Moto pod chmurkÄ…

[GRT_97]

Cześć, chcę zacząć przygodę z motocyklami i mam pewien problem. Mieszkam z rodzicami w bloku i Oni mówią, że jedyną przeszkodą dlaczego mi nie kupią maszyny jest brak miejsca, w którym mógłbym ją trzymać. Myślę sobie, że rozglądnę się za czymkolwiek co pozwoli mi przechowywać moje upragnione moto, lecz nic nie zadowala moich rodziców. Garażu kupować nie będą, bo wynajem itp. nie jest możliwy, lecz tylko kupno za 20 000 ... parking prywatny odpada, ponieważ tata mówił, iż jeśli miałby mi tam motocykl trzymać to prędzej sam by tam sobie samochód postawił. Najbliższe jakiekolwiek domki dosyć daleko, a na 4 piętro raczej nie uda mi się wnieść ponad 100 kilo, więc mam pytanie do Was: co myślicie nad tym, aby motocykl trzymać pod chmurką obok bloków? Okolica dosyć spokojna, lecz boję się jak to Polska ... Pozdrawiam.

[Dzesiu10]

zależy co za sprzęt , osobiście bałbym się trzymać moto pod chmurką, kumplowi ukradli moto spod galerii w srodku dnia jak byliśmy na kawie a co dopiero z pod bloku nocą załadować na busa, wiem że chcesz moto i moja opinia tego ze zaraz ukradna choćby bym przykuty do ściany nie jest zbyt obiecująca dla Ciebie ale chyba lepiej poszukać jakiegoś miejsca albo się z kimś skumplować i trzymac razem moto albo nawet coś kupić i odżałować sezon niż żałować tego że z moto została tylko kłódka albo łańcuch od zabezpieczenia. takie realia niestety:(

[szymaniakOL]

mam ten sam problem, również w bloku mieszkam, nie ma szans na garaż. Pod chmurką zdecydowanie odradzam (niby można kombinowac alarm + łańcuch do latarni ale jak sie ktoś uweźmie na niego to i tak ukradnie. Nie rozumiem natomiast, czemu nie chce go na parkingu trzymać? Byłem na 2 różnych, u mnie ceny za parking strzeżony to 50 - 100zł/msc zalezy jak sie ugadasz. do tego obowiązkowo pokrowiec, blokada no i trzeba dbac bardziej bo wiadomo w sezonie pordzewieje.

Pogadaj z Ojcem co do parkingu, mysle że to jedyna sensowna opcja. Musisz jednak tez pomyśleć nad trzymaniem go w zimie - tutaj parking odpada chyba że chcesz go za rok na złom oddać - może w zakładzie pracy, podziemnym parkingu, albo jakiś znajomy ma garaż i trochę miejsca.

Ale zależy gdzie mieszkasz jak jakies nowe osiedle, z brama itp to troche zmniejszy ryzyko kradzieży. (i dewastacji) Napisz tez jaki motocykl chciałbyś tak trzymać, ale skoro to pierwszy to raczej nic nowego i drogiego zbytnio - czyli powinno przejść.

Np w Londynie 80% skuterów stoi praktycznie na ulicy (dlatego gdy widzę motocykl sprowadzany z Anglii juz mi się lampka ostrzegawcza włącza), no ale tam jest całkiem inna mentalnośc i kultura (chociaz rowery to kradną na potęgę ) Ojciec tak trzyma od 2 lat i nie słyszałem żeby narzekał. Chociaz ciekawie się go na ulicy naprawiało jak szlifa zaliczył

[kzfr]

Miałem i w sumie mam nadal ten problem co Ty ponieważ chce znaleźć bliżej bo aktualnie znalazłem sobie mini garaż ale wcześniej chodziłem po prywatnych osobach, znajomych (którzy nie mają motocykli - dla bezpieczeństwa), mechanikach.
Ja aktualnie dojeżdżam autobusem do miasta bo tam mam garaż co kosztuje mnie bilet miesięczny. A propozycje mam taką - zbierz kilka osób z motocyklami i poszukajcie czegoś gdzie wszyscy będziecie mogli trzymać to wtedy koszta będą niższe albo takie same ale oferta będzie atrakcyjna żeby wynająć np. u mnie na osiedlu koszt wynajmu chcą 150zł (oczywiście realnie płacą około 30-70zł) więc za 50zł jest garaż do przyjęcia a 75zł+ już nie bardzo aby samemu go mieć, po podzieleniu po znajomych można nawet gościowi zaoferować 200zł jeżeli garaż byłby tego wart (duże rozmiary = więcej motocykli = mniejsza cena)

[motoluka]

Co to kolego za moto, ubezpieczenie nie wchodzi w grę? Wiem, że jest drogie ale także jest zależne od moto czy też właściciela. W miastach często 3-4 motocyklistów wynajmuje garaż wspólnie i mają taniej, ale wiesz garaż na peryferiach też nie jest jakimś super bezpiecznym wyjściem.