JOKE`s 2
Padlem psychicznie umarlem xD
http://www.joemonster.org/art/10862/Synowie_podtrzymuja_mnie_na_duchu (otwórz link)
http://www.joemonster.org/art/10862/Synowie_podtrzymuja_mnie_na_duchu (otwórz link)
-
Piankowy Marynarzyk - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
to jest niesmaczne, nie chcialbym matki za cycki lapac, chocby to byly ostatnnie cycki na ziemi <bełt>
-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Przychodzi gruba baba do lekarza. Lekarz pyta:
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!!
Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL KUR*A!!!
Kowalskiego ukąsił komar, ten go złapał i wypuścił. Zdziwiona żona pyta:
- Dlaczego go nie zabiłeś?
A Kowalski na to:
- Bo w jego żyłach płynie teraz moja krew.
Podążaj za strzałkami...=> => => => => => => => => => => => => => => => => => => => => => ... Czy Ty musisz przeczytać każdą głupotę, którą Ci przyślą?!
- Panie doktorze, co dziennie rano oddaje mocz o 5 rano.
- W pana wieku to bardzo dobrze.
- Ale ja się budzę o 7!
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Czy jest cały chleb?
- Nie ma.
Na drugi dzień sytuacja się powtarza:
- Jest cały chleb?
- Nie ma.
W końcu sprzedawca się zdenerwował, dowiózł ten cały chleb.
- Na trzeci dzień zajączek przychodzi do sklepu i pyta:
- Jest cały chleb?
- Jest.
- To poproszę połowę.
Zmęczony zajączek podchodzi do jeziora, patrzy w swoje odbicie, przeciąga się i mówi:
- Jak się wyśpię to takiemu wielkiemu niedźwiedziowi dołożę...
Nagle zobaczył odbicie niedźwiedzia w jeziorze i mówi:
- A jak się nie wyśpię, to takie głupoty gadam...
Idzie zajączek przez las i śpiewa:
- "Pomylone misie, pomylone misie".
W tym momencie zza drzew wychodzi niedżwiedź, a zajączek zaczyna śpiewać:
- "Pomyliło mi się, pomyliło mi się".
- Bierze pani te tabletki na odchudzanie?
- Tak, biorę.
- A ile?
- Ile, ile... Aż się najem!!
Wchodzi facet do apteki i cichutkim głosem mówi:
- Nerwosol poproszę...
- Co proszę?
- NERWOSOL KUR*A!!!
Kowalskiego ukąsił komar, ten go złapał i wypuścił. Zdziwiona żona pyta:
- Dlaczego go nie zabiłeś?
A Kowalski na to:
- Bo w jego żyłach płynie teraz moja krew.
Podążaj za strzałkami...=> => => => => => => => => => => => => => => => => => => => => => ... Czy Ty musisz przeczytać każdą głupotę, którą Ci przyślą?!
- Panie doktorze, co dziennie rano oddaje mocz o 5 rano.
- W pana wieku to bardzo dobrze.
- Ale ja się budzę o 7!
Przychodzi zajączek do sklepu i pyta:
- Czy jest cały chleb?
- Nie ma.
Na drugi dzień sytuacja się powtarza:
- Jest cały chleb?
- Nie ma.
W końcu sprzedawca się zdenerwował, dowiózł ten cały chleb.
- Na trzeci dzień zajączek przychodzi do sklepu i pyta:
- Jest cały chleb?
- Jest.
- To poproszę połowę.
Zmęczony zajączek podchodzi do jeziora, patrzy w swoje odbicie, przeciąga się i mówi:
- Jak się wyśpię to takiemu wielkiemu niedźwiedziowi dołożę...
Nagle zobaczył odbicie niedźwiedzia w jeziorze i mówi:
- A jak się nie wyśpię, to takie głupoty gadam...
Idzie zajączek przez las i śpiewa:
- "Pomylone misie, pomylone misie".
W tym momencie zza drzew wychodzi niedżwiedź, a zajączek zaczyna śpiewać:
- "Pomyliło mi się, pomyliło mi się".
-
pablomotors - Świeżak
- Posty: 453
- Dołączył(a): 25/3/2008, 13:06
- Lokalizacja: Maczu-Pikczu
http://moto.wp.pl/gid,10848131,img,1084 ... jecie.html
wszystkiego w życiu trzeba spróbować to i chciałbym spróbować w maluszku
wszystkiego w życiu trzeba spróbować to i chciałbym spróbować w maluszku
-
adam_89 - Stały bywalec
- Posty: 1413
- Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
- Lokalizacja: Radomsko
wsiada facet do windy a windzie wielki napakowany murzyn. Facet troche sie wytraszyl ale zanim zdazyl uciec winda sie zamknela i ruszyla. Nadle murzyn do faceta sie usmiecha wyciaga reke i mowi
"Hi I'm Turner Brown"
Po czym facet momentalnie zemdlal.
Po kilku minutach budzi sie cucony przez murzyna i nie bardzo wie co sie dzieje. Murzyn do niego, czy nic mu nie jest i ze nazywa sie Turner Brown
Na co facet troche spokojniejszy
- o jezu a ja zrozumialem "turn around"
"Hi I'm Turner Brown"
Po czym facet momentalnie zemdlal.
Po kilku minutach budzi sie cucony przez murzyna i nie bardzo wie co sie dzieje. Murzyn do niego, czy nic mu nie jest i ze nazywa sie Turner Brown
Na co facet troche spokojniejszy
- o jezu a ja zrozumialem "turn around"
-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
Pani przedszkolanka pomaga dziecku założyć wysokie, zimowe butki. Szarpie się, męczy, ciągnie...
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach
Pani pyta pod koniec lekcji:
- Ktoś doszedł w trakcie lekcji?
Jasio:
- Ja, dwa razy...
Jaś kłóci się z Małgosia i mówi :
-A mój tata to ma samochód
-A moja mama też ma mówi Małgosia
-A mój tata to ma komputer
-A moja mama też ma odpowiada Małgosia
Zdenerwowany Jaś krzyczy
-A mój tata to ma penisa !!!!
-A moja mama też ma !
Jaś zdumiony -Ale jak to ?!
-no naprawde sama widziałam w połce na bielizne...
Przed domem kłócą się dwie sąsiadki. W pewnym momencie jedna z nich nie wytrzymuje i krzyczy do drugiej:
- Ty stara małpo!
- Tylko nie stara! - odkrzykuje druga. