Scigacz.pl

przez **KAWA7777** » 24/9/2007, 11:17

Chcem do kawy założyc odpalanko na pilota zastanawiam się czy warto?.

przez **elco** » 24/9/2007, 11:55

tylko po co ?? dla szpanu

alarm mozesz owszem zalozyc, ale uwazam ze takie odpalanie jest zbedne

przez **zolo** » 24/9/2007, 12:11

pilot to tylko zbędny gadżet ale fajny

przez **KAWA7777** » 24/9/2007, 12:14

elcommendante napisał(a):tylko po co ?? dla szpanu

alarm mozesz owszem zalozyc, ale uwazam ze takie odpalanie jest zbedne

Witam ! nie chodzi mi o żadne szpanowanie tylko czy po założeniu odpalanka i alarmu nie będzie się podzcas codziennej eksploatacji nic psuło ?? dlatego pytam czy ktoś ma już założone odpalnie i czy wszystko chodzi naj naj w codziennej jeżdzie ?? :?:

przez **danielot** » 24/9/2007, 12:27

wg mnie jest upierdliwe jezdzenie z dodtkowymi gadzetami nawet jesli one znajdują sie w kieszeniach .
zdazało sie znajomym ze mając pilot od alarmu(miał wyłaczanie zapłonu) podzcas składania sie w zakrety i "wiercenia sie " na motocyklu wciskał sie przycisk w pilocie.

natomiast w stacyjce podczas jazdy po naszych dzirach szybko taki pilocik ulega destrukcji obijajac sie .

najlepsza forma alarmu to dobre ubezpieczenie)))

przez **Cezarjusz** » 24/9/2007, 12:57

Ja bym tego nie zalozyl,uwielbiam ta chwile kiedy wystawiam moto z garazu ,siadam na nim i go odpalam ... Normalnie . A z pilota to taka lipa ...

przez **SeboRJ09** » 24/9/2007, 13:21

hmm Pilocik powiadacie...
Myslalem a alarmie ostanio i podczas researchu-
znalazlem na ebay.de gotowe zestawy

TO co kupujemy i montujemy??

przez **falconiforme** » 24/9/2007, 14:13

Założyłem alarm ale podpiąłem tylko kable zasilające i syrenę. Nie chciało mi się więcej i dobrze

.
Podczas deszczu pilot mi zamókł i włączył się alarm (na szczęście tylko migał).
Zatrzymałem motocykl wyjąłem bezpiecznik z alarmu i dalej w drogę.
Głupio by było gdyby np. zgasł w nieodpowiednim momencie

.

przez **KAWA7777** » 24/9/2007, 14:32

falconiforme napisał(a):Założyłem alarm ale podpiąłem tylko kable zasilające i syrenę. Nie chciało mi się więcej i dobrze .
Podczas deszczu pilot mi zamókł i włączył się alarm (na szczęście tylko migał).
Zatrzymałem motocykl wyjąłem bezpiecznik z alarmu i dalej w drogę.
Głupio by było gdyby np. zgasł w nieodpowiednim momencie .

czyli mowisz ,że lepiej się w to nie ładowac ,że moze byc pożniej więcej z tym bałąganu niż to jest warte czyli pilocik i alarm tylko do samochodu a w motocyklu to tylko kaszanka się z tego zrobi :lol:

przez **humek55** » 3/3/2009, 18:27

witam
a ja mam w alarmie taką opcje tylko nie podłączoną bo nie wiem gdzie podpiąć żeby załączyć zapłon z pilota podpiąłem pod kabel którym wychodzi 12v ze stacyjki i nie odpala rozrusznik działa i nic ale gdy załączę zapłon ręcznie to odpala Jakby ktoś takie coś robił w sradzie z 99' 600 to prosiłbym o podpowiedz

przez **oskaarek** » 3/3/2009, 19:11

humek55 napisał(a):witam
a ja mam w alarmie taką opcje tylko nie podłączoną bo nie wiem gdzie podpiąć żeby załączyć zapłon z pilota podpiąłem pod kabel którym wychodzi 12v ze stacyjki i nie odpala rozrusznik działa i nic ale gdy załączę zapłon ręcznie to odpala Jakby ktoś takie coś robił w sradzie z 99' 600 to prosiłbym o podpowiedz

