Problem z zapłonem kawasaki er 5

[mordoklejka1]

Witam serdecznie wszystkich użytkowników forum. Zimą (końcówka listopada) zeszłego roku stałem się posiadaczem kawasaki er 5, rocznik 98. Poprzedni właściciel zapewniał, że krótko przed sprzedażą wymieniał aku, rzeczywiście akumulator prezentował się jak nowy. Po przywiezieniu motocykla do domu wymontowałem akumulator i zabrałem ze sobą z garażu do domu. Gdy tylko zrobiło się trochę cieplej poszedłem do garażu, by uruchomić motor. Naładowałem akumulator, er'ka ładnie odpaliła, jednak po przejechaniu kilkunastu kilometrów aku rozładował się... naładowałem go raz, drugi, trzeci i problem się powtarzał, wymieniłem elektrolit-to samo, w końcu zakupiłem nowy akumulator (11Ah), ale nawet to nic nie zmieniło. Sprawdziłem przyrządem prąd ładowania i jest ok, wyczyściłem również dokładnie wszystkie zaśniedziałe kostki i cokolwiek innego co tylko można było wyczyścić w instalacji elektrycznej. W czym może tkwić problem? Z góry dziękuje za jakiekolwiek podpowiedzi, pozdrawiam.

[henio12323]

hmm masz jakiegos złodzieja prądu. musiał bys zmierzyć jakie masz zuzycie prądu bez włączonych odbiorników. sciagnij serwisówke do motocykla powinna byc informacja ile ma byc poboru prądu bez swiateł ani innych odbiorników. byc moze masz gdzieś przebicie, albo cos pobiera zbyt duzo prądu.

[sonycbr77]

moze na wyzszych obrotach ginie ladowanie, sprawdzales na wysokich obrotach?

[mordoklejka1]

Tak, sprawdziłem ładowanie na wyższych obrotach, mimo tego nie spadało poniżej 16V. Co do serwisówki ito niewiele mogę z niej zrozumieć, nie ma polskiego tłumaczenia