pierwsze moto- Kawasaki Ninja 250r
Posty: 4
• Strona 1 z 1
pierwsze moto- Kawasaki Ninja 250r
Witam
Juz od 2 lat czuje w sobie taki niepokoj, caly czas gdzies jest mysl o swoim wlasnym motorze.. Od kiedy kumpel zaczal mnie wozic swoim scigaczem (50ccm tylko, a frajdy masa! ) , nie moge wytrzymac i musze po prostu sprobowac, na mysl o samochodzie mam 0 uczuc, taka toczaca sie po drodze pucha, mysle ze motor dalby mi mnostwo wrazen na dlugi czas
Siedzialem chwile w necie i wybralem Kawasaki 250r . Moze troche duza pojemnosc, ale nie mam tyle kasy zeby wymienaic moto co pare lat, chce ja miec juz na dluzej, ze nawet jak juz nabiore wprawy nie bedzie mi malo...
Mam 190 cm wzrostu i chcialbym was spytac czy ten moto bedzie do mnie pasowac? Jezdzi ktos na nim? I mozecie mi poddac pomysl jak go mam opisac negatywnie nastawionym rodzicom? Jego wyglad mysle ze ich odstraszy, a nie chce sciemniac ze to prawie to samo co skuter..
Juz od 2 lat czuje w sobie taki niepokoj, caly czas gdzies jest mysl o swoim wlasnym motorze.. Od kiedy kumpel zaczal mnie wozic swoim scigaczem (50ccm tylko, a frajdy masa! ) , nie moge wytrzymac i musze po prostu sprobowac, na mysl o samochodzie mam 0 uczuc, taka toczaca sie po drodze pucha, mysle ze motor dalby mi mnostwo wrazen na dlugi czas

Siedzialem chwile w necie i wybralem Kawasaki 250r . Moze troche duza pojemnosc, ale nie mam tyle kasy zeby wymienaic moto co pare lat, chce ja miec juz na dluzej, ze nawet jak juz nabiore wprawy nie bedzie mi malo...
Mam 190 cm wzrostu i chcialbym was spytac czy ten moto bedzie do mnie pasowac? Jezdzi ktos na nim? I mozecie mi poddac pomysl jak go mam opisac negatywnie nastawionym rodzicom? Jego wyglad mysle ze ich odstraszy, a nie chce sciemniac ze to prawie to samo co skuter..
- piteri0
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 10/4/2011, 12:07
- Lokalizacja: Dębica
Taka zabójcza ta pojemność to nie jest, jeśli trochę oleju w głowie masz to przy Twoich gabarytach mogłaby być lepsza jakaś 500cc.
Tak się składa, że miałem tą kawkę przez niecałe 3 miesiące, przelatałem na niej (w końcówce sezonu już) prawie 4 tyś km. Było to moje pierwsze moto i frajdy miałem co nie miara, ale po pewnym czasie, zwłaszcza w trasach zaczynało mi brakować mocy. Do miasta jak najbardziej OK, moc starcza, a stosunkowo mała wielkość i nienajwiększa waga robiły z niej zwinny motorek, idealny do lawirowania w korkach. Do tego wygodna pozycja siedząca, a nie leżąca jak w sportach (mam 170 cm, więc jestem znacznie niższy, stąd moje obawy czy nie będzie to dla Ciebie za małe moto?) powodowała, że na koniec dnia nie skręcałeś się z bólu pleców, a i manewrowanie i spokojna jazda jest znacznie przyjemniejsza.
Piszesz, że nie będzie Ci mało.. a gwarantuje Ci, że po sezonie-max po dwóch będziesz chciał coś mocniejszego
. Zawsze jednak możesz próbować sprzedać z małą stratą i kupić coś innego, większego.
Powiedz rodzicom, że moto które chcesz kupić ma tyle koni co maluch
Zadbaj też o odpowiedni ubiór (kombinezon, dobry kask, rekawice, buty), może Ci to pomóc w ewentualnych rozmowach z nimi.
Co do skutera.. no cóż, facet babki od której kupowałem moto nazywał go skuterem, bo sam jeździł na litrze i gardził takim podpierdkiem.
Motocykle są jak wódka - poniżej połówki się nie schodzi
btw. Powodzenia w przekonywaniu rodziców i znalezieniu tego wymarzonego pierwszego moto
Może Ci się przyda, mój stary temat odnośnie tej kawy.
http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?t=50424&highlight= (otwórz link)
Tak się składa, że miałem tą kawkę przez niecałe 3 miesiące, przelatałem na niej (w końcówce sezonu już) prawie 4 tyś km. Było to moje pierwsze moto i frajdy miałem co nie miara, ale po pewnym czasie, zwłaszcza w trasach zaczynało mi brakować mocy. Do miasta jak najbardziej OK, moc starcza, a stosunkowo mała wielkość i nienajwiększa waga robiły z niej zwinny motorek, idealny do lawirowania w korkach. Do tego wygodna pozycja siedząca, a nie leżąca jak w sportach (mam 170 cm, więc jestem znacznie niższy, stąd moje obawy czy nie będzie to dla Ciebie za małe moto?) powodowała, że na koniec dnia nie skręcałeś się z bólu pleców, a i manewrowanie i spokojna jazda jest znacznie przyjemniejsza.
Piszesz, że nie będzie Ci mało.. a gwarantuje Ci, że po sezonie-max po dwóch będziesz chciał coś mocniejszego

Powiedz rodzicom, że moto które chcesz kupić ma tyle koni co maluch

Zadbaj też o odpowiedni ubiór (kombinezon, dobry kask, rekawice, buty), może Ci to pomóc w ewentualnych rozmowach z nimi.
Co do skutera.. no cóż, facet babki od której kupowałem moto nazywał go skuterem, bo sam jeździł na litrze i gardził takim podpierdkiem.
Motocykle są jak wódka - poniżej połówki się nie schodzi

btw. Powodzenia w przekonywaniu rodziców i znalezieniu tego wymarzonego pierwszego moto

Może Ci się przyda, mój stary temat odnośnie tej kawy.
http://forum.scigacz.pl/viewtopic.php?t=50424&highlight= (otwórz link)
- zeniofir
- Świeżak
- Posty: 32
- Dołączył(a): 27/6/2010, 19:10
- Lokalizacja: Wrocław
jak ich przekonać ? w świecie ścigaczy 250cm3 to nic, poleci tyle ze maksymalna prędkość dopuszczalna w pl ( 130km/h ) jest jego maksymalna prędkością.
TL1000R- Odszedł została Hayabusa i
Nowy nabytek KTM RC8
Nowy nabytek KTM RC8
-
RUTRA.RD - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 4149
- Dołączył(a): 14/10/2010, 11:58
- Lokalizacja: Satanistyczna pustka umysłowa
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Powrót do Oceny ofert sprzedaży.
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości