Problemy przy wypadku - perfidność kierowcy
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Problemy przy wypadku - perfidność kierowcy
miałem wypadek na Hondzie cbr 125. Mianowić jadąc przez miasto jakaś baba nagle zachamowała mi przed motorem. mimobezpiecznej odległości jaką zachowałem udeżyłem w jej tylni zderzak.Samochód bez szwanku a motor z popękanymi owiewkami i powyginanymi lagami. Zeznała że zatrzymała się w celu przepuszczenia pieszego lecz zatrzymała się na pasach i chyba nawet przód był za nimi a nie 1 m jak należy a za przejściem jak i przed nim są barierki wienc poza przejściem żaden pieszy nie mógł wtargnąć na jezdnie. czyli wnioskując jeżeli kogoś by przepuszczała i zatrzymała się na pasach to by przychrzaniła w przechodnia. Odmówiłem przyjęcia mandatu w wysokaści 250 zł i będę starał się udowodnić że przychamowała specjalnie.
Dodam że jak wyszła i do tłumu gapiów mówiła że jeszcze się spytała córki czy ma zapięte pasy więc nasuwa to jej zamiary. Jak to wygląda od strony prawnej i co mówić na zeznaniu
Dodam że jak wyszła i do tłumu gapiów mówiła że jeszcze się spytała córki czy ma zapięte pasy więc nasuwa to jej zamiary. Jak to wygląda od strony prawnej i co mówić na zeznaniu
- swierszcz32
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 4/4/2011, 16:51
- Lokalizacja: Łowicz
-
Seba_ER5 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
Nie zachowałeś bezpiecznej odleglości i moim zdaniem będziesz miał wielki problem udowodnić, że to nie z Twojej winy doszło do kolizji.
-
mognilwo - Świeżak
- Posty: 409
- Dołączył(a): 10/12/2008, 19:27
jedynie wspolwina. Jedynie jakbys jechal i ona by wyjechala z podpowrzadkowanej i wtedy strzal w d... to co innego.
-
Seba_ER5 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
W 99% przypadków tak, niestety dla swierszcz32 tym razem też.Insekt napisał(a):chyba jak w dupke to zawsze wina prawda?
Mogła się zatrzymać nawet ze względu na to, że się źle poczuła. Ty miałeś obowiązek zachować bezpieczną odległość, z Twojej relacji wynika, że tego nie zrobiłeś.Zeznała że zatrzymała się w celu przepuszczenia pieszego...
Błąd, niestety Twoja wina jest ewidentna... mimo idiotycznego zachowania kierującej puszką.Odmówiłem przyjęcia mandatu
Prawdę Nic się nie da tutaj wymyślić.co mówić na zeznaniu
-
zibi.r1 - Świeżak
- Posty: 13
- Dołączył(a): 2/11/2010, 22:26
- Lokalizacja: Słupsk
Twoja wina i tylko Twoja wina, prawo jasno określa takie sytuacje, jeśli wjeżdżasz w dupę zawsze jest Twoja wina. I zapłacisz teraz znacznie więcej. Idź na Policje i przyjmij ten mandat jeśli jeszcze możesz, unikniesz większych kosztów.
- ROHS
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 8/7/2010, 16:12
- Lokalizacja: Bochnia
Powinienes zaczac sie starac o potwierdzenie poczytalnosci kierujacej pojazdem. Poza tym zadaj babie podczas rozprawy jakies pytanie na temat kodeksu ruchu drogowego na ktore nie bedzie znala odpowiedzi (cos w stylu "czym jest bezpieczna predkosc") . Musisz ja zdyskredytowac. Sprawdz czy wczesniej miala juz jakis wypadek i jego ewentualne okolicznosci. Czy ona bierze jakies leki...jakiekolwiek ktore mogly by spowodowac spadek koncentracji. Czy jakas sytuacja mogla doprowadzic do tego ze wsiadla za kolko zdenerwowana? Moze ma stresujaca prace ?
tea who you yea bunny
-
zxer - Stały bywalec
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 9/10/2010, 11:53
- Lokalizacja: Londyn / inowroclaw
Uderzyłeś auto w tył i jeszcze uważasz, że to nie Twoja wina? Litości...
Nawet gdybyś bardzo chciał to i tak nikogo nie przekonasz, że babka jest sprawcą wypadku. No może przy dużym farcie uda Ci się zrobić współwinę ale dla Ciebie to i tak bez różnicy.
