problem z odpaleniem
Posty: 2
• Strona 1 z 1
problem z odpaleniem
to bedie troszke trwało
posiadam motorek gsx-r400 z 88r silnik bardzo podobny jak w bandicie 400
w motorku miałem klękniete zawory tzn wałki rozrządu !! i dzwigienki
zrobiłem wszystko do porządku silniczek bardzo cichutko pracował
zrobiłem trosze km wszystko OK
pewnego dnia jade sobie i cos zaczoł przerywać :icon_eek: ojj zle zle
jakos sie doturlałem do domu i zaraz przed garażem zgasł i juz nie odpalił
doszłem do tego ze odkręcił si impulsator . jest on przykręcony w lewej pokrywie i po prostu go zmieliło
motorek stał okolo 2 miesiace z względu na brak impulsatora
udało mi sie załatwic ta częsc ucieszony zakręcam wszystko pieknie
zrobiłem podstawowe rzeczy takie jak naładowanie akumulatora itp
noto próba odpalenia
nic nic nic cisza
odkręciłem świece wyczesciłem
zaczoł cos łapać na dwa zewnetrzne czyli 1 i 4 a 2i3 sie opier...
wiec kupiłem nowe swiece
motorek po dłuższym kręceniu odpala !!
ale na wolnych obrotach tak jakby chodził na 2 moze 3 cylindry dodaje troszke gazu to pracuje bdb równy głos
ale jak dodam jeszcze troszke gazu oklo 4tyÅ› obr. to zaczyna szczelac w wydech takie jakby odciecie
a jak dam full gaz to gaśnie
i jeszcze dodam to ze jak jest ciepły to pali eleganco !!
prosze o pomoc !! jak sobie nie poradze to zostaje mi serwis
ale wolał bym sam rozwiazać ten problem z względu na brak kasy
poza tym to lubie zdobywać doświadecznia związane z mechanika moto
poprostu mnie to cieszy takie majsterkowanie
mam nadzieje ze wspólnie poradzimy sobie z tym fantem
pozdrawiam
posiadam motorek gsx-r400 z 88r silnik bardzo podobny jak w bandicie 400
w motorku miałem klękniete zawory tzn wałki rozrządu !! i dzwigienki
zrobiłem wszystko do porządku silniczek bardzo cichutko pracował

zrobiłem trosze km wszystko OK
pewnego dnia jade sobie i cos zaczoł przerywać :icon_eek: ojj zle zle
jakos sie doturlałem do domu i zaraz przed garażem zgasł i juz nie odpalił
doszłem do tego ze odkręcił si impulsator . jest on przykręcony w lewej pokrywie i po prostu go zmieliło
motorek stał okolo 2 miesiace z względu na brak impulsatora
udało mi sie załatwic ta częsc ucieszony zakręcam wszystko pieknie
zrobiłem podstawowe rzeczy takie jak naładowanie akumulatora itp
noto próba odpalenia
nic nic nic cisza

odkręciłem świece wyczesciłem
zaczoł cos łapać na dwa zewnetrzne czyli 1 i 4 a 2i3 sie opier...
wiec kupiłem nowe swiece
motorek po dłuższym kręceniu odpala !!
ale na wolnych obrotach tak jakby chodził na 2 moze 3 cylindry dodaje troszke gazu to pracuje bdb równy głos
ale jak dodam jeszcze troszke gazu oklo 4tyÅ› obr. to zaczyna szczelac w wydech takie jakby odciecie
a jak dam full gaz to gaśnie
i jeszcze dodam to ze jak jest ciepły to pali eleganco !!
prosze o pomoc !! jak sobie nie poradze to zostaje mi serwis
ale wolał bym sam rozwiazać ten problem z względu na brak kasy
poza tym to lubie zdobywać doświadecznia związane z mechanika moto
poprostu mnie to cieszy takie majsterkowanie
mam nadzieje ze wspólnie poradzimy sobie z tym fantem
pozdrawiam
- orbit
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 29/1/2007, 20:36
U mnie przyczyną szczelania z wydechu były źle podpiętę przewodu WN, tzn wymieniałem świece i powyciągałem fajki - głupi nie pacząc jaka kolejność - wkręciłem nowe świece i podłączam kable jak leci. Odpalam i nic nie chce załapać - popierdział kilka razy i nie. Mówie kumplowi aby mnie popchnoł, no i co zapalił ale tak szczelił że szok
od razu wiedziałem co zrobiłem nie tak, mała korekta i było oki. Nie wiem co to ma się do Twojego przypadku ale nie pomyliłeś kolejności ?

Suzuki GSX 550 (600f
) mod. to street 


- bobek358
- Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 13/12/2006, 09:50
- Lokalizacja: Åšmigiel
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość