Scigacz.pl

przez **emzeta** » 8/5/2009, 17:37

Witam, w sumie to po miescie i na male przejazdzki nie ubieram motocyklowych spodni tylko zwykle jeansy, (z tych grubszych bigstara)

poniewaz strasznie krepuja ruchy i zdaje sobie sprawe z nastepst takiego ubioru podczas wypadku

...a reszta tak jak powinno byc...

nigdy nie mialem okazji testowac ich wytrzymalosci na scieranie

i tu moje pytanie czy ktos moze wie jak sie takie dzinsy bez ochraniaczy zachowaja podczas takiego lajtowego szlifa po asfalcie przy załóżmy ok 50kmh np na zakrecie

zastanowilem sie nad tym jaka ochrone daja takie zwykle dzinsy po tym jak widzaialem dzis na miescie goscia w krótkich spodenkach i kurtce skorzanej alpinestara na jakiejs kawie ninja

zapraszam do dyskusji

przez **anahiel** » 8/5/2009, 17:40

No nie oszukujmy sie, mocne dzinsy to raczej mocne dzinsy, nie musi na nich pisac "ALPINESTARS ZAPINDALAM 300". Pewnie lepsze od tych prawdziwych spodni na motocykl nie beda, ale moim zdaniem w zwyklych mocnych dzinsach i ochraniaczach na kolana i porzadnych butach na motocykl, mozna czuc sie w miare bezpiecznie przynajmniej od wysokosci przyrodzenia, w dol

przez **emzeta** » 8/5/2009, 17:59

wiadomo ze lepsze bede te motocyklowe ale trzeba isc na kompromis jesli chce polaczyc wygode i bezpieczenstwo

a te zwykle dzinsy w ktorych jezdze są stosunkowo grube w porownaniu z innymi moimi dzinsami, jedym slowem bigstar

przez **Gandalf** » 8/5/2009, 18:12

Powiem tak. Całe życie jeżdżę w kompletnych ciuchach na moto. Tylko raz założyłem dzinsy, jak jechałem do fizjoterapeutki i około 300 metrów od domu wyciąłem szlifa przy 60 km/h, bo taksówkarz postanowił nagle zmienić pas ruchu bez kierunku. Spodnie te nie były jakieś super firmowe ani drogie. Niestety z kolan musiałem wyciągac kawałki asfaltu a z dupska kawałki szkła i plastiku. Nie polecam. Od teraz jak nawet mam za oknem +30, a muszę skoczyć do sklepu po "mleko" to kompletna zbroja idzie w ruch. Pozdrawiam

przez **malyzck** » 8/5/2009, 18:35

Mialem watpliwa przyjemnosc sprawdzic dzieki kolezce w puszcze ktory nie dosc ze wymusil pierwszenstwo to jeszcze mial 1.3 promila. Na tylku sie nie przepalily mimo ze szorowalem jakies 40m ale na nodze ktora uderzylem w samochod pekly a potem ta noga szorowalem i juz nie daly rady hehhe. Pamiatka po 1 powaznym dzwonie zostala, ogolnie odradzam jezdzenie w jeansach ale sam po sobie wiem ze czasem nie ma innego wygodniejszego wyjscia. pozdro
p.s kazdy robi to na swoja odpowiedzialnosc

przez **Landryss25** » 8/5/2009, 19:01

Mi grube BigStar'y na biodrze przetarły się przy szlifie 30km/h i szorowaniu jakieś 5-7m po asfalcie.

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 8/5/2009, 19:28

Jakąś alternatywą są spodnie firmy MOTTO WEAR. Posiadaja ochraniacze na kolanach i wszyty kevlar. Ale dla mnie i tak nie są jakoś przekonujące.
Najlepiej jest zakładać spodnie przystosowane do jazdy na moto- skóra/ tekstyl z pełnym oprotektorowaniem.

przez **adam_89** » 8/5/2009, 19:28

Ja podczas wypadku miałem na sobie jeansy, ponieważ nie zaliczyłem przy wypadku szlifa, tylko wkleiłem się w auto i przeleciałem nad nim na spodniach nie było śladu wypadku, nawet się nie pobrudziły. Więc nie ma reguły. Lepiej jeździć w spodniach/całym kombi motocyklowym, ale nie zawsze jest to mozliwe. Np teraz przyjechałem do dziewczyny i jestem w jeansach. Nie wyobrażam sobie siedzieć u Niej w spodniach motocyklowych.

przez **SHVAYA** » 8/5/2009, 19:44

ja przy jakichs 60 mialem szlifa w dzinsach, ale nie jechalem po asfalcie, tylko sie przetoczylem. dzinsy i nogi cale, tylko kostka skrecona (ale to juz sie nie liczy)

przez **jordan23** » 8/5/2009, 19:49

Ja zamierzam kupić sobie jeansy REDLINE . Ale to jako dodatek do kombinezonu bo on jest oczywiście obowiązkowy

przez Łukasz_15* » 8/5/2009, 20:09

Ja na takie wypady do naszego wiejskiego sklepu skóry na nie zakładam nigdy. Już widze mine "pani sklepowej" i panów sąsiadów

xD. Wiem, że nawet na tych paruset metrach moge zaliczyć szlifa, ale jakoś nie mogę się przemóc, żeby wdziewać mój rynsztunek

. Może to też przez to, że mam tylko motorowerek popylający narazie 60 km/h więc jakoś sie nie poczuwam to wdziewania zawsze mojego ubioru.

przez **Piter_Stunter** » 8/5/2009, 21:03

Czy do dżinsów motocyklowych zakładacie osobno ochraniacze plastikowe na rzepy ? Czy może wierzycie tym tandetnym pianką ?

przez **t_racer_** » 8/5/2009, 22:37

Np teraz przyjechałem do dziewczyny i jestem w jeansach. Nie wyobrażam sobie siedzieć u Niej w spodniach motocyklowych.

I słusznie. Przyjedź w spodniach motocyklowych, a siedź bez...

przez **Kurt** » 8/5/2009, 23:09

Ja dziś na bajzlu oglądałem jeansy Motto Wear, zapytałem gościa jak one się spicują to pokazał mi jedne po szlifie przy ok 50-60 km/h i było tylko jedno nie za duże rozdarcie a tak to tylko przytarte ale nie na wylot, pewnie dzięki kevlarowi pod spodem. Myślę czy by takich nie zakupić do latania po mieście i w koło domu, przy miejskich prędkościach powinny dać radę a trasy to lepiej skóry.

przez **malyzck** » 8/5/2009, 23:11

t_racer_ napisał(a):
Np teraz przyjechałem do dziewczyny i jestem w jeansach. Nie wyobrażam sobie siedzieć u Niej w spodniach motocyklowych.

I słusznie. Przyjedź w spodniach motocyklowych, a siedź bez...

Dokladnie gacie w dół bez gadania hehhe

Scigacz.pl

Zwykłe jeansy podczas szlifu - jak sie zachowaja?

Zwykłe jeansy podczas szlifu - jak sie zachowaja?

Kto przegląda forum