Problem z odpaleniem GSX600F
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Problem z odpaleniem GSX600F
Witam wszystkich!
Mam problem z odpaleniem po zimie mojego moto. W poprzednich latach tez sie zdarzaly takie akcje lecz po podlaczeniu moto kablami z samochodem dalo sie go w koncu odpalic. Tej zimy stalo sie inaczej. Pomimo dlugiego "hehłania" nie odpalil
. W czasie wielokrotnych prob ze 2 razy strzelil w rure dosyc glosno, ale nie odpalil. Co to moze byc ??? Jak go mam odpalic ???
Z gory dzieki za mądre odpowiedzi !
Pozdrawiam wszystkich !
Mam problem z odpaleniem po zimie mojego moto. W poprzednich latach tez sie zdarzaly takie akcje lecz po podlaczeniu moto kablami z samochodem dalo sie go w koncu odpalic. Tej zimy stalo sie inaczej. Pomimo dlugiego "hehłania" nie odpalil

Z gory dzieki za mądre odpowiedzi !
Pozdrawiam wszystkich !
-
zajfu - Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 1/3/2007, 13:35
- Lokalizacja: ŁDZ - Julianów
Witam
Mialem rownierz gsxfa, a teraz ma takiego rownierz moj przyjaciel i tez ma takie same klopoty lecz radzimy sobie z nimi . Proponuje wykrecic swieczki i wygrzac je lub kupic nowe bo napewno sa ostro zalane<Efekt strelania w tlumik> , przyczyna tego bedzie trefne paliwo znajdujace sie z przed zimy w gaznikach ktorego pewnie niezlales < Są takie sruby przy komorze paliwowej , przy samym dole gaznikow i przy kazdym z osobna> , a i tak bedziesz musial to zrobic , gdy zlejesz juz to wywietrzale paliwko i wkrecisz swieczki wlej bezposrednio strzykawka swieze paliwo do gaznikow przez grubszy z wezy wychodzacych ze zbiornika.
Gwarantuje ze normalnie odpali
)
Pozdr.
Mialem rownierz gsxfa, a teraz ma takiego rownierz moj przyjaciel i tez ma takie same klopoty lecz radzimy sobie z nimi . Proponuje wykrecic swieczki i wygrzac je lub kupic nowe bo napewno sa ostro zalane<Efekt strelania w tlumik> , przyczyna tego bedzie trefne paliwo znajdujace sie z przed zimy w gaznikach ktorego pewnie niezlales < Są takie sruby przy komorze paliwowej , przy samym dole gaznikow i przy kazdym z osobna> , a i tak bedziesz musial to zrobic , gdy zlejesz juz to wywietrzale paliwko i wkrecisz swieczki wlej bezposrednio strzykawka swieze paliwo do gaznikow przez grubszy z wezy wychodzacych ze zbiornika.
Gwarantuje ze normalnie odpali

Pozdr.
- Bartek CBR954
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 16/1/2007, 03:27
moj gsxf tez stal troche od listopada ale odpalalem go co ok 2-3tyg chodz zapierwszysm razem tez musialem go troche pilowac a nie spuszczalem beny z gaznikow.... no na poczatku chodzil jak gs500 dopuki sie troche nie nagrzal.. pozdro !!!
Motorynka Pony
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
WSK 125 (1983r)
MZ ETZ 251
GSX 600F
ZX 9 R (moje oczko w głowie)
-
hugo2003 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1588
- Dołączył(a): 18/9/2006, 10:23
- Lokalizacja: Poznań
w sumie to teraz moje sie też zalały ale nie ma co się łamać trzeba wykręcić wygrzać na kuchence gazowej i znowu wkręcić
chyba żebu kupić nowe na ścigaczu 11 zł za szt.
chyba żebu kupić nowe na ścigaczu 11 zł za szt.
motor jest bogiem prędkość nałogiem życie zabawą suzuki podstawą (gsx600f)
- ferdas
- Świeżak
- Posty: 45
- Dołączył(a): 22/1/2007, 19:14
- Lokalizacja: Bytom
Dziekli za rady. Mam juz nowe swiece Denso, ale na mojej dordze jesze jeden problem
nie mam klucza do nich. Probowalem kupic klucz ale w sklepach motoryzacyjnych albo maja zbyt mala srednice albo zbyt duza. gdzie dostane taki klucz ????
Czy zawsze jak zostawiam moto bez odpalania na zime musze spuscic paliwo ???
Czy na nowych swiecach jesli nie bede go odpala zbyt czesto zima tez bedzie taki problem ????
Z gory dzieki za pomoc
:):)

Czy zawsze jak zostawiam moto bez odpalania na zime musze spuscic paliwo ???
Czy na nowych swiecach jesli nie bede go odpala zbyt czesto zima tez bedzie taki problem ????
Z gory dzieki za pomoc

Patrz w lustera, spojrz dwa razy. Motocykle sa wszedzie !
.:: GSX 600 F ::.
.:: GSX 600 F ::.
-
zajfu - Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 1/3/2007, 13:35
- Lokalizacja: ŁDZ - Julianów
z kluczykiem jest problem i to wielki bo by trzeba kupić oryginalny suzuki hehe . tam jest za mało miejsca żebu gedorem albo czymś takim wejść , ja osobiście kupiłem właśnie klucz do świec na gedor 18mm z lepszej stali i na szlifierke i tak długo szlifowałem aż się dopasował . teraz świece na piecyku się grzeją i jutro je wkręcam i powinno wszystko grać
motor jest bogiem prędkość nałogiem życie zabawą suzuki podstawą (gsx600f)
- ferdas
- Świeżak
- Posty: 45
- Dołączył(a): 22/1/2007, 19:14
- Lokalizacja: Bytom
witam. To moj pierwszy post . I od razu mam problem podobny jak kolega. Moj GSX F chyba za dlugo stal w bezruchu (ok 1,5 miesiaca) a to juz wystarczylo abym mial wczoraj klopoty z uruchomieniem. Niestety bez skutku. Akumulator rozladowalem . Co jakis czas zaskakiwal jakby mial chec rozruszac sie no ale te ,,zaskoczenie" trwalo gora 2 sekundy. Po czym gasl. Zdemontowalem wszystkie owiewki,lacznie z bakiem aby zajrzec mu do swiec. Niestety problem klucza okazal sie powazniejszy. Nie posiadam takowego. To znaczy mialem w reku taki klucz ale nie pasowal na swiece. Jaki rozmiar swiec w GSX F ?moze ktos wie?
klucz byl zamaly wiec wnioskuje ze to nie 16 mm a 21 mm. A moze jeszcze jakis inny. Pompka paliwo podaje ze zbiornika, zsuwalem przewod z jednej rurki wychodzacej z kranika. Nie wiem co moze byc przyczyna, moze zalewalo mu swiece? no ale ak dlugo krecilem (z przerwami) ze sam juz nie wiem. Sezon tuz tuz a suzuki odstawila mi taki numer !!
klucz byl zamaly wiec wnioskuje ze to nie 16 mm a 21 mm. A moze jeszcze jakis inny. Pompka paliwo podaje ze zbiornika, zsuwalem przewod z jednej rurki wychodzacej z kranika. Nie wiem co moze byc przyczyna, moze zalewalo mu swiece? no ale ak dlugo krecilem (z przerwami) ze sam juz nie wiem. Sezon tuz tuz a suzuki odstawila mi taki numer !!
suzuki GSX 750F 1996r
-
marcinoo28 - Świeżak
- Posty: 94
- Dołączył(a): 4/3/2007, 10:28
- Lokalizacja: Ostroleka
macie fotki mojego kluczyka . kupiłem na giełdzie kluczyk 18mm do świec a był za szeroki i nie wchodził to ja go na szliriefeczke i jazda i już mam super kluczyk
- Załączniki
-
DSC00033.JPG
- (79.8 KiB) Pobrane 793 razy
-
DSC00032.JPG
- (67.48 KiB) Pobrane 979 razy
motor jest bogiem prędkość nałogiem życie zabawą suzuki podstawą (gsx600f)
- ferdas
- Świeżak
- Posty: 45
- Dołączył(a): 22/1/2007, 19:14
- Lokalizacja: Bytom
Lovtza napisał(a):No coż, ciezko cokolwiek powiedziec, ale rzeczywiście mogły paść świece, zwlaszcza jesli zimą uruchamiales na krótko silnik. Zalewałeś wcześniej komory pływakowe ustawiając kran na pozycje PRI?
nic nie robilem , i nic nie grzebalem przy gaznikach, przepalalem ostatnio z 1,5 miesiaca temu, ale wczesniej tez mi ciezko palil po dluzszym postoju, no ale teraz wogole klapa, nic sprobuje jutro jeszcze, jak nie to musze i tak kupic klucz do swiec. Moze ktos kupowal klucz na alegro i dopasowal do suzuki gsx F to by podal linka aukcji ;]
suzuki GSX 750F 1996r
-
marcinoo28 - Świeżak
- Posty: 94
- Dołączył(a): 4/3/2007, 10:28
- Lokalizacja: Ostroleka
sluchaj. ten problem bedziesz mial kazdej zimy. paliwo ktore zostaje w gaznikach odparowuje i pozostawia blotko po kilku miesiacach. wiec motorek nie odpala. najlepsza metoda jest przepalanie motocykla co powiedzmy 2 tygodnie. wtedy nie bedzie rowniez problemu z akumulatorem ktory tez ma na to wplyw. jajko trzeba dobrze zagrzac bo one nie lubia niskich temperatur(podobnie jak bandit lub gs 500) jesli masz jakies pytania natury technicznej to mozesz mi je zadac na adres irkis0@onet.eu. jestem mechanikiem w suzuki ale w wolnym czasie moge wam pomoc w miare mozliwosci. w koncu jestesmy motocyklistami
- iras
- Świeżak
- Posty: 1
- Dołączył(a): 4/3/2007, 17:52
Rozruch po zimie
Witam...
A więc od początku. Ja też miewałem problemy z odpaleniem mojego moto po zimowaniu, ale wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad aby uniknąć takich problemów. Dodam tylko że mam GSX600F rocznik '88 i mam go już 7 lat i jestem nadal zadowolony (co nie oznacza że nie zamienię na nowszy
).
Otóż przygotowanie do zimowania po pierwsze.
- Wyjmujemy AKU i trzymamy w temp około 15-20 stopni w pomieszczeniu gdzie nie ma wilgoci. Co około miesiąć ładujemy AKU prądem o wartości 1/10 jesgo pojemności czyli w naszych GSX f'kach 14Ah będzie to prąd 1,4 Ampera (około). Zabieg powtarzamy przez cały okres, przedłuży to zdecydowanie żywotność AKU.
- Kranik ustawiamy w pozycji RES!!! i w żadnej innej szczególnie nie PRI co może spowodować zaleawanie silnika paliwem (w tej pozycji kranik działa grawitacyjnie- czyli paliwo leje się cały czas).
- w wersji super dbałej o nasz sprzęt spuszczamy paliwo z komór pływakowych gaźników jak było to opisane wcześniej (ja osobiście nigdy tego nie robiłem ale zdawałem sobie z tego sprawę).
No i mamy zimę....
Po zimie:
- Wkładamy AKU...
- Wystawiamy przygotowany sprzęt z garażu...
- i się modlimy... nie to żart... odkręcamy kranik do pozycji PRI i dajemy mu parę minut żeby paliwo zalało gaźniki
- odciagamy do oporu dźwignię ssania i wykonujemy kilka obrotów rozrusznikiem... jeszcze nie zagada to nie takie proste
kumpel też by z wami tak szybko nie pogadał po takiej długiej i bezlitosnej rozłące na okres zimy!
- wykonujemy drugą próbę rozruchu jak poprzednio... słuchamy czy silnik cos zagada czy nic się nie dzieje... jeśli nic się nie dzieje dajemy mu jeszcze chwile na dopływ paliwa
- kręcimy rozrusznikiem.. aż zaczyna kaszleć prykać dyszeć i w końcu zaskakuje
I tutaj pojawia się pewna kwestia, otóż mój sprzęt na 7 zim 5 razy tak zagadał a dwa razy nie... ponieważ przez te dwa razy nie ustawiłem kranika w pozycji RES tylko w PRI... i świece zalało po prostu.
W takim przypadku trzeba świece wyjąć i osuszyć. Można je przy okazji ogrzać. Wkręcamy świeczki (trochę zajmuję to wyjęcie i włożenie ale co zrobić) i postępujemy jak poprzednio ale już nie koniecznie na ustawieniu PRI tylko RES lub NOrmal ponieważ gaźniki sa aż nadto zalane
Warto też sprawdzić przy okazji czy świece mają iskrę. W tym celu wyciągamy kolejne świece wraz z fajką i przytykamy gwintem w bezpiecznym miejscu do ramy (w bezpiecznym - znaczy z dala od paliwa) i kręcimy leciutko rozrusznikiem, jak iskrzy to super jak nie - KUPUJEMY NOWE! Montujemy nowe i tutaj gdzy już motorek odpali absolutnie nie wolno go zgaśić po krótkim czasie, może to doprowadzić do uszkodzenia nowych świec. DLAECZEGO? A dlatego że nowe świece należy pożądnie wygrzać, więc po odpaleniu zostawiamy aż zacznie równo chodzic bez ssania i dajemy po gazie, lub przejażdżka na wysokich obrotach
lecz ostrożnie po zimie żeby się nic nam i maszynie nie stało.
Mam nadzieję że informacje te w jakimś stopniu będą dla was pomocne i przydatne
Na koniec dodaję tylko że opisałem tutaj zimowanie pod kątem łatwego odpalenia silnika po zimie, a nie miałem zamiaru rozwodzić się na temat poszczególnych innych elementów o które też należy zadbać podczas odstawiania naszego sprzętu na zimę(zatkanie wydechu, przesmarowanie łańcucha, zalanie baku paliwem, itp.)
A więc od początku. Ja też miewałem problemy z odpaleniem mojego moto po zimowaniu, ale wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad aby uniknąć takich problemów. Dodam tylko że mam GSX600F rocznik '88 i mam go już 7 lat i jestem nadal zadowolony (co nie oznacza że nie zamienię na nowszy

Otóż przygotowanie do zimowania po pierwsze.
- Wyjmujemy AKU i trzymamy w temp około 15-20 stopni w pomieszczeniu gdzie nie ma wilgoci. Co około miesiąć ładujemy AKU prądem o wartości 1/10 jesgo pojemności czyli w naszych GSX f'kach 14Ah będzie to prąd 1,4 Ampera (około). Zabieg powtarzamy przez cały okres, przedłuży to zdecydowanie żywotność AKU.
- Kranik ustawiamy w pozycji RES!!! i w żadnej innej szczególnie nie PRI co może spowodować zaleawanie silnika paliwem (w tej pozycji kranik działa grawitacyjnie- czyli paliwo leje się cały czas).
- w wersji super dbałej o nasz sprzęt spuszczamy paliwo z komór pływakowych gaźników jak było to opisane wcześniej (ja osobiście nigdy tego nie robiłem ale zdawałem sobie z tego sprawę).
No i mamy zimę....
Po zimie:
- Wkładamy AKU...
- Wystawiamy przygotowany sprzęt z garażu...
- i się modlimy... nie to żart... odkręcamy kranik do pozycji PRI i dajemy mu parę minut żeby paliwo zalało gaźniki
- odciagamy do oporu dźwignię ssania i wykonujemy kilka obrotów rozrusznikiem... jeszcze nie zagada to nie takie proste

- wykonujemy drugą próbę rozruchu jak poprzednio... słuchamy czy silnik cos zagada czy nic się nie dzieje... jeśli nic się nie dzieje dajemy mu jeszcze chwile na dopływ paliwa
- kręcimy rozrusznikiem.. aż zaczyna kaszleć prykać dyszeć i w końcu zaskakuje

I tutaj pojawia się pewna kwestia, otóż mój sprzęt na 7 zim 5 razy tak zagadał a dwa razy nie... ponieważ przez te dwa razy nie ustawiłem kranika w pozycji RES tylko w PRI... i świece zalało po prostu.
W takim przypadku trzeba świece wyjąć i osuszyć. Można je przy okazji ogrzać. Wkręcamy świeczki (trochę zajmuję to wyjęcie i włożenie ale co zrobić) i postępujemy jak poprzednio ale już nie koniecznie na ustawieniu PRI tylko RES lub NOrmal ponieważ gaźniki sa aż nadto zalane


Mam nadzieję że informacje te w jakimś stopniu będą dla was pomocne i przydatne

Na koniec dodaję tylko że opisałem tutaj zimowanie pod kątem łatwego odpalenia silnika po zimie, a nie miałem zamiaru rozwodzić się na temat poszczególnych innych elementów o które też należy zadbać podczas odstawiania naszego sprzętu na zimę(zatkanie wydechu, przesmarowanie łańcucha, zalanie baku paliwem, itp.)
- johnny
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 19/2/2007, 00:29
a i jeszcze jedno na koniec...
dodam tylko że dorwałem mój sprzęt 02/03/2007 w piątek czyli parę dni temu włożyłem AKU i odpalił bez problemu, a świece już mają trochę... za duzo
Ale przed wymianą czy to oleju czy świec trzba silnik najpierw uruchomić co oczyści go z zimowych osadów i nalotów a dopiero potem wymieniamy to co trzeba wymienić. Dodam że mój sprzęt jest juz prawie weteranem (rocznik 88) a chodzi jak trzeba!! Więc dbajcie o swoje sprzęty a one się wam odwdzięczą przyjemnością z jazdy i uzytkowania.

- johnny
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 19/2/2007, 00:29
witam!
dzieki wszystkim pomocnym, (w szczegolnosvi Bartek CBR954). Dorwalem w koncu klucz do swiec w BeMotor (cena:35 zl) i zmienilem swiece na nowe. Przed ostatnia wkrecona swieca wstrzyknalem troche paliwa bezposrednio do cylindra i odpalil bez problemu:D znow chodzi jak pszczółka
:D:D
P.S. Jazda testowa byla nieunikniona
Pozdro All !!
dzieki wszystkim pomocnym, (w szczegolnosvi Bartek CBR954). Dorwalem w koncu klucz do swiec w BeMotor (cena:35 zl) i zmienilem swiece na nowe. Przed ostatnia wkrecona swieca wstrzyknalem troche paliwa bezposrednio do cylindra i odpalil bez problemu:D znow chodzi jak pszczółka

P.S. Jazda testowa byla nieunikniona

Pozdro All !!
Patrz w lustera, spojrz dwa razy. Motocykle sa wszedzie !
.:: GSX 600 F ::.
.:: GSX 600 F ::.
-
zajfu - Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 1/3/2007, 13:35
- Lokalizacja: ŁDZ - Julianów
marcinoo28 napisał(a):klucz byl zamaly wiec wnioskuje ze to nie 16 mm a 21 mm. A moze jeszcze jakis inny.
marcinoo28:
Poszukaj klucza do siwc w sklepach motocyklowych, gdyz tam jest trudny dostep i inne moga nie pasowac. Klucz do GSXF`a to 18 mm i jesli jestes z Łodzi to mozna go kupic w sklepie motocyklowym BeMotor na ul. Próchnika (niedaleko byłego kina Capitol). Polecam ten sklep. Cena klucza to jak juz pisalem wczsniej 35 zl.
Patrz w lustera, spojrz dwa razy. Motocykle sa wszedzie !
.:: GSX 600 F ::.
.:: GSX 600 F ::.
-
zajfu - Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 1/3/2007, 13:35
- Lokalizacja: ŁDZ - Julianów
witam
nie rozwijam nowego temtu gdyż nawiązuje do powyższego
tzn. mam pytanie odnośnie pozycji kranika w suzuki GSX 600 f '88
wg mnie -NORMAL w dół (moto w garage)
-PRI w kierunku kierownicy
-RES w kierunku tylnego koła
Pytanie czy jest to prawidłowe i w jakiej pozycji użytkować gsx-a (sorry za takie banały ale jestem jeszcze zielony).
I jeszcze jeden problem moto odpala (dziś odpalałem) chwile pochodzi na ssaniu następnie schodzi z obrotów i gaśnie , potem sytuacja się powtarza, jeżeli trzymam obroty to chodzi (rozgrzałem silnik) jak odejme gazu moto nie trzyma wolnych obrotów i gaśnie( przy okazji jakie mają być wolne obroty ).
Czekam na odp
nie rozwijam nowego temtu gdyż nawiązuje do powyższego
tzn. mam pytanie odnośnie pozycji kranika w suzuki GSX 600 f '88
wg mnie -NORMAL w dół (moto w garage)
-PRI w kierunku kierownicy
-RES w kierunku tylnego koła
Pytanie czy jest to prawidłowe i w jakiej pozycji użytkować gsx-a (sorry za takie banały ale jestem jeszcze zielony).
I jeszcze jeden problem moto odpala (dziś odpalałem) chwile pochodzi na ssaniu następnie schodzi z obrotów i gaśnie , potem sytuacja się powtarza, jeżeli trzymam obroty to chodzi (rozgrzałem silnik) jak odejme gazu moto nie trzyma wolnych obrotów i gaśnie( przy okazji jakie mają być wolne obroty ).
Czekam na odp

komar 3............długo nic i suzi GSX 600 F, a teraz ZX-6R.....na razie wystarczy 

-
zielony80 - Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 11/3/2007, 11:09
- Lokalizacja: opolskie
witam !
ja latam caly czas na RES (pozycja kranika) i jest oki. Co do gasniecia, to moze podgasac jak jest na ssaniu i juz sie nagrzeje , lecz jak wylaczysz ssanie to powininen pracowac normalnie. Jesli bez ssania tez gasnie to czeka cie regulacja gaznikow (koszt w przyblizeniu ok 120 zl)
ja latam caly czas na RES (pozycja kranika) i jest oki. Co do gasniecia, to moze podgasac jak jest na ssaniu i juz sie nagrzeje , lecz jak wylaczysz ssanie to powininen pracowac normalnie. Jesli bez ssania tez gasnie to czeka cie regulacja gaznikow (koszt w przyblizeniu ok 120 zl)
Patrz w lustera, spojrz dwa razy. Motocykle sa wszedzie !
.:: GSX 600 F ::.
.:: GSX 600 F ::.
-
zajfu - Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 1/3/2007, 13:35
- Lokalizacja: ŁDZ - Julianów
Posty: 30
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości