Zobacz wątek - Yamaha Bulldog 1100 - szukam innych wlascicieli
NAS Analytics TAG

Yamaha Bulldog 1100 - szukam innych wlascicieli

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez torowiec » 15/3/2009, 12:23

D 208 ,dobre sportowe gumy choc sa lepsze np.Michelin Pilot power 2ct.Wszystko zalezy od ceny
torowiec
Świeżak
 
Posty: 401
Dołączył(a): 16/2/2007, 10:36
Lokalizacja: Gorny Slask


Postprzez kkac » 20/3/2009, 17:15

witam kolegów. tak się cieszyłem że temat Bulldoga się tak pięknie rozwija a tu co - cisza jak makiem zasiał. to pewnie wina pogody.
panowie jeszcze chwila i bedziemy jeździć. :lol:
głowy do góry.
Była Yamaha YP 250 i Yamaha BT 1100 też była a teraz jest KTM 690SM
kkac
Świeżak
 
Posty: 36
Dołączył(a): 17/8/2008, 21:02
Lokalizacja: warszawa


Postprzez floreso » 22/3/2009, 06:22

bady, jakie oponki wybrałeś?
,...mnie czeka to samo i nie wiem które zanabyć a żeby było lepiej to nawet jeszcze nie myslalem gdzie je kupic zeby nie przeplacic
floreso
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 2/2/2009, 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bady » 22/3/2009, 09:48

Jeszcze nie wybrałem, myślałem że mi ktoś w tym poradzi, a tu cisza:) Patrząc na pogodę długoterminową to mam jeszcze z dwa tygodnie czasu na to, a Ty o jakich myślisz?
bady
Świeżak
 
Posty: 46
Dołączył(a): 18/2/2009, 18:41
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Postprzez floreso » 26/3/2009, 07:38

no właśnie sam nie wiem... bo na sportowe to się nie ma chyba co zapędzać

i przy okazji pytanie: Czy Wy jako właściciele Bulldogów uczestniczycie jeszcze w jakimś forum z którego można wyciągnąć info o naszych motorkach?

Jeśli o mnie chodzi to odwiedzalem forum Yamahy ale tam nic sie nie dzieje.
floreso
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 2/2/2009, 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez swistak64 » 28/3/2009, 22:30

Witam! Jestem tu nowy, ale ciesze się, że trafiłem na to forum ( na żadnym innym tylu wpisów o Bulldogu nie znalazłem). Po nastu latach powróciłem do motocykli i oczywiście jest to Bulldog. Jestem facetem po 40-tce i moto kupiłem dla uspokojenia skołatanych w pracy nerwów (Żona groziła co prawda rozwodem, ale nie ustąpiłem i bez rozwodu obyło się) . Bulldog jest najlepszym dla mnie lekarstwem, daje mi niesamowitą frajdę z jazdy nim.
Ad rem: mam pytanie co oznacza jeden stuk przy zgaszeniu moto ( nie zawsze występuje), czy jest czym się martwić, czy to normalne? Pozdrawiam!
swistak64
Świeżak
 
Posty: 33
Dołączył(a): 8/6/2008, 13:38
Lokalizacja: Włocławek

Postprzez Adam M. » 28/3/2009, 22:56

Normalne.
Adam M.
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 786
Dołączył(a): 5/2/2008, 02:56

Postprzez kshem » 29/3/2009, 09:01

Miałem wcześniej Yamahę Virago i od nowości zdarzało się stuknąć przy gaszeniu. Natomiast cykanie na postoju przy niskich obrotach to ponoć jakaś blaszka w kolanku rury wydechowej, która bardzo często się luzuje i stuka. Ludzie z Yamahy mówią że to normalne w ich V2. W każdym razie mi to nie przeszkadza:)
Yamaha BT 1100
yamahabulldog.com.pl
Avatar użytkownika
kshem
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 3/3/2009, 10:22
Lokalizacja: Płock

Postprzez bady » 29/3/2009, 11:42

[quote="swistak64"]Witam! Jestem tu nowy, ale ciesze się, że trafiłem na to forum ( na żadnym innym tylu wpisów o Bulldogu nie znalazłem). Po nastu latach powróciłem do motocykli i oczywiście jest to Bulldog. Jestem facetem po 40-tce i moto kupiłem dla uspokojenia skołatanych w pracy nerwów (Żona groziła co prawda rozwodem, ale nie ustąpiłem i bez rozwodu obyło się) . Bulldog jest najlepszym dla mnie lekarstwem, daje mi niesamowitą frajdę z jazdy nim.

Tak trzymaj kolego:) u mnie było podobnie ale zagroziłem, że kupie nowy i dużo szybszy:).
bady
Świeżak
 
Posty: 46
Dołączył(a): 18/2/2009, 18:41
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Postprzez swistak64 » 29/3/2009, 13:23

Witam! Dzięki serdeczne Adamowi M. Kshem-owi i Tobie Bady (widzę, że "domowo" mamy wiele wspólnego!) za odpowiedź, uspokoiliście mnie co do rozrusznika. Na takim forum, to aż chce się pisać (szybkie fachowe odpowiedzi,kultura). Do tej pory myślałem, że tu pisują tylko amatorzy dużych prędkości, ale myliłem się. Dzisiaj już nawinąłem ok. 130 km min. byłem w mieście Kshem'a (fajna traska wokół zbiornika włocławskiego, dobra nawierzchnia, mały ruch, trochę winkli, no i widoki na Wisłę z obu stron). Po obiadku cd. Pozdrawiam! Swistak64
swistak64
Świeżak
 
Posty: 33
Dołączył(a): 8/6/2008, 13:38
Lokalizacja: Włocławek

Postprzez bady » 29/3/2009, 16:31

A mnie grypa zmogła.
Może jakie wiosenne spotkanko:)?
bady
Świeżak
 
Posty: 46
Dołączył(a): 18/2/2009, 18:41
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Postprzez floreso » 29/3/2009, 20:50

kshem napisałeś o blaszce stukającej na wolnych obrotach... i zgłupiałem bo myślałem, że to zawór stuka...

W takim razie czy mam jechać na regulację zaworów i synchro gaźników czy nie ma takiej potrzeby? (moto kupilem w lutym

w instrukcji jest co 10tys a wy jak to robicie w sensie co ile?
i drugie pytanko czy ktoś wie która to blaszka?
floreso
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 2/2/2009, 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kshem » 29/3/2009, 21:08

Dzisiaj już nawinąłem ok. 130 km min. byłem w mieście Kshem'a (fajna traska wokół zbiornika włocławskiego, dobra nawierzchnia, mały ruch, trochę winkli, no i widoki na Wisłę z obu stron). Po obiadku cd. Pozdrawiam! Swistak64


bano znana i lubiana trasa przez wszystkich :)

kshem napisałeś o blaszce stukającej na wolnych obrotach... i zgłupiałem bo myślałem, że to zawór stuka...

W takim razie czy mam jechać na regulację zaworów i synchro gaźników czy nie ma takiej potrzeby? (moto kupilem w lutym)

w instrukcji jest co 10tys a wy jak to robicie w sensie co ile?


Też kiedyś myślałem że zawory mi stukają w pierwszym cylindrze, a motor miał dopiero jakieś 3,5 tys km przebiegu (Virago)
Dowiedziałem się później w serwisie Yamahy, że w kolanku wydechowym jakaś blaszka w środku lubi stukać i serio jak tak ucho przystawić to właśnie tam słychać stukanie na niskich obrotach. W Bulldogu mam to samo zjawisko. Co do regulacji zaworów i gaźników możesz zrobić dla własnego spokoju. Ja kupiłem moto w lipcu 2008 i nic nie regulowałem. Jak zacznie nierówno chodzić, strzelać z rury za często to pewnie będzie trzeba pomyśleć ale jak narazie jest wszystko OK ( ok 8tyskm)
Yamaha BT 1100
yamahabulldog.com.pl
Avatar użytkownika
kshem
Świeżak
 
Posty: 29
Dołączył(a): 3/3/2009, 10:22
Lokalizacja: Płock

Postprzez kkac » 30/3/2009, 10:34

kshem napisał(a):Miałem wcześniej Yamahę Virago i od nowości zdarzało się stuknąć przy gaszeniu. Natomiast cykanie na postoju przy niskich obrotach to ponoć jakaś blaszka w kolanku rury wydechowej, która bardzo często się luzuje i stuka. Ludzie z Yamahy mówią że to normalne w ich V2. W każdym razie mi to nie przeszkadza:)


A mnie panowie w serwisie Yamahy powiedzieli że te stukanie to normalny odgłos zaworów w tym silniku i tak ma być. I powiedzcie mi kogo teraz słuchać. bądź tu mądry i pisz wiersze.
Była Yamaha YP 250 i Yamaha BT 1100 też była a teraz jest KTM 690SM
kkac
Świeżak
 
Posty: 36
Dołączył(a): 17/8/2008, 21:02
Lokalizacja: warszawa

Postprzez floreso » 30/3/2009, 11:19

Dzisiaj jadę do serwisu Yamaha-Połczyńska na przedsezonowy przeglądzik tzn synchro gazników, luz zaworów itp itd.

Jak odbiorę moto to sie z wami podziele wrażeniami:-) i oczywiscie wszelką nabytą wiedzą.
floreso
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 2/2/2009, 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kkac » 30/3/2009, 11:47

floreso napisał(a):Dzisiaj jadę do serwisu Yamaha-Połczyńska na przedsezonowy przeglądzik tzn synchro gazników, luz zaworów itp itd.

Jak odbiorę moto to sie z wami podziele wrażeniami:-) i oczywiscie wszelką nabytą wiedzą.


Zaznaczam że u mnie zjawisko to wystepuje tylko przy bardzo mocno nagrzanym silniku.
Była Yamaha YP 250 i Yamaha BT 1100 też była a teraz jest KTM 690SM
kkac
Świeżak
 
Posty: 36
Dołączył(a): 17/8/2008, 21:02
Lokalizacja: warszawa

Postprzez schwedoo » 31/3/2009, 20:22

Witam.Trafiłem tu przypadkowo, ale miło spotkać bratnie dusze. Bulldoga ujeżdżam 5 sezon i nadal tym się cieszę ( i chyba tak zostanie)Pozdrawiam
Bulldog
schwedoo
Świeżak
 
Posty: 26
Dołączył(a): 31/3/2009, 15:13
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez floreso » 1/4/2009, 21:15

Już po serwisie...

Chciałbym podzielić się z Wami wrażeniami. Więc może od początku. Do serwisu Yamaha-Połczyńska zadzwoniłem po wcześniejszych paru telefonach do różnych polecanych i mniej polecanych warsztatów. Wszędzie tam na przyjęcie motocykla miałem czekać średnio 1,5 tygodnia od telefonu jak i cena usługi (pytałem tylko o synchro gaźników i luz zaworów) kształowała się w okolicach 400PLN. We wspomnianym serwisie Yamahy okazało się, że mogę przyjechać w każdej chwili oraz, cena usługi wynosi 240PLN.
Oddałem moto ok 17.30 we wtorek. W środe ok 13tej otrzymałem telefon, że już wszystko zrobione. Zleciłem też pare innych rzeczy - wymiana płynu hamulcowego, - odblokowanie gaźników.
W salonie spotkałem się z profesjonalną i miłą obsługą. Odniosłem wrażenie, że jestem dla nich ważnym klientem. Nie było pytania bez odpowiedzi przy okazji otrzymałem parę cennych rad i wskazówek.
Jeśli chodzi o sam serwis to napiszę, że Pan Adam który przyjmował odemnie motocykl sam jeździ Bulldogiem:-) lepszej rekomendacji nie potrzebowałem.
Mogę polecić wszystkim Serwis na Połczyńskiej w Wawie z czystym sumieniem!
floreso
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 2/2/2009, 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez kkac » 2/4/2009, 10:20

floreso napisał(a):Już po serwisie...

Chciałbym podzielić się z Wami wrażeniami. Więc może od początku. Do serwisu Yamaha-Połczyńska zadzwoniłem po wcześniejszych paru telefonach do różnych polecanych i mniej polecanych warsztatów. Wszędzie tam na przyjęcie motocykla miałem czekać średnio 1,5 tygodnia od telefonu jak i cena usługi (pytałem tylko o synchro gaźników i luz zaworów) kształowała się w okolicach 400PLN. We wspomnianym serwisie Yamahy okazało się, że mogę przyjechać w każdej chwili oraz, cena usługi wynosi 240PLN.
Oddałem moto ok 17.30 we wtorek. W środe ok 13tej otrzymałem telefon, że już wszystko zrobione. Zleciłem też pare innych rzeczy - wymiana płynu hamulcowego, - odblokowanie gaźników.
W salonie spotkałem się z profesjonalną i miłą obsługą. Odniosłem wrażenie, że jestem dla nich ważnym klientem. Nie było pytania bez odpowiedzi przy okazji otrzymałem parę cennych rad i wskazówek.
Jeśli chodzi o sam serwis to napiszę, że Pan Adam który przyjmował odemnie motocykl sam jeździ Bulldogiem:-) lepszej rekomendacji nie potrzebowałem.
Mogę polecić wszystkim Serwis na Połczyńskiej w Wawie z czystym sumieniem!


witam. a ja po odblokowaniu gaźników szybciutko je rozebrałem osobiście i z powrotem tulejki na miejsce (zablokowałem). dla mnie osobiście Bulldog stracił swoj jakże piękny wigor w dolnym zakresie obrotów a zaczął jeżdzić tylko na górze. mnie osobiście bardzo to nie pasowało i wróciłem do ustawień fabrycznych.
Była Yamaha YP 250 i Yamaha BT 1100 też była a teraz jest KTM 690SM
kkac
Świeżak
 
Posty: 36
Dołączył(a): 17/8/2008, 21:02
Lokalizacja: warszawa

Postprzez floreso » 2/4/2009, 12:19

dla mnie jak narazie jest lepiej... poważnie
floreso
Świeżak
 
Posty: 42
Dołączył(a): 2/2/2009, 12:00
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości




na gr