Duża moc - najczęstsze błędy
Posty: 47
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Duża moc - najczęstsze błędy
Jak wszyscy wiemy duża moc = trudniejszy do opanowania motocykl, tak powszechnie się mówi... Z logicznego pkt. widzenia dla mnie jako dla mało doświadczonego motocyklisty to prawda. Mam jednak pytanie dlaczego tak jest? Jakie są najczęściej popełniane błędy motocyklistów po przesiadce na potężny motocykl. Nie mówię tutaj o ludziach, którzy nie mieli styczności z motocyklami ale o chociażby przyp. w których chcemy się przesiąść ze 125-250 na 1000, takie założenie.
- luqa90
- Świeżak
- Posty: 213
- Dołączył(a): 27/4/2010, 13:40
- Lokalizacja: Rymanów Zdrój
odkrecasz...winkiel...nie umiesz się złożyc i dohamowac....resztę sobie sam dopisz
odkrecasz...auto przed TobÄ… hamuje, Ty w panice wciskasz przedni hebel na maxa...
itp itd...

odkrecasz...auto przed TobÄ… hamuje, Ty w panice wciskasz przedni hebel na maxa...
itp itd...
-
Boguc - Świeżak
- Posty: 212
- Dołączył(a): 17/4/2009, 18:43
- Lokalizacja: Wroclaw
ale często słyszy się o zbyt gwałtownym odpuszczeniu czy dodaniu gazu na winklu powiedzmy na nie zbyt przyczepnej nawierzchni potem uślizg tylnego koła i szlif.
albo po prostu odkręcasz na prostej i albo wychodzi guma 24 O'clock hehe czyli nakrywasz sie moto, albo gleba bo za mocno ustawi cie bokiem.
albo po prostu odkręcasz na prostej i albo wychodzi guma 24 O'clock hehe czyli nakrywasz sie moto, albo gleba bo za mocno ustawi cie bokiem.
- radziu88
- Świeżak
- Posty: 155
- Dołączył(a): 29/4/2010, 20:50
- Lokalizacja: białsytok
Boguc napisał(a):odkrecasz...winkiel...nie umiesz się złożyc i dohamowac....resztę sobie sam dopisz
Prosilbym Cie abys nie pisal w temacie o ktorym niemasz pojecia ! To raz, dwa, to
Ty najpierw sie skladasz a po zlozeniu dohamowujesz ? No nie powiem respekt, respekt

Trzy, jezeli ktos smiga dwa lata 125 - tka to podejerzewam, ze ma podstawy jak sie skladac, i hamowac wiec nie tak do konca jak piszesz,
Boguc napisał(a):odkrecasz...auto przed Tobą hamuje, Ty w panice wciskasz przedni hebel na maxa...
To zdarza sie i dtym duuuuuzo lepszym
Nie neguje, ze przesiadka z 125 / 250 - tki na litra jest wskazana, wrecz odwrotnie.
Do autora. W przypadku przesiadki na wieksze pojemnosci / moce / moment obrotowy rider ma po prostu blokady wynikajace z respektu przed maszyna ktore blokuja koordnacje ruchow jakie sa podczas jazdy jednosladem.

- Pat123
- Świeżak
- Posty: 359
- Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11
Boguc napisał(a):odkrecasz...winkiel...nie umiesz się złożyc i dohamowac....resztę sobie sam dopisz
odkrecasz...auto przed TobÄ… hamuje, Ty w panice wciskasz przedni hebel na maxa...
itp itd...
jak dla mnie to obydwie sytuacje mają takie samo prawdopodobieństwo zdarzenia zarówno na 500-tce jak i na znacznie mocniejszym moto...
radziu88 napisał(a):ale często słyszy się o zbyt gwałtownym odpuszczeniu czy dodaniu gazu na winklu powiedzmy na nie zbyt przyczepnej nawierzchni potem uślizg tylnego koła i szlif.
albo po prostu odkręcasz na prostej i albo wychodzi guma 24 O'clock hehe czyli nakrywasz sie moto, albo gleba bo za mocno ustawi cie bokiem.
drastyczne odpuszczenie gazu też będzie miało te same konsekwencje zarówno na słabym jak i na mocnym moto, chociaż przy mocniejszym moto z lepszymi oponami, lepszym zawiasem (zakładam że jednak w np. sportach zawieszenie jest lepsze niż w 500-tce

hmmm...zaraz dojdziemy do wniosku że jednak mocny litr jest bezpieczniejszy niż 500-tka

- sebasbox
- Świeżak
- Posty: 382
- Dołączył(a): 21/1/2010, 15:07
radziu88 napisał(a):sebasbox motocykle tj TL czy RSV znane są z tego ze mają dość mocne hamowanie silnikiem z tym, ze sa to V-ki.. było o tym sporo nawet w artykułach na scigaczu
Proponowal bym Ci zwrocic uwage na stopien sprezania w danym motocyklu.
Zapewniam Cie, ze hamowanie silnikiem bedzie w tym przypadkiem Twoim najmniejszym problemem.

- Pat123
- Świeżak
- Posty: 359
- Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11
tzn. Radziu wiem o co Ci chodzi tj. że w V-ce masa przy odpuszczeniu gazu w zakręcie zostanie w bardziej drastyczny sposób przeniesiona na przód moto a tym samym istnieje duże prawdopodobieństwo zerwania przyczepności przedniego koła. Z tym się zgadzam tyle że tu wchodzimy już w kwestie konstrukcyjne silnika a nie moc danego motocykla i jej związek z zwiększonym ryzykiem jazdy na mocnym moto.
to jakie są w końcu te argumenty za tym że jazda na słabszym moto jest bezpieczniejsza?
to jakie są w końcu te argumenty za tym że jazda na słabszym moto jest bezpieczniejsza?

- sebasbox
- Świeżak
- Posty: 382
- Dołączył(a): 21/1/2010, 15:07
Motocykl o dużej mocy + delikatny łuk + na pierwszy rzut oka czysta nawierzchnia i nagle okazuje się, że tam gdzie na pełnej k****e leciałeś słabym moto bez stresu, teraz na sporcie odwinąłeś do połowy i o mały włos nie wyprzedziło Cie Twoje własne tylne koło.
Wiele razy zarzuciło mi dupę w takich okolicznościach, bo był piach, bo akurat wcześniej puszka w tym miejscu włączała się do ruchu mając mokre koła od przydrożnej kałuży, bo trafiłem na namalowaną linie, bo to, bo tamto.
Generalnie jak słyszę niezamierzony pisk własnych opon to robi mi się trochę ciepło
Jest masa sytuacji, w których żebyś się na słabym moto zesrał to nie zerwiesz przyczepności tylnego koła a na sporcie wystarczy naprawdę mały ruch manetką.
Poza tym mocne motocykle sÄ… mniej bezpieczne, bo... bo sÄ… mniej bezpieczne
Z samego założenia. Lubisz się turlać w ramonie po Route66 jak Easy Rider to kupisz cruisera, lubisz siać terror w mieście i dok*****ć jak idiota - kupujesz sporta 
Wiele razy zarzuciło mi dupę w takich okolicznościach, bo był piach, bo akurat wcześniej puszka w tym miejscu włączała się do ruchu mając mokre koła od przydrożnej kałuży, bo trafiłem na namalowaną linie, bo to, bo tamto.
Generalnie jak słyszę niezamierzony pisk własnych opon to robi mi się trochę ciepło

Jest masa sytuacji, w których żebyś się na słabym moto zesrał to nie zerwiesz przyczepności tylnego koła a na sporcie wystarczy naprawdę mały ruch manetką.
Poza tym mocne motocykle sÄ… mniej bezpieczne, bo... bo sÄ… mniej bezpieczne


-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Vergon napisał(a): Z samego założenia. Lubisz się turlać w ramonie po Route66 jak Easy Rider to kupisz cruisera, lubisz siać terror w mieście i dok*****ć jak idiota - kupujesz sporta
He, he, raczej sprawa samodyscypliny. Mam nieco wiecej niz litr turlam sie jak to nazwales, jednak nie cruser'em a sportowa turystyka. Jak to wytlumaczysz ?

- Pat123
- Świeżak
- Posty: 359
- Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11
Jak to wytłumaczę? Hmmm...zmień moto, kup cruisera i nie marnuj szpeja, niech ktoś inny używa go zgodnie z przeznaczeniem
Ciężko mi się odnieść, bo nie wiem o jakim moto mówisz, chodzi legenda, że Hajabuza to tez sportowy turystyk
Poza tym konkluzja mojego poprzedniego posta była w największym uproszczeniu i nie miała mieć wielkiej wartości merytorycznej

Ciężko mi się odnieść, bo nie wiem o jakim moto mówisz, chodzi legenda, że Hajabuza to tez sportowy turystyk

Poza tym konkluzja mojego poprzedniego posta była w największym uproszczeniu i nie miała mieć wielkiej wartości merytorycznej

-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Vergon napisał(a):Jak to wytłumaczę? Hmmm...zmień moto, kup cruisera i nie marnuj szpeja, niech ktoś inny używa go zgodnie z przeznaczeniem![]()
Dlaczego mam kupic cos co mi nie lezy ? Dlatego, ze ktos uwaza,ze sportowa turystyka musze zapierda*ac ? O ile silnik kreci nie szarpiac motocyklem niskie obroty nie sa wazne.Vergon napisał(a):Ciężko mi się odnieść, bo nie wiem o jakim moto mówisz, chodzi legenda, że Hajabuza to tez sportowy turystyk
Hayabusa nalezy do sportowej turystyki, spotkalem sie tez z nomenklatura speedbike.Vergon napisał(a):Poza tym konkluzja mojego poprzedniego posta była w największym uproszczeniu i nie miała mieć wielkiej wartości merytorycznej
A szkoda.

- Pat123
- Świeżak
- Posty: 359
- Dołączył(a): 17/9/2010, 10:11
Pat123 napisał(a):Boguc napisał(a):odkrecasz...winkiel...nie umiesz się złożyc i dohamowac....resztę sobie sam dopisz
Prosilbym Cie abys nie pisal w temacie o ktorym niemasz pojecia ! To raz, dwa, to
Ty najpierw sie skladasz a po zlozeniu dohamowujesz ? No nie powiem respekt, respekt![]()
Trzy, jezeli ktos smiga dwa lata 125 - tka to podejerzewam, ze ma podstawy jak sie skladac, i hamowac wiec nie tak do konca jak piszesz,Boguc napisał(a):odkrecasz...auto przed Tobą hamuje, Ty w panice wciskasz przedni hebel na maxa...
To zdarza sie i dtym duuuuuzo lepszym
Nie neguje, ze przesiadka z 125 / 250 - tki na litra jest wskazana, wrecz odwrotnie.
Do autora. W przypadku przesiadki na wieksze pojemnosci / moce / moment obrotowy rider ma po prostu blokady wynikajace z respektu przed maszyna ktore blokuja koordnacje ruchow jakie sa podczas jazdy jednosladem.
nie nie skladam sie a potem sobie w winklu dohamowuje na spokojnie

respekt dzieki dzieki

poprostu napisalem ze albo nie umie dohamowac albo zlozyc sie albo w polaczeniu.
a problemow pewnie tyle ilu posiadaczy motocykli.
Mówisz ze nie mam pojecia jak to jest przesiąśc sie na mocna maszynę nie jeżdząc wczesniej slabszymi sprzetami, chodzi o to że wlasnie co do tego to moge sie wypowiedziec bo wiem czym to grozi i jakie bledy mozna popelniac na poczatku.
Ale jesli Ty jestes takim expertem w tej dziedzinie to juz tylko poczytam sobie Twoich wypowiedzi. jebie mnie to ze prosisz mnie żebym więcej nie pisal

-
Boguc - Świeżak
- Posty: 212
- Dołączył(a): 17/4/2009, 18:43
- Lokalizacja: Wroclaw
Re: Duża moc - najczęstsze błędy
luqa90 napisał(a):Jak wszyscy wiemy duża moc = trudniejszy do opanowania motocykl, tak powszechnie się mówi... Z logicznego pkt. widzenia dla mnie jako dla mało doświadczonego motocyklisty to prawda. Mam jednak pytanie dlaczego tak jest? Jakie są najczęściej popełniane błędy motocyklistów po przesiadce na potężny motocykl. Nie mówię tutaj o ludziach, którzy nie mieli styczności z motocyklami ale o chociażby przyp. w których chcemy się przesiąść ze 125-250 na 1000, takie założenie.
Kazda maszyna wymaga opanowania. Im mniejsza roznica tym latwiej. Ja na poczatek kupilem litrowego turystyka o masie 300 kg i zamiast dawno wyszkolic sie w jezdzeniu motocyklem ja musze kierowac sie lekiem przed jego masa. Tam gdzie kuklotka kladziesz w zakrecie jak rower i wychodzisz na piz...ie tam ja sie modle co by mi te 300 kg nie jeb...o na glebe. Balans 70kg cialem na wiele sie nie zda a operowanie manetka przy kardanie tez wymaga umiejetnosci. Reasumujac po przejechanych 20 tys km zamiast byc dobrym motocyklista ja dalej jestem uczniakiem;-)
Mniejsze moto- latwiej i bezpieczniej opanowac. Pozdro;-)
-
mirekm71 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1150
- Dołączył(a): 7/6/2010, 23:55
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Duża moc - najczęstsze błędy
mirekm71 napisał(a):Reasumując po przejechanych 20 tys km zamiast byc dobrym motocyklista ja dalej jestem uczniakiem
Bardzo dobrze powiedziane!
Tak naprawdę to jest wystarczający powód do tego, żeby nie porywać się na początku motocyklowej kariery z motyką na słońce.
-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Może zastanówmy się dlaczego tylu ludzi porywa się z motyką na słońce. Z moich obserwacji bazujących na tym forum jasno wynika, że niedoświadczeni motocykliści kupują sprzęty oczami - bo R6 to zaj...cie wygląda! Inni wolą odrazu większy kupić żeby po roku nie borykać się ze sprzedażą i kupnem nowego (swoją drogą ja należę do tej grupy). Jeszcze inni są po prostu nieświadomi.
Nawiązując do tematu podzielę się z Wami moimi doświadczeniami tuż po kupnie motocykla - 600cc i znikome umiejętności. Otóż pojechałem w niedaleką trasę z dwoma kumplami (doświadczonymi kumplami). Przed wyjazdem umówiliśmy się, że nie będziemy zap..ać, bo jeden z nich jedzie z pasażerem, a drugi ma czachę wyrwaną z zaczepów. Rzeczywistość była taka, że momentami dopieprzaliśmy ponad 200 km/h przez lasy i wsie (Bobrowniki, Głowaczów, Warka - dokładnie nie pamiętam tych wszystkich miejscowości). Skończyło by się dla mnie źle, bo goniąc za nimi za szybko wszedłem w zakręt. Musiałem ich mijać po lewej żeby nie przypieprzyć. Z przeciwnej strony jechało auto. Facet dostrzegł mnie w porę i pojechał poboczem. Mnie się udało wyjść z tego zdarzenia cało, ale ilu z nas nie miało tyle szczęścia?
Podsumowując dołącze się tylko do tego co zostało już napisane. Mianowicie, do dużych sprzętów powinno się dochodzić stopniowo. Mniejsza różnica w mocy pomiędzy poszczególnymi przejściowymi motocyklami oznacza szybsze i łatwiejsze jej opanowanie.
Na forum udzielam się od kilku m-cy, ale śledzę je od dawna i czasami myślę, że możecie tu pisać co chcecie, bo gdy jest się młodym zapaleńcem (chyba głównie do tego grona ludzi odnosi się ten temat) to żadna dobra rada nie pomoże.
Nawiązując do tematu podzielę się z Wami moimi doświadczeniami tuż po kupnie motocykla - 600cc i znikome umiejętności. Otóż pojechałem w niedaleką trasę z dwoma kumplami (doświadczonymi kumplami). Przed wyjazdem umówiliśmy się, że nie będziemy zap..ać, bo jeden z nich jedzie z pasażerem, a drugi ma czachę wyrwaną z zaczepów. Rzeczywistość była taka, że momentami dopieprzaliśmy ponad 200 km/h przez lasy i wsie (Bobrowniki, Głowaczów, Warka - dokładnie nie pamiętam tych wszystkich miejscowości). Skończyło by się dla mnie źle, bo goniąc za nimi za szybko wszedłem w zakręt. Musiałem ich mijać po lewej żeby nie przypieprzyć. Z przeciwnej strony jechało auto. Facet dostrzegł mnie w porę i pojechał poboczem. Mnie się udało wyjść z tego zdarzenia cało, ale ilu z nas nie miało tyle szczęścia?
Podsumowując dołącze się tylko do tego co zostało już napisane. Mianowicie, do dużych sprzętów powinno się dochodzić stopniowo. Mniejsza różnica w mocy pomiędzy poszczególnymi przejściowymi motocyklami oznacza szybsze i łatwiejsze jej opanowanie.
Na forum udzielam się od kilku m-cy, ale śledzę je od dawna i czasami myślę, że możecie tu pisać co chcecie, bo gdy jest się młodym zapaleńcem (chyba głównie do tego grona ludzi odnosi się ten temat) to żadna dobra rada nie pomoże.
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
Re: Duża moc - najczęstsze błędy
Vergon napisał(a):mirekm71 napisał(a):Reasumując po przejechanych 20 tys km zamiast byc dobrym motocyklista ja dalej jestem uczniakiem
Bardzo dobrze powiedziane!
Tak naprawdę to jest wystarczający powód do tego, żeby nie porywać się na początku motocyklowej kariery z motyką na słońce.
ale to niczego nie dowodzi, przecież cały poprzedni post mirekm71 odnosi się do masy motocykla a nie do mocy!
- sebasbox
- Świeżak
- Posty: 382
- Dołączył(a): 21/1/2010, 15:07
Dziękuje Wam za odpowiedzi, na razie to tylko uślizgi tylnego koła tyczą się bezpośrednio dużej mocy, reszta przypadków mogłaby równie dobrze zdarzyć się na mniejszych przeskokach pojemnościowych lub nie dotyczy mocy. Absolutnie nie podważam tutaj ogólnego sensu "małych kroczków" ale ten temat założyłem dla siebie i dla zobrazowania innym młodym o co chodzi, sam przeszukałem forum i nie znalazłem takiego. Dobrze byłoby może też wrzucać linki do filmików z przykładowymi błędami wynikającymi z mocy? Oczywiście takie tematy z filmikami już były ale linki często wygasają.
- luqa90
- Świeżak
- Posty: 213
- Dołączył(a): 27/4/2010, 13:40
- Lokalizacja: Rymanów Zdrój
Posty: 47
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości