Suzuki GSX-R srad 2000 r ,problem z odpalaniem.

[RUTRA.RD]

bardzo możliwe ze to tylko tymczasowa przypadłość która ustąpi, kumpel miał podobnie samo przeszło, jeśli samo nie przejdzie to by trzeba chyba gaźniki wyciągnąć i rozebrać

[Bahu]

A co w takim wypadku może być z gaźnikami?Jeśli by to samo nie ustąpiło?

[Przemo_rene]

i tak sie nie znasz jak napisałeś to co Ci to da, że ktoś Ci to napisze? Mógł się zalać filtr powietrza benzyną z gaźników lub olejem z odmy jak pracował na leżąco. Trzeba to obadać i wyczyścić lub wymienic filtr gdy nie jest to typu K&N. Do tego trzeba specjalnego środka i specjalnego oleju do filtrów..

LUZY ZAWOROWE !!! nie jeździj jak ich nie oddałes do zrobienia bo sobie maszynę zakatujesz. Gwarantuję, że po oddaniu do serwisu na regulacje luzu zaworowego i synchro gaźników (koniecznie po ustawieniu własciwych luzów zaworowych!) bedzie odpalał bez problemów, bez dawania gazu, czy ciepły czy zimny i sie odmuli.

tak wiec oddaj na serwis na :
-luzy zaworowe
-wymiana świec i filtra powietrza
-regulacje gaźnika, czyszczenie i synchro PO ustawieniu luzów zaworowych. (niby oczywiste ale zgroza ilu "mechaników" i tym nie wie i robią same luzy zaworowe bez synchra...a później dupa nie jazda...)

[Bahu]

Słuchaj Przemo_rene ten tekst "i tak się nie znasz jak napisałeś to co Ci to da, że ktoś Ci to napisze" jest bez sensu.Nie urodziłem się z taką wiedzą nabytą i wydaje mi się że ty też nie.Żeby coś poznać,nauczyć się i tak dalej trzeba tą wiedzę skądś zdobyć.A takie forum po to właśnie istnieje.Motocykl na pewno oddam do serwisu.Ale z odpalaniem problemu już nie ma.Co do filtra.Rzeczywiście był lekko wilgotny.Więc zalać go bardzo nie zalało.Silnik nie pracował na leżąco.Bo motocykl zaraz po upadku zgasł.Świece są w stanie bardzo dobrym.Sprawdzałem przy eliminowaniu problemu z odpalaniem.Każdą świecę wykręciłem i dokładnie obadałem.Zgodnie z książką serwisową.

[RUTRA.RD]

czyli gada? samo przeszło ?

[Bahu]

Na poprzedniej stronie wyjaśniłem.No więc temat się trochę rozwinął."Jęśli chodzi o problem z odpaleniem to okazało się że fajko cewka na pierwszym cylindrze nie stykała się ze święcą tak jak powinna.I nie zawsze pierwszy cylinder palił.Dopiero po przeczyszczeniu i odrdzewieniu problem zniknął.Motocykl chodził i odpalał perfekcyjnie za każdym razem".Do dzisiaj.I tu się pojawił nowy problem.Dzisiaj zaliczyłem swoją pierwszą glebę.Na szczęście nie była poważna.Wpadłem w poślizg podczas hamowania na piachu który pokrył jezdnię po zimie.Urwany kierunkowskaz.Obita prawa ręka to nic wielkiego.Po podniesieniu motocykla na początku nie chciał zapalić.Pewnie go zalało.Ale po chwili i z tym wszystko wróciło do normy.Tylko podczas jazdy jest problem z obrotami.Potrafi ciężko się zbierać na jedynce jak i na wyższych biegach przy większych prędkościach.Czuć że rzuca troszkę motocyklem podczas ciśnięcia manetki.Motocykl dzień wcześniej chodził perfekcyjnie.A po tym upadku katastrofa.Czy ktoś może wiedzieć co może być tego przyczyną?Cylindry wszystkie palą.To sprawdziłem zaraz po powrocie do garażu.Wszystko wygląda ok.Jęli ktoś miałby jakieś pytania to niech pyta.Postaram się opisać dokładniej co i jak.Z góry dziękuję za pomoc.

[zxer]

i tak sie nie znasz jak napisałeś to co Ci to da, że ktoś Ci to napisze? Mógł się zalać filtr powietrza benzyną z gaźników lub olejem z odmy jak pracował na leżąco. Trzeba to obadać i wyczyścić lub wymienic filtr gdy nie jest to typu K&N. Do tego trzeba specjalnego środka i specjalnego oleju do filtrów..

Nie powinien pracowac na lezaco bo "tilt sensor" powinien go odciac. to takie urzadzonko ktore jak przechylisz za bardzo motura to odcina ci zaplon

[Bahu]

Nie powinien pracowac na lezaco bo "tilt sensor" powinien go odciac. to takie urzadzonko ktore jak przechylisz za bardzo motura to odcina ci zaplon.

I nie pracował.

[globussek]

Hmmm, to może ja też zadam pytanie... Zmieniłem świece, odpalam motocykl przy pomocy prostownika a gdy go odłączam motocykl gaśnie... Jak myślicie o co chodzi? Akumulator do ładowania czy coś więcej?

[Bahu]

Jeśli akumulator rozładowany i gaśnie ci po odłączeniu klamr to strzelałbym na alternator.