Zobacz wątek - <i>[skutery]</i> Kingway Motor Poland - mega promocje
NAS Analytics TAG

[skutery] Kingway Motor Poland - mega promocje

Komentarze użytkowników
_________

Postprzez agajasz » 28/11/2008, 16:32

Kingway to faktycznie nic nie warte złomy.
Już w pierwszego dnia się zepsuł a kolejne awarie z tygodnia na tydzień mnożyły się.
Mój stoi od lata w piwnicy bo serwisanci z Malborka nie są w stanie go naprawić , gdyż nie posiadają wiedzy i umiejętności.
Nie wpisują w książeczkę serwisową usterek i napraw a właściciel punktu sprzedaży unika odpowiedzialności za sprzedany towar i wciska mi że to wina złej eksploatacji.
Jestem zrozpaczona gdyż spłacam raty za awaryjny niesprawny skuter.
Pozostało mi jedno:
* nie korzystać z serwisu
*złożyć reklamację do sprzedawcy w końcu jest coś takiego jak rękojmia
*przestrzec innych
agajasz
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 28/11/2008, 12:21
Lokalizacja: Malbork


Postprzez Komentatorzy » 14/1/2009, 15:43

kolego jak sie dba tak sie ma ja mam trapera 250cc i nienarzekam<br><hr>wieczny
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35


Postprzez Komentatorzy » 3/3/2009, 19:25

nic nie podlega gwaramcj nawet osłona na łancuch a za naprawe trzeba płacić jaka to firma <br><hr>a
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 4/3/2009, 19:25

Ja mam kingway'a fonero ogolnie skuter na poczatku chodzil dobrze ale marne 65 wycislem czyli zamklem licznik i jescze troche a potem coraz lepiej wskazowka przechodzila przez dolny srodek, lecz wszystko to by bylo dobrze gdyby nie ta ,,fachowa obsluga'' 5 godzin doslownie nawet ponad 5 godzin trzeba bylo czekac aby szanowni panowie wymienili olej i kable podopinali ,,klakson wwysiad'' po jakims czasie wysiadly swiatla pojechalem na lekkie wydmy i swiatla sie naprawi niedawno znow zrobilo mi sie to samo ale swiatla juz sie nie zaswiecily zostalo swiato STOP migacze i awaryjne jescze jedna wada pasek piszczy plastiki chodza niedokrecone sa co najgorsze ze skutera robi sie czasami 2slad robi 2 slady poprzez kola gdy skutera dluzej nieruszam wszystko wporzo lecz gdy pojezdze dluzej kierownica robi sie ciezka i skrzypi tak ze hejnal na nim zagrac moge przy 50 pponad skuter sam skreca w rozne kierunki gdy sie zrobi tak od zimy go nieruszalem i znow kierownica chodzi dobrze ale czy na dlugo? Skuter niechodzi tak jak powinien zaraz jak jestem blisko 3tys mam 2260km i skuter chodzi juz gorzej w tlumiku jest cos odkrecone i buczy a i nie da sie go poprostu jechac do przodu tylko rzuca na boki, aaa co najgorsze kingway karze wysylac teraz DO NICH dormularze o reklamacje ;p przegiecie juz nie przyjmuja przez telefon, jak przyjada to zobaczymy co bedzie jak tylko gwarancja sie skonczy ja go na swoje przerobie ^^ <br><hr>Fenxsxs
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/3/2009, 17:30

Niekupujcie tego złomu ja kupilem to guwno i teras mam problem sypneły mi sie tryby w przekladni morze ktoś potrafi ni pomuc model to traoer 250cc bez chomologacji<br><hr>wruk kingwaya
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 5/3/2009, 20:27

mam Kingwaya 2 lata i niezepsuł sie ani raz<br><hr>Niema na co nażekać
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 9/3/2009, 13:02

mają dupne kufry poniewaz jechałem 50km/h i na dziurach urwał sie cały spud kufra<br><hr>waha
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/3/2009, 16:29

Komentatorzy napisał(a):Kingway to faktycznie nic nie warte złomy. Już w pierwszego dnia się zepsół a kolejne awarje z tygodnia na tydzień namnażały się. Mój stoi od lata w piwnicy bo serwisanci z Malborka nie są w stanie go naprawić , gdyż nie posiadają wiedzy i umiejętności. Nie wpisują w kiążeczkę serwisową usterek i napraw a właściciel punktu sprzedaży unika odpowiedzialności za sprzedany towari wciska mi że to wina złej eksploatacji. Jestem zrozpaczona gdyż spłacam raty za awaryjny niesprawny skuter. Pozostało mi jedno: * nie korzystać z serewisu *złożyć reklamację do sprzedawcy w końcu jest coś takiego jak rękojmia *przestrzec innych <br><hr>agajasz<br>
cze ja tez kupilem kingwaya i gdybym wiedział ze to tak bedzie wyglądało to za darmo bym go nie wziął.Dalem za tigerro prawie 4tys i stoi w garażu i zaczynam sie nieźle wkur... co tydzien cos nie działa cos sie pier...i kumpel kupił rometa i zero problemu z czym kolwiek.KINGWAY STANOWCZO ODRADZAM !
<br><hr>madklos
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 11/3/2009, 16:45

Komentatorzy napisał(a):do konkurencji, dilerów konkurencji, wrogów kingway....piszcie sobie na nas co chcecie, piszcie że nasz sprzęt to chińskie gówno (wkońcu wasze to węgierskie, też gówno zresztą chińskie). różnica między nami polega na tym że wy wciskacie ludzią kit o europejskim pochodzeniu chińskiego skutera a my tego nie robimy. mówimy klientą że kupują chiński produkt i tego się nie wstydzimy. JEST JESZCZE JEDNA WIELKA RÓŻNICA DZIELĄCA EKIPĘ KINGWAY OD RESZTY "BIZNESMENÓW". MY ROBIMY WSZYSTKO DLA HUMORU I DOBREJ ZABAWY...WY PRÓBUJECIE COŚ ZAROBIĆ I W PANICE ŁAPIECIE SIĘ JUŻ WSZELKICH SPOSOBÓW NA "PRZEŻYCIE". O ILE KTOŚ MA ODWAGĘ, CHOĆ Z TEGO CO TU WIDZĘ TO CO NIEKTÓRZY SĄ TYLKO MOCNI W GĘBIE I PRZY TYM MOCNO ANONIMOWI. skoro macie odwage to sie przedstawcie z imienia i nazwiska. BO JA SIĘ PRZEDSTAWIAM<br><hr>KINGWAY POMERANIA <br>
tak ok .moj serwisant od ktorego kupilem kingwaya i miało byc tak pięknie poprostu dostanie po buzi a potem pojdziemy na piwo i będziemy sie śmiać i tak co tydzień aż moze sie wezmie za gwarancje .ludzie ale ubaw hihihi cieszmy sie ze diler wzial za nas kase i ma nas w D... ps.ale wiem czemu tak sie dzieje bo on tylko to sprzedaje i zapewne jest zwykłym t.ę.p.a.k.i.e.m ktory silnik widział chyba tylko na zdjęciu ale uczciwych serwisantów pozdrawi<br><hr>madklos
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 15/3/2009, 13:20

witam Mam Maximusa już 1,5 roku.Nie mogę powiedzieć o nim złego słowa Po 500 km wymieniłem rolki i z 50 km jedzie teraz 70km Do serwisu oddaje go tylko na przeglądy co 1000 km. Myślę ze za te kase jest bdb. Jeśli chodzi o trwałość to ma tu na pewno wpływ użytkowanie skutera, czyli jeżdżenie po takich drogach do jakich on został stworzony!!! Jeśli widzę że ktoś skacze po krawężnikach to nie ma się co dziwić że jest zawiedziony trwałością i dużą awaryjnością skutera.<br><hr>szczyp
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/3/2009, 01:43

17.03.09 zakupiłem Kingwaya Koyota za gotówkę w salonie firmowym, i z dowozem wyszło mi ponad 2.700. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po 3oo metrach mi zgasł, chociaż powinien był dojechać na stację benzynową. Po zatankowaniu go, ze zdumieniem zauważyłem że paliwomierz nadal jest na zero, a po całym silniku cieknie etylina. Po dodzwonieniu się na serwis - zwyczajnie mnie olali, i polecili abym sam popoprawiał uszczelki. Został zalany gaźnik i świeca. Po wyczyszczeniu nadal cieknie paliwo w mniejszym stopniu, i doszedł problem manetki z gazem. Konkretnie obudowy, która jest niedokręcona. W obawie że może się rozpaść, umocniłem ją plastikowym paseczkiem z ząbkami, i do garażu. Teraz stoi ów Koyot i cieknie sobie spokojnie, a ja nie mogę go dać na serwis w okolicy, chociaż są - tylko wysłać do Poznania, tam gdzie dokonałem zakupu. Owszem ma sieć sprzedaży i napraw Kingway, ale TYLKO WTEDY, KIEDY KUPICIE W TAKIM SKLEPIE. Z INNEGO SKLEPU CZY SALONU JUŻ NIE PRZYJMĄ. Nie odpowiadają na maile. Sprawa rejestracji jest w jeszcze śmieszniejszym stanie. Otrzymałem dwie homologacje - na jednej że motorower wyprodukowany w Chinach, na drugiej że we Włoszech. Urzędnik z wydziału komunikacji dzwonił do Popowa do fabryki, i obiecali wysłać sprostowanie. Do dziś go nie ma... Cóż jeszcze - mój pierwszy skuterek...:( Jak na razie wysłałem maila z opisem sytuacji, ale jeśli nie będzie reakcji - pójdę do Rzecznika Ochrony Konsumenta i założę im sprawę w sądzie... To na tyle o Kingwayu i jego "obietnicach". Ponadto w salonie sprzedaży otrzymałem tylko kask i kufer gratis, natomiast resztę reklamowaną w promocji już nie... Czuję się rozczarowany i oszukany.<br><hr>Michał.
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/3/2009, 16:17

Komentatorzy napisał(a):Kingway to faktycznie nic nie warte złomy. Już w pierwszego dnia się zepsół a kolejne awarje z tygodnia na tydzień namnażały się. Mój stoi od lata w piwnicy bo serwisanci z Malborka nie są w stanie go naprawić , gdyż nie posiadają wiedzy i umiejętności. Nie wpisują w kiążeczkę serwisową usterek i napraw a właściciel punktu sprzedaży unika odpowiedzialności za sprzedany towari wciska mi że to wina złej eksploatacji. Jestem zrozpaczona gdyż spłacam raty za awaryjny niesprawny skuter. Pozostało mi jedno: * nie korzystać z serewisu *złożyć reklamację do sprzedawcy w końcu jest coś takiego jak rękojmia *przestrzec innych <br><hr>agajasz<br>
Może złożymy skargę do Rzecznika spraw ochrony konsumenta, i jak się nas więcej uzbiera - założymy im sprawę w sądzie o nie wywiązywanie się z usług gwarancyjnych? Jest nas dość dużo... Wyjdą grosze, a jest szansa na sprawę zbiorową - wystraszą się.<br><hr>Michał
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 24/3/2009, 10:27

Komentatorzy napisał(a):17.03.09 zakupiłem Kingwaya Koyota za gotówkę w salonie firmowym, i z dowozem wyszło mi ponad 2.700. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po 3oo metrach mi zgasł, chociaż powinien był dojechać na stację benzynową. Po zatankowaniu go, ze zdumieniem zauważyłem że paliwomierz nadal jest na zero, a po całym silniku cieknie etylina. Po dodzwonieniu się na serwis - zwyczajnie mnie olali, i polecili abym sam popoprawiał uszczelki. Został zalany gaźnik i świeca. Po wyczyszczeniu nadal cieknie paliwo w mniejszym stopniu, i doszedł problem manetki z gazem. Konkretnie obudowy, która jest niedokręcona. W obawie że może się rozpaść, umocniłem ją plastikowym paseczkiem z ząbkami, i do garażu. Teraz stoi ów Koyot i cieknie sobie spokojnie, a ja nie mogę go dać na serwis w okolicy, chociaż są - tylko wysłać do Poznania, tam gdzie dokonałem zakupu. Owszem ma sieć sprzedaży i napraw Kingway, ale TYLKO WTEDY, KIEDY KUPICIE W TAKIM SKLEPIE. Z INNEGO SKLEPU CZY SALONU JUŻ NIE PRZYJMĄ. Nie odpowiadają na maile. Sprawa rejestracji jest w jeszcze śmieszniejszym stanie. Otrzymałem dwie homologacje - na jednej że motorower wyprodukowany w Chinach, na drugiej że we Włoszech. Urzędnik z wydziału komunikacji dzwonił do Popowa do fabryki, i obiecali wysłać sprostowanie. Do dziś go nie ma... Cóż jeszcze - mój pierwszy skuterek...:( Jak na razie wysłałem maila z opisem sytuacji, ale jeśli nie będzie reakcji - pójdę do Rzecznika Ochrony Konsumenta i założę im sprawę w sądzie... To na tyle o Kingwayu i jego "obietnicach". Ponadto w salonie sprzedaży otrzymałem tylko kask i kufer gratis, natomiast resztę reklamowaną w promocji już nie... Czuję się rozczarowany i oszukany.<br><hr>Michał.<br>
A oto odpowiedź i reakcja firmy Kingway na mojego posta umieszczonego tutaj... Przez "TY" do klienta, który zakupił w salonie skuter za gotówkę...

Od: "Biuro@ Kingway.pl"
Data: 2009-03-23 20:15:24
Temat: Re: Zapraszam do lektury.

jak nas tak chcesz straszyc to chyba chyba wybrales złą droge,,
mialem jutro rozwiazac twoj problem z dilerem aby cie w zorowo
obsluzyl, ale niecierpie jak ktos bawi sie jakis szantaż...

Czyli "szantażem " nazywamy wyrażenie własnej opinii na forum:) Coraz bardziej jestem wkurzony... To się źle dla nich skończy... Tak traktują klienta...<br><hr>Michał
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 26/3/2009, 00:08

Komentatorzy napisał(a):17.03.09 zakupiłem Kingwaya Koyota za gotówkę w salonie firmowym, i z dowozem wyszło mi ponad 2.700. Jakież było moje zdziwienie, kiedy po 3oo metrach mi zgasł, chociaż powinien był dojechać na stację benzynową. Po zatankowaniu go, ze zdumieniem zauważyłem że paliwomierz nadal jest na zero, a po całym silniku cieknie etylina. Po dodzwonieniu się na serwis - zwyczajnie mnie olali, i polecili abym sam popoprawiał uszczelki. Został zalany gaźnik i świeca. Po wyczyszczeniu nadal cieknie paliwo w mniejszym stopniu, i doszedł problem manetki z gazem. Konkretnie obudowy, która jest niedokręcona. W obawie że może się rozpaść, umocniłem ją plastikowym paseczkiem z ząbkami, i do garażu. Teraz stoi ów Koyot i cieknie sobie spokojnie, a ja nie mogę go dać na serwis w okolicy, chociaż są - tylko wysłać do Poznania, tam gdzie dokonałem zakupu. Owszem ma sieć sprzedaży i napraw Kingway, ale TYLKO WTEDY, KIEDY KUPICIE W TAKIM SKLEPIE. Z INNEGO SKLEPU CZY SALONU JUŻ NIE PRZYJMĄ. Nie odpowiadają na maile. Sprawa rejestracji jest w jeszcze śmieszniejszym stanie. Otrzymałem dwie homologacje - na jednej że motorower wyprodukowany w Chinach, na drugiej że we Włoszech. Urzędnik z wydziału komunikacji dzwonił do Popowa do fabryki, i obiecali wysłać sprostowanie. Do dziś go nie ma... Cóż jeszcze - mój pierwszy skuterek...:( Jak na razie wysłałem maila z opisem sytuacji, ale jeśli nie będzie reakcji - pójdę do Rzecznika Ochrony Konsumenta i założę im sprawę w sądzie... To na tyle o Kingwayu i jego "obietnicach". Ponadto w salonie sprzedaży otrzymałem tylko kask i kufer gratis, natomiast resztę reklamowaną w promocji już nie... Czuję się rozczarowany i oszukany.<br><hr>Michał.<br>
Otrzymałem odpowiedź z Biura Kingwaya na link przesłany im pocztą elektroniczną... Oto jak traktują klienta, który zakupił za gotówkę ich sprzęt:

Data: 2009-03-23 20:15:24
Temat: Re: Zapraszam do lektury.

"jak nas tak chcesz straszyc to chyba chyba wybrales złą droge,,
mialem jutro rozwiazac twoj problem z dilerem aby cie w zorowo
obsluzyl, ale niecierpie jak ktos bawi sie jakis szantaż"

Mało że z błędami stylistycznymi, to jednocześnie naprawiałem skuter prywatnie, bo te słynne punkty dealerskie które siecią oplatają Polskę odmówiły mi przyjęcia sprzętu. Powód? Bo zakupiłem z salonu z Poznania, a nie u nich w sklepach... Na emaile NIE REAGUJĄ, I NIE ODPOWIADAJĄ... Nie polecam nikomu takich przejść jakie mam ja obecnie. A email jest do wglądu, i w każdej chwili jestem gotów go wysłać na życzenie internautów...<br><hr>Michał
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 14/4/2009, 21:26

kupilem skuter FONERO przejechałem na razie 100km. szukam serwisu najlepiej łask .na razie jest dobrze poza światłem które świeci w niebo.<br><hr>maciej
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 15/4/2009, 17:02

Kupiłem skutera bardzo jestem zadowolony przejechałem w rok 1400km i chodzi.<br><hr>M.Jagusiak
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 22/4/2009, 16:55

jedno wielkie gó... u mnie w skrzyni przetarła się dziurka i kapał olej nie kupujcie tego<br><hr>nieznajomy
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 23/4/2009, 17:57

Komentatorzy napisał(a):NIE KUPUJCIE KINGWAY!!!
Ja kupiłem i żałuje po pierwszych 100km popsuł sie a gdy miałem 200km na liczniku znów sie popsuł.
Żałuje że nie kupiłem uzywamego Piagio<br><hr>KOLOIS<br>
bo nie potrafisz jezdzic huju<br><hr>bob
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 25/4/2009, 19:18

Komentatorzy napisał(a):Dalsze doswiadczenia... Wiec tak - tlumik zamowilem u autoryzowanego dealera we Wroclawiu, mialem czekac tydzien i czekalem. Nastepnie dowiedzialem sie, ze nie maja dla mnie tlumika i nie zalatwia - ze nalezy bezposrednio do centrali dzwonic. Tam ktos bardzo mnie olewajac stwierdzil, ze tak, ze mozna, ale trzeba wyslac maila to wysla kurierem. Tylko ze: nawet nie sprawdzil, zero zainteresowania - a to nie jest typowy skuter, tylko o zwiekszonej pojemnosci (150ccm), wiec inny tlumik. Niemile wrazenie. Koniec koncow dalem tlumik do przyspawania krocca do znajomego, ktory jest akurat profesjonalista w swym fachu i powiedzial, ze w tym miejscu akurat nie ma sprawy. A wiec sprawe tlumika zalatwilem, ale pozostalo bardzo niemile wrazenie po dealerach, i troche nieprzyjemne po centrali. Obejme na tlumik i gumke udalo mi sie zalatwic, ale juz u innego dealera. Tu wrazenie bylo pozytywne - znajduje sie on w Pietrzykowicach (chyba tak ta miejscowosc sie nazywa) pod Wroclawiem, pierwszy zjazd z A4, albo jadaz z Wrocka - wylot z Grabiszynskiej na Smolec. Na chwile obecna mam przejechane 3000km - jak na motor - nowka. Ale wrazenia... ech - szkoda slow. One time customer. Jeszcze jak patrzylem na wypowiedzi "PREZESA" na forach.... duzymi literami - ciekawe gdzie uczyl sie pisac na klawiaturze... Sprzet jezdzi. Ale nie tak jak powinien. Dodam jeszcze wrazenia odnosnie firmy D*A ze Strzelina. Kupujac skuter informowano mnie: - powinien jezdzic 120-130 po dotarciu (150ccm) - silnik japonski, reszta chinska Po dotarciu dowiedzialem sie W TEJ SAMEJ firmie, ze trzeba sciagnac blokady, ale zniszczy mi to gwarancje. Ponadto, ze sciagna mi za darmo, jak gwarancja sie skonczy. OK, mysle, bo wlasciciel wzbudal zaufanie. Po pol roku dzwonie... i slysze drwiny wlasciciela. "ZA DARMO?" pyta... nikt nigdy nie mogl mi obiecac, ze za darmo... Zaczal wyliczac jakies wyimaginowane koszty... Co za blazenada. A co do silnika dowiedzialem sie, ze nie jest japonski. Owszem, japonczycy go wymyslili, ale w latach 70tych, ale produkcja jak najbardziej chinska. Po co wciskac ciemnote? Pewnie i tak bym kupil wtedy - nie musieli uciekac sie do zagran ponizej pasa. Zycze milszych doswiadczen z dealerami i firma na K. <br><hr>einie<br>
Kupilem Model Mosquito z 2008 r przejechalem 5000 Km wymiana sprzegla i paska napedowego , koszt 450 zl brak jakichkolwiek czesci na pytanie zadane serwisowi, Czy posiadacie Klocki Chamulcowe? -Niestety nie pozostaje Allegro .pl ,o ciagle zapychajacym sie gazniku nie wspomne ... Ludzie nie kupujcie tych chinskich zabawek ,niewarto wyrzucicie tylko pieniadze w bloto .<br><hr>Thomas
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Postprzez Komentatorzy » 1/5/2009, 06:51

Fonero, to chińska tandeta.Odradzam kupowania skuterów
importowanych przez f-mę Kingway.
Ja osobiście zakupiłem skuter Fonero, po przejechaniu około
200 km potrzaskały plastiky za siedzeniem, pod kufrem.
Jeżdziłem wyłącznie po mieście.<br><hr>e.p.
Komentatorzy
Mieszkaniec forum
 
Posty: 16771805
Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości




na gr