Nawet gdybyś bardzo chciał to i tak nikogo nie przekonasz, że babka jest sprawcą wypadku. No może przy dużym farcie uda Ci się zrobić współwinę ale dla Ciebie to i tak bez różnicy.
|1000RR 2006r| | http://www.bikepics.com/members/kubcys/
-
Kvba - Świeżak
- Posty: 324
- Dołączył(a): 27/9/2008, 13:11
- Lokalizacja: Wrocław
Fakt tu nic nie poradzisz ewidentnie najechanie na tył pojazdu poprzedzającego -LIPA .
Przyjmij te dwie paki i wyciągnij wnioski szkoda czasu na inne ruchy nic z tego nie wykręcisz . Nawet jak zadasz jej milion pytań dyskredytujących nie zachowałeś bezpiecznej odległości i koniec.
Pajace robia takie manewry że głowa boli więć w mieście trzeba mieć oczy w D..IE .
Przyjmij te dwie paki i wyciągnij wnioski szkoda czasu na inne ruchy nic z tego nie wykręcisz . Nawet jak zadasz jej milion pytań dyskredytujących nie zachowałeś bezpiecznej odległości i koniec.
Pajace robia takie manewry że głowa boli więć w mieście trzeba mieć oczy w D..IE .
- czarlee
- Świeżak
- Posty: 210
- Dołączył(a): 19/3/2011, 04:41
- Lokalizacja: GDAŃSK
szanse wymigania sie z tego mialbys gdyby:
1.baba byla pod wplywem czy to alkoholu,narkotykow czy tez silnych lekow.
2.miala niesprawny pojazd-bez waznych badan technicznych badz ewidentnie widac by bylo ,ze to trup a badania przeszedl za lapowke.
3.nie posiadalaby prawa jazdy na ten pojazd
4.mogles wymyslec,ze nie jechaliscie tylko staliscie,a baba sie wsciekla i cofnela z premedytacja.musialbys miec z dwoch swiadkow.
inaczej jestes przegrany i mozesz tylko wnioskowac przed sadem,ze nie masz dochodow i zeby umorzyli mandat i oplaty sadowe,ale raczej na tych roprawach wychodzi sie gorzej.
mogles przyjac mandat i slizgac sie trzy lata to by sie przedawnil.
dlatego trzeba miec autocasco i jechac w odpowiedniej odleglosci
1.baba byla pod wplywem czy to alkoholu,narkotykow czy tez silnych lekow.
2.miala niesprawny pojazd-bez waznych badan technicznych badz ewidentnie widac by bylo ,ze to trup a badania przeszedl za lapowke.
3.nie posiadalaby prawa jazdy na ten pojazd
4.mogles wymyslec,ze nie jechaliscie tylko staliscie,a baba sie wsciekla i cofnela z premedytacja.musialbys miec z dwoch swiadkow.
inaczej jestes przegrany i mozesz tylko wnioskowac przed sadem,ze nie masz dochodow i zeby umorzyli mandat i oplaty sadowe,ale raczej na tych roprawach wychodzi sie gorzej.
mogles przyjac mandat i slizgac sie trzy lata to by sie przedawnil.
dlatego trzeba miec autocasco i jechac w odpowiedniej odleglosci
- fz6
- Świeżak
- Posty: 389
- Dołączył(a): 30/6/2010, 23:40
Niestety kolego jesteś winny, bez względu na to z jakiego powodu ta baba się nagle zatrzymała.
Gliniarze nie będą wnikać dlaczego ona się zatrzymała, tylko będą patrzeć na przepisy w kodeksie drogowym, a koledzy wyżej juz napisali jasno kto jest winny wg. kodeksu.
To, że nie przyjąłeś mandatu to nic się nie bój, ze zaraz Cię zaprowadzą do sądu bo, najpierw dostaniesz wezwanie na komendę i na komendzie gliniarz jeszcze raz Cię wypyta jak to było i czy na pewno nie chcesz przyjac mandatu.
Sam przerabiałem nieprzyjęcie mandatu.
Gliniarze nie będą wnikać dlaczego ona się zatrzymała, tylko będą patrzeć na przepisy w kodeksie drogowym, a koledzy wyżej juz napisali jasno kto jest winny wg. kodeksu.
To, że nie przyjąłeś mandatu to nic się nie bój, ze zaraz Cię zaprowadzą do sądu bo, najpierw dostaniesz wezwanie na komendę i na komendzie gliniarz jeszcze raz Cię wypyta jak to było i czy na pewno nie chcesz przyjac mandatu.
Sam przerabiałem nieprzyjęcie mandatu.
-
omerx - Świeżak
- Posty: 170
- Dołączył(a): 9/4/2009, 19:51
- Lokalizacja: Leszno
Posty: 15
• Strona 1 z 1
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości