Scigacz.pl

przez **Heba** » 27/10/2010, 19:42

Witam wszystkich mam taki plan zakupić sobie WSK 125 i co wy o tym sądzicie może ktoś był posiadaczem takiej maszyny i posty od takich ludzi są mile widziane podstawowe pytanie ile to ciśnie jak tam z przyśpieszeniem oczywiście WSK ma mi złożyć tylko pod Stunt i tam w teren ale w teren to tak tylko po polach i tyle

Może macie jakieś inne propozycje i inne maszyny które możecie polecić tylko tak maszyna ma być naprawdę niedroga niepotrzebne papiery homologacja tak do ma xxx 600zł

A oto taka WSK która mi najbardziej przypadła do gustu ponieważ już jest prawie gotowa i w pełni zaspokoiła moje wymagania

http://moto.allegro.pl/wsk-175-stunt-ge ... 80503.html

przez **pawelekog1989** » 27/10/2010, 20:47

Wszelakie osiągi zależą od rzeczywistego stanu technicznego. Dobra WSK poradzi sobie bez problemu na polnych, leśnych drogach z dwoma dorosłymi osobami na siedzeniu, ale nie licz, że łatwo taką znajdziesz ;-)

Podobnie z przyspieszeniem i osiąganymi prędkościami. Powinieneś bez problemu na dobrej "WS-ce" wyciągnąć 70-80km/h co w zupełności wystarczy na takie drogi po jakich planujesz jeździć.

Jeśli natomiast pragniesz większych emocji i nie zależy Ci na papierach możesz pokusić się o poszukanie MZ 150, 250, 251, czy też Jawy 350. Wiele ludzi posiada takie motocykle zapuszczone w stodołach, szopkach w całkiem dobrym stanie. Pytaj ludzi, czytaj ogłoszenia w lokalnej prasie. Coś musi się trafić ;-)

Pozdrawiam!

przez **Czester** » 27/10/2010, 23:26

To coś cienkie masz te wymagania. Co niby jest w niej przygotowane pod stunt, nie licząc tego śmiesznego stelaża pospawanego z kątowników? I czemu mają służyć te zielone plastiki? Żeby było co połamać podczas gleby? Jedyny trick jaki można na niej wykonać to podpalenie i spuszczenie z urwiska.

przez **reply** » 28/10/2010, 09:29

WSKi to zacne sprzęty. Tanie i tanie części, prosta konstrukcja.

WSK 125 po asfalcie leciałem 105km/h, ale to była zadbana maszyna. Kolegów około 90km/h. Trochę mało mocy, to 70 się jakoś rozpędzało, potem należało się uzbroić w cierpliwość.

WSK 175 dużo fajniej się bujała. Miała 4 biegi a zbierała się jak MZ150. Bardziej narwana, nie raz oddała w kopniak. Trochę trudniejsza do regulacji od "trójki".

Do stawiania na koło chyba zębatki będziesz musiał pozmieniać. Przedni hamulce też przydałoby się zmienić. Ogólnie wski do psucia w sam raz.

Moim zdaniem. MZ250 i Jawa(CZ) 350 to krowy. Będziesz się męczyć. MZ251 już lepiej. MZ mają otwartą ramę i nie wiem czy wytrzyma "ewolucje".

przez **pawelekog1989** » 28/10/2010, 12:30

reply napisał(a):Moim zdaniem. MZ250 i Jawa(CZ) 350 to krowy. Będziesz się męczyć. MZ251 już lepiej. MZ mają otwartą ramę i nie wiem czy wytrzyma "ewolucje".

Sugerując te motory miałem na myśli jazdę na dwóch kolkach ;-)

Nie ma co ukrywać, że to nie są pojazdy do ewolucji, jednak wprawiony kierowca zapewne potrafiłby zaszokować nie jednego amatora dwóch kółek ;-)

To są maszyny w sam raz do nauki jazdy, wyczucia, a przy okazji można dzięki niezbyt skomplikowanemu silnikowi wtajemniczyć się w mechaniczne sprawy, a tu dużym atutem jest niska cena części zamiennych ;-)

przez **Przemo_rene** » 28/10/2010, 15:12

i remonty generalne co 8tyś km

przez **Heba** » 28/10/2010, 15:34

Czester a jakie mogę mieć wymagania za motor który che kupić za 500 zł a co do mz250 to nie wiem czy bym ogarną tą mućkę trochę spora jest i czy dała by rade z jednym kołem a jawka to samo a tamtą WSK wybrałem bo mam do niej tylko godzinę jazdy

przez **Arturo925** » 28/10/2010, 15:35

Za 600zł wątpię że znajdziesz WSK'ę ze zdrowym silnikiem. Teraz ludzie cenia sobie za takie sprzęty (w dvpach im sie poprzewracało).

Natomiast jeżeli miałbym wybierać z "tych" właśnie "motocykli" :lol:

to wybrałbym MZ150. Do stuntu w sam raz. ma lepsze pie*dolniecie i z odrobiną techniki można sobie fajnie polatać

Tylko dużo wachy wciąga... Nie wiem jak z innymi sprzętami.

przez **Invi** » 28/10/2010, 15:40

Przemo_rene napisał(a):i remonty generalne co 8tyś km

Żadna moja Wueska nie waliła tak dużych przebiegów

Dwa pięć jeden z tarczą z przodu kup, jak da się za tą kasę coś takiego wyrwać, bo się nie orientuje w cenach.

przez **Przemo_rene** » 28/10/2010, 15:45

plusem wski jest możliwośc takich remontów "przed obiadem"

wprawnie to półtorej godziny potrzeba by założyć nowy tłok i cylinder

przez **Sykopson** » 28/10/2010, 19:14

Przemo_rene napisał(a):i remonty generalne co 8tyś km

Umowmy sie ze te remąty go nie zeżrą
za 100zł masz pełny remont (jak nie silnik)

zastanów sie jeszcze nad simsonem
wyrywa na koło aż miło

A co do wski ktora nam pokazałeś:
ten kolega który ją sprzedaje nic nie pisze o
papierach, poza tym to nie ma lampy
trudno żeby miało homologację

przez **Duriv** » 28/10/2010, 20:12

CzesterTX napisał(a):To coś cienkie masz te wymagania. Co niby jest w niej przygotowane pod stunt, nie licząc tego śmiesznego stelaża pospawanego z kątowników? I czemu mają służyć te zielone plastiki? Żeby było co połamać podczas gleby? Jedyny trick jaki można na niej wykonać to podpalenie i spuszczenie z urwiska.

Nie sprzęt czyni z Ciebie zawodnika, lecz technika

Ja bym pomyślał nad Twinem 350 ( Jawa 350, najlepiej TS ). Ma lepszą reakcję na gaz, zresztą... Raptowny taką jeździł.

przez **Czester** » 30/10/2010, 09:39

Jawa? Daj spokój... ciężka mulasta krowa z bębnem z przodu. Jak coś to niech szuka MZ 150 z tarczą z przodu, choć w tej kasie będzie problem.

Invi - 251 poniżej 1.500zł nie wyrwie

przez **henio12323** » 30/10/2010, 12:12

haha żebyscie widzieli mojego kumpla co robił TSką aktualnie żeby mu dac taką TS kilka osób u mnie na torze crossówkami setami by mu nie dorównała

da sie sporo z tego wycisnąc a on na niej na kole mógł jechac i jechac

na prawde dobrze ją opanował

ale jest cięzka.
co do MZtek dokładnie 1500 to minimum żeby kupic smigający pojazd. WSKe da sie wyrwac róznie. dobra zdrowa tez ksoztuje tanio mozna gdzies na wsi moze od dziadka kupic ale raczej na allegro czy ogłoszeniach nie znajdziesz zdrowego sprzętu tanio. bo wiekszosc pewnie poszła na żyletki

co do sprzętu wiem że nie kazdy moze miec kase. ale proponował bym dozbierac troche $$ i kupic sobie yamaszke DT 50 lub 80. jest szybsza niz WSKa ma na pewno lepszą zawiehe. i sie nie sypie. czasem na allegro da sie kupic za 700 zl z uszkodzonym tłokiem. remont nie jest drogi a potem mozna latac i latac

dodatkowo kumpel np kupił z 84 roku dał co prawda 1200 ale dołozył kilka stówek w malowanie i miał igiełke ;D nikt mu nie wierzył że to 84 rok

kazdy (oczywiscie kto sie nie znał) dawał mu około 2000 roku

pierwsze chinole juz dawno by sie rozpadły a WSKa to WSKa i raczej sie nie nadaje do stuntu ani smigania ostro po leśnych scieżkach. jedyne co bym zrobił z WSKa gdybym miał to dobrze jązakonserwował i jeździł na zloty albo turystycznie pyrkal po okolicy. ale żadnych szalenstw

do szalenstw wolałbym najtansza DeTke kupic

przez **solczis** » 30/10/2010, 14:14

Masz tu MZ ktora znalazlem na allegro http://allegro.pl/mz-etz-150-stunt-250- ... 30948.html
Sam ja ocen

przez **henio12323** » 30/10/2010, 14:28

kurde takie heble

tyłem mozna stoppie robic xD

Scigacz.pl

WSK ( wiejska szkoła kaskaderska )

WSK ( wiejska szkoła kaskaderska )

Kto przegląda forum