Czy jest sens zaczynac?
Posty: 17
• Strona 1 z 1
Czy jest sens zaczynac?
Witam,
chcialbym zaczac swoja przygode z motocyklami, ale znajac swoj zapal nie jestem pewien czy mi sie to spodoba, z tej prostej przyczyny chcialbym przeznaczyc na te hobby okolo 3000zl, biorac pod uwage takie naklady finansowe, czy jest sens cos zaczynac/kupowac?
nie jezdzilem nigdy na niczym innym niz rometami czy mz-2. nie mam wiec doswiadczenia i czy wybierajac np nsr125 bede musial zdobywac jakies dodatkowe prawko? na czym oprocz skuterow mozna jezdzic bez wyrabiania kolejnych papierkow, co oczywiscie takze wiaze sie z kosztami.
jednym slowem, cos na wyprobowanie, bez zbednych formalnosci i w miare tanio. tak, zeby: mozna sie bylo pozbyc tego, kiedy odejdzie ochota lub calkiem przeciwnie, kiedy ochoty sie nabierze.
z gory dziekuje za pomoc
pozdrawiam
fnt
chcialbym zaczac swoja przygode z motocyklami, ale znajac swoj zapal nie jestem pewien czy mi sie to spodoba, z tej prostej przyczyny chcialbym przeznaczyc na te hobby okolo 3000zl, biorac pod uwage takie naklady finansowe, czy jest sens cos zaczynac/kupowac?
nie jezdzilem nigdy na niczym innym niz rometami czy mz-2. nie mam wiec doswiadczenia i czy wybierajac np nsr125 bede musial zdobywac jakies dodatkowe prawko? na czym oprocz skuterow mozna jezdzic bez wyrabiania kolejnych papierkow, co oczywiscie takze wiaze sie z kosztami.
jednym slowem, cos na wyprobowanie, bez zbednych formalnosci i w miare tanio. tak, zeby: mozna sie bylo pozbyc tego, kiedy odejdzie ochota lub calkiem przeciwnie, kiedy ochoty sie nabierze.
z gory dziekuje za pomoc
pozdrawiam
fnt
- fnt
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 17/4/2007, 18:52
Chyba nie warto.
Skoro jezdziles juz ma moto i pytasz czy to jest fajne,to sory...
Albo cos Cie przekonuje,albo nie...
Skoro jezdziles juz ma moto i pytasz czy to jest fajne,to sory...
Albo cos Cie przekonuje,albo nie...
-
mlody - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1350
- Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
- Lokalizacja: opo
Wiesz, chodzi o to, ze na pocztek nie moglbym poswiecic temu ani zbyt wiele czasu, ani tez pieniedzy, nie chce z drugiej strony ladowac sie ze spora kasa w cos co mi sie nie spodoba, raczej takie drugorzedne hobby, do pojezdzenia kilka razy w tygodniu, po prostu chce sprobowac, jazda motorem mi sie podoba, ale nie chce narazie kupowac zadnych potworow, raczej cos taniego i ekonomicznego
- fnt
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 17/4/2007, 18:52
Tyle ze za 3tys kupisz cos,z czym spedzisz wieeeele czasu-ale ze srubokretem w dłoni,bo ciągle bedzie sie cos sypało.
W ogole,co to za kwota?
Dobra Mz mozesz sobie kupic,kask i kurtke podrzędna.
Skoro piszesz ze jezdziles juz na moto i wciaz nie wiesz czy to fajne jest,no to co? Nagle Cie oswieci?- i powiesz,tak tak,to jest cos o czym marzylem
W ogole,co to za kwota?
Dobra Mz mozesz sobie kupic,kask i kurtke podrzędna.
Skoro piszesz ze jezdziles juz na moto i wciaz nie wiesz czy to fajne jest,no to co? Nagle Cie oswieci?- i powiesz,tak tak,to jest cos o czym marzylem
-
mlody - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1350
- Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
- Lokalizacja: opo
Zgadzam sie z Mlodym. Jak jezdziles juz na motorze i ci sie to spodobalo to powinienes wiedziec czy zaczynac. Ja np. zaczelem jezdzic na motorze w wieku 10 lat. Pierwszym motorem byl romet. Jazda na motocyklu mi sie spodobala i dale jezdzę.Więc ty sam powinienes wiedziec co zrobic. I zastanow sie najpierw co chcesz kupic i o jakiej pojemnosci. Zastanow sie czy ma to byc enduro czy scigacz lub cos innego. Mozesz kupic cos o pojemnosci 50ccm i jezdzic na karte motorowerowa. A jak chcesz jezdzic 125ccm to zdaj najpierw prawko na kat.A1. Albo jak chcesz cos wiekszegi niz 125ccm to rob prawko na motor.
Motocykl jest Bogiem, freestyle nałogiem, prędkośc podstawą,a stunt zabawą.
Żyję żeby jeździc, jeżdzę żeby życ!
Żyję żeby jeździc, jeżdzę żeby życ!
- MichałWgW
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 12/4/2007, 17:56
- Lokalizacja: Węgrów
motocykle to cos wiecej niz hobby i pasja. Ludzie siedza w tym od dziecka, nie maja innego swiata poza 2 - kolkami. I jak nie wiesz czego chcesz to nie radze ci zaczynac. Chyba, ze nie masz co z pienidzmi robic, to czemu nie. Ale za 3 kafle to mozna kupic sobie jakiegos rzęcha po 4 dzwonach. Nawet NSR125 ma swoja wartosc
Honda VFR 800 FI
-
elco - Moderator
- Posty: 3014
- Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
- Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław
Moje zdanie jest podobne, albo to kochasz i chcesz jezdzic albo nie i koniec a nie sie zastanawiasz, ale w sumie kup sobie co ci zalezy moze cos w tobie peknie a jak nie to sprzedasz.
Romet Ogar 49 -> WSK 125 -> MZ TS 150 -> MZ 250 -> HONDA HORNET 600
-
paq - Świeżak
- Posty: 214
- Dołączył(a): 22/6/2006, 22:26
- Lokalizacja: Rzeszow
Podoba mi się odpowiedź elcommendante. Pasja i hobby to zbyt słabe słowa! To trzeba mieć we krwii, w genach. Jeśli nie czujesz to kup sobie samochód i stój w korkach z szakirą na full i ekierką bo tylko to pozostaje.
-
hefron - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1394
- Dołączył(a): 11/5/2006, 13:53
- Lokalizacja: Suchowola
Ja mam tak samo.. jak zakochałem sie w tym 10 lat temu tak nie ma tygodnia czasem dnia.. i w zimie i w lecie, zebym nie nakęcił kilkunastu kilometrów na moich dwóch kółeczkach. Zaznaczam tu że nie lubie sportowej ani szybkiej jazdy. Lubie szybko przyspieszyć i kooocham po prostu jeździć motorkiem choćby w kółko
cbr 1000f dual
- Cidman
- Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 14/4/2007, 16:00
- Lokalizacja: Nowa Sarzyna - Rzeszów
stary to jest jak z kobietamy, albo je kochasz, albo wolisz chłopców ...co do funduszy, to nie ukrywajmy motocykle to super zabawa, hobby, styl zycia, który sparwia, że czujesz sie kimś wyjatkowym, który wyróznia Cie z tłumu ale wiażąca sie z odpowiednimi nakładami finansowymi, ale to nic nowego, bo w końcu każdy sport jest kosztowny. skoro sam niewiesz, czego chcesz,a latałes juz na dwoch kółkach to proponuje może deskorolke nie chce być uszczypliwy, ale musisz zrozumieć, ze większość ludzi poprostu sie z tym rodzi, ma we krwi motocykle to jest troszke tak, jak z ukochana kobietą: wstajesz rano myślisz o niej, myjesz zęby, jesz sniadanie wcia o niej myślisz, w drodze do pracy jesteście już razem, w pracy 8h myślisz o niej, powrót do domu i znowu jesteście razem, wracasz do domu kładziesz sie spać i co i znou o niej myślisz przychodzi wickend czy wakacje, no i wiadomo, że jedziecie razem:) po prostu MIŁOŚĆ
<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
-
warjatron - Świeżak
- Posty: 224
- Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
- Lokalizacja: okolice i WuWua ;)
tak??? no prosze jacy ludzie nerwowi raptem ze cztery dni tu jestem, a juz zdazylem komus podpasc w takim razie powiedz, w ktorych wypowiedziach i mozemy o tym podyskutowac
<<< Całkowity Brak Rozumu 929 '01 >>>
-
warjatron - Świeżak
- Posty: 224
- Dołączył(a): 16/4/2007, 16:04
- Lokalizacja: okolice i WuWua ;)
-
mlody - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1350
- Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
- Lokalizacja: opo
wiesz co fnt radze ci nie kupuj motoru tylko sobie kup malacza jak sam nie wiesz ja na twoim miejscu zapewne kupilbym jakąs 125 !!! i oczywiscie uczyl sie jezdzic a nie pozniej kupic jakiegoś litra i poźniej czytac znowu o kims co sie zabil bo niestety nieopanowal motoru!!!
- mateo Fazer 600
- Świeżak
- Posty: 350
- Dołączył(a): 18/7/2006, 12:25
- Lokalizacja: częstochowa
Fnt z całym szacunkiem, jeżeli masz wątpliwości nie zaczynaj. Będzie zdrowiej dla Ciebie i dla Nas. Nie zwiększysz statyk wypadkowych na Polskich drogach.
Poza tym motocykle to coś więcej niż pasja - to styl życia, ja dopiero się wkręcam, ale czuję, że warto. To nie tylko jazda i sprzęt, ale i ludzie, społeczność jakiej nie uświadczysz wśród katamaryniarzy.
A co do aspektów finansowych - jeżeli coś kochasz nie liczysz pieniędzy tylko wydajesz
Pozdrawiam!
Poza tym motocykle to coś więcej niż pasja - to styl życia, ja dopiero się wkręcam, ale czuję, że warto. To nie tylko jazda i sprzęt, ale i ludzie, społeczność jakiej nie uświadczysz wśród katamaryniarzy.
A co do aspektów finansowych - jeżeli coś kochasz nie liczysz pieniędzy tylko wydajesz
Pozdrawiam!
Bezmyślność zabija... innych.
Kawasaki ER-6F 2010 ->
Kawasaki ER-6F 2010 ->
-
kamp - Świeżak
- Posty: 270
- Dołączył(a): 17/4/2007, 12:32
- Lokalizacja: Rzeszów
Dokladnie jak mówicie. Z pociągiem do motocykli trzeba sie urodzic. Ja dokladnie pamietam, jak od małego kiedy tylko przejechal koło mnie motocykl, to odrazu włosy stawały mi dęba i nie wiedzialem co sie dzieje. Całkiem mnie to ogarneło, kiedy zajomy rodzicow zabrał mnie na przejażdżke yamahą xjr 1300... to było jakies 4 lata temu. Poczułem cos, czego dotąd niegdy nie uswiadczyłem. Odjazd!!!! Teraz wreszcie udało mi sie wreszcie zebrac fundusze i jak tylko bede za 4 miesiace w polsce, to kupuje cos o czym od dawna marzyłem... Suzuki gs 500. Moje pierwsze, własne moto... I to jest w tym własnie piekne... Miec cel i pusta droge.....
Pozdrawiam nie tylko motocyklistów, ale przede wszystkim pasjonatów tego pieknego stylu życia.
Pozdrawiam nie tylko motocyklistów, ale przede wszystkim pasjonatów tego pieknego stylu życia.
http://www.gandalf.riderblog.pl | zapraszam
-
Gandalf - Świeżak
- Posty: 371
- Dołączył(a): 4/1/2007, 18:13
- Lokalizacja: Dziki Zachód
A co do aspektów finansowych - jeżeli coś kochasz nie liczysz pieniędzy tylko wydajesz Smile
Kolego,nie zapominaj ze zeby wydac pieniadze trzeba je najpierw miec,a to nie jest jeszcze powszechnym zjawiskiem w naszym kraju...
Gdyby Kózka Ecie Plecie to by Nóżki Ch**j Ci w dupe:>
-
Shinden - Świeżak
- Posty: 119
- Dołączył(a): 1/9/2005, 14:06
- Lokalizacja: Piotrków Tryb.
Posty: 17
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości