Scigacz.pl

przez **kedzier93** » 17/12/2011, 14:44

Witam

Mam pewien ciekawy problem z elektryką.
Motocykl działał i wszystko było ok. Odstawiłem go do garażu na następny dzień już nie odpalił. Nawet na popych nie odpala. Po przekręceniu kluczyka nic się kompletnie nie dzieje - zero świateł itp. Bezpieczniki sprawdzone. Akumulator też. Miernikiem sprawdzałem prąd w każdej kostce i jest to samo co na aku (12,4). Napięcie nie skacze. Na stacyjce też jest prąd.

Co może być nie tak?

EDIT
Sprawdzałem bezpieczniki tylko te 10A. Nie mogę znaleźć bezpiecznika 30A. Ale skoro napięcie na kostkach jest to chyba bezpieczniki jest cały ?

przez **komarcc** » 17/12/2011, 22:15

Podczas sprawdzania napięcia skąd wziąłeś minus? Jeśli z ramy to może masa gdzieś Ci uciekła. Nie odpala, bo pewnie prąd nie dochodzi do cewki i nie ma iskry, a bez tego nie pojedziesz

przez **tomera** » 18/12/2011, 12:39

12.4 to przecież juz prawie rozladowany aku

naładuj aku i pozniej mow co i jak,
moze cos gdzies ci zasniedziało i dla tego nie amsz pradu w instalacji, skoro swiatla ci nie swieca

przez **komarcc** » 18/12/2011, 12:54

tomera napisał(a):12.4 to przecież juz prawie rozladowany aku

naładuj aku i pozniej mow co i jak,
moze cos gdzies ci zasniedziało i dla tego nie amsz pradu w instalacji, skoro swiatla ci nie swieca

Tomera pomyliło Ci się z napięciem podczas ładowania aku, które wynosi od ok. 13,5-15V, tylko żeby było ładowanie musi pracować silnik

Napięcie aku w spoczynku powinno wynosić od 12,3V do 12,7V, więc jego jest jak najbardziej prawidłowe.

przez **kedzier93** » 18/12/2011, 22:01

W większości przypadków brałem z minusa w aku. W tych kostkach, w których też jest minus brałem z nich minusa.

Jeszcze jedno pytanko. W stacyjce na kablu prąd jest. Jest jakaś możliwość że to jej wina? Przed awarią miałem problem z przekręceniem kluczyka. w końcu się udało. a po nocy juz nic nie działało

przez **tomera** » 18/12/2011, 23:01

komarcc napisał(a):
tomera napisał(a):12.4 to przecież juz prawie rozladowany aku

naładuj aku i pozniej mow co i jak,
moze cos gdzies ci zasniedziało i dla tego nie amsz pradu w instalacji, skoro swiatla ci nie swieca

Tomera pomyliło Ci się z napięciem podczas ładowania aku, które wynosi od ok. 13,5-15V, tylko żeby było ładowanie musi pracować silnik Napięcie aku w spoczynku powinno wynosić od 12,3V do 12,7V, więc jego jest jak najbardziej prawidłowe.

napicecie naladowanego akumulatora to ksiazkowo 14,4V bez obciazenia( w idealnych warunkach) do okolo 12,7V
ale teraz to nie ma znaczenia bo on wgle pradu nie ma

co do tematu to ja polecam posprawdzac wszystkie styki i bezpieczniki czy nie sa popalone
stacyjka jak najbardziej

napisz jakie kolory kabli ida ci do stacyjki

przez **henio12323** » 18/12/2011, 23:08

mylisz sie! aku w stanie spoczynku powinien mieć około 12V, w stanie ładowania czyli przy odpalonym silniku własnie około 14V

przez **kedzier93** » 18/12/2011, 23:10

Do stacyjki wchodzą dwa kabelki - czerwony i czarny. Po sprawdzeniu ich miernikiem (czerwony traktuję jako +, czarny jako -) jest tam to samo napięcie co na aku

przez **komarcc** » 19/12/2011, 08:58

Skoro do stacyjki idą tylko dwa kable to ja bym je zwarł, ale na początek zrób zwarcie przez żarówkę, żeby czegoś nie uszkodzić choć wątpię by coś się stało.

Z tym kablem chodzi o to by nie robić zwarcia gołym kablem tylko z jakimś odbiornikiem prądu, w tym przypadku będzie to żarówka na 12V, która musi być na przewodzie. Wiesz o co chodzi? Jeśli nie masz to zrób sobie taką, napewno przyda Ci się jeszcze nie raz.

przez **tomera** » 19/12/2011, 15:33

jak amsz 2 kable to je połącz i omin stacyjke

i albo po zmostkowaniu tych kabli albo po rozłączeniu powinny sie podswietlic zegary itd,

ładowanie ładowaniem ale prad w aku jest ponad 12V i dochodzi nawei do 14.4V ale te 14.4 jest w fabryce zaraz po zrobieniu i naladowaniu aku

a napiecie idealne jakie powinien miec sprawny po x cyklach to 12.6V

przez **komarcc** » 19/12/2011, 17:48

Tomera poddaj się

nawet nowy akumulator w fabryce nie ma 14,4V, poza tym kilka postów wyżej pisałeś, że 12,4V to rozładowany aku, a teraz, że idealny ma 12,6V, coś tu śmierdzi, dodam jeszcze, że po napięciu w spoczynku nie można oceniać stanu akumulatora, cała prawda o jego faktycznym stanie wyłania się podczas kręcenia rozrusznikiem.

przez **henio12323** » 19/12/2011, 20:57

dokładnie, ja mam stare aku ma normalnie 12V po podpięciu pod miernik. a podczas próby zakrecenia

2 razy obróci wałem i koniec. nówka ma tyle samo V napiecia, ale mozna kręcic minute

druga sprawa że akumulator pada jak ma ponizej 10V. nawet w wielu autach są montowane wskaźniki które pokazują jak napięcie spada do granicy 10V. (głownie w przypadku aut dla podrózników, jak podpinają na postoju wiele urządzeń )

przez **kedzier93** » 19/12/2011, 21:43

wiem o co chodzi z tą żarówką - jak pojdzie spiecie to ona siądzie a nie instalacja. W piątek wybieram się dalej do garażu. Pisałem do elektromechanika to od razu po objawach walnął "stacyjka. ale nie wiadomo czy cała czy styki". z tego co wiem, zeby stacyjke odkrecic trzeba całą górną półkę sciągać -_-

przez **komarcc** » 19/12/2011, 22:38

No nie do końca tak to wygląda z tą żarówką, bo gdy połączysz plus z minusem i nie będzie żadnego odbiornika (licznika, żarówki itp) to będzie zwarcie i przepali się najsłabszy punkt w obwodzie lub zacznie się mocno grzać kabel, a gdy będzie żarówka to po prostu ona zaświeci, a nawet jeśli będzie odbiornik (np. licznik) i dasz dodatkowo żarówkę to i licznik i żarówka zadziała i to jest właśnie takie zabezpieczenie w razie czego, jeśli zobaczysz, że licznik zadziała możesz śmiało odłączyć żarówkę i połączyć bezpośrednio, bo wtedy masz pewność, że jest jakiś odbiornik prądu.

Jak jest zamocowana u Ciebie stacyjka to nie wiem, więc sam musisz sprawdzić i zobaczyć co i jak. Myślę, że w stacyjce coś się połamało i albo zastosujesz tam jakiś patent, albo nową stacyjkę będziesz musiał kupić, tą część w którą wkłada się kluczyk będziesz mógł sobie przełożyć także klucza nie będziesz musiał używać innego, chyba że będziesz chciał.

Napisz jeszcze czy przed awaria stacyjka chodziło lekko czy już raczej z oporem.

przez **kedzier93** » 19/12/2011, 22:47

To było tak że kilka razy miałem sytuację, że po przekręceniu dziwnie coś trzeszczało tam w środku. Potem sie blokowało przy przekręcaniu, musiałem kombinować kluczem. Feralnego dnia też był problem ale poszło po 10 próbach. teraz stacyjka chodzi tak jak chodziła kiedy kupowałem cbr

Te trzeszczenie to tak jakby się iskrzyło coś. I łapało dopiero gdy wyjąłem kluczyk i od nowa przekręcałem.

przez **kedzier93** » 23/12/2011, 22:45

Po zmostkowaniu kabelków nadal nic sie nie dzieje. ale np na kostce od stacyjki dopóki nie przekręce kluczyka jest napięcie, po przekręceniu napięcie znika. to samo jest na każdej kostce.

przez **kedzier93** » 6/4/2012, 14:46

Dłubałem i dłubałem aż się w końcu do dłubałem. Przekaźnik rozrusznika - (coś w nim trzaskało prędzej a teraz cisza). Po zmostkowaniu kabli motocykl odpala. Czy to, że w instalacji nie ma prądu może być spowodowane uszkodzonym przekaźnikiem?

przez **komarcc** » 6/4/2012, 19:36

Nie w instalacji nie ma prądu, tylko nie ma go na odcinku przekaźnik-rozrusznik i jest to wina uszkodzonego przekaźnika.

przez **kedzier93** » 6/4/2012, 20:57

Czyli to nie ma nic wspólnego z brakiem prądu w instalacji (światła, kontrolki itp). Nadmienie, że kabel + od aku leci tylko do tego gówienka, od tego odchodzi 1 do rozrusznika i 3 gdziestam dalej.

przez **komarcc** » 7/4/2012, 12:30

Bezpiecznik przy aku masz dobry? Bo wygląda na to, że nie i jeśli nic innego nie działa to nie licz na to, że rozrusznik zacznie działać. Jeśli działa sygnał, kierunki i stop to i rozrusznik powinien.

Scigacz.pl

Problem z elektryką Honda CBR 125

Problem z elektryką Honda CBR 125

Kto przegląda forum