Motocykliści oczami puszkarzy - nie taki diabeł straszny?
Posty: 13
• Strona 1 z 1
Motocykliści oczami puszkarzy - nie taki diabeł straszny?
siemka
natknąłem się na taki filmik: http://moto.onet.pl/10084025,18931,4,fi ... node=18931 (od 50 sekundy)
podobno większość puszkarzy wcale nic nie ma do motocyklistów
co wy o tym sÄ…dzicie? SÄ… to wiarygodne dane czy raczej nie?
natknąłem się na taki filmik: http://moto.onet.pl/10084025,18931,4,fi ... node=18931 (od 50 sekundy)
podobno większość puszkarzy wcale nic nie ma do motocyklistów

co wy o tym sÄ…dzicie? SÄ… to wiarygodne dane czy raczej nie?
- ktoosiu
- Świeżak
- Posty: 106
- Dołączył(a): 28/4/2011, 13:41
- Lokalizacja: Andrychów
http://regiomoto.pl/portal/aktualnosci/ ... cz-badania
najbardziej spodobało mi się to zdanie --> "Co ciekawe, tzw. jazda po kresce zazwyczaj nie jest złamaniem przepisów ruchu drogowego."
:lol::lol:
najbardziej spodobało mi się to zdanie --> "Co ciekawe, tzw. jazda po kresce zazwyczaj nie jest złamaniem przepisów ruchu drogowego."

<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R
, jest V-Strom 650 AK8 
było gsx600f, było ZX12R


-
mar111cin - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
Zaczynam sie przekonywac coraz bardziej do puszkarzy !!! Kilka dni tem,u mialem taki przypadek: jade moto od kumpla dojezdzam do malego "osiedlowego "ronda i zamierzam wjechac na rondo i dac tylko w prawo ....
ale widze kontem oka ze jakis koles starszy koles (zjezdzal z ronda tam gdzie ja wyjezdzalem) cos przyczal do mnie i machal reka...... pomyslalem ze jakis znajomy co nie poznanlem wiec objechalem rondo i do kolesia o co mu chodzi....
a on mi na to ze tam gdzie chce jechac mam jechac powoli bo stoi policja....
Zdziwiony podziekowalem mu za cynk i pojechalem dalej i faktycznie stali ....
Mysle ze motocykliste mozna porownac do takiego malego urwisa.... czesto broi i sie psoci (łamie przepisy glownie pretkosci ) ale w wiekszosci ludzie ich lubia za otwartosc czesto pochucie humoru i tez czesto widok jadacego motocykla przyciaga uwage....
osobiscie jak jestem na spacerze i widze lub tylko slysze moto juz go wypatruje z usmiechem jak male dziecko
ale widze kontem oka ze jakis koles starszy koles (zjezdzal z ronda tam gdzie ja wyjezdzalem) cos przyczal do mnie i machal reka...... pomyslalem ze jakis znajomy co nie poznanlem wiec objechalem rondo i do kolesia o co mu chodzi....
a on mi na to ze tam gdzie chce jechac mam jechac powoli bo stoi policja....
Zdziwiony podziekowalem mu za cynk i pojechalem dalej i faktycznie stali ....

Mysle ze motocykliste mozna porownac do takiego malego urwisa.... czesto broi i sie psoci (łamie przepisy glownie pretkosci ) ale w wiekszosci ludzie ich lubia za otwartosc czesto pochucie humoru i tez czesto widok jadacego motocykla przyciaga uwage....
osobiscie jak jestem na spacerze i widze lub tylko slysze moto juz go wypatruje z usmiechem jak male dziecko

Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
Mimo wszystko uważam, że ci sprzyjający puszkarze to byli lub czynni motocykliści. I wiele jest niestety jeszcze zawiści wśród kierowców. Za to muszę powiedzieć, że z roku na rok coraz więcej samochodów ustępuję w korkach lub ustawia się tak, by nie tamować ruchu "po kresce".
1952 SHL M-04
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
- michael
- Bywalec
- Posty: 515
- Dołączył(a): 25/1/2007, 20:56
- Lokalizacja: Białystok
michael napisał(a):Mimo wszystko uważam, że ci sprzyjający puszkarze to byli lub czynni motocykliści. I wiele jest niestety jeszcze zawiści wśród kierowców. Za to muszę powiedzieć, że z roku na rok coraz więcej samochodów ustępuję w korkach lub ustawia się tak, by nie tamować ruchu "po kresce".
mnie z drugiej strony denerwuje jak puszka zjedzie a facet na motocyklu nawet nie kiwnie w podziekowaniu... a potem sie dziwia ze nikt nie zjezdza. Wyciagnij reke, noge, kiwnij glowa, kierowca puszki zawsze lepiej sie poczuje...bez zbednej sielanki oczywiscie.....
tea who you yea bunny
-
zxer - Stały bywalec
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
- Lokalizacja: Londyn / inowroclaw
Takie troche szukanie problemu tam gdzie go nie ma. Ja tam jestem regularnie przepuszczany przez kierowcow samochodow i jak jade autem to tez przepuszczam motocyklistow. Nie trace nic, lekko dam na bok nie zwalniajac a za moment i tak juz motocyklisty nie ma bo jedzie szybciej. Wczoraj miedzy Nysa a Grodkowem zjechalo mi chyba z dziesiec samochodow, zeby ulatwic wyprzedzenie. Przewaznie dziekuje ale ostroznosc przede wszystkim wiec nie zawsze jest mozliwosc. Cisnac sie przy duzej predkosci kilkadziesiat cm od puszek nie odrywam rak od manetek, nog od podnozek a wzroku od tych co sa najblizej 

Ostatnio edytowano 8/8/2011, 19:46 przez mirekm71, łącznie edytowano 2 razy
-
mirekm71 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
Jezdze do pracy odcinkiem autostrady (obowodnica Poznania) Dębiec-Krzesiny srednia pretkosc 180-200km/h z rana wiadomo maly ruch ale jak wracam czesto mam wrazenie ze puszak ktora wyprzedza na lewym pasie spieszy sie zeby zrobic mi miejsce (chodz dla nie trwa to wieki) czesto robia miejsce podczas wypzedzania ale mimo to i tak bacznie obserwuje i trzymam mocno kiere jak pisze mirekm71 a jak wyprzedze to przy powyzej 150km/h dziekuje przemiennie migaczami....
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
ja jak jadę samochodem zawsze robię miejsce (jak mogę) aby sobie gościu pojechał spokojnie. Zawsze oglądam sobie przy tym motocykl
i ten dźwięk.... ryk
super!!!!
Nie wiem jak jest z szacunkiem dla motocyklistów na dużym sprzęcie, ale ja jak narazie jeżdżę skuterem i na prawie 2 tyś km przejechane w tym sezonie mogę policzyć na palcach ludzi którzy podchodzili do mnie z szacunkiem jakimkolwiek.
Ja osobiście zawsze wykorzystuję okazję jak mogę puścić kogoś kto stoi w podporzadkowanej i czeka 10 minut aby wyjechać (jadąc skuterem).
Domyślam się że takie olewanie jest spowodowane tym że pewnie w 90% ludzie na skuterach to 15 latki co nie mają pojęcia o przepisach.
Nie raz przy skrecie w lewo modlę się aby gośc jadący za mną wyhamował, wyjeżdżanie bo "na bank zdążą i się zmieszczą" jest nagminne. Dziś jadąc główną jakaś stara baba wyjechała mi, wjechała na lewą stronę bo przecież "ma miejsce, bo to tylko skuter" a ja bym lądował w rowie.
Tak więc ja zawsze staram się przepuszczać motocyklistów, mnie nie zbawi te nawet 20 cm a on sobie spokojnie przejedzie.


Nie wiem jak jest z szacunkiem dla motocyklistów na dużym sprzęcie, ale ja jak narazie jeżdżę skuterem i na prawie 2 tyś km przejechane w tym sezonie mogę policzyć na palcach ludzi którzy podchodzili do mnie z szacunkiem jakimkolwiek.
Ja osobiście zawsze wykorzystuję okazję jak mogę puścić kogoś kto stoi w podporzadkowanej i czeka 10 minut aby wyjechać (jadąc skuterem).
Domyślam się że takie olewanie jest spowodowane tym że pewnie w 90% ludzie na skuterach to 15 latki co nie mają pojęcia o przepisach.
Nie raz przy skrecie w lewo modlę się aby gośc jadący za mną wyhamował, wyjeżdżanie bo "na bank zdążą i się zmieszczą" jest nagminne. Dziś jadąc główną jakaś stara baba wyjechała mi, wjechała na lewą stronę bo przecież "ma miejsce, bo to tylko skuter" a ja bym lądował w rowie.
Tak więc ja zawsze staram się przepuszczać motocyklistów, mnie nie zbawi te nawet 20 cm a on sobie spokojnie przejedzie.
- piotreksz3
- Świeżak
- Posty: 18
- Dołączył(a): 25/6/2011, 21:59
Posty: 13
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości