Scigacz.pl

przez **Adam_net** » 16/4/2006, 22:44

Czy waszym zdaniem dysponując kwotą 1500-2000zł lepiej jest kupić 15 letnią MZ ETZ 251 czy 25 letniego japońca? Np. Honde CB 250 lub CB 400?? W sumie bardziej podobają mi sie hondy ale boje się wysokich cen części zamiennych... za 300zl można zrobić cały remont w MZcie a do japońca kupi się tylko jedną część - jeśli ją w ogóle gdzieś dostanę

A wy co o tym sądzicie?

przez **Thrillco** » 17/4/2006, 11:36

częsci do starych japoni dostaniesz tak samo jak do MZtek, tyle ze są one droższe ale...nie aż tak jak głosi obiegowa opinia, która jak widze wziąłeś sobie do serca. Generalnie 15 letnia MZ jest warta nie wiele mniej niż 20-25 letnia japonia. jednak japonia to czterosów-jeździ lepiej, wymaga mniej a i remontu po 25tyś.km robić nie trzeba.Generalnie to sam musisz decydowac co jest dla ciebie lepsze a na szrota można trafić w obu przypadkach.

przez **Adam_net** » 17/4/2006, 14:43

Dzieki za odpowiedź ale czy mógłbyś sprecyzować gdzie można dostać te części? Np. czy dealer Hondy bedzie miał części do modeli sprzed 25 lat czy muszę jeżdzić po szrotach i szukać? Na allegro już sprawdzałem ale wybór części jest o wiele mniejszy niż do Mz, a może są jeszcze jakieś inne sposoby/miejsca gdzie to można dostać??

przez **Thrillco** » 17/4/2006, 18:52

dealer hondy i kazdy inny bedzie je miał bo każdy ściąga z tego samego miejsca...katalogu larssona lub inter motors:Dprzekonałem się na własnej skórze jak to działa-ty zamawiasz-kolo mówi ci cene i że za 2 tygodnie lub tydzień bedzie (zależy ile nazbierają zamówień) potem zamawiają wsio u Larssona i dostają jedną wielką pakę za free (bo duźzy zakup) i jeszcze doliczają swoje i tak np za klamkę sprzegła zamiast 17,50 zapłaciłem 26zeta:)

przez **Adam_net** » 18/4/2006, 14:18

Hello Thrillco
Jesli masz chwilke czasu to looknij prosze na te aukcje i napisz co o nich sadzisz. Bede bardzo wdzieczny za kazda wskazowke od doswiadczonego motocyklisty.
Mi osobiscie najbardziej podoba sie ta Honda CBX 250 ale ma podejrzanie niski przebieg - w rzeczywistosci moze byc zajezdzona na smierc

.....
Fajna jest tez ta niebieska CB 400N ale facet chce za nia az 3000zl.....
Pozdrawiam

http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=98234604
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=97256354
http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=97914210
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M178856
http://www.allegro.pl/item98508325_honda_cb400n.html

przez **Bunny** » 18/4/2006, 14:26

Mój znajomy ma CB400N z 82[chyba]. Od Jesieni 2005r jeździ bez żadnej usterki. Motocykl więc nie jest raczej jakimś badziewiem, które sie będzie sypać. Mniej-więcej podobną kase byś musiał wyłożyć na dobrą MZ-tke więc proponuje raczej coś w stylu właśnie CB400N.

[Nie jestem doświadczony jak Thrillco, ale zawsze coś moge podpowiedzieć

]

przez **Adam_net** » 18/4/2006, 18:01

OK dzieki Bunny. Rady KAZDEGO motocyklisty sa dla mnie cenne bo ja mam zerowe doswiadczenie

Czy moglbys mi podac np. nr GG albo email tego znajomego - chcialbym przepytac wlasciciela

Pozdro

przez **Bunny** » 18/4/2006, 18:30

Postaram się załatwić

//Ja też jestem jeszcze zielony

a napewno nie doświadczony - własnego moto jeszcze nie miałem i nie mam

przez **Terror** » 18/4/2006, 19:55

Zanim dorgą kupna nabyłem B12 przez parę dni jeździłem starą XJ650 kolegi Baltha.
Jeśli sprzęt był dobrze serwisowany, to żadne MZ nie może się przyrównywać, choć ryzyko miny przy zakupie jest jak wszędzie

przez **Thrillco** » 18/4/2006, 20:25

Wow..ale mnie zaszczyt kopnął...nie no taki doświadczony to ja nie jestem...pare latek se polatałem, tyleze od pewnego czasu to bujam się wszystkim co pod reke podejdzie z braku własnego:)
No to CB250 na warsztat-maszynka zdecydowanie bardziej cool od jakiejkolwiek MZty-częsci zatrzesienie i ceny sa całkiem spoko o ile to Ci się zepsuje-ujeżdżałem takie 2szt. jedna na wygląd to przypominała zwłoki a bujała się pieknie...fajnie tez burczy:)Jak dużo powazniejszy motong:)Posiadaczem jednej był koles, który nawet na litr paliwka brał od mamy a reszte dłubał we własnym zakresie-wszystko było ok dopuki nie dotknął gaźników:)Ale nie o to chodzi-chodzi o to, że pod względem kosztów utrzymania jest to motong tanszy od Jawy, MZty czy jakiegoś ruskiego badziewia-warunek to ogólny stan techniczny-jak dobry, silnik nie dłubany (poznasz np. po śrubach na bloku, karterze i deklach) to mozna brać w ciemno.
CB400-to taka wieksza siostra 250tki:)był to pierwszy japoniec na którym w ogóle mogłem się własnorecznie karnąć-to był szok!:)3000 to całkiem normalna cena za dobrze utrzymany egzemplarz. ten z niskim przebiegiem...sprowadzony z raichu więc to mozliwe-ale jest sposób aby rozpoznać przekrecony licznik:D
Zaleta obu jest to, że zwykle posiadaczami sa/byli goście lubiący sobie lekko popreclowac a nie lubiący dłubać w bebechach, do czego zmuszają produkty dawnego układu warszawskiego.
Ciezej jest też trafić na mine/moto zarznięte bo...jak to niby zarzynać-te motocykle się zwyczajnie do tego nie nadają:)
Ale jak mówi Terror-na mine można trafić zawsze.
Oba mają jedną i te samą wadę-gabaryty-jesli ktoś nazywa GS500 "rowerem" to nie wiem jak nazwać te sprzety-pamietam motyw jak pod salonem Suzuki sobie stało moje GSiątko i bezszelestnie przytoczył się gośc na CB400-przyparkował koło mojego pupilka -wychodze z salonu podchodzę do mego motonga-patrze na to cuś z boczku stojącego...co to kurna jest....50tka jaka?!?...nie to poczciwa CB400N...no to byłem jeszcze mały skoro dosiadając takiej 5 lat wcześniej miałem wrażenie, że to ogromny potwór:D

przez **Adam_net** » 18/4/2006, 22:19

Dzieki za obszerna odpowiedz

Ja napewno nie bede mial zadnych kompleksow jesli chodzi o wielkosc bo to ma byc moj pierwszy motocykl i nie musi byc superwystrzalowy

Ma spelniac swoje glowne zadanie - czyli jezdzic :lol:

Nie jestem nastawiony na zadne wariowanie, palenie gumy itp. tylko poprostu chce czerpac przyjemnosc z samej jazdy

przez **Adam_net** » 19/4/2006, 23:54

Po dluzszym zastanowieniu sie teraz sklaniam sie bardziej ku modelowi CB 400 N

A moze ktos jeszcze napisze cos ciekawego o tym motorku?? Z gory dzieki

przez **Thrillco** » 20/4/2006, 07:25

generalnie to cb250 czy cb400 da ci te samą frajdę ale...400 o miesiąc dłuzej, czyli jakieś 3 miechy...potem bedzie brakowało mocy itp...

przez **Adam_net** » 20/4/2006, 11:15

Zwykła niezdlawiona CB 400 ma az 43KM. TO nie jest wcale tak malo. Ja robilem prawko na Tajfunie ktory ma 16KM :lol:

Moim zdaniem zapas mocy jest duzy. Ale mnie i tak interesuje spokojna jazda. Nie interesuje mnie sciganie sie od swiatel do swiatel. Po za tym to ma byc pierwsze moto i nie moze byc od razu zbyt mocne.
Dlatego nie wierze w te opowiesci ze znudzi mi sie za 3 miesiace - ja nie jestem wyscigowcem:) Pozdro

przez **Thrillco** » 20/4/2006, 20:56

hmmm..miałem takie same założenia na poczatku:Dlepiej uwierz w te opowieści:)

przez **Adam_net** » 21/4/2006, 14:57

Widze Thrillco ze robisz na tym forum za "dyzurnego odpisujacego" :lol:

Czytalem kilkanascie tematow i trudno znalezc jakis bez twojego komentarza

Gdyby tylko wszyscy tak aktywnie dzialaliby na forum nie byloby tylu tematow bez odpowiedzi... Np moj pierwszy temat o motocyklu MZ Saxon Country Rotax - do dzis nikt nie odpisal

Pozdro

przez **Pająk** » 21/4/2006, 15:02

z tego względu ze prawdopodobnie nikt nic o tym czymś nie wie

przez **Thrillco** » 21/4/2006, 15:23

ja wiem..ale za mało..a co do dyżurnego...już się w to bawić nie bedę bo teraz się to na mnie mści w postaci ataków takich postaci jak Kaja

przez **Biker_BoyZ** » 21/4/2006, 18:20

Thrillco a co sie przejmujesz Kają ?? ja myśle że jesteś tutaj najaktywniejszy i dajesz mądre porady więc trzym tak dalej .... bez zmian please

przez **Thrillco** » 21/4/2006, 18:28

heh..staram się ale wyrocznią nie mam zamiaru być:)dlatego licze zawsze na to, ze czytający ma swój rozum i...czasem się przelicze:)

Scigacz.pl

Co lepsze - MZtka czy stary japończyk???

Co lepsze - MZtka czy stary japończyk???

Kto przegląda forum