Scigacz.pl

przez **mahomet84** » 30/3/2009, 18:14

http://www.wielkopolska.policja.gov.pl/ ... &Itemid=77 Łapy opadają... Podobno w tym pierwszym wypadku urwało motocykliście głowę :shock:

przez **Ragnos** » 30/3/2009, 18:58

mahomet84 napisał(a):http://www.wielkopolska.policja.gov.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=1823&Itemid=77 Łapy opadają... Podobno w tym pierwszym wypadku urwało motocykliście głowę

Dobrze znam ten kawałek, w poprzednim sezonie dzień w dzień pokonywałem go w drodze do pracy. Sam łuk jest lekki, dobrze wyprofilowany, nowa nawierzchnia - nie powinien sprawić jakiś większych niespodzianek. Ale jeżeli ktoś pojedzie zbyt dużą prędkością, nie znając przy tym podstawowych odruchów, łatwo o dzwona.

Znając życie sytuacja wyglądała mniej więcej tak - kierowca jechał zdecydowanie za szybko (warunki/umiejętności *nie potrzebne skreślić), zorientował się że nie wyrobi na łuku, zaczął hamować co w następstwie wyprostowało motocykl, reszty nie trzeba dopisać... smutny początek sezonu, ze względu na większe zainteresowanie motongami można przygotować się na następne (oby nie).

przez **grzybol** » 30/3/2009, 19:54

mahomet84 napisał(a):http://www.wielkopolska.policja.gov.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=1823&Itemid=77 Łapy opadają... Podobno w tym pierwszym wypadku urwało motocykliście głowę

ten drugi wypadek też niezła masakra. Wygląda na wymuszenie ze strony puchy ale w chwili uderzenia moto miało pewnie >200 kmh

przez **hanni26** » 30/3/2009, 21:32

grzybol napisał(a):na pasku na TVN24 piszą o wypadku koło Chojnic - motocyklista i pieszy nie żyją

Znalem chłopaka....Misza 26 lat człowiek dusza prawdziwy fan 2-kółek.Jezdził 3 sezony kawasaki 750 od niedawna miał kawasaki zx9r.Jechał z kolega w dwa motory.On jechał jako pierwszy.Niedaleko Chojnic w miejscowości Zbeniny rzucił sie na niego samobójca.Zginął on jak i ten samobójca......

przez **savage80** » 31/3/2009, 07:48

Więcej na temat wypadku daewoo z motocyklem http://motoryzacja.interia.pl/news/moto ... za,1283234

przez **mahomet84** » 31/3/2009, 20:45

Coś czuję,że liczba zabitych będzie większa niż w tamtym sezonie...

http://polskalokalna.pl/news/motorem-po ... cu,1283836

przez **deyna** » 31/3/2009, 22:14

W radiu słyszałem o tym wypadku i szukałem czegoś więcej na ten temat. Dzięki za link.

przez **Shaft** » 31/3/2009, 23:17

savage80 napisał(a):Więcej na temat wypadku daewoo z motocyklem http://motoryzacja.interia.pl/news/moto ... za,1283234

..W przeciwnym kierunku poruszał się prowadzony przez 51 letnią kobietę daewoo matiz. Kierująca miała zamiar skręcić w lewo w drogę prowadzącą do miejscowości Chromiec, ...

Sławny lewoskręt panowie. Wypadki będą i będą coraz tragiczniejsze
bo jak widać większość nawet nie zna podstaw. Dzisiaj jechałem przez wwa praga i okolice - widziałem 2 niebieskie GSXRy. Jeden w stroju drugi w jeansach. Napierali równo.

Jeździjcie tak dalej i nie patrzcie na znaki, a będą was zbierać szufelką.

Szkoda gadać. Codziennie jakiś nowy temat.

przez **Hamulec** » 2/4/2009, 10:01

Wczoraj w mojej okolicy wypadek śmiertelny. Więcej na portalu Radio Elka, Elka. FM.

przez **mokuso** » 2/4/2009, 11:57

http://elka.fm//content/view/33735/79/ (otwórz link)

tylko na przejażdżkę... a mózg zostawił w domu razem z kaskiem ;/

przez **falconiforme** » 2/4/2009, 12:27

Te wypadki w gazetach abo mówią o kompletnych idiotach na motocyklu(bez prawka, kasku itp), albo o idiotach w samochodach które do wypadku doprowadziły. Nie warto się nimi przejmować.
Dostęp do motocykli coraz większy, idiotów też będzie coraz więcej.

przez **Shaft** » 2/4/2009, 21:07

falconiforme napisał(a):Te wypadki w gazetach abo mówią o kompletnych idiotach na motocyklu(bez prawka, kasku itp), albo o idiotach w samochodach które do wypadku doprowadziły. Nie warto się nimi przejmować.
Dostęp do motocykli coraz większy, idiotów też będzie coraz więcej.

Ja już nawet nie słucham tego ględzenia. Ostatnio miałem rozmowę z sąsiadem, który opowiedział mi o wypadku i o tym, że mam dwójkę dzieci.
Jak popatrzeć w statystyki to trzeba mieć prawdziwego pecha, żeby się rozwalić na moto i zginąć. Cała reszta to tylko idioci, którzy nie mają zielonego pojęcia na co wsiadają i co robią, a znaki to tylko takie kolorowe pachołki.
U mnie nawet rodzina już się przyzwyczaiła do nowej pasji. Dostarczyłem im dość powodów, żeby mogli poczuć się komfortowo z moim moto

. Odpowiedni widzialny strój, szkolenia dodatkowe itp.

Nie zamierzam rezygnować z pasji tylko przez ludziki, które chciały poszaleć na wiejskiej drodze bez kasku.
Nie bardzo chce mi się wierzyć, że koleś sam sobie zabrał motocykl. Ktoś mu go udostępnił.
Mój brat tylko raz zapytał czy dam mu się przejechać. Powiedziałem nie i zawsze noszę kluczyki przy sobie, a motong zablokowany.

Szkoda że tym młodym chłopakom nie ma kto pokazać właściwej drogi.
Brak dostępu do wiedzy jest często tragiczny.

Pozdrawiam
Sh

przez **owczarzMT** » 3/4/2009, 23:09

kuriozum...

http://www.zw.com.pl/artykul/282386,350090.html

przez **savage80** » 4/4/2009, 06:42

No i kolejny..... http://polskalokalna.pl/wiadomosci/swie ... ba,1285957

przez **herbatkowy** » 4/4/2009, 13:55

Glowny powod wg. mnie to kuriozalne zasady zdawania prawa jazdy. Chyba wszyscy sie zgadzamy co do tego, ze im wczesniej rozpoczynamy przygode z motocyklami tym lepiej, co do tego chyba nie ma watpliwosci, a w jakim kierunku idzie to teraz? Chca wprowadzic prawo jazdy na 50ccm, od bog wie ilu lat. Czy to oby dobra droga? Gdyby przecietny 18 letni kierowca CBR600RR w wieku 14 lat mogl smigac na komarku, w wieku 16 lat moglby wsiasc na 125 to w wieku ok. 19 lat moglby zaczynac jezdzic na czyms mocniejszym. A dzisiaj w wieku 17 lat nikt nie zastanawia sie zeby robic A1 i jezdzic na 125, tylko czeka rok robi A i kupuje R6 i mnie przy obecnym systemie to wogole nie dziwi. Dzisiaj uczy sie ludzi kierowac a nie jezdzic, konczy kurs dostaje prawo jazdy i ma prawnie udokumentowane to ze potrafi jezdzic na motocyklu. Kurs powinien wygladac inaczej i powinien przygotowywac do praktycznych zdarzen, wiadomo ze taki kurs pewnie trwalby miesiace albo i wiecej wiec jestem za tym zeby kazdy mogl zdobywac doswiadczenie samemu, to chyba najlepsze wyjscie. Nie potrzeba kar, grzywien, zakazow, ludzi trzeba poprostu nauczyc, a przynajmniej pozwolic im sie nauczyc.

Ale ja jestem tylko forumowym trollem, a to sa tylko moje wyplywy

przez **CeBeRek** » 4/4/2009, 17:05

Wiesz Herbatkowy ja już nie wiem co mam myśleć na ten temat, mam 19 lat czyli jeszcze jestem głupi mało wiem itp i trol ze mnie jak chu*.

Na pewno w egzaminie na ,,A" źle rozwiązana jest kwestia miasta(trasa jest ustalona). Ludzie uczą się trasy na pamięć, kręcą ósemki przez 15h i po za tym nic nie wiedzą.

Dlatego jestem za kat jazdy dla młodych AM, jest ona potrzebna po to, żeby dzieci znały przepisy ruchu drogowego i potrafiły się zachować na drodze, bo to jest najważniejsze.

Co do proponowanych zmian przez rząd w kwestii wprowadzenia A2, i podniesienia wieku na A, uważam że jest to potrzebne. Akurat mam 19 lat i widzę na przykładzie młodszych, starszych i tych w moim wieku, że niektórzy jeszcze nie dorośli do samochodu, a co dopiero motocykla z dużą mocą.

Sam zacząłem w wieku 16 lat na 125/50 dlatego, że nie chciało mi się robić A1. Teraz jeżdżę na f4, ale dalej uważam na wszystkich tak samo, mam głowę na karku.

Ten kto chcę żyć będzie żył nawet na litrze, a ten kto jest głupi zabije się na 500. Właśnie po to są przepisy, żeby tych co chcą się zabić uchronić od tego.

przez **House MD** » 4/4/2009, 17:23

Już był obszerny temat odnośnie ustawowych zmian w sprawie prawa jazdy i była zajebista kłótnia. Jedno jest pewne coś trzeba zmienić ,bo system szkolenia dla przyszłego motocyklisty ni jak a raczej ch*jowo przygotowuje go do sytuacji jakie napotka na drodze.

przez **Kedar-88** » 4/4/2009, 17:43

Dzisiaj śmigałem przez łódź i widziałem że stała skasowana niebieska r6, prawdopodobnie jej kierowcą była dziewczyna, była jeszcze jedna osoba też kobieta ale na szczęście drugiej maszynie i jej się nic nie stało, jak się to stało nie wiem, widziałem tylko karetkę, policji jeszcze nie było.

przez **owczarzMT** » 4/4/2009, 21:49

Wtrąciwszy się do dyskusji poświęconej przygotowaniu motocyklisty do jazdy to też od siebie dodam (chociaż jestem jeszcze leszczem bo dopiero robię prawko) że wszyscy macie rację...sam po sobie widzę mimo iż robię prawko w bardzo znanej i cenionej wśród motocyklistów w Stolicy szkole na S, to chyba jednak również i tam wkrada się odpust dotyczący szkolenia na moto, gość powiedział mi co mam robić i....tyle, siedział w aucie i czytał gazetę a później gdzieś sobie pojechał i wrócił dopiero przed końcem...idąc tam sądziłem że dostanę ostro po dupie ale faktycznie się czegoś nauczę, nawet liczyłem się z wykupnem płatnych godzin byle wyjść z jakąś isotną wiedzą ale ostro się przejechałem jak do tej pory...nie mówię że facet ma za mną biec ale jednak, niebawem wyjeżdżam na ulicę i czuję dużą rezerwę przed tym wydarzeniem....

Może rozwiązaniem byłoby ustanowienie specjalności dla każdej ze szkół i ich ostre egzekwowanie ? np. jedna szkoła specjal. w kat B inna A...nie wiem czy coś to może zmienić ale jeśli dana szkoła byłaby rozliczana tylko i wyłącznie z jednego profilu to bardziej by się do tego przykładała i zatrudniała naprawdę doborwą ekipę do uczenia ? Dużo właśnie od instruktrów zależy jeśli są to pasjonaci jakim był niejaki Karol z w/w szkoły którym naprawdę chciało się przekazać coś....niestety takich ludzi coraz mniej, przemęczenie, traktowanie obowiązków z rezerwą...coś jednak musi się zmienić i zmieni gdy zrobi się głośno od dużej liczby wypadków (odpukać oczywiście !) jak to Polak mądry po szkodzie...

przez **Michal_ts** » 4/4/2009, 23:27

Witam,

Od siebie dodam tyle:

Na kursie, robienie ósemek to pestka, ciekaw jestem jak mam zrobić to samo motorem który nabyłem... (gsxf). Nie jestem w stanie nim zawrócić na jezdni o szerokości ok 4m a co dopiero robić ósemki... (mam w zasadzie zerowe doświadczenie - chyba, że to jest powód)

Druga rzecz - hamowanie, nigdy nikt mi nie mówił jak mam poprawnie hamować... - swego czasu sporo jeździłem i w sumie jeżdżę skuterem i dobrze wiem, że należy używać obydwóch hamulców.

Trzecia rzecz - dopiero na forum i youtube'e dowiedziałem się co to jest przeciwskręt... przecież to jest bardzo ważne żeby ktoś kto jedzie więcej niż prędkość miejska (50km/h) wiedział, że jak skręci kierownice w lewo to skręci w prawo...

Jak dla mnie to po standardowym kursie, Ci co przeżyją muszą uczyć się sami i sami poznawać technikę jazdy i prawidłowe odruchy....

Michał

Scigacz.pl

wypadki

Kto przegląda forum