Scigacz.pl

przez **Bostorn** » 13/11/2011, 11:09

ja honowałem i nie było biedy

zależy kto i w jaki sposób to robi i na jakich maszynach

nawet w internecie są końcówki do własnoręcznego honowania

przez **Bostorn** » 13/11/2011, 11:20

ja miałem zatarty cylinder, rozsadziło mi tłok, zrobiło jajo z nicasilu ale oddałem do honowania, nie było idealnie bo się nie dało, ale maszyna odpalała, jeździła i dało sie coś z nią zrobic

mój po honowaniu podobnie wyglądał http://www.youtube.com/watch?v=C7OpHrRkSQI

przez **Lapkos** » 13/11/2011, 18:07

Witam . Zapodaje troche fotek i filmik cylindra i głowicy zebyscie mogli lepiej to ocenić ...
Co do cylindra muszę powiedzieć że oglądałem go dość dokładnie i nie widzę na powłoce ani jednej ryski jedynie małe przebarwienia co widać na zdjęciach i nie są to na pewno ryski)ani żadnego zagłębienia itp ... Luzu na korbie w kierunku góra->dół nie ma żadnego , nawet najmniejszego...
Co do płynu w chłodnicy było go tyle ile trzeba na 100% , ogólnie motorek dzień przed awarią działał idealnie , jedynie zawsze po odpaleniu(zapalał bez ssania) jak pochodził sobie 5 minutek trzeba było z 5sekund manetką na postoju pokręcić żeby się po prostu wydymił na gęsto(ale to chyba normalne?zalewał się i nie przepalał stojąc przez te kilka minut?)
Mieszanke robiłem zawsze w ten sposób: mam karnister 5 literków i na 5 literków dawałem 140ml (1:35)oleju castrol power cos tam full syntetyk także raczej zła mieszanka tutaj odpada.
Cały czas zastanawiam się czy to ja go przegrzałem czy kupiłem złom :p i nie wiem czy po 2 godzinach dość szybkiej jazdy ze stałą prędkością +70km/h motocykl miał prawo się przegrzać ?? bo po tłoku wyraźnie widać że miał bardzo gorąco

Nie wiem nie będę się dalej wymądrzał bo po prostu to mój pierwszy motocykl 2t , moje pierwsze rozbieranie silnika , moja pierwsza awaria itd xd chciałbym tylko uniknąć nikasilowania cylindra bo wiadomo to najdroższe

puki co tak myślę tłoczek+uszczelki+łożysko na główkę korby to będzie standard jesli cylinder będzie się nadawał ?

Fotki i filmik :
Obrazek

(otwórz link)

Obrazek

(otwórz link)

TO PONIŻEJ JEST NAJLEPSZE ...CO Z TĄ PODZIARGANĄ POWŁOKĄ NA GŁOWICY ZROBIĆ :p ?
Obrazek

(otwórz link)

NO I FILMIK : http://www.youtube.com/watch?v=23FHj1oeqrU

Ps. ktoś tam wyżej chciał mojego maila , jakby co podaje : xsokpalx@o2.pl

przez **barek253** » 13/11/2011, 18:13

cylinder ok
ale jezu to jest głowica tak zmasakrowana?straszne

przez **henio12323** » 13/11/2011, 18:27

cylinder nie jest ok. która to była selekcja tłoczka ? cylek jest albo brudny - został osad z oleju. a jezeli tego nie da sie doczyscic to znaczy że powłoki juz prawie nie ma

a głowica widac że nie raz przywitala sie z pierscieniami

przez **barek253** » 13/11/2011, 18:46

ale przecież gruba warstwe ma

przez **Lapkos** » 13/11/2011, 18:49

tłok selekcja b , nicasil wg. sprzedającego : "nowy nicasil"

przez **Lapkos** » 13/11/2011, 18:50

dlaczego głowica jest tak pokancerowana ?? co z tym zrobić ??

przez **henio12323** » 13/11/2011, 18:52

barek jak ty na oko widzisz grubosc nicasilu oO przeciez to ma mikrometrowe warstwy

to nie zeliwo że widzisz grubosc tuleji

głowica jest pokancerowana bo pisałem wyzej - spotkała sie z pierscieniami albo pękneitym tłokiem. nic z tym nie rób. chyba że są powbijane kawałki np pierscieni to wypadało by je usunąc. mozna tez delikatnie przegłądzic papierem sciernym. ale nie ma co tego szlifować na gładko, bo tylko powiekszysz sobie komore ;D

przez **barek253** » 13/11/2011, 19:16

może racja sorry:)

przez **MJR128** » 13/11/2011, 19:51

Autorze tematu powiedz mi co to jest tam na środku głowicy w miejscu świecy?
Czy na tym zdjęciu głowicy świeca była wkręcona?

Uszkodzenie głowicy nie jest spowodowane tylko wcześniejszymi kolizjami z jakimiś twardymi odłamkami.

przez **barek253** » 13/11/2011, 20:32

no właśnie to wygląda jakby była ułamana elektroda

przez **henio12323** » 13/11/2011, 20:35

elektroda mogła sie potem ułamac

gdyby to była ona to by moto nagle zgasł i nie odpalił

a jemu muliła od jakiegos czasu, dopiero potem padło

przez **MJR128** » 13/11/2011, 20:44

Podpowiem wam, że są dwie przyczyny. Jedna to zbyt uboga mieszanka paliwowo powietrzna jak tu już ktoś wspominał, a druga... no Panowie postarajcie się :wink:

przez **barek253** » 13/11/2011, 21:21

nie chodziło mi że to przez ułamaną elektrodę tylko chciałem to zauważyć

przez **Lapkos** » 13/11/2011, 22:02

Panowie tak w głowicy wkręcona była świeca :]
Panie MJR128 proszę odkryć już karty heheh :]
Muszę być pewny czy cylinder nadaje się do uzytku ... dlatego odzwiedze chyba mechanika lub kolegę z Gorzowa z którym skontaktowałem się dzięki forum :] bo wiadomo takie rzeczy trzeba raczej sprawdzić na żywo a nie na zdjęciach ...

przez **Lapkos** » 13/11/2011, 22:09

aha i przed chwilą mój ojciec co się zna trochu lepiej odemnie wyczaił że właśnie niby elektroda jest złamana ... pytanie tylko czy złamała się w trakcie pracy czy po demontażu ale na 99% po demontażu wyglądało to tak samo czyli ułamało się w trakcie pracy silnika ... i to dlatego taka dziura na głowicy ??

przez **Lapkos** » 13/11/2011, 22:12

(otwórz link)

tak wygląda świeca hahah czyli troche jej ubyło ....

przez **henio12323** » 13/11/2011, 23:01

edytuj posty

no i masz pryzczyne, przegrzałeś, padła swieca pekła elektroda i narobiła bałaganu

dziwne tylko że ażtakiego

bo zdarza sie ze pekający p[ierscien pęka i wydmuchuje go bez zadnych szkód większych. a u ciebie jedna elektroda narobiła sporo

wiec miałes troche pecha

przez **MJR128** » 13/11/2011, 23:51

No dobra. Zaczynamy.

Były dwie przyczyny awarii.
1. Zła mieszanka paliwowo-powietrzna - zbyt uboga.
2. Podniesiony stopień sprężania.

ad.1
Wysoka temperatura spalania powodowała topienie się elektrod i z czasem stopienie ich całkiem. Niestety ceramiczna osłona katody nie mogła ulec spaleniu więc odłamywała się z biegiem czasu. Spowodowała ona te głębsze wgniecenia w głowicy. Zapewne dawno nie sprawdzałeś stanu świecy. Na głowicy widać też rysy biegnące promieniowo do świecy, które były prawdopodobnie efektem czyszczenia głowicy np. śrubokrętem z nagaru. Widoczne są też ślady szlifowania po zewnętrznej średnicy komory spalania. Zapewne poprzedni właściciel miał taką samą przygodę.

ad.2
Prawdopodobnie ktoś planował głowicę lub wykonał jakiś inny ruch w celu podwyższenia stopnia sprężania. Możliwe jest też, że tłok lub korbowód nie były odpowiednich wymiarów (z innych modelów), co zwiększało stopień sprężania. Efektem było spalanie stukowe, które objawiało się w miejscach gdzie chwilowe ciśnienie gwałtownie wzrastała. Całkiem prawdopodobne, że odpał nie następował za pomocą tej stopionej świecy, ale właśnie tylko i wyłącznie dzięki spalaniu stukowemu.

Cylinder i resztę najlepiej daj do wglądu komuś, kto pracuje z silnikami wyczynowymi. Przeglądnij dysze w gaźniku. Sprawdź czy silnik nie łapał lewego powietrza. Wyrównaj głowicę szlifując ją. Odprężysz ją w ten sposób i może wystarczy to by zapobiec spalaniu stukowemu. Mimo wszystko jeździłbym na benzynie 98.

Poprzedni właściciel nie usunął usterki. Naprawił tylko następstwa usterki.

Scigacz.pl

yamaha yz 125 : słabł , zabuczał , zgasł , luźna kopka...

Kto przegląda forum