Scigacz.pl

przez **mmyr6** » 30/12/2006, 19:39

co prawda jestem tu nowy i dlatego ten tamat mogł pojawic sie juz kiedys na forum, jednak chcialem was zapytac : jak odbieraja was kobiety? jak reaguja gdy widza was w akcji albo gdy idziecie z kaskiem pod pacha np na zakupy
czy w waszym miescie traktuja was jako najbardziej pociagajacych oraz tzw "dobre partie" czy moze raczej jako dawców których lepiej nie poznawac, bo w kazdej chwili moze was "nie byc"?

przez **Thrillco** » 30/12/2006, 19:45

taa....krzycząza mną...eeee a gdzie motur zgubiłeś??.....osłabłem normalnie...może jeszcze ankiete założysz?? Psychotest jakiś?

przez **Wiewiór81** » 30/12/2006, 20:02

Jak traktują nas kobiety... jak traktują nas policjanci... jak traktują nas rodziny... jak traktują nas kominiarze...
A nie pomyślałeś, że może nie ma jednego stereotypu i jednego sposobu podejścia? Że jedna osoba podejdzie tak, a druga inaczej?

Ale, ale, ja wiem, jaką odpowiedź chciałeś uzyskać...
Jak to kiedyś powiedział ktoś obdarzony niezłym poczuciem humoru:

- Ile wyciągasz na tym motorze?
- Jakieś dwie laski na tydzień

Tak, laski strasznie lecą na motocyklistów, kupuj szybko CBR900 i jazda pod kolumnę, a na pewno por*chasz :twisted:

Pozdrawiam, WR81

(otwórz link) · przez **kogut.** » 30/12/2006, 22:09

Tylko pamietaj zeby sie nauczyc stopie i whellie to wtedy bedziesz lovelas;p;p hehe

przez **sopel** » 30/12/2006, 23:21

i najważaniejsze pytanie "ile palą motory?"

przez **spazz** » 30/12/2006, 23:44

jak to jak reaguja? mokro maja w majtach i nogi rozkladaja szeroko jak cyrkiel na lekcji geometrii... booooszeeee

przez **Shinden** » 31/12/2006, 00:28

Jak reaguja?
Autentyczna historia:
Ostatni w miare cieply tydzien tego sezonu.Jako ze moja pani pracuje sobie w sklepie odziezowym,i wstep mam w miare luzny,stwierdzilem ze wybiore sie na wycieczke do niej.Aura za bardzo nie sprzyjala(ziiimno) wiec skora na garb i ogien.Podjechalem sobie pod sklep,motocykl postawilem na parkingu.Wchodzac do sklepu mijam dwie panny.Jedna rzucila okiem na moj kombinezon i kask w lapie,puka druga,i podnieconym glosem prawie wrzeszczy: " Patrz na tego goscia,gdzies tu musi byc scigacz!!!" Chyba nie musze mowic ze mialem glupia mine...

Moral:
Panowie,nie oklamujmy sie,kobiety leca na motocykle,nie na motocyklistow...

przez **Wiewiór81** » 31/12/2006, 00:29

Shinden napisał(a):Panowie,nie oklamujmy sie,kobiety leca na motocykle,nie na motocyklistow...

Moja twierdzi, że poleciała na mnie

przez **Nefretete** » 31/12/2006, 01:04

piszczymy/ kwiczymy oraz mdlejemy na widok księcia na czarnym rumaku

niczym Brunhilda na widok Sigurda

a jak mamy odbierać? jak małpkę z zoo?

normalnie, jak co dzień

dla mnie jest to na porządku dziennym, więc bez sensacji

Zapewne odbieramy tak jak Wy kobiety na moto czy też w stroju moto uczepione swojego TŻ lub żelaznego rumaka

Pozdrawiam i zarazem Witam

Nef.

przez **Shinden** » 31/12/2006, 12:11

Moja twierdzi, że poleciała na mnie Cool

Hmm,moja mowi mniej wiecej to samo

Pocieszam sie tym ze kiedy ja poznalem jeszcze nie jezdzilem,wiec akurat w moim wypadku ryzyko sciemy jest minimalne :lol:

przez **dormarcia** » 31/12/2006, 13:17

Shinden napisał(a):...
Panowie,nie oklamujmy sie,kobiety leca na motocykle,nie na motocyklistow...

Właśnie! Nie okłamujcie się!
Dopóki facet nie sciągnie kasku to jeszcze jakoś na moto wygląda...
Gdyby nie moto to nie byłoby na co popatrzeć...

Wielkie dzięki tu i uklony składam do wszystkich producentów motocykli

przez **dormarcia** » 31/12/2006, 15:52

aryan napisał(a):dopóki nie sicagne kasku to sie gapia na motor, jak sciagne to na mnie PPPP

nosisz ze sobą motor?
nie dziwię się, że się gapią, to trochę śmiesznie i niecodzoennie wygląda :shock:

a od czego ten motor?

przez **Dreamer** » 31/12/2006, 16:20

Z pewnością od miksera, niesiony do naprawy

A tak poza tym, to czepiasz się

przez **Nevre** » 31/12/2006, 18:54

Tak, ja tez mam powodzenie u dziewczyn tylko one maja potem głupie miny kiedy ściagam kask - jestem dziewczyną- i to ja sie oglądam za facetami :oops:

,a faceci pukaja sie w głowe hahahahahaha dobrze, ze mam długie włosy blond, które wystaja hahahahahahaha pewnie inaczej dostałabym nie raz hahahahahahahahaha

ZYCZE WSZYSTKIM
W nowym roku 2007 hm.... 12 miesiecy zdrowia, 52 tygodnie jazdy na moto, 8760 godzin szczescia, 525600 minut pogody ducha i 31536000 sekund wspaniałego seksu :!:

przez **Thrillco** » 31/12/2006, 19:07

ojej...na tyle to mi chyba kondycja nie pozwoli...chciaz...kto wie...przy mojej fantazji:D...a w ogóle to żone poznałem jak miałem moto.....potem jednak by se jakos w tym białym życie poukładac moto poszło do zyda i...no kurde...zona dalej jest ze mna...miałem do wtedy takie watpliwości czy to ja skreciłem sobie kobite czy moje moto...wychodzi na to ze jednak ja...a jak powiedziała małzonka...motocykl był tylko dodatkiem....jakbym to dziś okreslił, gwoździem do trumny:)

przez **SzpiceR** » 1/1/2007, 12:40

Takie klientki tzw. Typiary co leca na "COś" a nie na "kogos" są nic nie warte i ja bym co najwyzej ja przelecial i niechcial wiedziec nawet jak ma na imie...

PS.Zaraz poleca kamienie w moja strone...

przez **łysy_głupek** » 1/1/2007, 13:05

SzpiceR napisał(a):ja bym co najwyzej ja przelecial i niechcial wiedziec nawet jak ma na imie...

PS.Zaraz poleca kamienie w moja strone...

Kamienie jak kamienie, ale w przypadku takich "specjalistek" to różnych wenerycznych rzeczy można się tylko spodziewać :p

Wszystkiego dobrego w 2007 :-)

Scigacz.pl

kobiety a motocyklisci

kobiety a motocyklisci

Kto przegląda forum