Yamaha FZ6-podkręcić czy kupić mocniejszy motonóg ?

[blackbird1200]

Jeśli post w złym temacie to sorry
Mój dylemat polega na tym,że mam Yamaszkę FZ6 z 2004roku,igła,jedyne 17 tys wykręcone,z czego sam zrobiłem pięć.Stan rewelacyjny i mam sentyment do tego sprzęta.Problem polega na tym,że nie chcę typowego ściga,już się najeździłem i wolę wygodę.Od chwili gdy wsiadłem na fz6 zakochałem się w nim,wygodny .Tylko właśnie tej mocy,a może raczej momentu brakuje.
Czy są jakieś sensowne sposoby podkręcenia.Nie mam na myśli power commandera bo o tym już było sporo pisane.Czy warto w ogóle podejmować się tuningu tego modelu

ps.chętnym do zagaszania mnie za ten temat wyjaśniam iż,nie znalazłem podobnego tematu jak do tej pory.Poruszany był jedynie tuning elektroniczny i z tego co wyczytałem raczej mało sensowny....

[4est]

kupuj wieksza siostre FZ1

[Kedar-88]

lepiej kup coś po prostu mocniejszego, jest to najtańsze i najbardziej efektowne rozwiązanie

[blackbird1200]

no i tu rodzi się mój dylemat,bo sporo zainwestowałem w moto,który mam obecnie.Miałem ostatnio glebę,parę plastików poszło do wymiany i malowanie nowe,więc ze sprzedaża też może być różnie.A na starszą siostrę trochę trzeba wyłożyć

[YZF R1]

blackibird przyjacielu wsadzisz mnóstwo gratów wydasz mnóstwo kasy a uzyskasz kilka koni... gra chyba nie watra świeczki polataj na tym poćwicz ogarnij go lepiej i zmień na jakiś sportową 600 takie moje zdanie.

[blackbird1200]

no i chyba racja
możesz zamknąc bo nikt więcej chyba nie wymyśli nic

[YZF R1]

to zamykam.