Mialem tak samo w kawie co ty. Rozwiazalem problem dokupujac stabilizatorek napiecia co z 12v daje na wyjsciu 6v. , podlaczylem te 6v ze stabilizatorka pod stacyjke do kabla ktory po przekreceniu kluczyka ma na kablu tez 6v( u mnie to byl szary kabelek) i dziala bez przekrecenia kluczyka. tzn po stacyjce jest na kablach 12v ale pod ten nic ci nie da, musisz zmierzyc miernikiem ktory po stacyjce ma 6v , zakupic stabilizatorek napiecia za 1,50zl i dodatkowo wyposazyc go w radiatorek, bo bedzie sie grzal, jak go podlaczysz to na wyjsciu z niego tez bedziesz mial 6v i dolanczasz do kabla w stacyjce 6v .Czyli do kabelka w stacyjce co ma na kabelku 6v dokladasz drugie 6v ze stabilizatorka napiecia i odpali bez kluczyka z pilota. Mam juz dosc dawno tak i nic sie nie dzieje. Troche pewnie nie wyraznie opisalem ale mam nadzieje ze troche zrozumiale Aha a niebieski kabel z alarmu podlacz pod przycisk startera to unikniesz odpalania na biegu a nie jak pisze w instrukcji pod przekaznik rozrusznika. przynajmniej w kawie tak jest moze w gsxr jest inaczej to rozwiazane

przez **Taser** » 3/3/2009, 20:43

Cezarjusz napisał(a):Ja bym tego nie zalozyl,uwielbiam ta chwile kiedy wystawiam moto z garazu ,siadam na nim i go odpalam ... Normalnie . A z pilota to taka lipa ...

Cezarujsz....ujeles sedno sprawy

przez **patryk2340** » 3/3/2009, 21:29

Heh, ja swoje moto kupiłem już z założonym alarmem z funkcją odpalania z pilota. Zdziwiłem się bardzo, bo myślałem, że to tylko małolaty w ten sposób "tjuningują" swe skuterki

Prawda jest taka, że wogóle z tego odpalania nie korzystam. Alarm- owszem, przydatna sprawa, wszystkie ciekawskie ludziki szybko uciekają gdy alarm się odzywa kiedy próbują ruszyć manetką itp

Odpalanie jest zupełnie zbędne. Na początku myślałem, że przyda się przy porannym odpalaniu, czyli siedzę jeszcze w domciu, odpalam moto z pilota, ubieram się, idę do garażu po ciepłe już moto. Jednak i tak muszę iść włączyć ssanie i odkręcić kranik najpierw, więc bez sensu (nie wiem jak jest w nowszych sprzętach na wtrysku- tam ssania ręcznego nie ma, prawda?)

przez **Kedar-88** » 3/3/2009, 21:43

ano tak ssania ręcznego nie ma tylko automatyczne.....
Co do pilota to można zaszpanować przed małolatami zobacz jaką mam furę na pilota, większość się najara, tylko po co?
Mi sprawia przyjemność jak podchodzę do maszyny i naciskam mały czerwony guziczek a później słyszę charakterystyczne rechot rozrusznika..już odpływam

przez **Thhomas** » 15/3/2009, 18:45

Załorzyłem taki alarm z odpalaniem z pilota i anty napadem,pilot zintegrowany z kluczykiem czyli nie rysi półki,moje zdanie,bardzo przydatna sprawa,kiedy gdzieś ruszam odpalam motor i zanim dotre do gararzu motor jest już rozgrzany i gotowy do jazdy,pużniej odpalam normalnie.

przez **Maro** » 15/3/2009, 21:48

Ja także posiadam alarm w swoim moto i mam odpalanie z pilota, śmigam już tak ponad 2 lata

Pilot jest spięty razem z kluczykiem do moto, nie miałem z nim żadnych problemów żeby się rozwalił (pilot) w czasie jazdy czy coś podobnego)
Jeżeli chodzi o przydatność odpalania z pilota hhhhh tu muszę stwierdzić że praktycznie wcale z tego nie korzystam, ot po prostu taki bajer nie potrzebny.

przez **Topic** » 19/6/2009, 22:52

ja mam podlaczone wszystkie kable jak w instrukcji pisze. ale do cholery nie kminie jak wam moze to odpalanie na pilota dzialac skoro w schematach alarmow nie ma zadnej wzmianki o podlaczeniu pompy paliwa! moj sprzet (kawa 636 04) z pilota wlacza zaplnon, otwiera przepustnice i kerci rozrusznikiem i na tym koniec. a co z pompowaniem paliwa??? jak wam sie udalo to przeskoczyc??? a moze mam denna instrukcje w ktorej wszystkiego nie ma?

przez **pawulon03** » 20/6/2009, 19:23

ja mam seryjny alarm ale poważnie zastanawiam sie nad jego odłączeniem bo jak nie odpalam motocykla przz pare dni to czasami bateria zajęczy i raz jush go z pycha odpalac musiałem także panowie zastanowcie sie...

przez **Topic** » 20/6/2009, 19:40

nie wiem gdzie ty mieszkasz i trzymasz moto ale jakbys mial u mnie zostawic swojego fazerka to sam bys z alarmu nie zrezygnowal

przez **macello** » 20/6/2009, 20:58

Alarm oczywiście, ale po co odpalanie z kluczyka? Mi się to kojarzy z chińskimi skuterkami

Scigacz.pl

Odpalanie na pilota warto zakładac ???

Odpalanie na pilota warto zakładac ???

Kto przegląda forum