Zobacz wątek - wypadki
 
NAS Analytics TAG

wypadki

O wszystkim
_________

Postprzez herbatkowy » 8/4/2009, 23:07

Sam pier*olisz twoimi jedynymi kryteriami sa pojemnosci i wiek, tym twoim CB,ER,i GS'em tez da sie szybko rozpedzic do 150 takze nie wiem czy to az taka roznica czy sie rozwalasz CB lub 900RR przy takiej samej predkosci. Zajechali chlopakowi droge a wy jeszcze pieprzycie, nie wiadomo ile on jechal, byc moze tyle samo co wszystkie puszki na tym odcinku. Nawet nie chce mi sie rozpoczynac znowu dyskusji o tym ze licza sie umiejetnosci a nie wiek. Zapewne Rafał Pasierbek 2 lata temu, majac 19 czy 20 lat tez byl idiota na CBR ktory nie potrafil jej opanowac racja? Nie znasz chlopa to ocene zostaw dla siebie bo to juz sie staje pomalu niepowazne i denerwujace zeby gnoic kazdego mlodziana na motocyklu ktorego wlasnie rozjechali na drodze.


Strasznie przykro jest mi patrzec na takie zachowanie, macie wszystkich za zera. Wczoraj bylem w sklepie, i gosc z nowego R6 w sklepie przybil mi piatke tylko dlatego ze szedlem z kaskiem, szkoda ze malo jest takich ludzi.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka


Postprzez Głodny Wiedzy » 8/4/2009, 23:16

Każdy jest mądry do momentu kiedy sam nie weźmie udziału w wypadku. Na co się przydały 2 sezony na moto, setki km na moto, kursy doszkalające... jak ktoś Ci wymusza... wali prosto pod koła... to szczęscie bierze wiekszy udział niż nam się wydaje... Jedyne czego możemy być pewni to kasy zainwestowanej w dobre ciuchy... Ja dziś też oddałem swoją CBR na złom... jestem bardzo wkur... z tego powodu... Moje plany rozpoczęcia sezonu legły w gruzach... Mamy wolny kraj ludzie jeżdzą czym chcą i "jak" chcą... Tak było jest i będzie... Życzę szczesliwych i przyjemnych podróży wszystkim którzy mają do dyspozycji swoje ukochane moto...
F4 00'
Avatar użytkownika
Głodny Wiedzy
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 17/6/2007, 22:36
Lokalizacja: okolice wawy


Postprzez melvin » 8/4/2009, 23:18

herbatkowy zastanów się nad tym co piszesz...


sam latam na moto od 9 roku życia, jak zrobiłem prawko to na szczęście dzięki starszym kupiłem CB500 a nie SRADA750 i być może dzięki temu żyję, bo miałem na niej sporo sytuacji awaryjnych z których wychodziłem lepiej lub gorzej, ale wychodziłem, bo i moto było poręczniejsze i mniej narowiste, a i jego osiągi ograniczały większość przypływów młodzieńczej fantazji... teraz wsiadłem na 929 i nie wim czy poradziłbym sobie z nią tak jak z CB kiedy to wyjechała mi pani z podporządkowanej...
po pierwsze dorośnij, po drugie zacznij na prawdę jeździć na motocyklu, po trzecie nabierz umiejętności i po przejechaniu 10k km w różnych warunkach i po całym kraju, dopiero się wypowiadaj...
dodam że jeśli wsiadasz na moto po zrobieniu prawka, w wieku 18 lat to tak na prawde umiejętności masz znikome, a to że potrafisz ruszyć i przejechać bez przewracania z punktu A do punktu B nic nie znaczy...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez Shaft » 8/4/2009, 23:20

herbatkowy napisał(a):Mnie natomiast rozwalaja posty jak twoj, wiedzialem ze trafi sie jakis medrzec ktory zmiesza z blotem polamanego chlopaka tylko dlatego, ze mial 18 lat i prawdziwy motocykl. Co do tego ze z pasazerka to sie zgadzam, jak jedziemy z plecakiem to powinnismy uwazac 2 razy bardziej bo mamy dwie **** we wlasnych rekach, ale bez przesady. Czy, gdyby mial 20 lat byloby ok? Za cholere nie potraficie nikogo uszanowac. Dziwne ze nie kazales usunac tego drugiego linka ktorego wrzucilem, bo tam wypadek mial skuter, a skuterem to przeciez jezdza gowniarze, i oni nawet w 1% nie sa motocyklistami, racja? Tylko bledy potraficie wytykac, po przykladzie zephyra43 mozna zoabczyc, dzisiaj mozesz pisac "nieuwazne malolaty" jutro lezysz polamany w szpitalu gwintem do gory. Takze mimo wszystko powstrzymalbym sie od takich opinii i oceniania tylko i jedynie po wieku, bo w tym momencie nie zachowujesz sie bardziej obiektywnie i rozsadnie niz te najgorsze MEDIA ktore psuja nam reputacje.


Wyluzuj. Nic nie chce pokazywać. Niestety właśnie o to chodzi, że miał prawdziwy motocykl, którego nie opanował w mieście. Nawet jak będzie miał 25 lat, a nie będzie miał świadomości to nawet romet będzie za mocny.

Tak się składa, że w sezonie 2008 w moim mieście był wypadek 2 motocyklistów. Jeden dopiero zaczynał na sportowym drugi miał duże doświadczenie. Obaj mieli wypadek. Jeden z nich centralnie w puszkę, drugi zdołał wyjść bez szwanku. Prędkości były naprawdę sportowe. Drastyczny przykład, ale dosadny. Ten który miał doświadczenie dał radę, tylko moto zniszczone on bez draśnięcia. Drugiego zbierali do kupy przez kilka miesięcy w szpitalu. Ledwo przeżył.

Nie zamierzam się z Tobą sprzeczać. Pożyj tyle co ja to pogadamy.
Młody kierowca nie ma pojęcia o ruchu drogowym i koniec kropka.
A skutery też muszą uporządkować bo Ci jeżdżą bez prawka i nawet nie znają znaków. Nie wspomnę już o stroju.

I tak się składa, że rzeczowe krzyczenie jest potrzebne. Bo inaczej się wszyscy pozabijacie. Puszka wymusiła rzecz jasna i tu nie ma dyskusji. Ale na pewno nie będziemy nagradzać Pana na moto. Tylko uświadamiać. Chcesz żyć. Zapisz się na dodatkowe szkolenia, jeździj wolniej. Złapiesz doświadczenie to możesz sobie śmigać. A teraz co będzie ? Rodzina zabroni moto i po sprawie.

Niech chłopak szybko wraca do zdrowia czego szczerze życzę.
I jeżeli pozwolą mu dalej śmigać niech zainwestuje w dobre szkolenie.

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez melvin » 8/4/2009, 23:23

dodam od siebie że zapier*alam czasem po mieście (nie 200km/h) ale tam gdzie mam 95% pewności że mogę...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU! :twisted:
Avatar użytkownika
melvin
PierwszyOkrutny
 
Posty: 8393
Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
Lokalizacja: Piotrków Trybunalski

Postprzez Landryss25 » 8/4/2009, 23:23

Shaft napisał(a):Sorry, ale jak widzę coś takiego to mnie rozwala. 18 latek na sportowym moto z siusiarą. Nie rozumiem co takiego trzeba robić na motorze w mieście żeby wpierniczyć się w coś takiego ? Nadmierna prędkość i nieuwaga ?

Codziennie jeżdżę po zatłoczonym mieście i na serio trzeba mieć oczy otwarte aż po szyje. Jedno zrozumiałem w tym sezonie bardzo dokładnie. Oprócz oczu otwartych - prędkość i jeszcze raz prędkość. Gdybym przekraczał ją zancznie w takich miejscach już nie raz byłaby gleba lub dzwon.
Sh


Nie zawsze przepisowa prędkość coś daje. Sam miałem sytuację że jechałem w mieście 30-40km/h i wyjechała mi blondynka z podporządkowanej. Widziałem ją już z odległości jakichś 50m (stała i czekała aż będzie mogła wyjechać) i gdy znalazłem się na jej wysokości wyskoczyła mi prosto pod koła nie zostawiając chwili na hamowanie czy jakiś manewr.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw

Postprzez Shaft » 8/4/2009, 23:32

Landryss25 napisał(a):
Shaft napisał(a):Sorry, ale jak widzę coś takiego to mnie rozwala. 18 latek na sportowym moto z siusiarą. Nie rozumiem co takiego trzeba robić na motorze w mieście żeby wpierniczyć się w coś takiego ? Nadmierna prędkość i nieuwaga ?

Codziennie jeżdżę po zatłoczonym mieście i na serio trzeba mieć oczy otwarte aż po szyje. Jedno zrozumiałem w tym sezonie bardzo dokładnie. Oprócz oczu otwartych - prędkość i jeszcze raz prędkość. Gdybym przekraczał ją zancznie w takich miejscach już nie raz byłaby gleba lub dzwon.
Sh


Nie zawsze przepisowa prędkość coś daje. Sam miałem sytuację że jechałem w mieście 30-40km/h i wyjechała mi blondynka z podporządkowanej. Widziałem ją już z odległości jakichś 50m (stała i czekała aż będzie mogła wyjechać) i gdy znalazłem się na jej wysokości wyskoczyła mi prosto pod koła nie zostawiając chwili na hamowanie czy jakiś manewr.


Landrys zgadza się. Jeździsz dłużej niż ja. Puchą wszyscy śmigamy dużo.
Pamiętam jaką miałem ocenę sytuacji w puszcze w wieku 18 lat i jaką mam dzisiaj po przejechaniu 15 lat po całej EU.
Jeżeli chłopakowi faktycznie ktoś runął pod koła to miał pecha.

Wszyscy uczestniczymy w sytuacjach jakie sami sobie stwarzamy.

A kolega wyżej niech się nie burzy tylko zrozumie, że naprawdę szkoda chłopaka bo można było tego uniknąć.
Sam mam synka, który już się zaraził pasją. Wiem jednak , że zanim dorośnie i zasiądzie na cokolwiek to maksymalnie zostanie do tego przygotowany. Szkolenia, praktyka i jeszcze raz praktyka.

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez Głodny Wiedzy » 8/4/2009, 23:34

... Jak ktoś zrobi coś bardzo nie przewidzianego to przepraszam bardzo ale mozna być mistrzem kung fu a i tak nic to nei zmieni. Najwiekszych twardzieli i specjalistów zycie uczy respektu. Ja po dzisiejszej akcji jakiej byłem uczestnikiem zwatpiłem bardzo w swoje umiejetnosci a nie jeżdzę od wczoraj. To że jestem cały to nei zaleta moich umiejetnosci bo było zbyt mało czasu na cokolwiek... Tylko i wylacznei szczescia. Jaki wpływ mają umiejetnosci na rozlaną plamę oleju? albo na znak stojacy na poboczu?
F4 00'
Avatar użytkownika
Głodny Wiedzy
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 17/6/2007, 22:36
Lokalizacja: okolice wawy

Postprzez herbatkowy » 8/4/2009, 23:34

Panowie ja poprostu staram sie nie osadzac po wieku. Jezeli macie jakis licznik umiejetnosci to wyslijcie mi go i pomierzymy sobie wszyscy iloczyn naszego szczescia. Gosc lezy polamany bo go doslownie rozjechali a wy zamiast mu zdrowia zyczyc to go besztacie, w imie czego pytam? Nie wiem za kogo sie macie zeby przeliczac ludziom umiejetnosci i dawac kategorie na czym kto moze jezdzic. I odrazu oceniasz ze nie ma szkolenia, jakim prawem? Znasz go? Wiesz kto to? Moze jezdzi od gowniarza i jest naprawde dobry, ale latac na moto sie jeszcze nie nauczyl, wiec trudno mu bylo nie przypieprzyc w tego forda. Ja nie potrafilbym tak oceniac ludzi, nie wiem co wam jest... skad w was tyle nienawisci :D Sam nawinalem skuterkiem juz 15.000 km, jaki jest moj poziom? Jestem nadal 0/10 w skali? Czy moze mam juz 0,5/10. Badzcie powazni i przede wszystkim nie oceniajcie, chyba bedzie latwiej wszystkim. Gosc ma 18 lat w swietle prawa ma takie same uprawnienia jak Ty, zrobil A, czyli jest zdolny do kierowania motocyklem (to, ze tak naprawde nie potrafi nim jezdzic to juz inna para kaloszy), takze to jest jego swiete prawo zeby wsiasc chociazby na R1 jezeli takie mu sie marzy.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Shaft » 8/4/2009, 23:45

Głodny Wiedzy napisał(a):... Jak ktoś zrobi coś bardzo nie przewidzianego to przepraszam bardzo ale mozna być mistrzem kung fu a i tak nic to nei zmieni. Najwiekszych twardzieli i specjalistów zycie uczy respektu. Ja po dzisiejszej akcji jakiej byłem uczestnikiem zwatpiłem bardzo w swoje umiejetnosci a nie jeżdzę od wczoraj. To że jestem cały to nei zaleta moich umiejetnosci bo było zbyt mało czasu na cokolwiek... Tylko i wylacznei szczescia. Jaki wpływ mają umiejetnosci na rozlaną plamę oleju? albo na znak stojacy na poboczu?


Zgadzam się.

Pewnie dlatego część z nas ma wypadki inni kierowcy nie mają.
Kiedyś czytałem książkę w której była teoria naukowa o tym co powoduje, że ludzie ulegają różnym wypadkom. Otóż sami je kreujemy.
Zabrzmi dziwnie, ale to zależy od wielu czynników. Psychika, myślenie, samopoczucie itp.

Miałem identyczną sytuację wczoraj.
Opisałem ją na forum. Samochód też czaił się z bocznej. Jechałem wg znaków w mieście, wieczorem. Intuicja kazała mi zwolnić do 25-30 i praktycznie przetoczyłem się obok niego. Myślę, że miałem szczęście bo mógł wyskoczyć. Ale miałem też coś czego inne świeżaki nie uznają.
Kamizelka odblaskowa i biały kask. W nocy widać idealnie.
Sądzę, że coś takiego w nocy ratuje życie. Wiedzą, to w Niemczech tylko w polsce nie do końca.

Wracam codziennie z moto. I mam pewne sytuacje.Też się zastanawiam czy aby moja pasja nie zakończy się kiedyś źle. W domu 2 dzieci z żoną.
Za bardzo wsiąkam w moto. I już nie odpuszczę.


herbatkowy Odróżnij rzeczową dyskusję od jakiegoś negatywu.
Nikt tu nikomu źle nie życzy. Niestety statystyki mówią same za siebie.
Kto ulega wypadkom i z jakiej przyczyny. I niestety 18 latkowie mają tylko uprawnienia do jazdy. Najgorsze, że jeżdżą czym chcą. To się tyczy moto i puszek.
I tak się składa, że wszyscy którzy tu się wypowiadają, a żyją dłużej często x 2 niż ten 18 latek mają prawo do takiej dyskusji.

Gosc ma 18 lat w swietle prawa ma takie same uprawnienia jak Ty, zrobil A, czyli jest zdolny do kierowania motocyklem (to, ze tak naprawde nie potrafi nim jezdzic to juz inna para kaloszy), takze to jest jego swiete prawo zeby wsiasc chociazby na R1 jezeli takie mu sie marzy.

Nie to nie jest święte prawo młodych kierowców czego kolwiek. Mówią o tym wszystkie autorytety motocyklowe na świecie.

Dzisiaj wyjeżdżałem z podporządkowanej samochodem. Z góry pędził tir, wąska droga, pełno samochodów wyjeżdżających z boku. Zerwany asfalt. Jak zobaczyłem kierowce to się złapałem za głowę. W jednym ręku GSM, w drugim fajera. Poboczem szła babka z dzieckiem. Kierowca miał na oko 20 lat. Tirem woziło na pozostałościach po starej nawierzchni. Sorry to jest właśnie doświadczenie młodocianego kierowcy. Tu nie chodzi o same przejechane km. Tylko świadomość. Niektórzy nie powinni jeździć nawet mając 50 lat.

Dlaczego do samolotów wsadzają wyszkolonych pilotów o pewnych predyspozycjach. Dlaczego nie latamy z kierowcami Tirów ?

Masz podpis o braterstwie. Właśnie takimi zachowaniamina drodze ludzie udowadniają swój brak braterstwa i szacunku dla życia innych ludzi.
Jadąc 150 po mieście można kogoś pozbawić braterstwa , prawda ?


Mam prawo do zabierania głosu jak każdy na tym forum. Mam też prawo przypominać żonie jak jedzie z dziećmi żeby uważała na nas, na motory. Po pierwsze, żeby któregoś nie przejechała i żeby on nie wjechał w nią i dzieci.

Pozdr
Sh
Ostatnio edytowano 9/4/2009, 00:24 przez Shaft, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez herbatkowy » 9/4/2009, 00:07

Dobra dobra, poprostu nie spodobal mi sie tekst "rozwala mnie jak widze takie cos" na tytul "18 letni motocyklista..." Gosc mial 18 lat, duzy motocykl, full stroj ochraniacze, mial pasje a wy go macie za kogos gorzsego.


Ja jestem przeciwko braterstwu? To wy oceniacie bog wie jakimi kryteriami, bo gosc mial 18 lat to szczeniol i trzeba go zajechac i motocykl mu zabrac, szacunek ja mam do kazdego przede wszystkim uznaje wolnosc, ty raczej bawisz sie w policjanta i ustawodawce. Idiota w tirze= male doswiadczenie? A co powiesz na mojego wujka, ktory ma 40 lat, z czego 20 lat jezdzi autem, a tydzien temu wypadl z ronda, bo wjechal na nie majac 140 na budziku ? Mowie powaznie, mial 140km/h wjezdzajac na srednio wielkie rondo. Mial doswiadczenie ale nie mial rozumu? Widzisz juz ze doswiadczenie i rozum nie zawsze ida w parze? Tylko i JEDYNIE o to mi chodzi.

Standardowo z tematu sie wylaczam bo dalsza dyskusja do niczego nie prowadzi.


Zycze szczescia wszystkim i oby nikt z was nie przekonal sie ze jezeli nie ma sie szczescia to chocby niewiadomo jakie mialo sie doswiadczenie, niewiele trzeba do nieszczescia.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
Avatar użytkownika
herbatkowy
Bywalec
 
Posty: 608
Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
Lokalizacja: Ostrołęka

Postprzez Shaft » 9/4/2009, 00:15

herbatkowy napisał(a):Dobra dobra, poprostu nie spodobal mi sie tekst "rozwala mnie jak widze takie cos" na tytul "18 letni motocyklista..." Gosc mial 18 lat, duzy motocykl, full stroj ochraniacze, mial pasje a wy go macie za kogos gorzsego.


Ja jestem przeciwko braterstwu? To wy oceniacie bog wie jakimi kryteriami, bo gosc mial 18 lat to szczeniol i trzeba go zajechac i motocykl mu zabrac, szacunek ja mam do kazdego przede wszystkim uznaje wolnosc, ty raczej bawisz sie w policjanta i ustawodawce. Idiota w tirze= male doswiadczenie? A co powiesz na mojego wujka, ktory ma 40 lat, z czego 20 lat jezdzi autem, a tydzien temu wypadl z ronda, bo wjechal na nie majac 140 na budziku ? Mowie powaznie, mial 140km/h wjezdzajac na srednio wielkie rondo. Mial doswiadczenie ale nie mial rozumu? Widzisz juz ze doswiadczenie i rozum nie zawsze ida w parze? Tylko i JEDYNIE o to mi chodzi.

Standardowo z tematu sie wylaczam bo dalsza dyskusja do niczego nie prowadzi.


Zycze szczescia wszystkim i oby nikt z was nie przekonal sie ze jezeli nie ma sie szczescia to i po 10000000 zrobionych kilometrach mozna zginac na lagodnym winklu.


Widzę, że powoli dociera :) Cenię wolność nawet bardziej niż sobie myślisz. 18 latek może sobie jeździć czym chce. Tylko musi mieć świadomość, że jak kupi za mocny sprzęt to sobie tą wolność odbierze wcześniej czy później. Jeżeli jakiś młodzik przeżyje to na 100 % jego rodzina zabroni mu moto.

Świadomość = czujność.

Jak będą newsy o koledze daj znać.
I zapamiętaj, że dyskutujemy ogólnie o młodych kierowcach. Każdy z nas nim był.

Pozdr
Sh
Avatar użytkownika
Shaft
Świeżak
 
Posty: 397
Dołączył(a): 23/6/2008, 10:49

Postprzez Głodny Wiedzy » 9/4/2009, 00:27

To prawda że młodzi ludzie nie zdają sobie zupełnie sprawy z tego co mogą zrobić, nic na to nei poradzimy. Rozsadny człowiek który chce się czegoś nauczyć i podnosić swoje umiejętności (bo chyba to daje najwieksza satysfakcje w motocyklizmie, wieksza kontrola) nie decyduje sie od razu na najwyższy poziom trudności nei ważne czy to motocykl, samochód czy też gra komputerowa. Rozne przyczyny jednak kieruja do wyboru wiekszych motocykli nie chce wnikać jakie, każdy ma prawo do wyboru. Do czego zmierzam wiekszość ma dobre chęci robią pierwszy krok ale się zapominają, inni mają poprostu pecha, a jeszcze inni inne problemy. Nie nam decydować kto ma jakie umiejetnosci, bo czasem Ci młodsi maja lepsze predyspozycje i mozliwosci. To bardzo cięzki temat. Realia w jakich żyjemy są też są ciężkie... najgorsze jest to że mozemy zrobić tak niewiele...

Jako małą dygresję opowiem co mnie dziś spotkało własnie w zwiazku z kolizją:

Jak tylko się podniosłem i otrzepałem z pyłu Sprawca=kierowca samochodu oznajmił mi że jechałem 120km/h (standardowe tłumaczenie i próba zwalenia winy na motocykliste wiec to pominmy) dodając że ma prawo jazdy już 20 lat wiekszość kategorii i stki tysięcy kilometrów za sobą. Doświadczony kierowca jednym słowem...

Ja powiedziałem że nie mogę się pochwalić takim stażem... i zapytałem czy to tak naprawdę dla niego chwała te doświadczenie czy hańba? bo doprowadził do tak ksiązkowej kolizji z jego winy... zaniemówił...

Wiem że zbaczam trochę z tematu ale wywiazala sie ciekawa rozmowa... Powiedzcie na co zdało się doswiadczenie temu kierowcy?

Jak go zapytalem dlaczego wymusil pierszenstwo nei potrafił konkretnie odpowiedzieć...
F4 00'
Avatar użytkownika
Głodny Wiedzy
Świeżak
 
Posty: 54
Dołączył(a): 17/6/2007, 22:36
Lokalizacja: okolice wawy

Postprzez Traperoso » 9/4/2009, 01:03

Kolejny temat, zamienił się w rozmowę o ....

Choć skoro już się wtrąciłem, to przyznam, że mam to samo co herbatkowy mówi:

Powiedzmy jest sytuacja:
- jedzie gówniarz 18 lat
- ma CBR 600RR
- jedzie 100km/h
- jedzie 100km/h, ze stałą prędkością od 10 minut
-wymusza mu dziad pierwszeństwo
-wpierdala się w dziada i jest wypadek
- wszyscy wieszają na nim psy bo jechał CBR600RR, i jak by miał CB500 to by nie jechał tyle, a gówno prawda bo nawet Jawą by się tyle zdążył rozpędzić do tego miejsca.
-wszyscy mówią, że jak by miał CB500, to by z pewnością jechał wolniej bo sportem się nie da jeździć wolniej
-no i podobno sportową 600 się trudniej manewruje niż 500, też gówno prawda
-prawda jest taka, że zawsze szukają winy tam gdzie jej nie ma

Oczywiste jest, że 600 są dużo groźniejsze dla początkujących. Sam jakbym kupił 600 rozjebał bym się ze 100 razy. Lecz zauważmy, że nie zawsze to jest powód, więc nie róbmy reguły, że ktoś ma 18 lat i CBR i jest BE. To jest tandetny sposób myślenia. Poza tym miał prawo przewozić 16-latkę. Sądy działają tak, że jest zdarzenie - i jest oskarżony, a nie winny od razu, więc po h** kogoś z góry obwiniać?
Kawasaki ER5 2005
Avatar użytkownika
Traperoso
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1645
Dołączył(a): 29/7/2006, 19:47
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ---Corleone--- » 9/4/2009, 08:22

"Mimo, iż sezon motocyklowy dopiero się rozpoczął, to niektórzy zakończyli go już na zawsze. W nocy w wypadku drogowym zginął 24-letni motocyklista."

http://www.oswiecimskie24.pl/aktualnosc ... 482#bobrek
"Prędkość jeszcze nikogo nie zabiła.. tylko nagłe zatrzymanie.."
Obrazek (otwórz link)
Avatar użytkownika
---Corleone---
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 2/7/2008, 12:31
Lokalizacja: Oświęcim/Kraków

Postprzez CeBeRek » 9/4/2009, 10:30

Ale jaja jak czytam te wasze wypociny, no już mnie nie rozbrajajcie. Przecież 600 na pierwsze moto to nie jest ani za dużo, ani za mało. A idiota jak będzie jeździł to się zabije na wszystkim. Na trasie żeby efektownie wyprzedzić 600 trzeba zbić 2-3 biegi jak jest mało miejsca. I co wtedy gs poradzi ? 600 szybciej przyśpieszy, szybciej zahamuje. Kurde same zalety...
Już nie mówię nawet o tym, że można mieć zapięty cały czas 6 bieg i sobie spokojnie wyprzedzać, co w gsie jest raczej nierealne.

Czy to ważne, czy motocyklista ma 18 - 40 lat, ważne żeby jeździł tak jak potrafi, a nie tak jak mu się wydaje, że potrafi.

Tylko nie piszcie mi, że mało wiem i się zabije, bo już na prawdę i tak mam dużo śmiechu.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez turboponczek » 9/4/2009, 14:27

Ja np żałuję że R1 nie kupiłem na pierwsze moto.

No cuż.. będzie na drugie. :lol:
Avatar użytkownika
turboponczek
MEGA TROLL
 
Posty: 2010
Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!

Postprzez bast » 9/4/2009, 14:40

sory ze o puszcze ale :shock:

stawiam ze to e36
http://www.moto.wp.pl/gid,11025064,titl ... jecie.html
SPIDER DIARIES (otwórz link)

Yamaha YX 600 Radian ---> Suzuki DR-Z 400 SM
Avatar użytkownika
bast
Bywalec
 
Posty: 849
Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ARTURO R1 » 9/4/2009, 15:27

Ale nawet M3 E36 nie ma podwójnego wydechu , to raczej E38 i to z dużym motorem :roll:
Junak Jawa 350 GSXR 600 GSXR 1000 YZF R1 GSXR 1000 K8 GSXR 1300 K10
ARTURO R1
Świeżak
 
Posty: 178
Dołączył(a): 30/12/2008, 21:42
Lokalizacja: Wawa WPI ...

Postprzez CeBeRek » 9/4/2009, 15:48

ARTURO R1 napisał(a):Ale nawet M3 E36 nie ma podwójnego wydechu , to raczej E38 i to z dużym motorem :roll:


Potwierdzam jest to bmw e38
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Hydepark



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Bing [Bot] i 18 gości




na gr