Scigacz.pl

przez **Ścigacz** » 13/3/2009, 16:25

Dyskusja na temat: Motocykle elektryczne nadciągają
Przeczytaj więcej na ten temat na stronie:
Motocykle elektryczne nadciągają

przez **Komentatorzy** » 13/3/2009, 16:25

Hahahahaha ten na dole Wygląda jak jęzdzocy kaloryfer.. xD normalnie chciał bym iec to w garazu... Boskie <hr>ghost

przez **Komentatorzy** » 13/3/2009, 20:08

Komentatorzy napisał(a):Hahahahaha ten na dole Wygląda jak jęzdzocy kaloryfer.. xD normalnie chciał bym iec to w garazu... Boskie <hr>ghost

Nertia wygląda super, tylko koło tylne troszke za małe wizualnie.

a jeżdżący kaloryfer.. no w sumie, ale ja lubie takie retro

<hr>bkillah

przez **Komentatorzy** » 14/3/2009, 07:45

Świetny tekst....gratulacje ..motor na prąd??? na szczęście to jeszcze potrwa....skuter tak ....moim zdaniem to jak piwo bezalkoholowe <hr>Tony

przez **Komentatorzy** » 14/3/2009, 10:56

NIGDY nie będę miał przekonania do motocykli elektrycznych!!! NIGDY! - ja kocham ryk rzędowej czwórki + jeszcze do tego konkretny WYGAR np. Yoshimura, Leo Vince, LOR, Akrapovic, Jardine lub M4 <hr>Szajbus GSX-R

przez **Komentatorzy** » 14/3/2009, 11:06

Ehheeh nie no to nie ma szans na powodzenie. Podobnie jak wiele innych wynalazków motoryzacji. To nie technologia kreuje sprzedaż tylko zainteresowanie i popyt potencjalnych nabywców. A w przypadku tak ścisłej pasji jaką jest motocykl śmiem wątpić abyśmy aż tak nakręcili zapotrzebowanie. Wiele technologicznych nowinek spaliło na panewce pomimo zakrojonych na szeroką skalę badań rynkowych.

Patrząc na to z innej strony. Jeżeli takie cuda na kiju będą żyły na drogach to technologia pójdzie tak do przodu, że wydechy też będą montowane w takich moto. Tylko będą to wydechy cyfrowe napędzane dobrym wzmacniaczem. Ten jak wiadomo również na prąd

Z technologią jest jak z pokazami mody. Nie wszystkie kreacje znajdują finał w sklepie. To takie showmeństwo. Z motoryzacją jest podobnie.

Ps. Popieram ten ostatni wygląda jak kaloryfer. Kto wie może będzie można nim przecinać w zimę

<hr>Shaft

przez **Komentatorzy** » 14/3/2009, 11:17

A ja właśnie zgadzam się z autorem

I gdybym miał sposobność i środki kupić np skuter elektryczny czy motocykl kupił bym go

wizja podróżowania za ok 1zł za 100km jest naprawdę dla mnie kusząca

no i ten moment obrotowy od samego początku

A co do wyglądu to w sprzedaży są już normalnie wyglądające skutery elektryczne, podobne do innych masowo produkowanych skuterów, a nawet węgierski importer keeway ma już w swojej ofercie elektryczne odmiany skuterów

gdyby nie to ze mi nie kupią drugiego skutera, a sam jeszcze nie pracuje, uczę się, to bym z chęcią nabył taką maszynę

<hr>Jarek

przez **Komentatorzy** » 14/3/2009, 17:42

Elektryczne. Jak najbardziej. A jak za ciche to wystarczy dodać porządny głośnik i będzie ryczał ja się komu podoba. A dla równowagi, dla miłośników benzyny może ktoś zaprojektuje telefon komórkowy zasilany tym płynem. Hm ;-)

!? <hr>E.T.

przez **Komentatorzy** » 16/3/2009, 07:25

Nigdy nie będzie motocykli na prąd. Tankowanie trwa zbyt długo. Przy niskich temperaturach pojemność akumulatora spada o połowę i więcej. A prąd niby jest ekologiczny? Z łez wiewiórek się go robi? Większość prądu na świecie pochodzi z elektrowni na węgiel brunatny i ropę, reszta niewielka z atomówek.
Jeżdżąc na prądzie wykańczacie środowisko. Tylko benzyna ma sens. Wybrażam sobie ktma na prąd. Tego co lata. Prądu w nim nie starcza, żeby na tor dojechac a potem tankowanie parę długgggich kwadransów. A zimą pewnie zrobi się nim 5km. Bezsens totalny. Albo wycieczka na pustynie na prąd jak tam wogóle prądu nie ma. Benzyna jest dobra bo tania. Zła jest tylko akcyza w tej chorej EU. <hr>wujek

przez **Komentatorzy** » 16/3/2009, 08:45

Podobnie jak autor nie mogę jeszcze w 100% zaakceptować przyszłości, w której motocykle będą elektryczne. Ale nie ma wyjścia, trzeba się przyzwyczajać do tej myśli. Czy kilkanaście lat temu wyobrażaliście sobie, że każdy będzie miał telefon komórkowy, pojedzie np. do Meksyku, wybierze numer i będzie rozmawiał z kimś w Polsce. Pamiętacie zamawianie rozmów międzymiastowych? Starsi z pewnością pamiętają. To się dzieje wokól nas i nie mamy na to wpływu. Ropa prędzej, czy później się skończy. Niestety. <hr>Gnypek

przez **Komentatorzy** » 17/3/2009, 21:01

No prawie hybryda

tylko na Pb zbiorniczka brak

. niezbyt mi siadly maszynki na prada... bo nie mruczy

<hr>Pawciozx

przez **Komentatorzy** » 19/3/2009, 17:31

Wszyscy milosnicy motocykli nigdy na takie cos sie nie przesiada! To nie jest motor tylko jakies plastikowe gow*no ktoremu kolka dodano. Zaden prawdziwy motocyklista nie przesiadzie sie z pieknego gsxr, r1 czy kazdego innego motocykla nie koniecznie 600ccm ktore pieknie chodza , wygladaja i daja radosci z jazdy na jakies bzyczace plastikowe zjeb** podelko. <hr>to nie przejdzie !

przez **Komentatorzy** » 20/3/2009, 20:09

zgadzam sie z kolegą niżej

ja bym osobiscie nigdy na takie cos nie wsiadl:) no i obowiazkowo musi byc piekny basik:D <hr>rafik992

przez **Komentatorzy** » 7/6/2009, 21:08

Wyobraźcie sobie jedziecie sobie pojeździć takim elektrycznym KTM w terenie,motocykl staje a ty mówisz do towarzysze że ''brakło prądu'';-) <hr>Ja2

przez **Komentatorzy** » 7/7/2009, 11:04

Przyszłość to silniki spalinowe na wodór podobno samochody będą miały zasięg 5 razy większy czyli około 5000km na wodorze silnik spalinowy Już coś wymyślą żeby zbiorniki paliwa nie przeciekały jak coś zacznie przeciekać to się wymieni a nie tak jak w elektrycznych co parę lat ciężkie akumulatory wymieniać Kto i po co w ogóle takie gówna elektryczne jeżdżące zaczął wymyślać ??? Ja mam silnik spalinowy w rowerze i super się jeździ troche paliwem czuć ale fajnie się cały rower trzęsie i dźwięk mają fajny dwusuwy <hr>Piotr M

przez **Komentatorzy** » 25/4/2010, 23:11

ten komentarz czasowo jest rok swietlny po publikacji artykulu ale napiszę bo to niby przyszlosciowa sprawa:

elektryczne motocykle nie zagrożą wyobraźniom i tylkom motocyklistów jeszcze dlugie lata. co najmniej jedno pokolenie. Ci ktorzy żyją z ropy naftowej o to zadbają. Gdyby miało być inaczej USA nie wojowałaby tyle lat na Bliskim Wschodzie. Oni nie jada tam karmić i uczyć głodnych dzieci. Poza tym u wybrzeży Brazylii są odkryte pod dnem oceanu pokaźne zapasy ropy. Większośc paniki jest kwestią politycznych i ideowych przepychanek a nie realnej przyszłości. Paliwa dają ogromną kasę i nikt nie zrezygnuje z nich wimię jakiegoś prądu z kolektorów na pustyni. Ani Abramowicz i ruski rząd ani muzułmany z Kazachstanu i poliskich mórz naftowych. po prostu to im się nie opłaca a tak długo jak im się to nie opłaca, elektryka będzie tylko zabawna alternatywą, ciekawostką do rozwijania. Może za 50lat ktoś kto będzie miał spalinowy silnik w samochodzie lub motocyklu będzie uchodził za ekscentrycznego dziwaka kolekcjonera histrycznych osobliwośc które będą dodawały mu charakteru bo niewielu będzie stać na coś takiegoi na paliwo do tego. Ale nim te czasy nastaną jestem pewien 50lat spokoju. Chyba że w ciągu kilkunastu zmieni się układ sił na świecie na taki jakiego pragną muzułmany a to już byłaby inna bajka... <hr>Luka

Scigacz.pl

[biblioteka] Motocykle elektryczne nadciągają

[biblioteka] Motocykle elektryczne nadciągają

Kto przegląda forum