Olej na drodze - czy mogę wskazać administratora drogi jako

[Snowee]

19 lipca 2009 przy słonecznej pogodzie i suchej nawierzchni jechałem z pasażerką Harrym Night Rod Special pseudo-autostradą A4 w kierunku z Legnicy do Wrocławia. Na zjeździe z A4 na Pietrzykowice, przy niewielkiej prędkości (ok 40km/h) zaliczyłem fatalnego szlifa z powodu długiej plamy oleju, który prawdopodobnie nanoszą tam ciężarówki z pobliskich placów budów. Motor do generalnego, ja i dziewczyna poobijani a winnych nie ma. Czy macie info, czy jestem w stanie wskazać administratora drogi jako winnego? Są świadkowie, że nie bylo innych okoliczności niż ta plama oleju. P.S. Jechliśmy na 2 maszyny, w sumie 4 osoby. Po "dzwonie" ustawiła sie kolejka/mikro-korek ok. 10 samochodów. Ciekawostka - były podarte ciuchy, uszkodzone kolano, troche krwi, rozwalony motocykl i ... nikt z tych samochodów nawet nie zapytał czy nie pomóc!!! mimo, że stali tam dobrych 5 min zanim sami posprzątaliśmy bałagan. Robili za to zdjęcia komórkami. Coś chyba jest fundamentalnie nie tak z naszą wrażliwością.

[Nal]

jest szansa pod warunkiem iż to udowodnisz, jeżeli nie wezwaliście policji to będzie ciężko

[duddits]

Próbuj, ale bez porządnej dokumentacji (protokół i szczegółowe zdjęcia odcinka drogi) będzie ciężko.

Co do zachowania gapiów to rzeczywiście totalna żenada ..., ja sobie nie wyobrażam, żeby w takiej sytuacji nie zatrzymać się i nie zaoferować pomocy.

[A.GRYCZKA]

Oczywiście możesz skarżyć zarządcę drogi, ale musisz pamiętać, że ciężar dowodu jest po Twojej stronie tj. musisz udowodnić, że plama oleju była przyczyną wypadku. Musisz zadbać o świadków, dobrze byłoby mieć zdjęcia zaraz po wypadku (zdjęcia plamy). Wiem że człowiek nie myśli o takich rzeczach w chwilę po wypadku, ale stanowiłoby to zabezpieczenie Twoich twierdzeń.

W mojej ocenie sprawa raczej trafi do sądu, a w przypadku braku obiektywnych dowodów może być ciężko o korzystny wyrok.

W takich sytuacjach najlepiej jest wezwać policję ich notatka byłaby dowodem bardzo mocnym i sprawa raczej prosta.

[Snowee]

Sesja zdjęciowa jest pełna, jest 3 świadków. Zaniedbałem tylko Policje więc ich protokołu nie będzie.

Czy możecie podpowiedzieć w jakiej formie i do kogo powinienem się zwrócić w kwestii pokrycia kosztów remontu bajka oraz jak najkorzystniej podejść do psrawy systemowo czyli tak aby serwis Harry'go rozliczył się bezgotówkowo ze mną.

Zakładam, że skoro wskazuje winowajcę w osobie administratora/zarządcy drogi to i tak niczego nie wskóram póki albo zarządca nie przyzna się do winy albo nie otrzymam prawomocnego wyroku sądu.

Z góry dziękuje za odpowiedź,

Marcin

[Trener]

Powinieneś zadzwonić po strażaków (żeby usuneli plame) i po policje. Następnie porobić dokumentacje w postaci zdjęć . Miałbys wtedy duże szanse na odszkodowanie .