Zmiany w zdawaniu na PRAWKO!!!
Posty: 53
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Nie będzie żadnej zmiany przepisów przynajmniej na razie, do tego jeszcze daleko. Śmieszne są rozmowy na takie tematy. Jako że prawko posiadam, niby mam to w dupie. Ale moim zdaniem jest to ograniczanie wolności osobą pełnoletnim.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
Nie tylko twoim zdaniem To ograniczanie praw w najczystszej postaci, jak zwykle tlumaczac ze to dla naszego dobra.
Na końcu będziemy pamiętać nie słowa naszych wrogów, ale milczenie naszych przyjaciół.
-
herbatkowy - Bywalec
- Posty: 608
- Dołączył(a): 12/8/2008, 14:22
- Lokalizacja: Ostrołęka
A kogo dziś obchodzi takie coś jak wolność czy prawo?
A do tego te testy 'przedawniają' się po 6 miesiącach. Czyli jak masz niefart to dwa egzaminy praktyczne i musisz znowu zapisywać się na testy.
zephyr47 napisał(a):Banda idiotów i patałachów to wymyśliła... Powiedzcie mi dlaczego po zdaniu teorii trzeba czekać 2 miesiące na egazamin praktyczny ?!? A potem jeszcze 2-4 tygodni na wydanie prawka.... Czyli prawko można mieć w tym kraju nawcześniej 3 miechy po 18...
A potem się dziwią, że ktoś bez prawka śmiga.... Niech ich hvj strzeli!!
A do tego te testy 'przedawniają' się po 6 miesiącach. Czyli jak masz niefart to dwa egzaminy praktyczne i musisz znowu zapisywać się na testy.
-
Invi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Najbardziej chore jest to że teoria przedawnia się po 6 miesiącach bezwzględnie. Mam na myśli sytuację gdy ktoś zdaje teorię nie łapie się przed 31 października na egzamin i musi czekać do 1 kwietnia na wznowienie egzaminów praktycznych (takie terminy obowiązują np. w WORD Bielsko-Biała) wg mnie skoro nie ma egzaminów w tym czasie te miesiące nie powinny się liczyć. No ale prawo jest takie a nie inne.
- skazi
- Świeżak
- Posty: 171
- Dołączył(a): 10/11/2008, 20:07
Czy wprowadzenie kategorii A2 jest dobrym, czy złym pomysłem- tego nie wiem i nie będę się na tym rozwodził.
Zastanawia mnie inna kwestia.
Dzisiaj mając 16 lat mogę zdać A1
WyglÄ…da to tak
Idę do ośrodka wsiadam na 125 robię plac potem miasto.
2 lata później mam 18 lat, robię uprawnienia na mocniejsze moto i co?
Wsiadam na tÄ… samÄ… 125 i robiÄ™ tÄ… samÄ… 8 i plac!
Gdzie tu sens?? Czy egzamin na A ma udowodnić, że jeżdżąc 2 lata na 125 dalej potrafię na niej jeździć?
I teraz zastanawiająca jest sprawa z nową kategorią. Czy ośrodki egzaminacyjne zakupią jakieś 500 czy 600, a może lytry??
Czy i tym razem pełne A na motocykle pow 50KM, będzie zdawało się na 10 konnej 125?
Ciekawe:)
Zastanawia mnie inna kwestia.
Dzisiaj mając 16 lat mogę zdać A1
WyglÄ…da to tak
Idę do ośrodka wsiadam na 125 robię plac potem miasto.
2 lata później mam 18 lat, robię uprawnienia na mocniejsze moto i co?
Wsiadam na tÄ… samÄ… 125 i robiÄ™ tÄ… samÄ… 8 i plac!
Gdzie tu sens?? Czy egzamin na A ma udowodnić, że jeżdżąc 2 lata na 125 dalej potrafię na niej jeździć?
I teraz zastanawiająca jest sprawa z nową kategorią. Czy ośrodki egzaminacyjne zakupią jakieś 500 czy 600, a może lytry??
Czy i tym razem pełne A na motocykle pow 50KM, będzie zdawało się na 10 konnej 125?
Ciekawe:)
- żółf
- Świeżak
- Posty: 104
- Dołączył(a): 5/2/2009, 14:19
- Lokalizacja: Gniezno/Szczecin
A kogo dziś obchodzi takie coś jak wolność czy prawo?
Strasznie się ludzie czepiają jak ktoś mówi o ograniczaniu wolności, o tym co wolno, a czego nie. Jakby nikt nikogo nie ograniczał to pół świata by się pozabijało. Ograniczenia prędkości też są ograniczeniem wolności? To raczej dbanie o bezpieczeństwo (a przynajmniej tak powinno być ). Może państwo nie chce płacić już tylu świadczeń pogrzebowych? ...
Oczywiście jest druga strona: pełnoletni = może o sobie decydować, ale jak rozwali się na kimś to nie on będzie po sobie sprzątał. To tak tylko w celu wyjaśnienia, że nie wszystko co od rządu musi być złe
PS: wiem o co chodzi wam i nie chce pouczenia, ale trzeba patrzeć z każdej strony
- Mental
- Świeżak
- Posty: 60
- Dołączył(a): 26/10/2008, 16:11
Jak najbardziej przepisy ruchu drogowego to ograniczanie wolności, i dopełnianie sobie budżetu. Gdyby nie było tych pieprzonych ograniczeń czuł bym się bezpieczniej patrząc do przodu, a nie do przodu i po lusterkach, czy ktoś czasami nie ciśnie za mną kręcąc najdroższy film z moim udziałem.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
CeBeRek : tak? to powodzenia jak ktoś podobnie jak Ty będzie traktował przepisy i rozpędzoną bmką wjedzie Ci w du** i z Ciebie zostanie czerwona plama i but. Też może myśli, że przepisy są dla ściągania kasy i zakaz wyprzedzania, albo linia ciągła są dla mięczaków zobaczymy czy Twojej rodzinie, bo Tobie już nie, będzie tak samo do śmiechu jak Tobie teraz. Mam nadzieję, że taka sytuacja się nigdy nie wydarzy, czego każdemu życzę. Jakby wszyscy jeździli przepisowo (pomijam, że w Polsce niektóre, bo nie wszystkie przepisy są głupie) to byś się nie musiał bać, że ktoś Ci się wpieprzy z podporządkowanej czy przejedzie na czerwonym i zobaczysz jego znaczek na grilu.
Tylko "mięczaki" jeżdżą przepisowo? Śmigaj na czerwonym, jeździj po mieście 150 na kole, przecież nikt Ci ograniczać wolności nie będzie jak się rozpieprzysz.
PS: nie chce za to warna, wiem, że tekst trochę wredny, ale takie słowa najlepiej docierają do ludzi, którzy cwaniakują, a mało wiedzą o życiu.
Zakaz palenia na stacjach benzynowych to też ograniczanie wolności? Mnie się wydaje, że jednak inny jest tego cel :]
Tylko "mięczaki" jeżdżą przepisowo? Śmigaj na czerwonym, jeździj po mieście 150 na kole, przecież nikt Ci ograniczać wolności nie będzie jak się rozpieprzysz.
PS: nie chce za to warna, wiem, że tekst trochę wredny, ale takie słowa najlepiej docierają do ludzi, którzy cwaniakują, a mało wiedzą o życiu.
Zakaz palenia na stacjach benzynowych to też ograniczanie wolności? Mnie się wydaje, że jednak inny jest tego cel :]
- Mental
- Świeżak
- Posty: 60
- Dołączył(a): 26/10/2008, 16:11
CeBeRek napisał(a):Jak najbardziej przepisy ruchu drogowego to ograniczanie wolności, i dopełnianie sobie budżetu. Gdyby nie było tych pieprzonych ograniczeń czuł bym się bezpieczniej patrząc do przodu, a nie do przodu i po lusterkach, czy ktoś czasami nie ciśnie za mną kręcąc najdroższy film z moim udziałem.
Podpisuje sie pod tym!
Lewy pas, gaz na koło -Wtedy czuje się wesoło ;]
-
zephyr47 - Bywalec
- Posty: 801
- Dołączył(a): 30/12/2007, 16:59
- Lokalizacja: Pszczyna
Mental napisał(a):CeBeRek : tak? to powodzenia jak ktoś podobnie jak Ty będzie traktował przepisy i rozpędzoną bmką wjedzie Ci w du** i z Ciebie zostanie czerwona plama i but. Też może myśli, że przepisy są dla ściągania kasy i zakaz wyprzedzania, albo linia ciągła są dla mięczaków zobaczymy czy Twojej rodzinie, bo Tobie już nie, będzie tak samo do śmiechu jak Tobie teraz. Mam nadzieję, że taka sytuacja się nigdy nie wydarzy, czego każdemu życzę. Jakby wszyscy jeździli przepisowo (pomijam, że w Polsce niektóre, bo nie wszystkie przepisy są głupie) to byś się nie musiał bać, że ktoś Ci się wpieprzy z podporządkowanej czy przejedzie na czerwonym i zobaczysz jego znaczek na grilu.
Tylko "mięczaki" jeżdżą przepisowo? Śmigaj na czerwonym, jeździj po mieście 150 na kole, przecież nikt Ci ograniczać wolności nie będzie jak się rozpieprzysz.
PS: nie chce za to warna, wiem, że tekst trochę wredny, ale takie słowa najlepiej docierają do ludzi, którzy cwaniakują, a mało wiedzą o życiu.
Zakaz palenia na stacjach benzynowych to też ograniczanie wolności? Mnie się wydaje, że jednak inny jest tego cel :]
Mondraliński, mondraliński... nic innego mi nie przychodzi do głowy, ironia taka moja. Normalnie chyba się rozpłaczę, zamknę w sobie i chu..k.
Co do wymuszania pierwszeństwa, gdyby ludzie wiedzieli, że spotka ich kara za to co zrobią, nawet dać ograniczenia do 300, to Ci gwarantuje, że 3 razy by się zastanowili zanim by coś głupiego odwalili. A tak ktoś wymusi na Tobie pierwszeństwo dostanie 2 lata w zawiasach na 5 i będzie mówił, że jechałeś 200. Przy rodzinnym stole będzie opowiadał, że zabił idiotę.
Gdzie tu prawo ? Bo ja to prawo widzę tylko w fotoradarach i wideorejestratorach, które wymuszaniu pierwszeństwa nie zapobiegają, a to najpoważniejsza przyczyna wypadków i kolizji w mieście.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
barzaw4 napisał(a):Czyli jak mam karte motorowerowa to nie mogą mi jej zabrać? Prawo nie działa wstecz?
Dokładnie tak.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
-
CeBeRek - Stały bywalec
- Posty: 1265
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
- Lokalizacja: trolownia
wie ktoś gdzie znajde aktualny program z testami na prawko ? intresuje mnie kat A i B , nie moge nic znaleźć . znalazłem tylko na kategorie B i to jeszcze z 2006 roku
- Przemysl_17
- Świeżak
- Posty: 89
- Dołączył(a): 12/3/2009, 18:47
- Lokalizacja: małopolska
W pierwszym lepszym kiosku za grosze, na CD.
,,De gustibus non est disputandum"(Å‚ac.)-O gustach siÄ™ nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Panowie pytanie mam Jeżeli zmiany w kategoriach wejdą dopiero w przyszłym roku, bo trzeba przygotować nowe schematy dokumentów czy coś, to gdy chciałbym się zapisać na A pod koniec października br. to jeszcze na starych zasadach?
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
Ktoś pisał o #Skończy się era dzieci jeżdżących na skuterach# czy jakoś tak, osobiście nie wiem o co Ci chodzi...tu nie chodzi o wiek, tylko o to jak takie dziecko jest wychowane i co w domu mówią mu rodzice. Nawet osoba 14- letnia ma rozum i rozumie sporo rzeczy. I zapewne nie jedna osoba 14- letnia jadąca na skuterku powoduje mniejsze zagrożenie niż jadący 27 latek na sporym motorze z prędkością 240km / h :/
Byś może moja opinia zmieni się z wzrostem mojego wieku:) może i nie mam racji ale to jest jak narazie moje zdanie. A i sroko mam teraz kartę rowerowa to nie mam się o co martwić tak?:) Ona nadal będzie #aktualna# i normalnie można na niej jeździć tak?:)
Byś może moja opinia zmieni się z wzrostem mojego wieku:) może i nie mam racji ale to jest jak narazie moje zdanie. A i sroko mam teraz kartę rowerowa to nie mam się o co martwić tak?:) Ona nadal będzie #aktualna# i normalnie można na niej jeździć tak?:)
- masel
- Świeżak
- Posty: 56
- Dołączył(a): 19/2/2009, 16:37
Zrobiłem kiedyś sobie kartę rowerową bodaj w podstawówce i odkąd jeżdżę na rowerze nigdy nikt mnie o nią nie pytał
http://bikepics.com/members/reddie/ (otwórz link)
-
Redd - Świeżak
- Posty: 312
- Dołączył(a): 27/8/2007, 23:40
- Lokalizacja: Gdańsk
Uwielbiam 13 latków na skuterach, wyprzedzających z prawej strony na pasach (tzn. ja stoję przepuszczam pieszych , a tu taki śmiga przez przejście) .
