kłopot z gażnikami w bandit 400

[dariusz112]

Na wstępie proszę wybaczcie moje pierwsze wtopy ponieważ jest to moje pierwsze pytanie. Mam problem chyba z gaźnikami w bandziorku to znaczy po przejechaniu kilku dosłownie kilometrów przestaje pracować na jednym garnuszku i ma nierówne wolne obroty np. gaśnie i nie można go odpalić i czuć waszke , dopiero po chwili jak odpocznie to odpala ale pracuje tak jak wspomniałem nie na wszystkich garnuszkach. Dodam , że gaźniki były czyszczone i regulowane w serwisie motocyklowym, wszystkie przewody paliwowe sprawdzałem , kranik również. Czuje się bez radny , pomocy.

[baktus]

To moze pływak sie zawiesił Ja ostatnio miałem tak ze paliwo kapało ,tez było czuc bezyne i na jeden gar nie chodził.Odwazyłem sie roskrecic gazniki tam gdzie sa te pływaki i jakos mu przeszło,ale dokonca sam niewiem co mu było.Bo mechanik zemnie kiepski
ps.
nie ten dział

[dariusz112]

Jest to jakiś trop chociaż mam uraz do tych gaźników bo kiedyś z zaprzyjaźnionym mechanikiem samochodowym rozkręciliśmy je żeby przeczyścić i od tamtej pory zaczeły się dziać z nimi różne rzeczy

[macs]

Nie powinienes miec problemu z rozkreceniem ,wyczyszczeniem oraz wyregulowaniem gaznikow jak podaje serwisowka,pozostaje Ci problem z synchro,ale bez obaw jak nie bedziesz ruszac srub od synchro to za duzo sie nic nie zmieni.
Sprawdz ile masz wykrecone sruby od mieszanki,serwis nieraz bez manuala robi takie regulacje,nastepnie iglice ,zobacz na jakim rowku masz ustawione,najlepiej daj na srodkowy.
A moze problem tkwi w swiecy,fajka,cewka

[dariusz112]

Świeczki były wymieniane na nowe a za gaźniki jeszcze dzisiaj się wezmę. Może to być pływak bo ostatnio jak działo mi się coś takiego to spuściłem paliwko i obstukałem gaźniki i przez 20km chodził jak nigdy i wróciło ponownie. Może po prostu mam tom sporo syfu . Rozkręcę je ale naprawdę się boje je ruszać ale mam taką wscieklize , że otworze je.