GSXR 1000 K3 PILNIE - FALUJÄ„CE OBROTY

[Fireman]

Witam!
Jak w temacie - po odpaleniu falują obroty w GSXR 1000 k3 2003r., wymieniłem świece, filtr powietrza i dalej to samo. Zaznaczam ze jest to nowy nabytek i nie wiem jak sie wczesniej zachowywał moto. Czy odłączenie akumulatora i styk klem cos pomoze i niczego nie poprzestawiam? Po odpaleniu obroty są dosyc wysokie bo ponad 1000 gdzie je obnizyc bo z wtryskami jeszcze do czynienia nie miałem.
DZIEKI I POZDRO

[zomodj]

powiem szczerze że raczej teoretyzuję - objawy jak uszkodzenie(i/lub zabrudzenie) silniczka krokowego (masz wtryski więc domyślam się ze silnik krokowy steruje obrotami jałowymi) albo uszkodzenie sondy lambda (lub zamontowany masz jej emulator - często tak się robi jak ECU wariuje po zamontowaniu sportowego wydechu). Druga rzecz to uroda GSX-Ra, który jak przystało na sporta spod znaku Sandacza nie grzeszy równą pracą na niskich obrotach.

[Majkel22]

nie przejmuj sie bardzo falowaniem, jak masz sportowy wydech i wywalony exup to bedą lekko falowac, taka uroda juz gixa, jake zestroisz wydech ładnie to mozna lekko to poprawic ale ten typ tak ma juz. u mnie w gixie mam wydech przelotowy po zestrojeniu nawet tak bardzo nie faluje, ale na wolnych słychac zaraz po uruchomieniu lekkie falowanie. u moich kumpli jest tak samo, jedynie na seryjnym wydechu nie faluje.

[Fireman]

A odłączenie akumulatora i zetkniecie klem powoduje reser kompa, moze to cos poprawi. Bo szczerze mowiąc przejechalem 300km wczoraj i sie troche obroty poprawiły. Tłumik mam sportowy. POZDRAWIAM

[Majkel22]

nic nie kombinuj ze zwarciem klem, podjedz do serwisu na synchro wtrysków i tyle.

[zunmen]

Moim zdaniem powiniennes pojechac na hamownie i zgrac kompa z wydechem . Kazda ingerencja w uklad wydechowy powinna miec swoje odbiecie w zmianie ustawien kompa . Ostatnio znajomy mial taki sam problem z zx10r po wymienie koncowek na nieseryjne . Po wizycie na hamowni problem znikł

[Seba_ER5]

do przodu pewnie ;p...

[Fireman]

WITAM!
Problem z obrotami sam sie rozwiazal przejechalem prawie 1500km i problem znikł. Mysle ze byla to wina filtra i swiec bo poprzedni właściciel za specjalnie nie dbał o to.
Ale SUZA skasowana;( Przejechalem tyle km-ów a pod samym domem wyjechala kobita i szlif konkretny naszczescie nic mi sie nie stalo a zeby nie policja to babeczke bym chyba .......!!! Wiec Koledzy uwazajcie bo motor fajna sprawa ale po naszych drogach jezdzi jeszcze za duzo niedzielnych kierowców. POZDRAWIAM I SZEROKOSCI