Nauka jazdy na motorze - zaczynając od skutera 125cm3
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Nauka jazdy na motorze - zaczynając od skutera 125cm3
Cześć, jestem tutaj nowy mam na Imię Łukasz. Nie dawno zakupiłem skuter Peugeot Elystar 125cm3. W przyszłości chciałbym przesiąść się na większą maszynę. Mam do Was pytanie czy na takim sprzęcie można poprawnie uczyć się jazdy na motocyklu. Jakie ćwiczenia na nim mogę wykonywać (równowaga itp). Dla Was, doświadczonych motocyklistów moje pytanie pewnie są głupie i śmieszne ale ja na chwilę obecną czuję respekt nawet w stosunku do 125. Będę bardzo wdzięczny za odpowiedz.
- lukaskil
- Świeżak
- Posty: 2
- Dołączył(a): 28/6/2010, 12:13
- Lokalizacja: Rymanów Zdrój
Według mnie na skuterze raczej niewiele się nauczysz... no chyba, że w przyszłości celujesz w maxi skutery. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to możesz się wprawić w przeciwskręcie, ale to już umiesz nie zdając sobie z tego sprawy.
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
C-bool napisał(a):Według mnie na skuterze raczej niewiele się nauczysz... no chyba, że w przyszłości celujesz w maxi skutery. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to możesz się wprawić w przeciwskręcie, ale to już umiesz nie zdając sobie z tego sprawy.
A według mnie skuter różni się od motocykla tylko tym, że motocykl ma biegi i podczas poruszania się motocyklem także na nie należy zwracać uwagę. Reszta jest absolutnie taka sama. Więc nie wiem skąd opinia, że na skuterze nie można zaczynać nauki jazdy jednośladem by w przyszłości przesiąść się na motocykl.
Używanie przeciwskrętu jeżdżąc na jednośladzie to jedno a drugie i zarazem najważniejsze to posiadanie świadomości, że się ten przeciwskręt stosuje i rozumie jak to działa w praktyce.
Ponadto nie trzeba jechać na motocyklu by przekonać się jak się jeździ jednośladem w ruchu drogowym w różnych warunkach atmosferycznych (słońce, deszcz) jak i różnych nawierzchniach (równiutki asfalt, z dziurami, żwir, piasek itp, itd) A np. gleba na skuterze przy 50km/h przekona skuterzystę, że zawsze należy jeździć w odzieży ochronnej. Bo później na motocyklu często będzie przekraczał setkę i skutki mogą być o wiele gorsze.
I to m.in. można się nauczyć jeżdżąc chociażby skuterem.
I co, może to znaczy "raczej niewiele się nauczysz" - wg mnie to jest bardzo dużo.
A w ogóle to polecamMotocyklista Doskonały (otwórz link)
Strategie Uliczne (otwórz link) - bardzo wiele można się nauczyć
Ostatnio edytowano 28/7/2010, 01:19 przez mianps, łącznie edytowano 2 razy
Honda cb 450s -> FZS600
- mianps
- Świeżak
- Posty: 490
- Dołączył(a): 20/5/2009, 19:49
- Lokalizacja: Radom/Opole/Tomaszów Maz.
jazda skuterem a motocyklem - dwa różne światy. poza tym na motocyklu jest nieco inne rozłożenie sil, nieco inna technika jazdy, są pewne granice o których wiadomo gdy się jeździ skuterem a inne gdy motocyklem...w dodatku właściwe operowanie biegami to też jest bardzo ważna sprawa....zależy też na jaki typ chciałbyś się przesiąść w przyszłości
SM
-
marcio - Świeżak
- Posty: 216
- Dołączył(a): 20/1/2007, 15:39
- Lokalizacja: z rambo
Jak już kolega wyżej napomniał można się nauczyć całkiem sporo:
- zasady jazdy w ruchu ulicznym, przeciwskręt, okierunki, światła, zachwoanie kierowców 4oo, pieszych, zwierząt, podzielność uwagi, reakcja na wiatr boczny, deszcz, oblodzenie drogi, piach - no dużo tego jest.A na skuterze łatwiej jest ogarnąć bo jest lekki, zwinny i biegami sie nie musisz martwić. Dobre nawyki pomagają później przy przesiadce na cięższy sprzęt.
A najwięcej się nauczysz jak już pare razy przyglebisz albo bedziesz blisko - przynajmniej mi przeszła euforia i uczucie nieśmiertelności po tym jak dwa razy pod rząd , przy 50 km/h pojechałem kolanami i łokciami po asfalcie - niezapomniana lekcja i wrażenia jeszcze przez miesiąc.
NB. Nie lekceważ 125 - pamiętaj że możesz jechać i 110 a kombinezonu chyba nie bedziesz zakładał. bawełna na kolanach kończy się przy 30mk/h :)
pozdrowienia i szerokiej drogi.
- zasady jazdy w ruchu ulicznym, przeciwskręt, okierunki, światła, zachwoanie kierowców 4oo, pieszych, zwierząt, podzielność uwagi, reakcja na wiatr boczny, deszcz, oblodzenie drogi, piach - no dużo tego jest.A na skuterze łatwiej jest ogarnąć bo jest lekki, zwinny i biegami sie nie musisz martwić. Dobre nawyki pomagają później przy przesiadce na cięższy sprzęt.
A najwięcej się nauczysz jak już pare razy przyglebisz albo bedziesz blisko - przynajmniej mi przeszła euforia i uczucie nieśmiertelności po tym jak dwa razy pod rząd , przy 50 km/h pojechałem kolanami i łokciami po asfalcie - niezapomniana lekcja i wrażenia jeszcze przez miesiąc.
NB. Nie lekceważ 125 - pamiętaj że możesz jechać i 110 a kombinezonu chyba nie bedziesz zakładał. bawełna na kolanach kończy się przy 30mk/h :)
pozdrowienia i szerokiej drogi.
--
Gilera Runner ST 125
Gilera Runner ST 125
- karolus80
- Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 25/10/2010, 21:14
- Lokalizacja: Genewa
Wbrew pozorom bardzo duzo zostaje. Oczywiście prócz przeciwskrętu to nie ma nic wspólnego z jazdą motocyklem, ale po kilku latach smigania masz obycie z ruchem ulicznym, z niektórymi sytuacjami. Wiesz jak sobie poradzić itp itd. Czyli inaczej-doświadczenie.
Poza tym-jak pisali koledzy wyżej-przeciwskręt. Skuter jest idealny do tego (moim zdaniem). Nie ma tutaj nieziemskiego przyspieszenia, więc można bardzo fajnie uczyć się skręcać w ten sposób.
Ja sam przejechałem na pierdziawce 7tys i teraz widzę, ile mi to dało. Obycie w ruchu to bardzo dużo.
Poza tym-jak pisali koledzy wyżej-przeciwskręt. Skuter jest idealny do tego (moim zdaniem). Nie ma tutaj nieziemskiego przyspieszenia, więc można bardzo fajnie uczyć się skręcać w ten sposób.
Ja sam przejechałem na pierdziawce 7tys i teraz widzę, ile mi to dało. Obycie w ruchu to bardzo dużo.
herbatkowy napisał(a):To wazne, motocykl to nie jest 100koni i plastiki, to cos wiecej. 100koni + plastiki staje sie motocyklem dopiero wtedy, gdy wsiadzie na niego zapalony i zakochany MŁODY CHŁOPAK, ktory z czasem staje sie motocyklista.
-
emils - Świeżak
- Posty: 231
- Dołączył(a): 13/3/2008, 22:01
- Lokalizacja: masz taki motor?
Biorąc pod uwagę fakt,że masa ludzi zaczyna przynajmniej od 500 wyłącznie po kursie to wydaję mi się ,że będzie to dobre wyjście na przyszłość
I tak jak już pisali , obycie z ruchem ulicznym to bardzo dużo.
I tak jak już pisali , obycie z ruchem ulicznym to bardzo dużo.
Mów co myślisz , rób co mówisz .
Suzuki Bandit gsf 400
Suzuki Bandit gsf 400
- MaŁy_Bandzior
- Świeżak
- Posty: 352
- Dołączył(a): 26/2/2010, 20:24
Na skuterze nawet hamowanie wygląda inaczej a różnica jest taka że skuter tudzież "kibel" ma niżej położony środek ciężkości i niestety nie sprzyja to przesiadce na 120+ kg motocykl gdyż po przesiadce może być kapa że cię przeważy itd. Motocykl jest inaczej wyważony i zupełnie inaczej zachowuje się w zakrętach. Jeździłem skuterami od kolegów i stwierdzam że lipa i nic się nie nauczysz, to tylko moje skromne zdanie. Ponadto na skuterze nie zrobisz stoppie (wiem że się da ale śmiesznie to wygląda i trzeba modyfikacji przedniego zawieszenia) itd.
rico63
Aprilia RS50 ---> Cagiva Mito --> ?????
Aprilia RS50 ---> Cagiva Mito --> ?????
-
rico63 - Świeżak
- Posty: 422
- Dołączył(a): 30/1/2009, 09:34
- Lokalizacja: Kędzierzyn- Koźle
I ponownie, obycie w ruchu ulicznym tak, ale technika jazdy już nie. Motocykl a skuter to dwa różne światy. Piszę to z własnego doświadczenia, bo latałem trochę na skuterze o pojemności 150cc.
Małe koła dają się we znaki już przy niewielkich prędkościach na wybojach i nie tylko. W zakręcie raczej ciężko się złożyć, bo plastiki są szerokie i umieszczone dość nisko. Podczas hamowania przednie koło prędzej się będzie ślizgać po jezdni aniżeli tył pójdzie do góry (skuter, którym jeździłem był dość cięzki). Jazda z pasażerem to męczarnia.
Reasumując, skuter to zawsze lepszy start z prawdziwym motocyklem w przyszłości niż sportowe 600cc bądź 1000cc aczkolwiek nie nastawiałbym się na jakieś mega umiejętności, bo jak już napisałem skuter a motocykl to dwa różne światy.
Małe koła dają się we znaki już przy niewielkich prędkościach na wybojach i nie tylko. W zakręcie raczej ciężko się złożyć, bo plastiki są szerokie i umieszczone dość nisko. Podczas hamowania przednie koło prędzej się będzie ślizgać po jezdni aniżeli tył pójdzie do góry (skuter, którym jeździłem był dość cięzki). Jazda z pasażerem to męczarnia.
Reasumując, skuter to zawsze lepszy start z prawdziwym motocyklem w przyszłości niż sportowe 600cc bądź 1000cc aczkolwiek nie nastawiałbym się na jakieś mega umiejętności, bo jak już napisałem skuter a motocykl to dwa różne światy.
-
bryk77 - Stały bywalec
- Posty: 1212
- Dołączył(a): 16/4/2010, 02:12
- Lokalizacja: Radom/Piaseczno/Dublin
Tak masz racje, z samej teorii skuter o pojemności 125ccm to też motocykl. Tylko różnica jest w sposobie jazdy. Nie nauczysz się na nim chociażby odpowiednio mieszać biegami czy przyjmować właściwą pozycje do złożenia się w zakręt.
Motocykl z biegami, a skuter to dwa różne sposoby jazdy. Skuter jest dobry na zakorkowane miasto. Ale jeśli chcesz nauczyć się dobrze jeździć i w przyszłości siąść na normalny motocykl z biegami to źle wybrałeś kupując skuter.
Motocykl z biegami, a skuter to dwa różne sposoby jazdy. Skuter jest dobry na zakorkowane miasto. Ale jeśli chcesz nauczyć się dobrze jeździć i w przyszłości siąść na normalny motocykl z biegami to źle wybrałeś kupując skuter.
|1000RR 2006r| | http://www.bikepics.com/members/kubcys/
-
Kvba - Świeżak
- Posty: 324
- Dołączył(a): 27/9/2008, 13:11
- Lokalizacja: Wrocław
ważne że masz 2 koła, to już coś, ale jeśli planujesz w przyszłości większe moto to skuter zostaw sobie na jazdę do marketu i przesiądź się na coś innego, najważniejsze że sprawia Ci to przyjemność ale to nie to samo
ja miałem problemy ze składaniem się na moto bo bałem się, nie robiłem takich rzeczy na skuterze,
ja miałem problemy ze składaniem się na moto bo bałem się, nie robiłem takich rzeczy na skuterze,
siódmy sezon
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
na GSX 750 F...i jeszcze nie znudził mi się
-
witoldjusz - Świeżak
- Posty: 202
- Dołączył(a): 4/5/2009, 09:52
- Lokalizacja: Warszawa
Skuter to nie motocykl... Tyle tylko, że ma 2 koła i silnik. Moim zdaniem jednak dłuuga jazda skuterem może jedynie zaszkodzić przy p[przesiadce na [prawdziwy motocykl.
<b>ZxR 636 2006</b>
-
PrimoGhost - Stały bywalec
- Posty: 1148
- Dołączył(a): 21/11/2010, 20:07
- Lokalizacja: z DW-957
a ja mysle inaczej miałem najpierw DT mtxy i rózne pierdziawki a potem skutera i skuter jednak troche daje. chodzi o to że smigajac skuterem nie mysisz o biegach. a skupiasz sie na hamulcach, przepisach ruchu drogowego, innych uzytkownikach drogi itp. wiec łatwiej ogarnac to wszystko. potem jak jazde po miescie masz opanowana na skuterku przesiadka na biegówke to tylko dodatkowa nauka o biegi. ale tak czy siak czy przesiadasz sie z 50 na 125 czy ze 125 na 600 czy cokolwiek to biegów praktycznie uczysz sie zmieniac od początku. inaczej reaguje skrzynia, sprzegło. inaczej dopasowujesz biegi. czym innym jest pałowanie takiej DT 50 bo tam ciagle mocy na asfalcie mało a co innego wypad taka 600tka w miasto gdzie troche wiecej gazu i masz nowy garaz w dupie innego autka
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
- marciniaczek
- Świeżak
- Posty: 60
- Dołączył(a): 11/1/2011, 17:03
- Lokalizacja: łódź
Posty: 21
• Strona 1 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość