Scigacz.pl

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 26/3/2010, 01:10

Przez pomyłkę zalałem mojego Horneta ON'em. Zabrakło mi dziś paliwa ziomek przywiózł mi w butelce półtora litra waszki potem podjechałem na stację i przez przypadek włałem 5 litrów ON.... Odpałiłem moto przejechałem jakieś 2 km i zdechł, dopiero wtedy uświadomiłem sobie co zrobiłem
Czy w moto mogło się coś uszkodzić Co teraz zróbić
Jeżeli taki temat już był to sory ale nie miałem już siły szukać po tym jak pchałem ponad 2 godziny moją maszynę z Cargo na Wolę.... siedzę taraz w domu zlany potem( jakbym super maratron przebiegł ) i ubolewam nad swoją głupotą

przez **SzpiceR** » 26/3/2010, 08:06

masz azczescie (pecha?) ze hujnet niema wtrysku?

przez **Wilku111** » 26/3/2010, 08:06

Hahaha no to pozdro :wink:

Nie wiem czy cos mogło sie uszkodzić, ale pewne jest to ze masz od ch*** czyszczenia, każdej pierdoły do której sie ropa dostała

przez **SzpiceR** » 26/3/2010, 08:11

rozebrac wyczyscic zalac vpowerm i sprobowac przepalic? swiece napewno sa do wyjebania chodz moze uda sie wyczyscic... mojemu koelzce do kawki stary dolal mixolu bo myslal ze niema smarowania :lol:

i co swiece trza kupic

przez **melvin** » 26/3/2010, 11:55

szpicer nie pier*ol,
miałem kiedyś moto zalane ON przez geniusza ze stacji benzynowej....
musisz osuszyć bak, nalać benzyny, spuścić wszystko co jest w gaźnikach, przelać benzyną, uzbroić się najlepiej w 2/3 akumulatory (ja odpalałem z samochodowego) wykręcanie świec czeka cię jakieś 150razy...
i zasada jest prosta kręcisz kręcisz kręcisz, wykręcasz świeczki czyścisz, wkręcasz znów kręcisz kręcisz...
i tak aż zaczne strzelać z wydechu, później znów wykręcasz świeczki, czyścisz znów kręcisz i tak w kółko aż moto nie zacznie kopcić jak stary diesel.
jak odpali kopcąc a po chwili zgaśnie to wiesz co zrobić, wykręcić świeczki itd... nie zdziw się jak moto zacznie już normalnie odpalać po czym jak ostygnie znów nie zagada, wtedy to samo, wykręcasz świeczki itd... ze 3 dni będzie ci się zalewało, jest szansa ze świeczki chuj strzeli... ale generalnie jesteśmy z tobą

http://www.bikepics.com/members/pisiu/ · przez **Pisiu** » 26/3/2010, 16:35

Ahaha ;d juz bym wolał wyrzucić moto niż się jeb** z tyym xD nie no Sepo,dasz rade

przez **Leg1oN** » 26/3/2010, 17:26

akcja z nalewaniem zlego paliwa do pojazdu kojarzy mi sie jedynie z kobietami.. ojj biedy sepo.. troche przed toba roboty..

przez **SzpiceR** » 26/3/2010, 19:04

melvin niepierdol chodzilo mi o to samo co topie

przez **melvin** » 26/3/2010, 19:35

szpicer nie pier*ol bo nie prawda

przez **SzpiceR** » 26/3/2010, 20:09

kurwa a co tu filozofowac... wyczyscic co sie da i probowac przepalic... z moja juz si echyba wsyzstko dzialo to sie troche poduczylem z mechaniki :lol:

przez **melvin** » 26/3/2010, 20:36

szpicer nie pier*ol bo nie prawda

http://www.bikepics.com/members/meciek/ · przez **Meciek** » 26/3/2010, 21:10

Szpicer po tym co piszesz wnioskuję ,że czyścisz całe moto łącznie z ramą i plastikami

przez **melvin** » 26/3/2010, 21:36

1:0...
meciek przyjezdzasz się naje*ać przed rozpoczeciem w czewie?

http://www.bikepics.com/members/meciek/ · przez **Meciek** » 26/3/2010, 21:42

którego to? i gdzie dokładnie. Jeżeli nie będę miał nic ważnego do roboty we Wrocku to wpadne.

przez **melvin** » 26/3/2010, 21:48

no generalnie do mnie możesz wpaść koło 17.04 to polatamy i pojedziemy do czewy w niedziele a ewentualnie można by leitha nawiedzić bo też był chętny na wódkę

http://www.bikepics.com/members/meciek/ · przez **Meciek** » 29/3/2010, 21:10

Ja raczej się piszę ale na 100% będę wiedział dopiero parę dni przed terminem

przez **elco** » 29/3/2010, 23:49

Nie straszcie tak sepa z tym ON-em. Kiedys jadac na SFF do Bielawy kolega wlal przez przypadek ON-a do thundercata. Motocykl podymil troche jak stary diesel i zdechl. Chlopak spuscil w przydroznym rowie wszystko z baku i gaznikow, zalal swieza benzyne, troche pomeczyl rozrusznikiem i motocykl odpalil. Zadnych skutkow ubocznych nie bylo.

przez **melvin** » 30/3/2010, 06:46

widocznie fortepiany lepiej znoszą ON, hondy tego nie lubią bo w moim i sepa przypadku były takie same efekty...
btw ja to mam jakiś uraz bo raz się złapałem że sam bym nalał do moto oleju bo złapałem za nie ten pistolet co trzeba i teraz 3 razy sprawdzam, (nawet w czasie tankowania) co wlewam do baku...

przez **melvin** » 30/3/2010, 07:03

http://img69.imageshack.us/img69/2928/28032010744n.jpg

zdjęcie od naszych endurowych gamoni, w niedziele przeprawiali się przez małpi most nad Pilicą i jeden który chciał po nim przejechać, utopił KTMa, wyłowili moto, wylali wodę przez wydech, odpalili kata i pojechali do domu, usterek 0

a małpi most wygląda tak:
http://lh3.ggpht.com/_jE6Trnio4cM/R4pqE ... ec_079.jpg

legenda głosi że jakiś koles w latach 80tych przejezdzał go swoją WSKą na pełnej pi*dzie :twisted:

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 30/3/2010, 08:39

U mnie nie było tak różowo Elco, urucomienie motocykla zajelo mi 10 godzin ;]

Scigacz.pl

Offtop dla vipów

Kto przegląda forum