Oby nikt z nas.......
Posty: 36
• Strona 2 z 2 • 1, 2
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
przeczytałem ten artykuł, i naprawdę, Ci niektórzy ludzie komentujący, rzadko łączą się ze swoim mózgiem:
to pytanie:
~zyzy : Mnie bardziej intryguje, że rowerzysta przeżył a motocyklista nie... wie ktoś jak to się dokładnie stało?
a to właśnie odpowiedź jednego bezmózgowca
~PL : Myślę że to jest logiczne, jeśli wjechał w niego motocyklista. To jego ciało wyleciało z prędkością adekwatną z jaką się poruszał. Podobno 60km/h to granica życia. Rowerzysta prawdopodobnie miał kask, bo tylko samobójcy jadą bez niego po mieście. Więc mieli podobne zabezpieczenia, różnica tylko taka że jeden pewnie poleciał, a drugi dostał uderzenie z mniejszą siłą.
to pytanie:
~zyzy : Mnie bardziej intryguje, że rowerzysta przeżył a motocyklista nie... wie ktoś jak to się dokładnie stało?
a to właśnie odpowiedź jednego bezmózgowca
~PL : Myślę że to jest logiczne, jeśli wjechał w niego motocyklista. To jego ciało wyleciało z prędkością adekwatną z jaką się poruszał. Podobno 60km/h to granica życia. Rowerzysta prawdopodobnie miał kask, bo tylko samobójcy jadą bez niego po mieście. Więc mieli podobne zabezpieczenia, różnica tylko taka że jeden pewnie poleciał, a drugi dostał uderzenie z mniejszą siłą.
Bandit 1200
-
Kedar-88 - Stały bywalec
- Posty: 1327
- Dołączył(a): 21/8/2007, 04:54
- Lokalizacja: Jaworzno
ale najgorsze jest to, że takich bezmózgowców jest pełno w puszkach...
XR 400R | | Kula daje fula | | https://www.youtube.com/watch?v=2Cq4e3WiCr0
-
Kula07 - Stały bywalec
- Posty: 1006
- Dołączył(a): 29/10/2008, 07:43
- Lokalizacja: Sadłuki
ok, to prawda, ale motocykliści też nie są bez winy.
skoro wyszło słońce zaczęło się szaleństwo gumowania po mieście. wiecie jakie się wtedy osiąga prędkości. jeżeli dodamy ograniczoną sterowność motocykla i umiejscowimy zdarzenia na ruchliwej drodze z mnóstwem wyjazdów z posesji nie sposób nie nazwać takiego zachowania idiotyzmem. do tego asfal jeszcze się nie nagrzał, a na drodze wciąż sól i piasek po zimie.
tacy "dawcy" błyskotliwością nie grzeszą i psują opinię o wszystkich motocyklistach.
skoro wyszło słońce zaczęło się szaleństwo gumowania po mieście. wiecie jakie się wtedy osiąga prędkości. jeżeli dodamy ograniczoną sterowność motocykla i umiejscowimy zdarzenia na ruchliwej drodze z mnóstwem wyjazdów z posesji nie sposób nie nazwać takiego zachowania idiotyzmem. do tego asfal jeszcze się nie nagrzał, a na drodze wciąż sól i piasek po zimie.
tacy "dawcy" błyskotliwością nie grzeszą i psują opinię o wszystkich motocyklistach.
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
SQ napisał(a):dambandit fajną mamy różnicę w spalaniu
SQ oglądałem twojego bandita w pokażcie czym jeździcie bardzo fajny sprzęt . Nie wiem czemu tyle pali , jeździsz cały czas z tymi kuframi może to dlatego . Masz wersje s a ja n masz lepsza aerodynamikę powinien mniej palić . To spalanie 5,7 mam z wycieczki w góry do czech "złote chory" dużo wyprzedzania sam nie wiem . Tankuję cały cza 98 a ty .
To w ramach offtopu .
był suzuki bandit 600n będzie ......
-
dambandit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1704
- Dołączył(a): 9/11/2007, 19:45
- Lokalizacja: Opole
Kedar-88 napisał(a):a to właśnie odpowiedź jednego bezmózgowca
~PL : Myślę że to jest logiczne, jeśli wjechał w niego motocyklista. To jego ciało wyleciało z prędkością adekwatną z jaką się poruszał. Podobno 60km/h to granica życia. Rowerzysta prawdopodobnie miał kask, bo tylko samobójcy jadą bez niego po mieście. Więc mieli podobne zabezpieczenia, różnica tylko taka że jeden pewnie poleciał, a drugi dostał uderzenie z mniejszą siłą.
Ten kolo jak sobie kiedys moto kupi to powinien sobie kask na rower kupic wogole wszyscy powinnismy. Skoro on twierdzi ze zabezpieczenie podobne to po co latamy w kaskach czesto przekraczajacych wartosc 1000zl jak mozemy kupic za 100 zajebiaszczy kask na rower i smigac albo wogole mocherowe berety zalozmy!!
-
sooshe - Świeżak
- Posty: 350
- Dołączył(a): 11/1/2007, 23:13
- Lokalizacja: Z grodu Mieszka first
A ja mam kask który standardami bezpieczeństwa nadaje się na moto a wagowymi na rower (tani nie był).
,,De gustibus non est disputandum"(Å‚ac.)-O gustach siÄ™ nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
dambandit napisał(a):SQ napisał(a):dambandit fajną mamy różnicę w spalaniu
SQ oglądałem twojego bandita w pokażcie czym jeździcie bardzo fajny sprzęt . Nie wiem czemu tyle pali , jeździsz cały czas z tymi kuframi może to dlatego . Masz wersje s a ja n masz lepsza aerodynamikę powinien mniej palić . To spalanie 5,7 mam z wycieczki w góry do czech "złote chory" dużo wyprzedzania sam nie wiem . Tankuję cały cza 98 a ty .
To w ramach offtopu .
ja tankuję 95. spróbuję 98 z ciekawości, ale ja wiem czemu mi tyle pali ogólnie z kuframi i z żoną na pokładzie jeżdżąc po górach zszedłem do 4,7, ale jak jeżdżę sam (bez kufrów) to mi się włącza tryb sport
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
Wracałem tego wieczora sobie na rowerku do chaty.. oczywiscie zjarany. Patrze w dal a tam motocykl roz*ebany leży przy mojej ulicy.
Dziadek ponoć kolesiowi wyjechał na jezdnie nie upewniwszy się czy coś nadjeżdza. Koleś 20 lat... próbowali go przywrócic do życia przez 40 min. Niestety nie powiodło się. A dziadek leży teraz w szpitalu ze złamaną nogą i w pi*dzie ma. I jeszcze sie przyznał beszczelnie do tego że nawet nie spojrzał w żadną stronę. No typ w ch*j.
A ziomek jechał ponoć do swojej laski która mieszka 100m od miejsca wypadku
Ogarnęło mnie wczoraj takie wku*wienie. Oczywiscie moja matka od razu zaczęła panikować i płakać nakłaniając mnie przy tym zebym nie kupował motocykla.
Współczuje rodzinie tego ziomka. To dziadek powinien zginąć.
I gdzie jest k*rwa Bóg o którym się tak dużo mówi ?
Dziadek ponoć kolesiowi wyjechał na jezdnie nie upewniwszy się czy coś nadjeżdza. Koleś 20 lat... próbowali go przywrócic do życia przez 40 min. Niestety nie powiodło się. A dziadek leży teraz w szpitalu ze złamaną nogą i w pi*dzie ma. I jeszcze sie przyznał beszczelnie do tego że nawet nie spojrzał w żadną stronę. No typ w ch*j.
A ziomek jechał ponoć do swojej laski która mieszka 100m od miejsca wypadku
Ogarnęło mnie wczoraj takie wku*wienie. Oczywiscie moja matka od razu zaczęła panikować i płakać nakłaniając mnie przy tym zebym nie kupował motocykla.
Współczuje rodzinie tego ziomka. To dziadek powinien zginąć.
I gdzie jest k*rwa Bóg o którym się tak dużo mówi ?
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
no właśnie a cała ta paplanina pod artykułem w necie już zostanie. najlepsze, że Ci, którzy to pisali i tak zdania nie zmienią...
-
SQ - Mieszkaniec forum
- Posty: 1677
- Dołączył(a): 22/11/2007, 23:05
- Lokalizacja: Przasnysz/Ostrołęka
-
jordan23 - Stały bywalec
- Posty: 1103
- Dołączył(a): 23/2/2008, 11:40
- Lokalizacja: jestem?
Teraz za każdym razem gdy wrócę lub wyjdę z chaty bedą mnie prześladować zapalone znicze.. bo dziadek miał w dupie to że przejeżdża przez ulicę.
2 lata temu na tym odcinku Grunwaldzkiej doszło do podobnego zdarzenia. Dziadek wyjezdzał z cmentarza swoim cinquecento na wstecznym... nawet k*rwa nie spojrzał czy może włączyc się do ruchu. efekt taki że on cały, a motocyklista zginął na miejscu.
2 lata temu na tym odcinku Grunwaldzkiej doszło do podobnego zdarzenia. Dziadek wyjezdzał z cmentarza swoim cinquecento na wstecznym... nawet k*rwa nie spojrzał czy może włączyc się do ruchu. efekt taki że on cały, a motocyklista zginął na miejscu.
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Ja zeszly sezon zakonczylem na kolesiu ktory wyjechal z podporzadkowanej i jak sie pozniej okazalo 1.3 we krwi, mnie karetka zabrala, ziomek jak sie zawrocili z ktorym jechalem to berety chcialy go wzrokiem zlinczowac ze pewnie zapierdalałem, ze dawcy i ze to napewno moja wina itd. itp. A jechalem wlasnie przepisowo bo juz bylem zmeczony po trasie bo zrobilismy 300km a wyjechal mi 1.5 km od mojego domu.
- malyzck
- Bywalec
- Posty: 512
- Dołączył(a): 31/3/2008, 08:52
- Lokalizacja: Kielce
Posty: 36
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości