Scigacz.pl

przez **StiG_** » 14/3/2011, 21:03

Witam. takie pytanko mam. Upatrzyłem sobie GSX 550 ES za małe pieniądze, tylko do zrobienia. Mianowicie gaźniki do synchronizacji, płyny do zmiany, klocki do poczyszczenia, plastiki do poklejenia, i ogólne doprowadzenie go do ładnego wyglądu.

Przesyłam zdjęcia, i mam tu do Was pytanie. Czy warto ? I czy dużo będzie nad nim roboty ? ;>

Ewentualnie czy ktoś z okolic Suwałk pomógł by mi ?

Pozdrawiam.

http://img15.allegroimg.pl/photos/orygi ... 1484551393

http://img15.allegroimg.pl/photos/orygi ... 84551393_1

http://img15.allegroimg.pl/photos/orygi ... 84551393_2

przez **StiG_** » 15/3/2011, 10:07

No też o tym myślałem, żeby sprawdzić. Ale jak już okazało by się dobre, to można się z nim pobawić ; )

przez **Przemo_rene** » 15/3/2011, 10:18

ciśnienie na garach wyjdzie dobre tylko jak bedzie luz zaworowy ustawiony dobrze. Powiem tak od siebie - jak sie nie znasz bdb SAM na mechanice motocyklowej i nie masz dużo kasy i czasu (nie mówi, że tanio się zrobi dobrze bo niektórych rzeczy nie i tyle) to odpuść sobie. nic z tego dobrego nie wyjdzie

Osobiście znam osobę co przywraca motocyklom starszym ich pierwotny blask, nie raz lepszy niż z fabryki ale to nie jest to tanie i proste i trzeba wiedzieć co i gdzie i jak

czyscić to można już zrobionego

przez **StiG_** » 15/3/2011, 11:14

Czas mam

Chęci też

Jakieś tam pojęcie też mam ;]

A tak patrząc po zdjęciach to było by coś z tego ?

przez **Przemo_rene** » 15/3/2011, 11:36

do wypiaskowania i pomalowania koła, rama, silnik do szkiełkowania po rozbiórce i malowania, kolektory do szkiełkowania, do rozebrania cała elektryka w drobny mak, wymiana przewodów, odbudowa izolacji, styków w kostkach, przezwojenie altka, wymiany uszczelek, łożysk, napędu, pozbycie się ognisk korozji (przez te co wymieniłem najpierw) itd...nie chce mi sie wiecej wymieniać bo to całą ksiązkę można napisać

Jeżeli chodzi Tobie o prawdziwe odrestaurowanie a nie tylko by jakoś wyglądał to musisz mieć duże pojecie o mechanice, narzędzia i wiedzę z tego zakresu. Motocykl wtedy rozbiera się na częsci do golutkiej ramy i po kolei kazdy podzespół i pierdoły tak, by działały i wyglądały na nowe.

przez **StiG_** » 15/3/2011, 11:53

Aha

No w sumie chodziło mi bardziej o to, żeby to jakoś wyglądało

Ale w takim razie sobie chyba odpuszczę ;D

przez **StiG_** » 15/3/2011, 22:19

Odświeżam

przez **Dr_Acula** » 15/3/2011, 23:16

Po co odświeżasz skoro go sobie odpuszczasz?

Możesz albo go kupić i włożyć w niego sporo kasy, albo kupić coś nowszego, zrobić standardowy serwis po kupnie i cieszyć się nowszym sprzętem. Jeżeli chodzi Ci o jazdę a nie dłubanie przy sprzęcie to pomyśl co wyjdzie Tobie lepiej...

Scigacz.pl

Odrestaurowanie GSX 550 ES

Odrestaurowanie GSX 550 ES

Kto przegląda forum