Karta motorowerowa to fikcja - sam na nią zdawałem w gimnazjum - każdy zdał. U nas były 3 lekcje o znakach i przepisach, i jakiś test, na którym nam podpowiadano.
Poszedłem potem na A1 i byłem w szoku - we Wrocławiu A1 i A to jest to samo - takie same zadania na egzaminie, nawet ten sam motor którym się zdaje (Yamaha TW 125). Egzamin w porównaniu do karty trudny , praktykę oblewa około połowa.
Jeśli o mnie chodzi, to jestem za AM.
A2 to głupota. Człowiek 18 letni często nie jest dojrzały, to fakt, ale odpowiada za swoje czyny, gdyż jest pełnoletni. Nie widzę różnicy między jeżdżeniem (po zrobieniu kategorii B) 300 konnym Lancerem Evo X lub 20 letnim BMW, oczywiście z silnikiem przynajmniej 200koni, a jeżdżeniu 180 konnym Gixxerem lub R1. Bym powiedział, że samochód jest niebezpieczniejszy, bo samochodem w czasie wypadku możesz zabić dodatkowo 4 osoby + kilka osób z drugiego auta. Wypadki motocyklowe najczęściej kończą się śmiercią motocyklisty, ewentualnie jego pasażera (a tak naprawdę, jak się jedzie z pasażerem to raczej do wypadków nie dochodzi, bo człowiek automatycznie jedzie ostrożniej, bo od niego zależy życie tej drugiej osoby).
No ale cóż, widocznie kre....ni z ministerstwa widzą różnicę, i Lancerem można jeździć od 18, a motorem od 24..
Karta motorowerowa to fikcja - sam na nią zdawałem w gimnazjum - każdy zdał. U nas były 3 lekcje o znakach i przepisach, i jakiś test, na którym nam podpowiadano.
Poszedłem potem na A1 i byłem w szoku - we Wrocławiu A1 i A to jest to samo - takie same zadania na egzaminie, nawet ten sam motor którym się zdaje (Yamaha TW 125). Egzamin w porównaniu do karty trudny , praktykę oblewa około połowa.
Jeśli o mnie chodzi, to jestem za AM.
A2 to głupota. Człowiek 18 letni często nie jest dojrzały, to fakt, ale odpowiada za swoje czyny, gdyż jest pełnoletni. Nie widzę różnicy między jeżdżeniem (po zrobieniu kategorii B) 300 konnym Lancerem Evo X lub 20 letnim BMW, oczywiście z silnikiem przynajmniej 200koni, a jeżdżeniu 180 konnym Gixxerem lub R1. Bym powiedział, że samochód jest niebezpieczniejszy, bo samochodem w czasie wypadku możesz zabić dodatkowo 4 osoby + kilka osób z drugiego auta. Wypadki motocyklowe najczęściej kończą się śmiercią motocyklisty, ewentualnie jego pasażera (a tak naprawdę, jak się jedzie z pasażerem to raczej do wypadków nie dochodzi, bo człowiek automatycznie jedzie ostrożniej, bo od niego zależy życie tej drugiej osoby).
No ale cóż, widocznie kre....ni z ministerstwa widzą różnicę, i Lancerem można jeździć od 18, a motorem od 24..
-
Hellrider - Świeżak
- Posty: 98
- Dołączył(a): 2/9/2008, 15:31
Posty: 53
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości