[Aktualności] PZM blokuje dotację dla Junior...
Panie Pawle, nie ponizaj się już! <br><hr>LisekKomentatorzy napisał(a):Skoro zostałem wywołany skomentuję, choć nie chciałem tego robić.
Ja również jestem za tym, żeby pieniądze były dla młodych i jak się da dla starychnajlepiej dla wszystkich. Nie jestem jednak przekonany co do tego całego bicia piany i jednostronnej oceny sytuacji. My motocykliści - niestety - umiemy tylko się kłucić. Sam wiele razy prosiłem o dotację i raz jakąś dostawałem innym razem nie. Nie wiem czy PZM składał wcześniej wnioski do Ministerstwa Sportu czy nie ale na pewno dawał pieniądze dla młodych, którymi dysponował Jacek Grandys, z którym zresztą o to prowadziłem walki, bo nie bylo na liście mojego brata Marka, chociaż jeszcze wtedy był z pewnością Juniorem a byli tam zawodnicy jeżdżący w barwach GRANDys DUO. Nie odbywało się to na forach a sprawę dało się załatwić kulturalnie i elegancko. W rezultacie dostał dofinansowanie i nie było żadnych nieprzyjemnych scen. Nie mam pojęcia jakie są, były ustalenia Prezesa i z kim z ministerstwa. Nie ma to znaczenia najważniejsze, że wogóle jakieś były i na kogokolwiek miał PZM dostać pieniądze. Nasz sport jest sportem niekwalifikowanym i ministerstwo wogóle nie musiało dawać na nikogo. Jeżeli były jakieś ustalenia, że można pieniądze dostać na karting, bo mamy Roberta Kubicę i ogromne wyniki światowe, to być może, była to jedyna szansa na dostanie tych pieniędzy. Może wystarczyło zapytać, czy jeżeli dofinansowanie od ministra dostanie karting, to czy jest szansa na pieniądze bezpośrednio z kasy PZM na juniorów w wyścigach motocyklowych, bo na karting już nie trzeba wydawać. Wcześniej jak wspominałem takie dotacje były, więc może i tym razem by się udało. Po takiej jednak akcji którą obserwuję w tej chwili, na miejscu Prezesa nie chciałbym nawet słyszeć ani widzieć ludzi, którzy plują i ujadają na kogoś, kto być może miał dobre intencje ale zanim cokolwiek się wydarzyło, już został zmiażdżony, przez różnych ludzi działających impulsem. Nikogo tutaj nie bronię i nie chcę być sędzią, bo nie wiem jaka jest prawda i jakie kto miał intencje. Jedno jest pewne. To co mieliśmy szansę przeczytać, nie było z całą pewnością oficjalną odpowiedzią człowieka na stanowisku w PZM. Była to odpowiedź człowieka - kolegi z tej samej organizacji co Jacek, bo Jacek występuje w GKSM jako przedstawiciel zawodników i jako kolega usłyszał nieoficjalną odpowiedź od niekoniecznie upoważnionej przez Prezesa osoby do wypowiadania się w jego imieniu. Jacek - jako osoba zaufana w PZM - przyszedł z Łukaszem usłyszał to, co usłyszał. Zastanówcie się teraz nad sobą. Czy nigdy, nikt wam nie powiedział nic nieoficjalnego, co być może było załatwione w jakiś sposób - jedyny w jaki można było coś załatwić. I teraz wyobraźcie sobie, że przyszliście z jakąkolwiek osobą i ta osoba, do której Wy w oczach rozmówcy również macie zaufanie robi z tego aferę. Ja osobiście niechciałbym już więcej z takimi ludźmi rozmawiać. Problem polega na tym, że podchodzimy do tego emocjonalnie i bardzo personalnie, bo my tworzymy te wyścigi. Boli nas to, że musimy jeździć za swoje i to denerwuje. Celem Łukasza i Jacka było załatwić pieniądze dla młodych. Bardzo szlachetnie. Dla mnie nie ważne, czy dałby je minister - w co bardzo wątpię, czy PZM. Ważne, żeby się znalazły. W tej chwili natomiast jako zawodnik wyścigowy, będę się wstydził wejść i prosić o cokolwiek. Z pewnością usłyszę miłym, zdecydowanym głosem oficjalną urzędniczą odpowiedź, bo bedę podejrzewany czy nie polecę z tym do Faktu, Superexpresu czy Ścigacza. Tak jak mówiłem wcześniej, nie wiem jakie dokładnie są fakty, jakie były ustalenia i jakie były zamiary Prezesa. Wiem jedno. W tej chwili pieniądze nie zostały załatwione a to było celem wyprawy do PZM. Jeżeli chodzi o prokuratorów czy inne służby, to Prezes nie ma się z pewnością co martwić, bo nie podlega bezposrednio ministrowi sportu, ponieważ PZM, nie dostaje milionowych dotacji z państwa, jak prawie każdy inny związek sportowy np. PZPN Nie chciałem tu nikogo urazić, czy w jakikolwiek inny sposób obrazić. Sam będę miał dwóch lub trzech Juniorów i o ile piękniej byłoby mieć dla nich jakiekolwiek dodatkowe pieniądze, żeby mogli za nie wygrywać dla mojego zespołu. Proszę Was postarajcie się tylko przez chwilę zastanowić nad tym co napisałem, bo to jest moje spojrzenie, przez pryzmat moich życiowych doświadczen. Na tym kończę swój za długi wpis i nie będę więcej komentował tego wątku. Pozdrawiam wszystkich.
<br><hr>Paweł Szkopek # 19<br>Komentatorzy napisał(a):Pwełku, rozczarowałeś mnie mocno tym co napisałeś. Sytuacja nie jest taką, że nadaje się jeszcze do mediacji, gdyż postawa federacji narodowej pt. PZM jest taka, że zgodnie z wieloletnią tradycją ma wyścigi gdzieś wychodząc z założenia, że wyścigowcy to bogaci i zaradni ludzie więc sami sobie dadzą radę. Czyżbyś zapomniał jakim dobrodziejstwem PZM obdarował nasz zespół podczas startów w 24h. Przecież to była jawna kpina!!! Chłopie otrząśnij się i obudź, tam nie ma już z kim rozmawiać, skoro postawa urzędników PZM jest taką, jak opisał Łukasz i z resztą każdy z nas musiał tego wielokrotnie tego w różny sposób doświadczyć. Przykro mi, że tak to widzisz i tak pojmujesz wyczyny tych, którym statutowo powinno zależeć na rozwoju WSZYSTKICH dyscyplin motocyklowych, a nie tylko tej jednej modnej. Podejrzewam, że PZM chętnie by teraz zajął się skokami narciarskimi i biegami - są medale na olimpiadzie. Czyżbyś zapomniał historyczny wyścig 24h w Le Mans, gdzie zespół zajął w klasie II miejsce, a przecież Ty byłeś zawodnikiem tego zespołu. Czy wówczas PZM cokolwiek Tobie, Tomkowi, czy też Adamowi pomógł. O ekipie nie wspominam, bo to tylko techniczni, a nie działacze PZM, więc wg. WIELKICH I MOCNYCH z PZM się nie liczą.<br><hr>Jacek Gradomski<br>Komentatorzy napisał(a):Tobie Jacku odpowiem, bo jesteś poważnym człowiekiem. kiedy zdobyliśmy 2 miejsce nie pomógł ale potem na pewno pomagał. Szkoda, że nie wszyscy to pamiętająNigdy kiedy projekt miał szansę powodzenia a prezes powiedział, że będzie tak i tak było inaczej. Nie bronię go ani nie najeżdżam, bo znamy tylko słowa Łukasza który potrafi zrobić burzę w szklance wody i jak sam się nazywa, jest takim "FAKTEM" motocyklowym.
Najważniejsze jednak w mojej wypowiedzi Jacku, jest to - jak ją uważnie przeczytasz a pewnie umiesz, bo przez wiele lat byłeś nauczycielem - że ja jestem całym sercem za tym żeby pomóc młodym. Negetywnie wypowiadam się o sposobach załatwiania sprawy i nabijania sobie na forum popularności. To nie są wybory. One będą dopiero jesienią a to chyba kampania przedwyborcza. Mogę powiedzieć, że przez te wszystkie lata kiedy wkładałem w wyścigi wszystko co miałem. Dojrzałem do tego, że już nie muszę walczyć. Mam taki komfort. Próbuję załatwiać swoje sprawy bez walki na torze również. Musisz wiedzieć, że jeżeli zaczynasz walkę przeciwko komukolwiek, on walczy przeciwko Tobie. Kiedy robisz coś sam dla siebie, w celu osiągnięcia założonego celu, nikt nie walczy po przeciwnej stronie a Ty osiągasz swój cel. Tego nauczyłem się właśnie na torze. To powiedziała mi kiedyś moja Pani psycholog, która była współautorką moich wyników w sezonie 2007, 2008. Wszystko natomiast może się odbyć zgodnie z zasadami Fair Play. Jeżeli chcesz, to możemy się spotkać i ja przedstawię swoj sposób widzenia i rozwiązywania problemów na drodze pokojowej. Jeżeli masz ochotę zorganizuj spotkanie w szerszym gronie ludzi z którymi da się rozmawiać na argumenty. Ja nie mam monopolu na bycie najmądrzejszym. Nie muszę jednak z nikim walczyć, bo osiągnąłem inny poziom emocjonalny.
Nadal będę twierdził - według starego przysłowia - że "zgoda buduje a niezgoda rujnuje" a przysłowia są ponoć mądrością narodu. Być może mam rację i jestem w mniejszości, jak napisał Łukasz cytując słowa pewnego człowieka.<br><hr>Paweł Szkopek #19<br>Komentatorzy napisał(a):Paweł, chodzi dokładnie o to, co Ci wczoraj mówiłem, a Ty teraz sam to napisałeś. Ty jesteś w stanie wychodzić sobie dotację w gabinetach po 13 latach siedzenia w wyścigach motocyklowych i znajomości z każdym w PZM. Być powinno jednak tak, żeby młodzi mieli wszyscy dostęp do dotacji bez kombinowania z Panem Witkowskim. Pomyśl, jak potoczyłaby się Twoja kariera, gdybyś dostał pomoc jako młody zawodnik, kiedy nikogo nie znałeś w klubach czy związkach. Może latałbyś teraz GP, co jest przecież Twoim marzeniem i wielu kibiców w naszym kraju.<br><hr>Adam Badziak<br>Komentatorzy napisał(a):Adam wogóle nie chodzi o to żeby młodzi musieli gdzieś chodzić. To nam wszystkim powinno na tym zależeć. Dlatego pewnie Ty również będziesz miał u siebie Juniorów, chociaż nic specjalnie nie będziesz do tego dokładał bezpośrednio. Nie będziesz, bo ciągle nie ma z czego. Będziesz natomiast pomagał - bezinteresownie. Jeżeli wszystko się rozwinie, może będziemy wszyscy mogli na tym zarobić. Dokładnie wiesz jak wygląda moja sytuacja i ile w to wszystko włożyłem pieniędzy. Wiesz jak bardzo mnie bolało, że to, za co zapłaciłem tak dużo w pewnym stopniu się marnuje. I o to właśnie chodzi, żebyśmy to "my" którzy mamy zespoły w których będą jeździli ludzie młodzi, próbowali dla nich załatwić środki. Oni będą jeździli dla nas i nas reklamowali na czym my mamy zamiar kiedyś zarobić. To jasne. Wiec usiądźmy, porozmawiajmy i załatwmy sprawę. Pytałeś mnie wczoraj czy pamiętam swoje marzenia i moją nieprawdopodobną wiarę w to że mogę je osiągnąć. Pamientam doskonale. Ciągle mam wielkie marzenia i nieprawdopodobną wiarę, że się uda i to beż żadnej walki a na polu dyplomacji i porozumienia. Tak jak piszą różni ludzie w jedności siła. Ja jednak nie chcę walczyć na oślep i przyłączać się do obrażania innych, jeżeli nawet nie mają racji i źle robią. Chcę zadawać celne ciosy, precyzyjne wykierowane w cel, który jest do osiągnięcia. Znasz mnie dobrze - bardzo dobrze, wiesz co myślę i mam wrażenie, że wcale tego nie musiałem tutaj pisać. Zawsze będziemy ze sobą rozmawiali. Chociaż wiele się między nami wydarzyło, nadal - chyba mogę to tak nazwać - jesteśmy przyjaciółmi. Nie przyłączę się jednak do tej walki, chociaż cel który chcemy ustrzelić jest bardzo podobny. Przez wlaśnie te trzynaście lat dojrzalem. Młodzi natomiast nie powinni niczego specjalnie załatwiać sami, bo wiele nie rozumieją. Powinni natomiast podchodzić do wyścigów profesjonalnie i jeździć również w profesjonalnych(czyt. doświadczonych) teamach, bo inaczej tak jak ja, będą zbędnie tracili mnóstwo pieniędzy. Taka była niestety moja droga. Zdecydowanie za droga i to nie dokońca wina PZM a tego, że nie było u nas Profesjonalnych zespołów, które wiedzą w jaki sposób zaangażować środki dla osiągnięcia sukcesu sportowego. Musimy się upić i porozmawiać jak starzy Polacy. Tylko, że ja znowu się odchudzam i mi cukier będzie skakałPomyśl Adam Ty, pomyślcie wszyscy. No i zdecydowanie więcej szacunku powinny mieć osoby młode do zdecydowanie bardziej doświadczonych ludzi. My między sobą możemy wymieniać się różnymi agrumentami, bo dokładnie wiemy jak wygląda sytuacja ale młodzież powinna mieć szacunek i to wcale nie z powodu naszego wieku.<br><hr>Paweł Szkopek #19<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zasiegnolem języka u znajacych wmmp dłużej, powiedziano mi, ze dzikie karty dla naszych były specjalnościa Łukasza i janiny swiderek i ich kontaktów! Pan szkopek się teraz kompromituje, bo chyba zapomniał kto otworzył mu drzwi w świat! Żenada, gowniarstwo, wiocha! <br><hr>LisekKomentatorzy napisał(a):Panowie! Problemy natury moralnej i finansowej są z PZM nie od dzisiaj, piszecie, że leją na was i wasze szybkie dwa kółka, ale my to poznaliśmy znacznie wcześniej.
Nikt inny, tylko skostniały i powiązany układami beton z PZM i podległych mu instytucji rozjebał polski rallycross, najbardziej dla młodziaków dostępną dyscyplinę sportu samochodowego. Trwało to trochę, bo chłopaki resztkami sił i własnych pieniędzy ciągnęli to, co najbardziej kochali, ale mendy z opisywanej przez Łukasza mafii dociskali śrubę, tłumacząc się kryzysem. Tylko dlaczego do kur*** nędzy ogólnie się mówi, ze nasz kraj kryzysowi się oparł, a w takiej Anglii, gdzie ekonomia kręci się resztkami sił, sport motorowy kwitnie w najlepsze? Bo tam federacja jest, zgodnie z tym, co wspomniał Badziak, dla zawodników, a u nas działacze naoglądali się amerykańskich filmów i nagle, zgodnie z duchem siłą od pługa oderwanej filozofii stali się królami życia najmłodszych - czyli najsłabszych.
To, co się wyprawia w PZM opisywałam wielokrotnie otwartym tekstem na stronie <a href="http://www.rallycross-sport.com" target="blank" class="link">www.rallycross-sport.com</a>, ja jedyna z pismaków nie właziłam im do ****, którą tak ochoczo lizali, ci co mieli z tego profity. Skutek jest taki, że "góra" przestała mi mówić dzień dobry, ale jak dla mnie to żenada i śmieszność.
Łukasz, Tomek, Artur, Adam (a gdzie Włodek Kwas?) brońcie młodych, bo bez nas skończą w krzakach ze złotym strzałem albo na odwyku. Nie dziwmy się, ze młodzież jest jaka jest, to wina tych, których zadaniem jest WYCHOWYWAĆ poprzez sport, a nie robić na tym odpływ do własnej kieszeni.
PS. A tego Szkopka to nawiedziło, czy może ma jakąś misję do wypełnienia? <br><hr>Asia Kalinowska, Czarna Offca<br>Komentatorzy napisał(a):Nie Asiu, nie nawiedziło. ZChodzi mi o sposób walki o czym cały czas mówię, wszyscy po kolei a teraz Ty pokazują i mówią że walczą, tylko co z tego wynika. To co pisałem Jackowi Gradomskiemu. Odwet po drugiej stronie a po tygodniu nawet nikt nie wie o co się walczy. Zależy wtedy tylko na tym, żeby zniszczyć wroga. A chodzi tylko o to, żeby dostać pieniądze dla młodych. Napisałaś, że walczyłaś jak lwica a Rally Cross i tak upadł. Ja tak jak pisałem, nie mam zamiaru walczyć, bo to zabiera zbyt wiele energi i uwagi na samą walkę i nie ma czasu na działania mające na celu osiągnięcie pożądanego celu. Napisałaś, że jak zaczęłaś walczyć, to robili wogóle wszystko żeby zniszczyć dyscyplinę. Mam nadzieje, że naszej nikt nie będzie chcial zniszczyć jakimikolwiek działaniami. Inne przysłowie, niż cytowane w odpowiedzi do Jacka brzmi: Dobrymi chęciami piekło brukowane. Trzeba się zastanowić nad taktyką działania, nad planem. Inaczej polegniecie na samym początku, bo mam wrażenie, że instytucja o której piszemy, jest dość dobrze zaprawiona w boju i nie jedno wykończyła. Ciągle nie mam zamiaru walczyć a doprowadzić do załatwienia sprawy. Miło jest sobie powymieniać poglądy w gronie osób które od dawna i w najsilniejszy sposob tworzą te wyścigi. Straszne jest natomiast bicie piany z zacietrzewionymi ludźmi na forum. Powiedzcie młodym, że niejednokrotnie byliśmy zapraszani na takie spotkania i malenkie kroczki były robione. Powiedzcie również, że dofinansowania-mniejsze czy większe były. Powiedzcie, że prezes również używał prywatnych koneksji na początku startów różnych ludzi do załatwienia dzikich kart. Nie mówię, że dla mnie jst dobry. Mówię, że w spokojnej atmosferze można załatwić o wiele więcej i osiągnąć podstawowy cel, którym w całym tym wątku były pieniądze dla młodych a nie złożenie wniosku. Opamiętajcie się Ci najważniejsi z nazwiskami i ustalcie plan działania. Nie chcecie mnie słuchać, nie chcecie mnie widzieć, nie musicie ale nie doprowadźcie przez chaotyczne dzialania do sytuacji w której dyscyplina będzie traktowana jako problematyczna dla PZM. Amen<br><hr>Paweł Szkopek #19<br>Komentatorzy napisał(a):prezez dzikie karty załatwiał?? Paweł naplułeś mi w gębę! amen<br><hr>Łukasz Świderek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Marian, jak nie wiesz kto sponsorował desant Francuzów, to popatrz na zdjęcia z ub. sezonu tych zawodników. Zazwyczaj "sponsorzy" są uwidocznieni na motocyklach startujących zawodników, bo skoro dają kasę to chcą być widoczni. Ale pamiętaj, że był też Austriak niejaki...Meklau w trochę innym malowaniu i z innymi sponsorami. Ba, nawet Belg się przewinął przez moment. Ale tego już chyba nie ogarnia twój sędziowski umysł. <br><hr>gsx-rKomentatorzy napisał(a):Przestańcie się opluwać. Moim zdaniem Paweł ma prawo do swego zdania, i rzetelnie opisał to co widzi. Coś mi tu nie pasuje. W jaki sposób jest umocowany prawnie Łukasz, i kogo reprezentuje ? Czyżby każdy z ulicy może żądać KRS itp. od każdej firmy. Dlaczego trener kadry nie wystąpił z wnioskiem ? Proszę o skany wniosków - wtedy poznamy co i jak. Z kim personalnie rozmawiał w ministerstwie ? Bardzo mi zależy na kasie dla młodych , lecz prowadząc przez wiele lat firmę nie wierzę w słowo gadane, a pisane. Z kim personalnie rozmawiano w PZMot ? Może z portierem ? Jakoś zbyt wiele ogólników jest w artykule Łukasza. Zrezygnować z GP i WSBK na rzecz WMMP ? Samarytanin ? I jeszcze jedno pytanie. Kto sfinansował francuski desant w ubiegłym sezonie ? Wielu zawodników zadaje to pytanie - czy ktoś odpowie. A może przy okazji tych awantur powstanie lobby rządzone przez JEDNO nazwisko tak jak jest w F1 ? Śmierdzi mi coś to wszystko. NIE WIERZE W SAMARYTANIZM I BEZINTERESOWNOŚĆ.
<br><hr>Marian Dąbrowski<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
To Twa teoria, nie wiesz jakie były warunki i koszta, wróbelki ćwierkają inną piosenkę - sponsorzy płacili za samoloty, hotele i starty. Może i tak było..............<br><hr>Marian DąbrowskiKomentatorzy napisał(a):Przestańcie się opluwać. Moim zdaniem Paweł ma prawo do swego zdania, i rzetelnie opisał to co widzi. Coś mi tu nie pasuje. W jaki sposób jest umocowany prawnie Łukasz, i kogo reprezentuje ? Czyżby każdy z ulicy może żądać KRS itp. od każdej firmy. Dlaczego trener kadry nie wystąpił z wnioskiem ? Proszę o skany wniosków - wtedy poznamy co i jak. Z kim personalnie rozmawiał w ministerstwie ? Bardzo mi zależy na kasie dla młodych , lecz prowadząc przez wiele lat firmę nie wierzę w słowo gadane, a pisane. Z kim personalnie rozmawiano w PZMot ? Może z portierem ? Jakoś zbyt wiele ogólników jest w artykule Łukasza. Zrezygnować z GP i WSBK na rzecz WMMP ? Samarytanin ? I jeszcze jedno pytanie. Kto sfinansował francuski desant w ubiegłym sezonie ? Wielu zawodników zadaje to pytanie - czy ktoś odpowie. A może przy okazji tych awantur powstanie lobby rządzone przez JEDNO nazwisko tak jak jest w F1 ? Śmierdzi mi coś to wszystko. NIE WIERZE W SAMARYTANIZM I BEZINTERESOWNOŚĆ.
<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):Marian, jak nie wiesz kto sponsorował desant Francuzów, to popatrz na zdjęcia z ub. sezonu tych zawodników. Zazwyczaj "sponsorzy" są uwidocznieni na motocyklach startujących zawodników, bo skoro dają kasę to chcą być widoczni. Ale pamiętaj, że był też Austriak niejaki...Meklau w trochę innym malowaniu i z innymi sponsorami. Ba, nawet Belg się przewinął przez moment. Ale tego już chyba nie ogarnia twój sędziowski umysł. <br><hr>gsx-r<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Błędna teoria. Miałem na myśli inne persony. Lecz nieważne kto to zrobi i zarobi, ważne by było zrobione profesjonalnie. Jak będziemy bogaci to i biednym coś skapnie. Ważne bylo jasno i czytelnie dla zainteresowanych,<br><hr>Marian DąbrowskiKomentatorzy napisał(a):Przestańcie się opluwać. Moim zdaniem Paweł ma prawo do swego zdania, i rzetelnie opisał to co widzi. Coś mi tu nie pasuje. W jaki sposób jest umocowany prawnie Łukasz, i kogo reprezentuje ? Czyżby każdy z ulicy może żądać KRS itp. od każdej firmy. Dlaczego trener kadry nie wystąpił z wnioskiem ? Proszę o skany wniosków - wtedy poznamy co i jak. Z kim personalnie rozmawiał w ministerstwie ? Bardzo mi zależy na kasie dla młodych , lecz prowadząc przez wiele lat firmę nie wierzę w słowo gadane, a pisane. Z kim personalnie rozmawiano w PZMot ? Może z portierem ? Jakoś zbyt wiele ogólników jest w artykule Łukasza. Zrezygnować z GP i WSBK na rzecz WMMP ? Samarytanin ? I jeszcze jedno pytanie. Kto sfinansował francuski desant w ubiegłym sezonie ? Wielu zawodników zadaje to pytanie - czy ktoś odpowie. A może przy okazji tych awantur powstanie lobby rządzone przez JEDNO nazwisko tak jak jest w F1 ? Śmierdzi mi coś to wszystko. NIE WIERZE W SAMARYTANIZM I BEZINTERESOWNOŚĆ.
<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):Masz Marian rację, z tego co na spotkaniu zawodników z przedstawicielami AW i PZM podczas pierwszej rundy padło, to takie zakusy ma właśnie Szkopek, sam to powiedział, że chce organizować WMMP. Może dlatego stoi po drugiej stronie. <br><hr>fan<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Widzieli to, Ci twoi znajomi ? Jesteś pewny ?<br><hr>Marian DąbrowskiKomentatorzy napisał(a):Panowie! Problemy natury moralnej i finansowej są z PZM nie od dzisiaj, piszecie, że leją na was i wasze szybkie dwa kółka, ale my to poznaliśmy znacznie wcześniej.
Nikt inny, tylko skostniały i powiązany układami beton z PZM i podległych mu instytucji rozjebał polski rallycross, najbardziej dla młodziaków dostępną dyscyplinę sportu samochodowego. Trwało to trochę, bo chłopaki resztkami sił i własnych pieniędzy ciągnęli to, co najbardziej kochali, ale mendy z opisywanej przez Łukasza mafii dociskali śrubę, tłumacząc się kryzysem. Tylko dlaczego do kur*** nędzy ogólnie się mówi, ze nasz kraj kryzysowi się oparł, a w takiej Anglii, gdzie ekonomia kręci się resztkami sił, sport motorowy kwitnie w najlepsze? Bo tam federacja jest, zgodnie z tym, co wspomniał Badziak, dla zawodników, a u nas działacze naoglądali się amerykańskich filmów i nagle, zgodnie z duchem siłą od pługa oderwanej filozofii stali się królami życia najmłodszych - czyli najsłabszych.
To, co się wyprawia w PZM opisywałam wielokrotnie otwartym tekstem na stronie <a href="http://www.rallycross-sport.com" target="blank" class="link">www.rallycross-sport.com</a>, ja jedyna z pismaków nie właziłam im do ****, którą tak ochoczo lizali, ci co mieli z tego profity. Skutek jest taki, że "góra" przestała mi mówić dzień dobry, ale jak dla mnie to żenada i śmieszność.
Łukasz, Tomek, Artur, Adam (a gdzie Włodek Kwas?) brońcie młodych, bo bez nas skończą w krzakach ze złotym strzałem albo na odwyku. Nie dziwmy się, ze młodzież jest jaka jest, to wina tych, których zadaniem jest WYCHOWYWAĆ poprzez sport, a nie robić na tym odpływ do własnej kieszeni.
PS. A tego Szkopka to nawiedziło, czy może ma jakąś misję do wypełnienia? <br><hr>Asia Kalinowska, Czarna Offca<br>Komentatorzy napisał(a):Nie Asiu, nie nawiedziło. ZChodzi mi o sposób walki o czym cały czas mówię, wszyscy po kolei a teraz Ty pokazują i mówią że walczą, tylko co z tego wynika. To co pisałem Jackowi Gradomskiemu. Odwet po drugiej stronie a po tygodniu nawet nikt nie wie o co się walczy. Zależy wtedy tylko na tym, żeby zniszczyć wroga. A chodzi tylko o to, żeby dostać pieniądze dla młodych. Napisałaś, że walczyłaś jak lwica a Rally Cross i tak upadł. Ja tak jak pisałem, nie mam zamiaru walczyć, bo to zabiera zbyt wiele energi i uwagi na samą walkę i nie ma czasu na działania mające na celu osiągnięcie pożądanego celu. Napisałaś, że jak zaczęłaś walczyć, to robili wogóle wszystko żeby zniszczyć dyscyplinę. Mam nadzieje, że naszej nikt nie będzie chcial zniszczyć jakimikolwiek działaniami. Inne przysłowie, niż cytowane w odpowiedzi do Jacka brzmi: Dobrymi chęciami piekło brukowane. Trzeba się zastanowić nad taktyką działania, nad planem. Inaczej polegniecie na samym początku, bo mam wrażenie, że instytucja o której piszemy, jest dość dobrze zaprawiona w boju i nie jedno wykończyła. Ciągle nie mam zamiaru walczyć a doprowadzić do załatwienia sprawy. Miło jest sobie powymieniać poglądy w gronie osób które od dawna i w najsilniejszy sposob tworzą te wyścigi. Straszne jest natomiast bicie piany z zacietrzewionymi ludźmi na forum. Powiedzcie młodym, że niejednokrotnie byliśmy zapraszani na takie spotkania i malenkie kroczki były robione. Powiedzcie również, że dofinansowania-mniejsze czy większe były. Powiedzcie, że prezes również używał prywatnych koneksji na początku startów różnych ludzi do załatwienia dzikich kart. Nie mówię, że dla mnie jst dobry. Mówię, że w spokojnej atmosferze można załatwić o wiele więcej i osiągnąć podstawowy cel, którym w całym tym wątku były pieniądze dla młodych a nie złożenie wniosku. Opamiętajcie się Ci najważniejsi z nazwiskami i ustalcie plan działania. Nie chcecie mnie słuchać, nie chcecie mnie widzieć, nie musicie ale nie doprowadźcie przez chaotyczne dzialania do sytuacji w której dyscyplina będzie traktowana jako problematyczna dla PZM. Amen<br><hr>Paweł Szkopek #19<br>Komentatorzy napisał(a):prezez dzikie karty załatwiał?? Paweł naplułeś mi w gębę! amen<br><hr>Łukasz Świderek<br>Komentatorzy napisał(a):Zasiegnolem języka u znajacych wmmp dłużej, powiedziano mi, ze dzikie karty dla naszych były specjalnościa Łukasza i janiny swiderek i ich kontaktów! Pan szkopek się teraz kompromituje, bo chyba zapomniał kto otworzył mu drzwi w świat! Żenada, gowniarstwo, wiocha! <br><hr>Lisek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
zamilcz człowieku!!!!!!<br><hr>forumowiczKomentatorzy napisał(a):Przestańcie się opluwać. Moim zdaniem Paweł ma prawo do swego zdania, i rzetelnie opisał to co widzi. Coś mi tu nie pasuje. W jaki sposób jest umocowany prawnie Łukasz, i kogo reprezentuje ? Czyżby każdy z ulicy może żądać KRS itp. od każdej firmy. Dlaczego trener kadry nie wystąpił z wnioskiem ? Proszę o skany wniosków - wtedy poznamy co i jak. Z kim personalnie rozmawiał w ministerstwie ? Bardzo mi zależy na kasie dla młodych , lecz prowadząc przez wiele lat firmę nie wierzę w słowo gadane, a pisane. Z kim personalnie rozmawiano w PZMot ? Może z portierem ? Jakoś zbyt wiele ogólników jest w artykule Łukasza. Zrezygnować z GP i WSBK na rzecz WMMP ? Samarytanin ? I jeszcze jedno pytanie. Kto sfinansował francuski desant w ubiegłym sezonie ? Wielu zawodników zadaje to pytanie - czy ktoś odpowie. A może przy okazji tych awantur powstanie lobby rządzone przez JEDNO nazwisko tak jak jest w F1 ? Śmierdzi mi coś to wszystko. NIE WIERZE W SAMARYTANIZM I BEZINTERESOWNOŚĆ.
<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):Masz Marian rację, z tego co na spotkaniu zawodników z przedstawicielami AW i PZM podczas pierwszej rundy padło, to takie zakusy ma właśnie Szkopek, sam to powiedział, że chce organizować WMMP. Może dlatego stoi po drugiej stronie. <br><hr>fan<br>Komentatorzy napisał(a):Błędna teoria. Miałem na myśli inne persony. Lecz nieważne kto to zrobi i zarobi, ważne by było zrobione profesjonalnie. Jak będziemy bogaci to i biednym coś skapnie. Ważne bylo jasno i czytelnie dla zainteresowanych,<br><hr>Marian Dąbrowski<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Marian, Łukasz z Panią Janiną, nie tylko Szkopkowi załatwiali, ale także wcześniej Teodorowi Myszkowskiemu i Andrzejowi Pawelcowi. To dzięki ich kontaktom mozna było przecierać szlaki w WSBK.<br><hr>quo vadisKomentatorzy napisał(a):Panowie! Problemy natury moralnej i finansowej są z PZM nie od dzisiaj, piszecie, że leją na was i wasze szybkie dwa kółka, ale my to poznaliśmy znacznie wcześniej.
Nikt inny, tylko skostniały i powiązany układami beton z PZM i podległych mu instytucji rozjebał polski rallycross, najbardziej dla młodziaków dostępną dyscyplinę sportu samochodowego. Trwało to trochę, bo chłopaki resztkami sił i własnych pieniędzy ciągnęli to, co najbardziej kochali, ale mendy z opisywanej przez Łukasza mafii dociskali śrubę, tłumacząc się kryzysem. Tylko dlaczego do kur*** nędzy ogólnie się mówi, ze nasz kraj kryzysowi się oparł, a w takiej Anglii, gdzie ekonomia kręci się resztkami sił, sport motorowy kwitnie w najlepsze? Bo tam federacja jest, zgodnie z tym, co wspomniał Badziak, dla zawodników, a u nas działacze naoglądali się amerykańskich filmów i nagle, zgodnie z duchem siłą od pługa oderwanej filozofii stali się królami życia najmłodszych - czyli najsłabszych.
To, co się wyprawia w PZM opisywałam wielokrotnie otwartym tekstem na stronie <a href="http://www.rallycross-sport.com" target="blank" class="link">www.rallycross-sport.com</a>, ja jedyna z pismaków nie właziłam im do ****, którą tak ochoczo lizali, ci co mieli z tego profity. Skutek jest taki, że "góra" przestała mi mówić dzień dobry, ale jak dla mnie to żenada i śmieszność.
Łukasz, Tomek, Artur, Adam (a gdzie Włodek Kwas?) brońcie młodych, bo bez nas skończą w krzakach ze złotym strzałem albo na odwyku. Nie dziwmy się, ze młodzież jest jaka jest, to wina tych, których zadaniem jest WYCHOWYWAĆ poprzez sport, a nie robić na tym odpływ do własnej kieszeni.
PS. A tego Szkopka to nawiedziło, czy może ma jakąś misję do wypełnienia? <br><hr>Asia Kalinowska, Czarna Offca<br>Komentatorzy napisał(a):Nie Asiu, nie nawiedziło. ZChodzi mi o sposób walki o czym cały czas mówię, wszyscy po kolei a teraz Ty pokazują i mówią że walczą, tylko co z tego wynika. To co pisałem Jackowi Gradomskiemu. Odwet po drugiej stronie a po tygodniu nawet nikt nie wie o co się walczy. Zależy wtedy tylko na tym, żeby zniszczyć wroga. A chodzi tylko o to, żeby dostać pieniądze dla młodych. Napisałaś, że walczyłaś jak lwica a Rally Cross i tak upadł. Ja tak jak pisałem, nie mam zamiaru walczyć, bo to zabiera zbyt wiele energi i uwagi na samą walkę i nie ma czasu na działania mające na celu osiągnięcie pożądanego celu. Napisałaś, że jak zaczęłaś walczyć, to robili wogóle wszystko żeby zniszczyć dyscyplinę. Mam nadzieje, że naszej nikt nie będzie chcial zniszczyć jakimikolwiek działaniami. Inne przysłowie, niż cytowane w odpowiedzi do Jacka brzmi: Dobrymi chęciami piekło brukowane. Trzeba się zastanowić nad taktyką działania, nad planem. Inaczej polegniecie na samym początku, bo mam wrażenie, że instytucja o której piszemy, jest dość dobrze zaprawiona w boju i nie jedno wykończyła. Ciągle nie mam zamiaru walczyć a doprowadzić do załatwienia sprawy. Miło jest sobie powymieniać poglądy w gronie osób które od dawna i w najsilniejszy sposob tworzą te wyścigi. Straszne jest natomiast bicie piany z zacietrzewionymi ludźmi na forum. Powiedzcie młodym, że niejednokrotnie byliśmy zapraszani na takie spotkania i malenkie kroczki były robione. Powiedzcie również, że dofinansowania-mniejsze czy większe były. Powiedzcie, że prezes również używał prywatnych koneksji na początku startów różnych ludzi do załatwienia dzikich kart. Nie mówię, że dla mnie jst dobry. Mówię, że w spokojnej atmosferze można załatwić o wiele więcej i osiągnąć podstawowy cel, którym w całym tym wątku były pieniądze dla młodych a nie złożenie wniosku. Opamiętajcie się Ci najważniejsi z nazwiskami i ustalcie plan działania. Nie chcecie mnie słuchać, nie chcecie mnie widzieć, nie musicie ale nie doprowadźcie przez chaotyczne dzialania do sytuacji w której dyscyplina będzie traktowana jako problematyczna dla PZM. Amen<br><hr>Paweł Szkopek #19<br>Komentatorzy napisał(a):prezez dzikie karty załatwiał?? Paweł naplułeś mi w gębę! amen<br><hr>Łukasz Świderek<br>Komentatorzy napisał(a):Zasiegnolem języka u znajacych wmmp dłużej, powiedziano mi, ze dzikie karty dla naszych były specjalnościa Łukasza i janiny swiderek i ich kontaktów! Pan szkopek się teraz kompromituje, bo chyba zapomniał kto otworzył mu drzwi w świat! Żenada, gowniarstwo, wiocha! <br><hr>Lisek<br>Komentatorzy napisał(a):Widzieli to, Ci twoi znajomi ? Jesteś pewny ?<br><hr>Marian Dąbrowski<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
jakby PZM płacił to byłoby chyba ich logo na motocyklach Francuzów? Ja takiego nie mogę się doszukać, Ty Marian, a może to mafia z Sardynii ?<br><hr>fanKomentatorzy napisał(a):Przestańcie się opluwać. Moim zdaniem Paweł ma prawo do swego zdania, i rzetelnie opisał to co widzi. Coś mi tu nie pasuje. W jaki sposób jest umocowany prawnie Łukasz, i kogo reprezentuje ? Czyżby każdy z ulicy może żądać KRS itp. od każdej firmy. Dlaczego trener kadry nie wystąpił z wnioskiem ? Proszę o skany wniosków - wtedy poznamy co i jak. Z kim personalnie rozmawiał w ministerstwie ? Bardzo mi zależy na kasie dla młodych , lecz prowadząc przez wiele lat firmę nie wierzę w słowo gadane, a pisane. Z kim personalnie rozmawiano w PZMot ? Może z portierem ? Jakoś zbyt wiele ogólników jest w artykule Łukasza. Zrezygnować z GP i WSBK na rzecz WMMP ? Samarytanin ? I jeszcze jedno pytanie. Kto sfinansował francuski desant w ubiegłym sezonie ? Wielu zawodników zadaje to pytanie - czy ktoś odpowie. A może przy okazji tych awantur powstanie lobby rządzone przez JEDNO nazwisko tak jak jest w F1 ? Śmierdzi mi coś to wszystko. NIE WIERZE W SAMARYTANIZM I BEZINTERESOWNOŚĆ.
<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):Marian, jak nie wiesz kto sponsorował desant Francuzów, to popatrz na zdjęcia z ub. sezonu tych zawodników. Zazwyczaj "sponsorzy" są uwidocznieni na motocyklach startujących zawodników, bo skoro dają kasę to chcą być widoczni. Ale pamiętaj, że był też Austriak niejaki...Meklau w trochę innym malowaniu i z innymi sponsorami. Ba, nawet Belg się przewinął przez moment. Ale tego już chyba nie ogarnia twój sędziowski umysł. <br><hr>gsx-r<br>Komentatorzy napisał(a):To Twa teoria, nie wiesz jakie były warunki i koszta, wróbelki ćwierkają inną piosenkę - sponsorzy płacili za samoloty, hotele i starty. Może i tak było..............<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):ty jesteś głupi człowieku! co PZM płacił za ten najazd? świder ci udowodnił,że głupi jesteś, szczekasz i nie czytasz na konkurencyjnym forum i się topisz w pier d oleniu!!!! zamilknij wybryku naury ze wschodu naszego środowiska! wszyscy cię tolerują, ale jesteś dnem i głupkiem<br><hr>forumowicz<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przecież tego nie neguję, tak było tylko jak ktoś czegoś nie widział to niech nie opowiada jako wiarygodne.<br><hr>Marian DąbrowskiKomentatorzy napisał(a):Panowie! Problemy natury moralnej i finansowej są z PZM nie od dzisiaj, piszecie, że leją na was i wasze szybkie dwa kółka, ale my to poznaliśmy znacznie wcześniej.
Nikt inny, tylko skostniały i powiązany układami beton z PZM i podległych mu instytucji rozjebał polski rallycross, najbardziej dla młodziaków dostępną dyscyplinę sportu samochodowego. Trwało to trochę, bo chłopaki resztkami sił i własnych pieniędzy ciągnęli to, co najbardziej kochali, ale mendy z opisywanej przez Łukasza mafii dociskali śrubę, tłumacząc się kryzysem. Tylko dlaczego do kur*** nędzy ogólnie się mówi, ze nasz kraj kryzysowi się oparł, a w takiej Anglii, gdzie ekonomia kręci się resztkami sił, sport motorowy kwitnie w najlepsze? Bo tam federacja jest, zgodnie z tym, co wspomniał Badziak, dla zawodników, a u nas działacze naoglądali się amerykańskich filmów i nagle, zgodnie z duchem siłą od pługa oderwanej filozofii stali się królami życia najmłodszych - czyli najsłabszych.
To, co się wyprawia w PZM opisywałam wielokrotnie otwartym tekstem na stronie <a href="http://www.rallycross-sport.com" target="blank" class="link">www.rallycross-sport.com</a>, ja jedyna z pismaków nie właziłam im do ****, którą tak ochoczo lizali, ci co mieli z tego profity. Skutek jest taki, że "góra" przestała mi mówić dzień dobry, ale jak dla mnie to żenada i śmieszność.
Łukasz, Tomek, Artur, Adam (a gdzie Włodek Kwas?) brońcie młodych, bo bez nas skończą w krzakach ze złotym strzałem albo na odwyku. Nie dziwmy się, ze młodzież jest jaka jest, to wina tych, których zadaniem jest WYCHOWYWAĆ poprzez sport, a nie robić na tym odpływ do własnej kieszeni.
PS. A tego Szkopka to nawiedziło, czy może ma jakąś misję do wypełnienia? <br><hr>Asia Kalinowska, Czarna Offca<br>Komentatorzy napisał(a):Nie Asiu, nie nawiedziło. ZChodzi mi o sposób walki o czym cały czas mówię, wszyscy po kolei a teraz Ty pokazują i mówią że walczą, tylko co z tego wynika. To co pisałem Jackowi Gradomskiemu. Odwet po drugiej stronie a po tygodniu nawet nikt nie wie o co się walczy. Zależy wtedy tylko na tym, żeby zniszczyć wroga. A chodzi tylko o to, żeby dostać pieniądze dla młodych. Napisałaś, że walczyłaś jak lwica a Rally Cross i tak upadł. Ja tak jak pisałem, nie mam zamiaru walczyć, bo to zabiera zbyt wiele energi i uwagi na samą walkę i nie ma czasu na działania mające na celu osiągnięcie pożądanego celu. Napisałaś, że jak zaczęłaś walczyć, to robili wogóle wszystko żeby zniszczyć dyscyplinę. Mam nadzieje, że naszej nikt nie będzie chcial zniszczyć jakimikolwiek działaniami. Inne przysłowie, niż cytowane w odpowiedzi do Jacka brzmi: Dobrymi chęciami piekło brukowane. Trzeba się zastanowić nad taktyką działania, nad planem. Inaczej polegniecie na samym początku, bo mam wrażenie, że instytucja o której piszemy, jest dość dobrze zaprawiona w boju i nie jedno wykończyła. Ciągle nie mam zamiaru walczyć a doprowadzić do załatwienia sprawy. Miło jest sobie powymieniać poglądy w gronie osób które od dawna i w najsilniejszy sposob tworzą te wyścigi. Straszne jest natomiast bicie piany z zacietrzewionymi ludźmi na forum. Powiedzcie młodym, że niejednokrotnie byliśmy zapraszani na takie spotkania i malenkie kroczki były robione. Powiedzcie również, że dofinansowania-mniejsze czy większe były. Powiedzcie, że prezes również używał prywatnych koneksji na początku startów różnych ludzi do załatwienia dzikich kart. Nie mówię, że dla mnie jst dobry. Mówię, że w spokojnej atmosferze można załatwić o wiele więcej i osiągnąć podstawowy cel, którym w całym tym wątku były pieniądze dla młodych a nie złożenie wniosku. Opamiętajcie się Ci najważniejsi z nazwiskami i ustalcie plan działania. Nie chcecie mnie słuchać, nie chcecie mnie widzieć, nie musicie ale nie doprowadźcie przez chaotyczne dzialania do sytuacji w której dyscyplina będzie traktowana jako problematyczna dla PZM. Amen<br><hr>Paweł Szkopek #19<br>Komentatorzy napisał(a):prezez dzikie karty załatwiał?? Paweł naplułeś mi w gębę! amen<br><hr>Łukasz Świderek<br>Komentatorzy napisał(a):Zasiegnolem języka u znajacych wmmp dłużej, powiedziano mi, ze dzikie karty dla naszych były specjalnościa Łukasza i janiny swiderek i ich kontaktów! Pan szkopek się teraz kompromituje, bo chyba zapomniał kto otworzył mu drzwi w świat! Żenada, gowniarstwo, wiocha! <br><hr>Lisek<br>Komentatorzy napisał(a):Widzieli to, Ci twoi znajomi ? Jesteś pewny ?<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):Marian, Łukasz z Panią Janiną, nie tylko Szkopkowi załatwiali, ale także wcześniej Teodorowi Myszkowskiemu i Andrzejowi Pawelcowi. To dzięki ich kontaktom mozna było przecierać szlaki w WSBK.<br><hr>quo vadis<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
A jak nie to co ? Jacyś niektórzy groźnie nastawieni, Dziwne, przecież to tylko wymiana poglądów.........<br><hr>Marian DąbrowskiKomentatorzy napisał(a):Przestańcie się opluwać. Moim zdaniem Paweł ma prawo do swego zdania, i rzetelnie opisał to co widzi. Coś mi tu nie pasuje. W jaki sposób jest umocowany prawnie Łukasz, i kogo reprezentuje ? Czyżby każdy z ulicy może żądać KRS itp. od każdej firmy. Dlaczego trener kadry nie wystąpił z wnioskiem ? Proszę o skany wniosków - wtedy poznamy co i jak. Z kim personalnie rozmawiał w ministerstwie ? Bardzo mi zależy na kasie dla młodych , lecz prowadząc przez wiele lat firmę nie wierzę w słowo gadane, a pisane. Z kim personalnie rozmawiano w PZMot ? Może z portierem ? Jakoś zbyt wiele ogólników jest w artykule Łukasza. Zrezygnować z GP i WSBK na rzecz WMMP ? Samarytanin ? I jeszcze jedno pytanie. Kto sfinansował francuski desant w ubiegłym sezonie ? Wielu zawodników zadaje to pytanie - czy ktoś odpowie. A może przy okazji tych awantur powstanie lobby rządzone przez JEDNO nazwisko tak jak jest w F1 ? Śmierdzi mi coś to wszystko. NIE WIERZE W SAMARYTANIZM I BEZINTERESOWNOŚĆ.
<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):Masz Marian rację, z tego co na spotkaniu zawodników z przedstawicielami AW i PZM podczas pierwszej rundy padło, to takie zakusy ma właśnie Szkopek, sam to powiedział, że chce organizować WMMP. Może dlatego stoi po drugiej stronie. <br><hr>fan<br>Komentatorzy napisał(a):Błędna teoria. Miałem na myśli inne persony. Lecz nieważne kto to zrobi i zarobi, ważne by było zrobione profesjonalnie. Jak będziemy bogaci to i biednym coś skapnie. Ważne bylo jasno i czytelnie dla zainteresowanych,<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):zamilcz człowieku!!!!!!<br><hr>forumowicz<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Łukaszu nikomu nie chciałem napluć w twarz a na pewno nie tobie i na pewno nie za dzikie karty. Doskonale pamiętam wyjazd na Imolę i osoby które pomagały mi w tym żebym wystartował a było ich wiele. Same dzikie karty i bezpośrednia pomoc, to oczywiście Twoja (również przez motobabcię) i Grzesia zasługa. Bus Adama, "pedzio" Grzesia. To jak pchałeś mój motocykl przez cały padock i kiedy już miałeś paść,wyzionąć ducha, zejść - motocykl odpalił. Paisa, który miał kluczyk w kieszeni, połamane nadgarstki, wycieczkę do Monte Carlo i moje pierwsze punkty, kiedy cieszyliśmy się wszyscy bardziej niż James Toseland, który wtedy zdobył mistrzostwo świata. Jasne, że możecie na mnie pluć, żygać, oblewać pomyjami za to, że chciałbym w inny niż wszyscy sposób załatwić sprawę. Przedstawiłem swój punkt widzenia i próby załatwienia pieniędzy dla młodych. Bo nie interesyje mnie walka z PZM-otem, czy kimkolwiek. Nie mam na to czasu. Jeżeli ktoś chce być prezesem nowego związku, to niech się terazt tutaj przedstawi i obieca cokolwiek i podda się ewentualnie egzekucji jeżeli nie spełni obietnic. Ja podpiszę się i wstąpię do nowego wspaniałego związku. Nigdy nie powiedziałem i nie mówię, że działenia federacji sa dobre. Poróżniliśmy się o metodę w załatwieniu sprawy. To jest chore, że nie można mieć innego poglądu. Wszystko tutaj wygląda jakbyście byli z pewnej partii politycznej, która wszędzie wietrzy afery i z wszystkimi chce walczyć, zamiast skierować tą energię na załatwienie sprawy. I niech nikt mi z osób nie podpisujących się nazwiskiem nie mówi, co ja myślę, co mam do załatwienia czy ugrania, bo to wiem tylko ja. Kto mnie zna ten wie, że jestem szczery. Zawsze mogłem wogóle nic nie pisać lub napisać politycznie: "tak jestem za. Popieram, trzeba coś zrobić" ale czy to załatwia sprawę. Cokolwiek pokazuje, podsuwa rozwiąnia. Nie. Ja chciałem żeby działania były przemyślane i nie dyktowane impulsem. Pare razy się przewróciłem na torze z tego powodu. Staram się nie popełniać tych samych błędów. Nieciałbym myślec, że błędem jest przedstawianie swoich racji.
Łukaszu, znam Cię prawie od dziecka i choć nieraz Twoje poglądy były dla mnie kontrowersyjne, to zawsze będę Cię lubił i nigdy nie zapomnę wszystkiego co razem przeżyliśmy a było tego trochę. Włączając to jak Angel nażygał w śpiwór Adama po randce z suczką Truksesa.<br><hr>Paweł Szkopek #19
Łukaszu, znam Cię prawie od dziecka i choć nieraz Twoje poglądy były dla mnie kontrowersyjne, to zawsze będę Cię lubił i nigdy nie zapomnę wszystkiego co razem przeżyliśmy a było tego trochę. Włączając to jak Angel nażygał w śpiwór Adama po randce z suczką Truksesa.<br><hr>Paweł Szkopek #19
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Każdy sądzi po sobie. Ja zawistny i ściągający do dołu ? Śmiechu warte, niestety nie wiesz ile czasu i pracy a także finansów włożyłem w inicjatywy np. Endurance. Nie znasz faktów, lecz to wybaczalne.<br><hr>Marian DąbrowskiKomentatorzy napisał(a):Przestańcie się opluwać. Moim zdaniem Paweł ma prawo do swego zdania, i rzetelnie opisał to co widzi. Coś mi tu nie pasuje. W jaki sposób jest umocowany prawnie Łukasz, i kogo reprezentuje ? Czyżby każdy z ulicy może żądać KRS itp. od każdej firmy. Dlaczego trener kadry nie wystąpił z wnioskiem ? Proszę o skany wniosków - wtedy poznamy co i jak. Z kim personalnie rozmawiał w ministerstwie ? Bardzo mi zależy na kasie dla młodych , lecz prowadząc przez wiele lat firmę nie wierzę w słowo gadane, a pisane. Z kim personalnie rozmawiano w PZMot ? Może z portierem ? Jakoś zbyt wiele ogólników jest w artykule Łukasza. Zrezygnować z GP i WSBK na rzecz WMMP ? Samarytanin ? I jeszcze jedno pytanie. Kto sfinansował francuski desant w ubiegłym sezonie ? Wielu zawodników zadaje to pytanie - czy ktoś odpowie. A może przy okazji tych awantur powstanie lobby rządzone przez JEDNO nazwisko tak jak jest w F1 ? Śmierdzi mi coś to wszystko. NIE WIERZE W SAMARYTANIZM I BEZINTERESOWNOŚĆ.
<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):Marian, jak nie wiesz kto sponsorował desant Francuzów, to popatrz na zdjęcia z ub. sezonu tych zawodników. Zazwyczaj "sponsorzy" są uwidocznieni na motocyklach startujących zawodników, bo skoro dają kasę to chcą być widoczni. Ale pamiętaj, że był też Austriak niejaki...Meklau w trochę innym malowaniu i z innymi sponsorami. Ba, nawet Belg się przewinął przez moment. Ale tego już chyba nie ogarnia twój sędziowski umysł. <br><hr>gsx-r<br>Komentatorzy napisał(a):To Twa teoria, nie wiesz jakie były warunki i koszta, wróbelki ćwierkają inną piosenkę - sponsorzy płacili za samoloty, hotele i starty. Może i tak było..............<br><hr>Marian Dąbrowski<br>Komentatorzy napisał(a):skoro ty wiesz to napisz, bo zachowujesz się jak przekupka z bazaru. Albo załóż komisję śledczą składającą się z tobie podobnych zawistnych ludzi. Badziak dobrze napisał o zazdrości, zawiści i równaniu do dołu. A ty jesteś żywym tego przykładem!!! <br><hr>gsx-r<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Cała kwintesencja. Wspólnie pracowaliśmy w Poland Position na sukcesy w 24h i to były wspaniałe chwile i ludzie. Teraz nagle ktoś chce poróżnić przyjaciół, a w tej ekipie był także Łukasz. Najbardziej krzyczą ci bez nazwisk , i o niewielkim stażu na torze - tak to widzę. Proszę o uszanowanie innych poglądów, czy to takie trudne ?<br><hr>Marian DąbrowskiKomentatorzy napisał(a):Łukaszu nikomu nie chciałem napluć w twarz a na pewno nie tobie i na pewno nie za dzikie karty. Doskonale pamiętam wyjazd na Imolę i osoby które pomagały mi w tym żebym wystartował a było ich wiele. Same dzikie karty i bezpośrednia pomoc, to oczywiście Twoja (również przez motobabcię) i Grzesia zasługa. Bus Adama, "pedzio" Grzesia. To jak pchałeś mój motocykl przez cały padock i kiedy już miałeś paść,wyzionąć ducha, zejść - motocykl odpalił. Paisa, który miał kluczyk w kieszeni, połamane nadgarstki, wycieczkę do Monte Carlo i moje pierwsze punkty, kiedy cieszyliśmy się wszyscy bardziej niż James Toseland, który wtedy zdobył mistrzostwo świata. Jasne, że możecie na mnie pluć, żygać, oblewać pomyjami za to, że chciałbym w inny niż wszyscy sposób załatwić sprawę. Przedstawiłem swój punkt widzenia i próby załatwienia pieniędzy dla młodych. Bo nie interesyje mnie walka z PZM-otem, czy kimkolwiek. Nie mam na to czasu. Jeżeli ktoś chce być prezesem nowego związku, to niech się terazt tutaj przedstawi i obieca cokolwiek i podda się ewentualnie egzekucji jeżeli nie spełni obietnic. Ja podpiszę się i wstąpię do nowego wspaniałego związku. Nigdy nie powiedziałem i nie mówię, że działenia federacji sa dobre. Poróżniliśmy się o metodę w załatwieniu sprawy. To jest chore, że nie można mieć innego poglądu. Wszystko tutaj wygląda jakbyście byli z pewnej partii politycznej, która wszędzie wietrzy afery i z wszystkimi chce walczyć, zamiast skierować tą energię na załatwienie sprawy. I niech nikt mi z osób nie podpisujących się nazwiskiem nie mówi, co ja myślę, co mam do załatwienia czy ugrania, bo to wiem tylko ja. Kto mnie zna ten wie, że jestem szczery. Zawsze mogłem wogóle nic nie pisać lub napisać politycznie: "tak jestem za. Popieram, trzeba coś zrobić" ale czy to załatwia sprawę. Cokolwiek pokazuje, podsuwa rozwiąnia. Nie. Ja chciałem żeby działania były przemyślane i nie dyktowane impulsem. Pare razy się przewróciłem na torze z tego powodu. Staram się nie popełniać tych samych błędów. Nieciałbym myślec, że błędem jest przedstawianie swoich racji.
Łukaszu, znam Cię prawie od dziecka i choć nieraz Twoje poglądy były dla mnie kontrowersyjne, to zawsze będę Cię lubił i nigdy nie zapomnę wszystkiego co razem przeżyliśmy a było tego trochę. Włączając to jak Angel nażygał w śpiwór Adama po randce z suczką Truksesa.<br><hr>Paweł Szkopek #19<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
odpowiedź dla Marian (sytem plokuje bezpośrdnio,,,), bo czytać nie umiesz, ale na pytanie odpowiadam:
1. ja umocowany jestem tak mocno jak grawitacja trzyma mnie na ziemi! Mało, ja jestem człowiekiem, któremu najbardziej zależy na rozwoju WMMP! Tak jak pisałem kiedyś, i mówię to otwarcie, jak zdechnie WMMP i to moja robota! Dlatego tak sobie tłumacz moje działanie! Odpuściłem inną robotę, bo mam, MISJĘ! Takie są Świderki! Chcesz zapytać, czemu głowę nadstawiamy z Babcią w FIM? Czemu w FIM załatwialiśmy Dzikie Karty, które Paweł zapomina!? Jak nie ja i Babcia to w d*** by były polskie wyścigi! Wystarczy ci interesowność? Powinieneś teraz publicznie przeprosić przynajmniej moją Babcie! Ale nie jednym słowem! Mnie możesz obrażać, ale moja Babcia jest nietykalna! Teraz wykupisz we wszystkich serwisach i gazetach motocyklowych przeprosiny mojej Babci! Uznasz jej zasługi dla polskich wyścigów motocyklowych! Jak nie to się spotkamy…….., mojej Babci obrażać nie może nikt ….!
2. Każdy może żądać KRS, chyba mało wiesz o polskich firmach, chyba wszystkich to nie dziwi…; ja z managerem kadry nawet tego nie chciałem oglądać, tylko uzupełnienia wniosku
3. oficjalnie to manager kadry ( nie ma funkcji trenera, ale ty sędzia to wiesz…….) złożył ten wniosek, trudno tu dziś w opisach wywalić dobrze ponad 30 (trzydzieści) stron!!! Ale w skrócie: 827 097,60 zł, tyle miała wynieść dotacja z MS! Projekt opierał się o 4 299 224,60 kosztów ogólnych od sponsorów! Te środki miały pokryć wpisowe i 4 (cztery) komplety opon Dunlop, twoich ukochanych, (liczonych po kosztach, zobacz!!!! handlujesz tym!) łyso ci??
4. nie ma gadania z Ministerstwem Sportu! To są konkursy! Tylko Paweł uważa, że układy są dobre! Ja uważam tak jak MS, i inne związki, że konkurs jest uczciwy!
5. na Francuzów??? Zdjęcia sobie zobacz, ktoś tam chyba miał naklejki, ale ty walisz (ktoś to już opisał tu) podwalasz do głupiego posta Pawła z zeszłego roku! Jak napisałem w punkcie 1:
6. zrezygnowałem z GP i WSBK, dostałem pracę w Ścigacz.pl i nie po to, żeby bić pianę, tylko, żeby pokazać, że ten sport coś znaczy! Zobacz Alfabet WMMP! Nasz dział ma lepszą oglądalność, niż pewien czołowy miesięcznik, chcesz dalej się przepychać, czy może walczyć o słuszne? Ja zawsze robiłem coś dla idei, wiem, że jestem głupi, ale trudno! Mama, Tata, Babcia mnie „źle wychowali” ja mam ideały, może g.... z tego mam…. Ale mam talent, który mnie utrzymuje! Zazdrościsz? Na pewno……
<br><hr>Łukasz Świderek
1. ja umocowany jestem tak mocno jak grawitacja trzyma mnie na ziemi! Mało, ja jestem człowiekiem, któremu najbardziej zależy na rozwoju WMMP! Tak jak pisałem kiedyś, i mówię to otwarcie, jak zdechnie WMMP i to moja robota! Dlatego tak sobie tłumacz moje działanie! Odpuściłem inną robotę, bo mam, MISJĘ! Takie są Świderki! Chcesz zapytać, czemu głowę nadstawiamy z Babcią w FIM? Czemu w FIM załatwialiśmy Dzikie Karty, które Paweł zapomina!? Jak nie ja i Babcia to w d*** by były polskie wyścigi! Wystarczy ci interesowność? Powinieneś teraz publicznie przeprosić przynajmniej moją Babcie! Ale nie jednym słowem! Mnie możesz obrażać, ale moja Babcia jest nietykalna! Teraz wykupisz we wszystkich serwisach i gazetach motocyklowych przeprosiny mojej Babci! Uznasz jej zasługi dla polskich wyścigów motocyklowych! Jak nie to się spotkamy…….., mojej Babci obrażać nie może nikt ….!
2. Każdy może żądać KRS, chyba mało wiesz o polskich firmach, chyba wszystkich to nie dziwi…; ja z managerem kadry nawet tego nie chciałem oglądać, tylko uzupełnienia wniosku
3. oficjalnie to manager kadry ( nie ma funkcji trenera, ale ty sędzia to wiesz…….) złożył ten wniosek, trudno tu dziś w opisach wywalić dobrze ponad 30 (trzydzieści) stron!!! Ale w skrócie: 827 097,60 zł, tyle miała wynieść dotacja z MS! Projekt opierał się o 4 299 224,60 kosztów ogólnych od sponsorów! Te środki miały pokryć wpisowe i 4 (cztery) komplety opon Dunlop, twoich ukochanych, (liczonych po kosztach, zobacz!!!! handlujesz tym!) łyso ci??
4. nie ma gadania z Ministerstwem Sportu! To są konkursy! Tylko Paweł uważa, że układy są dobre! Ja uważam tak jak MS, i inne związki, że konkurs jest uczciwy!
5. na Francuzów??? Zdjęcia sobie zobacz, ktoś tam chyba miał naklejki, ale ty walisz (ktoś to już opisał tu) podwalasz do głupiego posta Pawła z zeszłego roku! Jak napisałem w punkcie 1:
6. zrezygnowałem z GP i WSBK, dostałem pracę w Ścigacz.pl i nie po to, żeby bić pianę, tylko, żeby pokazać, że ten sport coś znaczy! Zobacz Alfabet WMMP! Nasz dział ma lepszą oglądalność, niż pewien czołowy miesięcznik, chcesz dalej się przepychać, czy może walczyć o słuszne? Ja zawsze robiłem coś dla idei, wiem, że jestem głupi, ale trudno! Mama, Tata, Babcia mnie „źle wychowali” ja mam ideały, może g.... z tego mam…. Ale mam talent, który mnie utrzymuje! Zazdrościsz? Na pewno……
<br><hr>Łukasz Świderek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Oczywiście chciałem napisać, w pierwszym zdaniu - żeby młodzi "nie" musieli gdzieś chodzić.Komentatorzy napisał(a):Skoro zostałem wywołany skomentuję, choć nie chciałem tego robić.
Ja również jestem za tym, żeby pieniądze były dla młodych i jak się da dla starychnajlepiej dla wszystkich. Nie jestem jednak przekonany co do tego całego bicia piany i jednostronnej oceny sytuacji. My motocykliści - niestety - umiemy tylko się kłucić. Sam wiele razy prosiłem o dotację i raz jakąś dostawałem innym razem nie. Nie wiem czy PZM składał wcześniej wnioski do Ministerstwa Sportu czy nie ale na pewno dawał pieniądze dla młodych, którymi dysponował Jacek Grandys, z którym zresztą o to prowadziłem walki, bo nie bylo na liście mojego brata Marka, chociaż jeszcze wtedy był z pewnością Juniorem a byli tam zawodnicy jeżdżący w barwach GRANDys DUO. Nie odbywało się to na forach a sprawę dało się załatwić kulturalnie i elegancko. W rezultacie dostał dofinansowanie i nie było żadnych nieprzyjemnych scen. Nie mam pojęcia jakie są, były ustalenia Prezesa i z kim z ministerstwa. Nie ma to znaczenia najważniejsze, że wogóle jakieś były i na kogokolwiek miał PZM dostać pieniądze. Nasz sport jest sportem niekwalifikowanym i ministerstwo wogóle nie musiało dawać na nikogo. Jeżeli były jakieś ustalenia, że można pieniądze dostać na karting, bo mamy Roberta Kubicę i ogromne wyniki światowe, to być może, była to jedyna szansa na dostanie tych pieniędzy. Może wystarczyło zapytać, czy jeżeli dofinansowanie od ministra dostanie karting, to czy jest szansa na pieniądze bezpośrednio z kasy PZM na juniorów w wyścigach motocyklowych, bo na karting już nie trzeba wydawać. Wcześniej jak wspominałem takie dotacje były, więc może i tym razem by się udało. Po takiej jednak akcji którą obserwuję w tej chwili, na miejscu Prezesa nie chciałbym nawet słyszeć ani widzieć ludzi, którzy plują i ujadają na kogoś, kto być może miał dobre intencje ale zanim cokolwiek się wydarzyło, już został zmiażdżony, przez różnych ludzi działających impulsem. Nikogo tutaj nie bronię i nie chcę być sędzią, bo nie wiem jaka jest prawda i jakie kto miał intencje. Jedno jest pewne. To co mieliśmy szansę przeczytać, nie było z całą pewnością oficjalną odpowiedzią człowieka na stanowisku w PZM. Była to odpowiedź człowieka - kolegi z tej samej organizacji co Jacek, bo Jacek występuje w GKSM jako przedstawiciel zawodników i jako kolega usłyszał nieoficjalną odpowiedź od niekoniecznie upoważnionej przez Prezesa osoby do wypowiadania się w jego imieniu. Jacek - jako osoba zaufana w PZM - przyszedł z Łukaszem usłyszał to, co usłyszał. Zastanówcie się teraz nad sobą. Czy nigdy, nikt wam nie powiedział nic nieoficjalnego, co być może było załatwione w jakiś sposób - jedyny w jaki można było coś załatwić. I teraz wyobraźcie sobie, że przyszliście z jakąkolwiek osobą i ta osoba, do której Wy w oczach rozmówcy również macie zaufanie robi z tego aferę. Ja osobiście niechciałbym już więcej z takimi ludźmi rozmawiać. Problem polega na tym, że podchodzimy do tego emocjonalnie i bardzo personalnie, bo my tworzymy te wyścigi. Boli nas to, że musimy jeździć za swoje i to denerwuje. Celem Łukasza i Jacka było załatwić pieniądze dla młodych. Bardzo szlachetnie. Dla mnie nie ważne, czy dałby je minister - w co bardzo wątpię, czy PZM. Ważne, żeby się znalazły. W tej chwili natomiast jako zawodnik wyścigowy, będę się wstydził wejść i prosić o cokolwiek. Z pewnością usłyszę miłym, zdecydowanym głosem oficjalną urzędniczą odpowiedź, bo bedę podejrzewany czy nie polecę z tym do Faktu, Superexpresu czy Ścigacza. Tak jak mówiłem wcześniej, nie wiem jakie dokładnie są fakty, jakie były ustalenia i jakie były zamiary Prezesa. Wiem jedno. W tej chwili pieniądze nie zostały załatwione a to było celem wyprawy do PZM. Jeżeli chodzi o prokuratorów czy inne służby, to Prezes nie ma się z pewnością co martwić, bo nie podlega bezposrednio ministrowi sportu, ponieważ PZM, nie dostaje milionowych dotacji z państwa, jak prawie każdy inny związek sportowy np. PZPN Nie chciałem tu nikogo urazić, czy w jakikolwiek inny sposób obrazić. Sam będę miał dwóch lub trzech Juniorów i o ile piękniej byłoby mieć dla nich jakiekolwiek dodatkowe pieniądze, żeby mogli za nie wygrywać dla mojego zespołu. Proszę Was postarajcie się tylko przez chwilę zastanowić nad tym co napisałem, bo to jest moje spojrzenie, przez pryzmat moich życiowych doświadczen. Na tym kończę swój za długi wpis i nie będę więcej komentował tego wątku. Pozdrawiam wszystkich.
<br><hr>Paweł Szkopek # 19<br>Komentatorzy napisał(a):Pwełku, rozczarowałeś mnie mocno tym co napisałeś. Sytuacja nie jest taką, że nadaje się jeszcze do mediacji, gdyż postawa federacji narodowej pt. PZM jest taka, że zgodnie z wieloletnią tradycją ma wyścigi gdzieś wychodząc z założenia, że wyścigowcy to bogaci i zaradni ludzie więc sami sobie dadzą radę. Czyżbyś zapomniał jakim dobrodziejstwem PZM obdarował nasz zespół podczas startów w 24h. Przecież to była jawna kpina!!! Chłopie otrząśnij się i obudź, tam nie ma już z kim rozmawiać, skoro postawa urzędników PZM jest taką, jak opisał Łukasz i z resztą każdy z nas musiał tego wielokrotnie tego w różny sposób doświadczyć. Przykro mi, że tak to widzisz i tak pojmujesz wyczyny tych, którym statutowo powinno zależeć na rozwoju WSZYSTKICH dyscyplin motocyklowych, a nie tylko tej jednej modnej. Podejrzewam, że PZM chętnie by teraz zajął się skokami narciarskimi i biegami - są medale na olimpiadzie. Czyżbyś zapomniał historyczny wyścig 24h w Le Mans, gdzie zespół zajął w klasie II miejsce, a przecież Ty byłeś zawodnikiem tego zespołu. Czy wówczas PZM cokolwiek Tobie, Tomkowi, czy też Adamowi pomógł. O ekipie nie wspominam, bo to tylko techniczni, a nie działacze PZM, więc wg. WIELKICH I MOCNYCH z PZM się nie liczą.<br><hr>Jacek Gradomski<br>Komentatorzy napisał(a):Tobie Jacku odpowiem, bo jesteś poważnym człowiekiem. kiedy zdobyliśmy 2 miejsce nie pomógł ale potem na pewno pomagał. Szkoda, że nie wszyscy to pamiętająNigdy kiedy projekt miał szansę powodzenia a prezes powiedział, że będzie tak i tak było inaczej. Nie bronię go ani nie najeżdżam, bo znamy tylko słowa Łukasza który potrafi zrobić burzę w szklance wody i jak sam się nazywa, jest takim "FAKTEM" motocyklowym.
Najważniejsze jednak w mojej wypowiedzi Jacku, jest to - jak ją uważnie przeczytasz a pewnie umiesz, bo przez wiele lat byłeś nauczycielem - że ja jestem całym sercem za tym żeby pomóc młodym. Negetywnie wypowiadam się o sposobach załatwiania sprawy i nabijania sobie na forum popularności. To nie są wybory. One będą dopiero jesienią a to chyba kampania przedwyborcza. Mogę powiedzieć, że przez te wszystkie lata kiedy wkładałem w wyścigi wszystko co miałem. Dojrzałem do tego, że już nie muszę walczyć. Mam taki komfort. Próbuję załatwiać swoje sprawy bez walki na torze również. Musisz wiedzieć, że jeżeli zaczynasz walkę przeciwko komukolwiek, on walczy przeciwko Tobie. Kiedy robisz coś sam dla siebie, w celu osiągnięcia założonego celu, nikt nie walczy po przeciwnej stronie a Ty osiągasz swój cel. Tego nauczyłem się właśnie na torze. To powiedziała mi kiedyś moja Pani psycholog, która była współautorką moich wyników w sezonie 2007, 2008. Wszystko natomiast może się odbyć zgodnie z zasadami Fair Play. Jeżeli chcesz, to możemy się spotkać i ja przedstawię swoj sposób widzenia i rozwiązywania problemów na drodze pokojowej. Jeżeli masz ochotę zorganizuj spotkanie w szerszym gronie ludzi z którymi da się rozmawiać na argumenty. Ja nie mam monopolu na bycie najmądrzejszym. Nie muszę jednak z nikim walczyć, bo osiągnąłem inny poziom emocjonalny.
Nadal będę twierdził - według starego przysłowia - że "zgoda buduje a niezgoda rujnuje" a przysłowia są ponoć mądrością narodu. Być może mam rację i jestem w mniejszości, jak napisał Łukasz cytując słowa pewnego człowieka.<br><hr>Paweł Szkopek #19<br>Komentatorzy napisał(a):Paweł, chodzi dokładnie o to, co Ci wczoraj mówiłem, a Ty teraz sam to napisałeś. Ty jesteś w stanie wychodzić sobie dotację w gabinetach po 13 latach siedzenia w wyścigach motocyklowych i znajomości z każdym w PZM. Być powinno jednak tak, żeby młodzi mieli wszyscy dostęp do dotacji bez kombinowania z Panem Witkowskim. Pomyśl, jak potoczyłaby się Twoja kariera, gdybyś dostał pomoc jako młody zawodnik, kiedy nikogo nie znałeś w klubach czy związkach. Może latałbyś teraz GP, co jest przecież Twoim marzeniem i wielu kibiców w naszym kraju.<br><hr>Adam Badziak<br>Komentatorzy napisał(a):Adam wogóle nie chodzi o to żeby młodzi musieli gdzieś chodzić. To nam wszystkim powinno na tym zależeć. Dlatego pewnie Ty również będziesz miał u siebie Juniorów, chociaż nic specjalnie nie będziesz do tego dokładał bezpośrednio. Nie będziesz, bo ciągle nie ma z czego. Będziesz natomiast pomagał - bezinteresownie. Jeżeli wszystko się rozwinie, może będziemy wszyscy mogli na tym zarobić. Dokładnie wiesz jak wygląda moja sytuacja i ile w to wszystko włożyłem pieniędzy. Wiesz jak bardzo mnie bolało, że to, za co zapłaciłem tak dużo w pewnym stopniu się marnuje. I o to właśnie chodzi, żebyśmy to "my" którzy mamy zespoły w których będą jeździli ludzie młodzi, próbowali dla nich załatwić środki. Oni będą jeździli dla nas i nas reklamowali na czym my mamy zamiar kiedyś zarobić. To jasne. Wiec usiądźmy, porozmawiajmy i załatwmy sprawę. Pytałeś mnie wczoraj czy pamiętam swoje marzenia i moją nieprawdopodobną wiarę w to że mogę je osiągnąć. Pamientam doskonale. Ciągle mam wielkie marzenia i nieprawdopodobną wiarę, że się uda i to beż żadnej walki a na polu dyplomacji i porozumienia. Tak jak piszą różni ludzie w jedności siła. Ja jednak nie chcę walczyć na oślep i przyłączać się do obrażania innych, jeżeli nawet nie mają racji i źle robią. Chcę zadawać celne ciosy, precyzyjne wykierowane w cel, który jest do osiągnięcia. Znasz mnie dobrze - bardzo dobrze, wiesz co myślę i mam wrażenie, że wcale tego nie musiałem tutaj pisać. Zawsze będziemy ze sobą rozmawiali. Chociaż wiele się między nami wydarzyło, nadal - chyba mogę to tak nazwać - jesteśmy przyjaciółmi. Nie przyłączę się jednak do tej walki, chociaż cel który chcemy ustrzelić jest bardzo podobny. Przez wlaśnie te trzynaście lat dojrzalem. Młodzi natomiast nie powinni niczego specjalnie załatwiać sami, bo wiele nie rozumieją. Powinni natomiast podchodzić do wyścigów profesjonalnie i jeździć również w profesjonalnych(czyt. doświadczonych) teamach, bo inaczej tak jak ja, będą zbędnie tracili mnóstwo pieniędzy. Taka była niestety moja droga. Zdecydowanie za droga i to nie dokońca wina PZM a tego, że nie było u nas Profesjonalnych zespołów, które wiedzą w jaki sposób zaangażować środki dla osiągnięcia sukcesu sportowego. Musimy się upić i porozmawiać jak starzy Polacy. Tylko, że ja znowu się odchudzam i mi cukier będzie skakałPomyśl Adam Ty, pomyślcie wszyscy. No i zdecydowanie więcej szacunku powinny mieć osoby młode do zdecydowanie bardziej doświadczonych ludzi. My między sobą możemy wymieniać się różnymi agrumentami, bo dokładnie wiemy jak wygląda sytuacja ale młodzież powinna mieć szacunek i to wcale nie z powodu naszego wieku.<br><hr>Paweł Szkopek #19<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Najlepszym dowodem na to że w kosmosie istnieje inteligencja jest to że....się z nami nie kontaktuje.
Marian jestem przekonany że to przez Ciebie.<br><hr>Astronom
Marian jestem przekonany że to przez Ciebie.<br><hr>Astronom
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Marian, Paweł! starczy Wam chyba? Układy czy jasna walka? <br><hr>Łukasz ŚwiderekKomentatorzy napisał(a):odpowiedź dla Marian (sytem plokuje bezpośrdnio,,,), bo czytać nie umiesz, ale na pytanie odpowiadam:
1. ja umocowany jestem tak mocno jak grawitacja trzyma mnie na ziemi! Mało, ja jestem człowiekiem, któremu najbardziej zależy na rozwoju WMMP! Tak jak pisałem kiedyś, i mówię to otwarcie, jak zdechnie WMMP i to moja robota! Dlatego tak sobie tłumacz moje działanie! Odpuściłem inną robotę, bo mam, MISJĘ! Takie są Świderki! Chcesz zapytać, czemu głowę nadstawiamy z Babcią w FIM? Czemu w FIM załatwialiśmy Dzikie Karty, które Paweł zapomina!? Jak nie ja i Babcia to w d*** by były polskie wyścigi! Wystarczy ci interesowność? Powinieneś teraz publicznie przeprosić przynajmniej moją Babcie! Ale nie jednym słowem! Mnie możesz obrażać, ale moja Babcia jest nietykalna! Teraz wykupisz we wszystkich serwisach i gazetach motocyklowych przeprosiny mojej Babci! Uznasz jej zasługi dla polskich wyścigów motocyklowych! Jak nie to się spotkamy…….., mojej Babci obrażać nie może nikt ….!
2. Każdy może żądać KRS, chyba mało wiesz o polskich firmach, chyba wszystkich to nie dziwi…; ja z managerem kadry nawet tego nie chciałem oglądać, tylko uzupełnienia wniosku
3. oficjalnie to manager kadry ( nie ma funkcji trenera, ale ty sędzia to wiesz…….) złożył ten wniosek, trudno tu dziś w opisach wywalić dobrze ponad 30 (trzydzieści) stron!!! Ale w skrócie: 827 097,60 zł, tyle miała wynieść dotacja z MS! Projekt opierał się o 4 299 224,60 kosztów ogólnych od sponsorów! Te środki miały pokryć wpisowe i 4 (cztery) komplety opon Dunlop, twoich ukochanych, (liczonych po kosztach, zobacz!!!! handlujesz tym!) łyso ci??
4. nie ma gadania z Ministerstwem Sportu! To są konkursy! Tylko Paweł uważa, że układy są dobre! Ja uważam tak jak MS, i inne związki, że konkurs jest uczciwy!
5. na Francuzów??? Zdjęcia sobie zobacz, ktoś tam chyba miał naklejki, ale ty walisz (ktoś to już opisał tu) podwalasz do głupiego posta Pawła z zeszłego roku! Jak napisałem w punkcie 1:
6. zrezygnowałem z GP i WSBK, dostałem pracę w Ścigacz.pl i nie po to, żeby bić pianę, tylko, żeby pokazać, że ten sport coś znaczy! Zobacz Alfabet WMMP! Nasz dział ma lepszą oglądalność, niż pewien czołowy miesięcznik, chcesz dalej się przepychać, czy może walczyć o słuszne? Ja zawsze robiłem coś dla idei, wiem, że jestem głupi, ale trudno! Mama, Tata, Babcia mnie „źle wychowali” ja mam ideały, może g.... z tego mam…. Ale mam talent, który mnie utrzymuje! Zazdrościsz? Na pewno……
<br><hr>Łukasz Świderek<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
No więc w dziesiejszych czasach wrzucenie 30 stron w pdf to nie jest jakiś wielki problem, w kazdym razie nie dla mnie.Komentatorzy napisał(a):odpowiedź dla Marian (sytem plokuje bezpośrdnio,,,), bo czytać nie umiesz, ale na pytanie odpowiadam:
1. ja umocowany jestem tak mocno jak grawitacja trzyma mnie na ziemi! Mało, ja jestem człowiekiem, któremu najbardziej zależy na rozwoju WMMP! Tak jak pisałem kiedyś, i mówię to otwarcie, jak zdechnie WMMP i to moja robota! Dlatego tak sobie tłumacz moje działanie! Odpuściłem inną robotę, bo mam, MISJĘ! Takie są Świderki! Chcesz zapytać, czemu głowę nadstawiamy z Babcią w FIM? Czemu w FIM załatwialiśmy Dzikie Karty, które Paweł zapomina!? Jak nie ja i Babcia to w d*** by były polskie wyścigi! Wystarczy ci interesowność? Powinieneś teraz publicznie przeprosić przynajmniej moją Babcie! Ale nie jednym słowem! Mnie możesz obrażać, ale moja Babcia jest nietykalna! Teraz wykupisz we wszystkich serwisach i gazetach motocyklowych przeprosiny mojej Babci! Uznasz jej zasługi dla polskich wyścigów motocyklowych! Jak nie to się spotkamy…….., mojej Babci obrażać nie może nikt ….!
2. Każdy może żądać KRS, chyba mało wiesz o polskich firmach, chyba wszystkich to nie dziwi…; ja z managerem kadry nawet tego nie chciałem oglądać, tylko uzupełnienia wniosku
3. oficjalnie to manager kadry ( nie ma funkcji trenera, ale ty sędzia to wiesz…….) złożył ten wniosek, trudno tu dziś w opisach wywalić dobrze ponad 30 (trzydzieści) stron!!! Ale w skrócie: 827 097,60 zł, tyle miała wynieść dotacja z MS! Projekt opierał się o 4 299 224,60 kosztów ogólnych od sponsorów! Te środki miały pokryć wpisowe i 4 (cztery) komplety opon Dunlop, twoich ukochanych, (liczonych po kosztach, zobacz!!!! handlujesz tym!) łyso ci??
4. nie ma gadania z Ministerstwem Sportu! To są konkursy! Tylko Paweł uważa, że układy są dobre! Ja uważam tak jak MS, i inne związki, że konkurs jest uczciwy!
5. na Francuzów??? Zdjęcia sobie zobacz, ktoś tam chyba miał naklejki, ale ty walisz (ktoś to już opisał tu) podwalasz do głupiego posta Pawła z zeszłego roku! Jak napisałem w punkcie 1:
6. zrezygnowałem z GP i WSBK, dostałem pracę w Ścigacz.pl i nie po to, żeby bić pianę, tylko, żeby pokazać, że ten sport coś znaczy! Zobacz Alfabet WMMP! Nasz dział ma lepszą oglądalność, niż pewien czołowy miesięcznik, chcesz dalej się przepychać, czy może walczyć o słuszne? Ja zawsze robiłem coś dla idei, wiem, że jestem głupi, ale trudno! Mama, Tata, Babcia mnie „źle wychowali” ja mam ideały, może g.... z tego mam…. Ale mam talent, który mnie utrzymuje! Zazdrościsz? Na pewno……
<br><hr>Łukasz Świderek<br>
No ale nic licząc na szybko.
Kwot wpisowego nie podano, ale weźmy te z zeszłego roku
Liczymy 800 zł na rundę (podwójną) 7 rund = 800*7= 5600 zł
do tego 4 komplety opon Dunlop, czyli w sumie 8 opon, przyjąłem oponę za 1000 zł, choć u Grandysa w pakiecie opony mozna kupić za 1150 komplet czyli
8*1000= 8000
Daje nam to kwotę 8000 + 5600 = 13600 zł, zaokrąglijmy w górę do 16000, a co
teraz 827000/16000 = 51...
Czyli dotacja miała dotyczyć 51 zawodników, aż tyle się zgłosiło do klasy junior SuperStock??
Są to luźne wyliczenia, moze gdzieś jest błąd i coś źle liczę, no ale czemu nie chcą nam pokazać wniosku??
Ja chce tylko odpowiedzi<br><hr>77
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości