ZLOT MOTOCYKLOWY ŁEBA 2011 -KTO BYŁ ?

[czarlee]

Siema

Kto zaleciał na Łebę 13 14 sierpień. Ja się napatoczyłem puszką
I pełen płacz . Czy ktoś zorganizuje zlot gdzie bedzie scena i zagraja PROGRESSIVE , BREAK lub jakąś energrtyczną muzę ?

[Kaniuszy]

chyba nie w te klimaty trafiłeś.
Nie wyobrażam sobie zlotu gdzie leciałoby techno lub hip hop.
to zupełnie nie są motocyklowe klimaty i gdyby taka impreza zaistniała to nie wróżyłbym jej sukcesu.

[czarlee]

no to co ? w dzień od rana TESTAMENT ok fajna kapela a wieczorem country ?

[Czester]

Musisz się pogodzić z tym, że zloty to precloza i klimaty tam panujące to country, blues, "Dżem" itp. Innej muzy tam nie uświadczysz. Widać świeżak jesteś więc otworzę Ci oczy - na zlotach jest głównie precloza na armaturach i tyle. Posiadacze rzędowych czwórek kręcących się powyżej 12 krpm (plastik, naked - bez różnicy) są tam postrzegani jako dawcy na ścigaczach. Piszę to z autopsji.

Jeden mały przykład: Święto patrona kierowców św. Krzysztofa - msza św. w kościele, parada przez miasto, w końcu zlot w pewnym zajeździe w plenerze. Zdecydowana większość to grubi wąsaci faceci po 50-ce na lśniących armaturach. Ognicho, kiełbasy i opowieści dziwnej treści. Towarzycho z plastików w kombinezonach, wyraźnie dyskryminowane wysypało się momentalnie. Ja na nakedzie zostałem (Bandit 400). Po chwili zaczęły się docinki w moim kierunku (bo przecież jestem wg. nich dawcą). W końcu jeden z przedstawicieli preclowni powiedział do mnie te słowa: "Sprzedaj tego ścigacza i kup czopera, wtedy zrozumiesz co to znaczy jazda na motocyklu". Pozwolę sobie jeszcze raz przypomnieć, iż w danym momencie poruszałem się poczciwym nakedem Suzuki Bandit 400. Ścigacz - dobre sobie! Gdzie te preecle mają krwa mózgi? Nie widząc sensu dalszego przebywania w tej dziwnej grupie postanowiłem oddalić się w kierunku miejsca zamieszkania. To była moja pierwsza i zarazem ostatnia sposobność integracji z tak na prawdę nieistniejącą "bracią motocyklową".

[czarlee]

No i tu racja Czester .W łebie to był pirwszy zlot na jaki trafiłem i to zupełnie przypadkiem a większość uczestników to jak to nazwałęś heh precloza .Wielu młodych chłopaków na plastikach nawet nie wjeżdzało na teren zlotu poprostu spotkali się pod płotem.

Powiem tak może nadszedł czas zorganizowac coś troszke innego . Bo jednak naprawde dobra oprawa muzyczna kolorowe plastiki czy diabelsko wyglądające nakety w parkingu są w stanie przyciągnąć masę ludzi nie posiadających motocykli a klimat takiej imprezy jest jak magnes
W końcu to oni motocykliści przyjechali się bawic i opanowali miasto
a nas zwykłych oblatywaczy puszek dopuszczają w ten klimat - mozna wejśc i się pobawić podotykac maszyn - pełna zazdrość

[Kaniuszy]

Oj panowie nie zgodzę się z wami, byłem na dobrych paru zlotach i mimo posiadania motocykla sportowego można porozmawiać, pobawić się, wypić piwko i wymienić poglądy. Jak się stoi pod płotem zlotu to szkoda bardzo, że później się narzeka, że zabawy nie ma. Ja jakoś jak są koncerty to zawsze się świetnie bawię, pogo i te sprawy...

[czarlee]

Spoko ja byłem ze swoją puszką niestety ale i tak się wkręciłem żeby oblukać od środka co tam w trawie piszczy ale było takie ale............

[madcap]

są zloty i są zloty
na mazurach rok w rok od x-lat odbywa się ogólnopolski spęd noszących kolorowe kombiaki
na wybrzeżu też mamy swoje miejsce (Borsk)
i na obu spędach nie uświadczysz hydraulików

[JędrekZDW]

są zloty i są zloty
na mazurach rok w rok od x-lat odbywa się ogólnopolski spęd noszących kolorowe kombiaki
na wybrzeżu też mamy swoje miejsce (Borsk)
i na obu spędach nie uświadczysz hydraulików

mogłys sprecyzowac gdzie odbywa sie ten zlot na mazurach ?