Co po sv650s ( 636 , cbr 600rr, gsxr k4 , r6 )
Co po sv650s ( 636 , cbr 600rr, gsxr k4 , r6 )
Witam. Jestem posiadaczem sv650s 2004 na wtrysku. Sądziłem, że po Er-5 to będzie dobry wybór ( myślalem początkowo o f4 lub zx6r ale przypadkowo z okolic udało się sv ) . Niestety trochę mi nie leży charakterystyka zawieszenia przedniego ( za miękkie ) no i jakoś silnik w układzie V też nie trafił w moje gusta ( wolę kręcić do czerwonego pola) . Proszę nie pisać, że mogę sobie zmienić sprężyny, olej i coś tam jeszcze bo szczerze nie chcę wkładać w to kasy bo za niewiele większą kwotę mogę mieć motocykl praktycznie pod każdym względem lepszy. Fakt po mieście fajnie się pyka od wolnych obrotów, ale jakoś nie przeżyłem szoku. W związku z tym myślę głównie nad 636 , r6 oraz gixxerze k4 ( wszystkie 2004 rok ) ewentualnie 600rr ale jakoś nie mam do niej przekonania. Może ktoś obyty się wypowie. Czy nie ma sensu iść w klasę 600ccm? Z drugiej strony myslałem też nad czymś w stylu cbr 954.
-
DanieL99 - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 25/11/2007, 19:56
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa...
jeśli lubisz kręcić pod czerwone to 600-ki ss są si
imho, jednak lepiej ze względu na elastyczność w twojej sytuacji iść w stronę 1000, takiego jak gixs
imho, jednak lepiej ze względu na elastyczność w twojej sytuacji iść w stronę 1000, takiego jak gixs
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
jak lubisz krecicccc to masz dopowiedzzz tylko 600 ja mialem 1000 i go szybko sprzedalem .... 600 jest lzejsza latwiejsza w prowadzeniu no i mozna krecicccccc az milooo a jak chcesz krecic w do czerwonego na 1000 na naszych polskich drogach to chyba tylko na 2 pierwszych biegach:) kazdy z tych 600 tek ktore wymieniles ma swoje plusy i minusy !! jak cos ladnego znajdziesz poprostu kup
habba babba!
-
palgumeniedusze - Stały bywalec
- Posty: 1295
- Dołączył(a): 9/11/2007, 22:48
- Lokalizacja: WLKP
Raczej ograniczam sie do 636 vs r6 bo gixxy są dość drogie i musiałbym dużo dołożyć po sprzedaży sv a r6 jak i 636 można wyrwać około 12-13 tysięcy. I jak w tych moto z shimmy ? Da radę tym jezdzić bez amora skrętu czy trzeba zainwestować
-
DanieL99 - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 25/11/2007, 19:56
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa...
da rade chyba ze chcesz byc jak valentino i zapizdzac po drogach publicnzych na kolanie
habba babba!
-
palgumeniedusze - Stały bywalec
- Posty: 1295
- Dołączył(a): 9/11/2007, 22:48
- Lokalizacja: WLKP
szczerze to chciałbym latać jak valentino ale na razie to mi do tego daleko:) Chodzi mi o dość dynamiczne przemieszczanie sie bez ryzyka shimmy np przy odkręcaniu manety na maxa po wyjściu z zakrętu ,mam zamiar zagościć na torze jeszcze nie byłem a chciałbym tyle że teraz jestem za granicą i na lato wezmę motocykl ze sobą
-
DanieL99 - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 25/11/2007, 19:56
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa...
636 można wyrwać około 12-13 tysięcy
Ja bym swojej za tyle nie sprzedał :p.
To juz lepiej poszukaj za granica i sam sprowadź.
-
Seba_ER5 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
Niestety w Danii są bardzo drogie motocykle jak i samochody bo jest na nie nakładany podatek. A co do cen 636 to myślę ze bez problemu do 13 tys można kupić ladny egzemplarz ( patrząć po ogłoszeniach ). A wiadomo że jeśli użytkujesz motocykl jakiś czas, wiesz ile kasy do niego dołożyłes ( nawet na same opony i częsci eksploatacyjne) to szkoda ci sprzedać za takie pieniądze .
-
DanieL99 - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 25/11/2007, 19:56
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa...
Niestety w Danii są bardzo drogie motocykle jak i samochody bo jest na nie nakładany podatek.
Sprzedajac pojazd za granice podatek jest zwracany.
-
Seba_ER5 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 5220
- Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58
Tak jest ale to latania po urzadach. Albo jest opcja ze dunczyk sprzeda ci bez podatku a sam odbierze sobie z urzedu. Nawet pomimo tego to sredni interes. Popatrzcie na dba.dk tam są pojazdy. Podatek to ok 60% ale przy zwrocie specjalnie to obliczają tak ze dostaniesz troche mniej niz 60% zwrotu. Tu jest najtańsze 636 http://www.dba.dk/som-ny/id-69656109/ . Kurs korony ok 0,53zł . Od ceny z dba odejmijscie nawet 60% poidatku to i tak wyjdzie w h*j. Z danii opłaca sie ściagac niektóre samochody, ciezarówki ale motoykle to jak sie uda albo trzeba by mieć zródełko. Tutaj juz r6 uden afgift czyli bez podatku http://www.dba.dk/yamaha-yzf-r6-600-ccm ... -66931493/
-
DanieL99 - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 25/11/2007, 19:56
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa...
Ja na twoim miejscu wybrałbym 636. Normalnie wziąłbym RR ale mówisz że odpada
Wizualnie kawa mi sie bardziej podoba.
Amorek skrętu jest bardzo pomocny-ja nie latam agresywnie a czasem mam dygotanie kiery. Wychodzę z założenia że jak ma się kasę na ten bajer to można spokojnie zainwestować.
Wizualnie kawa mi sie bardziej podoba.
Amorek skrętu jest bardzo pomocny-ja nie latam agresywnie a czasem mam dygotanie kiery. Wychodzę z założenia że jak ma się kasę na ten bajer to można spokojnie zainwestować.
http://bikepics.com/members/kbiadun/ | CBR 600 RR4
-
limak14 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
dzięki Panowie. Widzę że ile osób tyle odpowiedzi:D Albo po prostu kupić to co się uda w ładnym stanie po dobrych pieniądzach. Jeszcze daleka droga bo najpierw chce sprzedac sv-ke bo pieniądze to raz a dwa nie mam gdzie trzymać 2-ch motocykli. A co do pozostałych propozycji :
r1- nie wiem czy nie zbyt narowista jak dla mnie , 954 jest troche spokojniejsza
sv1000 - nie bo v-ka, wolę rzędówkę:)
tl1000r - jak wyżej do tego podobno trudny w prowadzeniu
r1- nie wiem czy nie zbyt narowista jak dla mnie , 954 jest troche spokojniejsza
sv1000 - nie bo v-ka, wolę rzędówkę:)
tl1000r - jak wyżej do tego podobno trudny w prowadzeniu
Ostatnio edytowano 27/11/2010, 20:08 przez DanieL99, łącznie edytowano 1 raz
-
DanieL99 - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 25/11/2007, 19:56
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa...
RUTRA.RD napisał(a):tylko R1, nie po sv 650 kup sv 1000 ooo albo tl 1000r
TAK WŁASNIE !!
ja na twoim miejscu bym kupił sv 1000 lub tl 1000r.
nie rozumiem czemu ich nie możesz kręcić pod czerwone ?
nie wiem jak w tl ale w sv na jedynce masz 120 km/h i jest BARDZO LEKKA jak na 1000.
nie chcesz fałki to nie. ale jak przesiądziesz się na rzęda w 600 to będzie Ci jak na rowerze. Takie są oczywiście moje odczucia, może chcesz właśnie taki cel osiągnąć.
ale moja rada: sv 1000 , tl 1000
-
amahay - Stały bywalec
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 25/3/2010, 16:08
- Lokalizacja: Wrocław
DanieL99 napisał(a): Albo po prostu kupić to co się uda w ładnym stanie po dobrych pieniądzach.
To mogę ci już teraz powiedzieć, że to niemożliwe. Tanie "leży" na jednej półce a dobre na drugiej.
http://bikepics.com/members/kbiadun/ | CBR 600 RR4
-
limak14 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3798
- Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
- Lokalizacja: LBN/Puławy
Szczerze mówiąc z doświadczenia wiem, że nie koniecznie. Niektórzy za kompletne rupiecie składane z kilku wołają kosmiczne pieniądze. Czasami motocykl po drobnej przewrotce można nieźle kupić. Ja kupiłem swoje sv po przewrotce na bok - był problem ze zmianą biegów, poprzedni własciciel wymienił sprzeglo bo mu powiedzieli ze to wina sprzegla, nie pomogło - kolejna diagnoza skrzynia i silnik na stól. Ja kupilem motocykl zawiozłem do mojego mechanika i naprawił go za 80zł - okazało się że był ugięty wałek który idzie do silnika i się kleszczył. Teraz śmiga aż miło
-
DanieL99 - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 25/11/2007, 19:56
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa...
A wracając do tematu 636 vs r6 czy ktoś jezdził i ma porównanie? Głównie hamulce ,zawieszenie ( które ma większy zakres regulacji ) i pozycja za kierownicą . W którym jest mniej "embrionalna"? Co do osiągów to raczej wiem że w 636 troche lepiej i mocniejszy dół. Może to troche dziwne myślenie ale dla mnie plusem R6 jest to że trudniej ukryć ciężką przeszłośc motocykla przez malowanie. Kawa jest praktycznie czysta więc lakierowanko, naklejka kawasaki i jest jak nówka. W r6 juz trzeba sie bardziej napracować
-
DanieL99 - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 25/11/2007, 19:56
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa...
Jeśli celujesz w roczniki 2004 to w Kawie masz już zawieszenie z przodu Upside-down z pełną regulacą (zresztą w 2003 też już toto było), natomiast w R6 dopiero od rocznika 2005, tak że moim zdaniem zdecydowany plus dla Kawy za zawias.
Pozycja na obydwu sprzętach chyba najbardziej ekstremalna z całej czwórki, ja na swojej 636 ciaglę zjeżdzałem jajkami na bak, ale znowu bez przesady... tragedi z tego powodu nie było, spokojnie mozna było strzelić jakaś dalszą traskę. Podobno te sylikonowe naklejki na bak (tank gripi czy jakoś tak) pomagają dużo w tym aspekcie.
Amor skrętu w 636 moim zdaniem jest absolutna koniecznością, na nierównościach podczas ostrzejszego przyspieszania były wyczuwalne telepotania kiery, teraz latam Kawą z 2001roku i tutaj czegoś takiego nie ma. Być może mogłem pobawić się w rozmiękczenie zawieszenia, bo twardo było jak byk... ale nie ruszałem nic.
Co do ukrywania przeszłości poprzez naklejki to ja myślę, że sytuacja jest wręcz odwrotna niż piszesz. Kawa z rocznika 2004 w oryginale posiada taki wzór naklejek, że zadupek jest czysty (bez napisu Ninja), a boczek taki, że nad kierunkiem widnieje "Ninja" poniżej napis ZX-6R razem z małym 636. Sęk w tym, że z tego co się orientuje takie naklejki w polsce są nieosiągalne (jedynie ASO) i wtedy każdy na roczniki 2004 wrzuca naklejki z 2003 czyli na zadupku Ninja, nad kierunkiem 636 i napis ZX-6R (bez dopiski 636). Zresztą na R6 te naklejki nie są niewiadomo jak skomplikowane więc odwzorowanie oryginału nie stanowi większego problemu.
Pozycja na obydwu sprzętach chyba najbardziej ekstremalna z całej czwórki, ja na swojej 636 ciaglę zjeżdzałem jajkami na bak, ale znowu bez przesady... tragedi z tego powodu nie było, spokojnie mozna było strzelić jakaś dalszą traskę. Podobno te sylikonowe naklejki na bak (tank gripi czy jakoś tak) pomagają dużo w tym aspekcie.
Amor skrętu w 636 moim zdaniem jest absolutna koniecznością, na nierównościach podczas ostrzejszego przyspieszania były wyczuwalne telepotania kiery, teraz latam Kawą z 2001roku i tutaj czegoś takiego nie ma. Być może mogłem pobawić się w rozmiękczenie zawieszenia, bo twardo było jak byk... ale nie ruszałem nic.
Co do ukrywania przeszłości poprzez naklejki to ja myślę, że sytuacja jest wręcz odwrotna niż piszesz. Kawa z rocznika 2004 w oryginale posiada taki wzór naklejek, że zadupek jest czysty (bez napisu Ninja), a boczek taki, że nad kierunkiem widnieje "Ninja" poniżej napis ZX-6R razem z małym 636. Sęk w tym, że z tego co się orientuje takie naklejki w polsce są nieosiągalne (jedynie ASO) i wtedy każdy na roczniki 2004 wrzuca naklejki z 2003 czyli na zadupku Ninja, nad kierunkiem 636 i napis ZX-6R (bez dopiski 636). Zresztą na R6 te naklejki nie są niewiadomo jak skomplikowane więc odwzorowanie oryginału nie stanowi większego problemu.
2 x ZX6R
-
Repsol - Świeżak
- Posty: 275
- Dołączył(a): 7/4/2008, 10:19
Czyli 636, Widzę że wielu stunterów teraz lata na kawie więc coś w tym musi być. Wiadomo że wygląd to juz kwestia gustu a o gustach sie nie rozmawia ale r6 chyba ładniejsza. I dla mnie taki mały minus w kawie to obrotomierz - jak z czytelnością w słoneczny dzien
-
DanieL99 - Świeżak
- Posty: 39
- Dołączył(a): 25/11/2007, 19:56
- Lokalizacja: okolice Rzeszowa...
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości