125 do miasta i na dłuższe wycieczki, jaką wybrać ?

[Leiard]

Witam,
Mam zamiar przesiąść się z yamahy dt 50 na coś większego (jako że zdałem A1 to 125 ), ale nie wiem jaki motor wybrać ?
Maszyna bedzie słuzyła głównie do jazdy po miescie i okolicach (do 80 km) ale będą się zdarzały także wypady nawet do 700 km. (drugi koniec kraju ;p ).
Jako że jestem troche zielony w tej kwestii to pytam Was,
Jaki motor wybrać ?

[leff]

to chyba tylko viaderko

[maciek.046]

na czym Ci zalezy? na osiagach czy malym spalaniu?

[Leiard]

Hm... generalnie ważniejsze są osiągi,

a co do Viaderka, to faktycznie siÄ™ nad nim zastanawiam, moze sa jeszcze jakies propozycje ?

[Shogun80]

też uważam że Varadero

[maciek.046]

jesli zalezy Ci na osiagach bralbym 2T... powiedz ile masz przeznaczone na stroj i motocykl

[holender1912]

Jak do turystyki to moze TDR 125?

[D748SPS]

Viadro bedzie wygodniejsze w długich trasach chyba, na TDR miałem okazję pojezdzic tylko chwile, ale takie jest moje odczucie, że Honda będzie wygodniejsza

[Koval135]

Paaaanie,jak chcesz walic trasy po 700 km to tylko varadero,a na miasto tez pikna sprawa,krecic wysoko nie trzeba,malutko pali,chyba najwygodniejsza ze 125

[mefju]

Ale skoro kolo mówi, że ważne dla niego osiągi to nie wiem czy Viadro go zadowoli.. v/max viadra to ze 120?

[Leiard]

hmm... te osiągi to już przeboleje
Chyba Viaderko bedzie najlepszym wyborem... skoro juz mam jechac te 700, to faktycznie tylko varadero...
Zdaje sie ze mamy zwycięzce. Dzieki za pomoc

[Koval135]

Bedziesz zadowolony Jezeli bedziesz jechal w trase nie dosc ze wiadro nie zmeczy halasem,to i pozycja jest wygodna,jak sie lekko pochylisz to owiewki bdb chronia przed wiatrem,a i zapakować mozesz duzo szpeju,co w innych 125 jest duzo bardziej problematyczne.Pozatym 350-400 km na jednym baku to dla viadra zaden wyczyn

[gruby19]

Kowal Trzymej mnie...

[hansrpg]

Na varadero robiłem kurs i powiem że po 2 godzinach w siodle to mnie tak d*** bolała że w autobusie wolałem jechać na stojąco. Ale co do jazdy to bardzo fajna maszynka (bynajmniej na miasto - bo poza nią nie jeździłem).

[Artur_]

Na varadero robiłem kurs i powiem że po 2 godzinach w siodle to mnie tak d*** bolała że w autobusie wolałem jechać na stojąco. Ale co do jazdy to bardzo fajna maszynka (bynajmniej na miasto - bo poza nią nie jeździłem).

W razie takich problemów siedzenie można zmienić na zamówione u tapicera robione z bazy oryginału (w KLEkocie tak robię). Wydaje mi się, że małe wiadro i tak nie ma konkurencji pod takie zastosowania, choć z założenia to raczej nie jest długodystansowiec No ale i na simsonkach na Nordcapp ludzie jeżdżą, więc spokojna głowa Szczerze, to gdy pierwszy raz na niego usiadłem to myślałem, że to jakaś półlitrówka Ja bym brał varadero.

[Koval135]

Co wy pierdzielicie,ja na varadero robilem trasy po 400 km,czasami zdazalo mi sie ze wlóczylem sie po górach tak ze wyjezdzalem o 8 rano,wracałem o 7 wieczorem i NIGDY mnie dupa nie bolala.Co najwyzej troche kark,ale siedzeniu nie mozna nic zarzucic,dobtrze wyprofilowane,wygodne i dupa sie nie slizga.