Scigacz.pl

przez **slaveq** » 22/11/2010, 10:52

Jak w temacie, czy jest to konieczne przed zimą i jak to zrobić w moim motocyklu ? Jest to gdzieś dokładnie opisane?

przez **RUTRA.RD** » 22/11/2010, 12:17

pod gaźnikami masz takie śrubki odkręcasz je i zlatuje. mówią ze się powinno ale kto to robi

przez **7beat** » 22/11/2010, 15:33

kupujesz za 5-8zł dodatek do paliwa przepalasz moto żeby zaciągnęło wachy z ulepszaczem do gaźników i może stać całą zimę

przez **RUTRA.RD** » 22/11/2010, 16:20

o pierwszy raz o tym słyszę a co to robi?

przez **7beat** » 22/11/2010, 16:21

taki uszlachetniacz że paliwo nie traci swoich właściwości i w zimę jest łatwiejszy rozruch, bo jak sami wiecie, paliwo po całej zimie w baku nie nadaje się do niczego...

przez **RUTRA.RD** » 22/11/2010, 16:25

czy to ma jakaś nazwę lub potoczne określenie ( uszlachetniacz do paliwa ? )

przez **7beat** » 22/11/2010, 16:26

ci powiem że teraz zbytnio nie pamiętam, ale jak będę w robocie to na pewno zerknę i dam znać, bo niektóre inne są nic nie warte

przez **henio12323** » 22/11/2010, 23:18

ja to akurat testuje
kupilem 2 produkty jeden firmy organika (zdaje mi sie w miare sprawdzona firma ) nazwa produktu to DOBEN. drugi jakis 3 literowy nie pamietam. kupiłem oba na stacji benzynowej ten 3 literowy kupilem za kolo 14 zł dobena za 5.50 o_O po zalaniu oczywiscie nieco zwiekszonej ilosci nie poczulem w sumie nic specjalnego

choć moze rzeczywiscie uszlachetnia to benzyne i pomaga ją spalac czy cos

przez **Insekt** » 22/11/2010, 23:31

a nie wystarczy dac kranik wachy na off, odpalic i poczekaz az moto umrze?

przez **RUTRA.RD** » 23/11/2010, 07:56

w sumie to wystarczy dużo mniej roboty ale zaraz znajda się przeciwnicy takiej metody

przez **Landryss25** » 23/11/2010, 09:11

Przy zakręconym kraniku moto nie wypali całego paliwa z gaźników, zawsze coś zostanie. Ze spuszczaniem jest mało roboty a warto to zrobić.

przez **Przemo_rene** » 23/11/2010, 13:59

dodam tylko od siebie, że ZAKRĘCAJĄC tymi śrubkami paliwo robimy to BARDZO ostrożnie i nie na siłę. One są bardzo miekkie ale korpus w których siedzą jest jeszcze bardziej miekki i jak przykręcimy o ciutkę za mocno to szukamy nowych gaźników z allegro bo będzie ciec zawsze. Kiedyś sprawdziłem to na własnej skórze i wcale nie przykręcałem mocno - ktoś przede mną już najwyraźniej przedobrzył i ja tylko zwieńczyłem dzieła..

przez **tobiach** » 23/11/2010, 14:46

Insekt napisał(a):a nie wystarczy dac kranik wachy na off, odpalic i poczekaz az moto umrze?

Jeżeli chodzi o ER-5 to ten sposób się nie sprawdzi, ponieważ nie ma tam takiej pozycji.

przez **swirus2007** » 23/11/2010, 16:00

musisz miec, sa trzy pozycje i najczesciej jak ustawisz to czym przełączasz w poziom to zamykasz paliwo

przez **slaveq** » 23/11/2010, 16:57

Nie ma pozycji OFF - w ER-5 jest ON - włączone, RES - rezerwa i PRE - chyba zalewanie gaźników jeśli było spuszczone z nich paliwo. Z tego co mi mechanik tłumaczył to jest jakaś membrana, która otwiera się pod wpływem podciśnienia, jeśli podciśnienia nie ma to paliwo do gaźników nie wpada.

Jeszcze jedno pytanie, jak z płynem chłodniczym. Moto trzymam w nieogrzewanym garażu i nie chciałbym żeby mi rozsadziło chłodnicę. Spuszczać, wymieniać czy też może są jakieś specyfiki żeby płyn nie zamarzał ?

przez **Dr_Acula** » 23/11/2010, 19:24

Henio ten trzyliterowy to STP, chyba w czerwonej butelce

. W teorii te preparaty mają wypierać z paliwa wodę czy może raczej jakąś ją "mieszać", aby później woda w paliwie nie zamarzła np. w gaźniku, jak ktoś nie spuści wachy z gaźników. Ile w tym prawdy trudno powiedzieć, poza tym skoro butelka 250ml jest na 70L paliwa to do motocykla trzeba by wlać z 60ml... Spróbować zawsze warto.

przez **RUTRA.RD** » 24/11/2010, 07:51

ja tam nigdy nie spuszczałem z gaźników paliwa i nie miałem problemów, zresztą nieraz się zdarza ze przez lato komuś motor stoi 1 miesiąc i nie spuszcza i nie ma problemów. jak ktoś gaźniki wyciąga i czyści co 5 lat to to ma znaczenie ale jak ktoś w miarę regularnie dba i je czyści, zresztą każdy robi jak chce

taka moja sugestia do posiadaczy starych suzukowych olejakow przepalcie je czasem bo jak postoją 4 miesiące to nieraz jest halo z odpaleniem

przez **henio12323** » 27/11/2010, 23:12

DR_Acula dokladnie STP

co do gaźników sprawa wyglada tak. jezeli sie ich długo nie czysci to zbiera sie na nich osad. pomału. ale jak sie nie opróżni gaźników to parująca benzyna bardziej osadzi sie na dyszach itp. moto odpali bedzie smigało ale straci nieco moc i reakcje na manetke. po wyczyszczeniu moc bedzie od razu zauważalna. co do czyszczenia samo przedmuchanie tez nie zawsze duzo da. co jakis czas warto oddac gaźnik do kąpieli w specjalnych płynach i czyszczenie ultradzwiękami zwłaszcza stare gaźniki. czyszczą sie własnei z tego osadu i róznice czuc

wiem bo przerabiałem, jak ktos miałby 2T tam to zupełnie masakra o ile nie ma dozownika i miesza sie wstepnie benzyne z olejem olej sie osadza na dyszach i moto traci 1/5 mocy po odpaleniu ale tu plus bo olej szybko sie rozpuszcza i moto wraca do pierwotnej formy po lepszym przegazowaniu

a co do preparatu ogranicza on nieco osadzanie sie tego syfu w gaźniku. ale czy to na pewno skuteczne :d nie wiem.

przez **RUTRA.RD** » 29/11/2010, 10:22

a ile kosztuje w myjce ultradźwiękowej czyszczenie bo sama myjka 3600zl

przez **Przemo_rene** » 29/11/2010, 10:38

tańsze myjki za 300zł z Allegro też dają radę tylko płyn do nich to kolejne 300zł. Teorytycznie mycie w myjce jest wliczone w każdym ASO w czyszczenie gaźników...czyli 100-150zł. W praktyce... popsikane na szybko sprayem w dysze i przepustnice...ale to inna bajka już.

100-150zł mycie gaziorów w takiej myjce

Scigacz.pl

Kawasaki ER-5 - spuszczanie paliwa z gaźników

Kawasaki ER-5 - spuszczanie paliwa z gaźników

Kto przegląda forum