Scigacz.pl

przez **herbatkowy** » 13/4/2009, 14:16

Ale szefie jakie ty masz pojecie smiejac sie z 18 letniego biedaka jakie on ma pojecie i wyobraznie? Nie znasz go i smiejesz sie, wystarczy ci jego wiek, i to ze jechal na 600ccm i juz cie to rozwala, czy ty kumasz o czym ja mowie, wujek?

przez **Shaft** » 13/4/2009, 23:14

herbatkowy napisał(a):Ale szefie jakie ty masz pojecie smiejac sie z 18 letniego biedaka jakie on ma pojecie i wyobraznie? Nie znasz go i smiejesz sie, wystarczy ci jego wiek, i to ze jechal na 600ccm i juz cie to rozwala, czy ty kumasz o czym ja mowie, wujek?

Ja nie oceniam tylko wyrażam emocje na podstawie obserwacji.

Użytkownik zbanowany
Ostrzeżeń: 7

niezła średnia , to jak to jest buntowniku ?

teraz kumasz ?

- niecenzuralne teksty w sigu
- Zajrzyj na pierwszą stronę tematu i przeczytaj co jest napisane dużą czerwoną czcionką!
- wyzywanie innego usera forum, wulgaryzmy.
- wyzywanie innego usera
- Brak pokory przed prawem, szerzenie nieprawdziwych i mylnych informacji, naklanianie badz zachecanie do popelnienia przestepstwa.
- bluzgi
- Posiadanie konta Zeus z Olimpu // multi accounting zabroiony regulaminem

Nie mam więcej pytań idę zaparzyć sobie herbatkę

Sh

przez **fajer** » 14/4/2009, 08:11

Tragedia pod Słupskiem

((

chłopaki z okolicy byli wczoraj na końcu rezerwowego pasa startowego na Dębnicy Kaszubskiej na 4 motory... siedzieli sobie na trawie i gadali, wtedy ja podjechałem... zapoznałem się z nimi i razem gadaliśmy-śmialiśmy się... po chwili jeden z nich- Jacek powiedział, że jedzie do Dębnicy do sklepu po coś do picia bo zajebiście grzało... wsiadł na R1 i odjechał w kierunku słupska... słychać było jak zmienia kolejne biegi... i za chwilę HUK i cisza... koleżcy myśleli, że to z rury mu strzeliło... ja wiedziałem, że coś cię stało.... wszyscy pojechali zobaczyć co się stało... na środku pasa na skrzyżowaniu z drogą na Krzynię (jezioro-zalew na rzece słupi) leżała rozbita R1 a obok na trawie Jacek na brzuchu- już nie żył... 30 metrów dalej w lesie stał samochód Opel Vectra a za kierownicą następny trup... mówiłem strażakom żeby mu pomogli ale nie miał szans...

a wydarzyło się to najprawdopodobniej tak:
w kierunku Słupska na pasie jechał Opel i zaczął skręcać z pasa w lewo na Krzynię... w tym samym miejscu, czasie i kierunku leciał Jacek na R1... tak się szybko to działo, że nawet nie zaczął hamować i uderzył w bok Opla od strony kierowcy... zatrzymał się razem z moto na samochodzie ... samochód poleciał do lasu... W samochodzie była jeszcze pasażerka-chyba żona kierowcy, która była w szoku i błąkała się obok samochodu... była we krwi chyba męża ale nie miała chyba swoich poważniejszych obrażeń... karetka zabrała ją do szpitala...
tu są jakieś zdjęcia i oczywiście na forum zagrzmiało jakimi to motocykliści są mordercami (większość wulgarnych postów moderatorzy na bieżąco wykasowywali):
http://www.gp24.pl/apps/pbcs.dll/articl ... /130862785

można byłoby tu gdybać, że np ułamek sekundy by później wyjechał czy kierowca samochodu jakby spojrzał w ostatniej chwili w lusterko to by nie doszło do tragedii.... ale to już nie przywróci im życia...
niech obaj spoczywają w spokoju [*] [*] a ta tragedia niech będzie przestrogą dla wszystkich...

przez **leff** » 14/4/2009, 09:10

szkoda chlopaka ale, moim zdaniem, to tym razem szablonowy przyklad nieodpowiedzialnosci i braku przewidywania motocyklisty.

przez **malyzck** » 14/4/2009, 10:02

straszna tragednia ale predkosc chlopaka na moto musiala byc zajebista, wspolczuje obu rodzinom

przez **Shaft** » 14/4/2009, 13:25

Prawidłowo sygnalizował skręt, gdy rozpoczął manewr nagle w bok samochodu wjechał z dużą prędkością motocykl wyścigowy.

Powyższe zdanie to przykład na manipulację słowną autora. Moootocykl wyścigowy. Co sugeruje, że chłopak na pewno nie jechał wolno bo przecież nie jechał motocyklem wolnobieżnym.

Informacja szokująca jeszcze bardziej jak opisałeś krótką znajomość.
Kurcze chłopak mógł po prostu podjąć złą decyzję albo się zagapić.
Współczuje rodzinom.

[*] [*] [*] [*]

przez **falconiforme** » 14/4/2009, 14:29

Dwa standardowe błędy.

Kierowca samochodu nie patrzył w lusterko i za późno włączył kierunek. Ciekawe jakie dowody miała policja na to, że kierowca prawidłowo skręcał skoro 90% samochodziarzy nie umie używać pieprz**uch kierunków.

Kolo na R1 nie przewidział zachowania kierowcy samochodu. (punkt 3. moich wypocin)

Niestety bez nauczania na globalną skalę dalej będą takie wypadki. Ogólnie szkoda gadać.

[*] [*]

przez **leff** » 14/4/2009, 14:34

mowisz? juz pisalem, ze przy 200 km/h pokonujesz 100 metrow ponizej 2 sekund a sadzac po zdjecia taka mogla byc predkosc. Kierowca samochod mogl nie miec szans zauwazenia motocykla wiec raczej jego bym nie winil .... tym bardziej, ze zakaz wyprzedzania na skrzyzowaniu nie wzial sie znikad

przez **CeBeRek** » 14/4/2009, 17:59

Wina ich dwóch bo obydwoje nie żyją, zawsze winę ponosi ten kto już nic nie powie.

przez **SzpiceR** » 14/4/2009, 18:35

Ten wypadek byl pod moja miejscowosciom...

Jacek [*]

przez **RAFF** » 18/4/2009, 01:52

Dzis w białymstoku przy ul. kawaleryjskiej zginal mlody motocyklista. Nie znam szczegółów zdarzenia, bylem na miejscu wypadku pare godzin pozniej i wygladalo to szokujaco krew na chodniku powyrywane slupki z lancuchami pewnie zeby nie ten plotek z tych lancuchów to mogl by przezyc ... ;/ ale predkosc w tym przypadku na 100% miała duze znaczenie ale nie wiem jak to sie stało z czyjej winy .
Szkoda chlopa, niby raz z nim w grupie jechałem, a nawet nie zdazylem go poznac

edit 1

http://forum.poranny.pl/SMIERC-MOTOCYKLISTY-t20852.html

edit 2
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /951119331

przez **owczarzMT** » 18/4/2009, 11:26

http://www.zw.com.pl/artykul/354209_Zaj ... iscie.html

tym razem wina po stronie auta

przez **Owi** » 18/4/2009, 12:30

RAFF napisał(a):Dzis w białymstoku przy ul. kawaleryjskiej zginal mlody motocyklista. Nie znam szczegółów zdarzenia, bylem na miejscu wypadku pare godzin pozniej i wygladalo to szokujaco krew na chodniku powyrywane slupki z lancuchami pewnie zeby nie ten plotek z tych lancuchów to mogl by przezyc ... ;/ ale predkosc w tym przypadku na 100% miała duze znaczenie ale nie wiem jak to sie stało z czyjej winy .
Szkoda chlopa, niby raz z nim w grupie jechałem, a nawet nie zdazylem go poznac

edit 1

http://forum.poranny.pl/SMIERC-MOTOCYKLISTY-t20852.html

edit 2
http://www.wspolczesna.pl/apps/pbcs.dll ... /951119331

tam na kawaleryskiej nie za bardzo jest gdzie pojezdzic niestety

przez **casidy_16** » 18/4/2009, 16:54

wczoraj podobno jakiś wypadek był na Cargo w Warszawie - wie ktos cos o tym kto winny czy wszyscy żyją jak do tego doszło??

przez **mahomet84** » 18/4/2009, 19:21

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title, ... caid=17dfc [*]

przez **losiak** » 18/4/2009, 20:43

casidy_16 napisał(a):wczoraj podobno jakiś wypadek był na Cargo w Warszawie - wie ktos cos o tym kto winny czy wszyscy żyją jak do tego doszło??

Podjechałem ze 3-4 min po wypadku i tak w przybliżeniu: nikt nie zginął, Gixer na złom.
Gośc leciał (nie wiem czy na gumie czy nie) Wirażową od strony centrum. Miej więcej w połowie miedzy światłami jest takie odbicie w prawo, można tez zawrócić. No i właśnie civic zawracał ( jechał do centrum) i gixer sie w niego władował. Uderzył na wysokości przedniego prawego koła, dlatego kierownik chyba żyje. Po prostu przeleciał jeszcze trochę w powietrzu. Civic miał rozwalony prawy przód, kabina pasażerska nie dostała. Gixer w drobny mak. Koleś miał szczęście ze nie zawadził latarni itd. Jak podjechałem to siedział kawałek dalej i rozmawiał (??) z policjantem. Za pare min podjechała karetka...Ale juz nie robiłem tłumu i nie podchodziłem.
Ma nadzieje ze z kierownikiem będzie wszystko ok.

przez **Shaft** » 19/4/2009, 00:51

losiak napisał(a):
casidy_16 napisał(a):wczoraj podobno jakiś wypadek był na Cargo w Warszawie - wie ktos cos o tym kto winny czy wszyscy żyją jak do tego doszło??

Podjechałem ze 3-4 min po wypadku i tak w przybliżeniu: nikt nie zginął, Gixer na złom.
Gośc leciał (nie wiem czy na gumie czy nie) Wirażową od strony centrum. Miej więcej w połowie miedzy światłami jest takie odbicie w prawo, można tez zawrócić. No i właśnie civic zawracał ( jechał do centrum) i gixer sie w niego władował. Uderzył na wysokości przedniego prawego koła, dlatego kierownik chyba żyje. Po prostu przeleciał jeszcze trochę w powietrzu. Civic miał rozwalony prawy przód, kabina pasażerska nie dostała. Gixer w drobny mak. Koleś miał szczęście ze nie zawadził latarni itd. Jak podjechałem to siedział kawałek dalej i rozmawiał (??) z policjantem. Za pare min podjechała karetka...Ale juz nie robiłem tłumu i nie podchodziłem.
Ma nadzieje ze z kierownikiem będzie wszystko ok.

Kurcze na tym cargo co chwile coś się dzieje. Ludzie to czytają a i tak wszyscy tam kołują . Znajdźcie sobie inną miejscówkę na stunt bo już wkrótce żaden motocyklista nie przejedzie bez kontroli

przez **casidy_16** » 19/4/2009, 11:39

ja troszke wczorajsy jestem. Zawracał civic czyli wymusił pierwszenstwo ??

przez **Abonic** » 19/4/2009, 15:44

http://www.tvn24.pl/-1,1596279,0,1,kros ... omosc.html

przez **desperski** » 19/4/2009, 18:23

Masakra
duża dostępność maszyn,brak odpowiednich szkoleń i brak odpowiednich przepisów prawnych.Panowie to smutne ,ale będzie tylko gorzej.

Scigacz.pl

wypadki

Kto przegląda forum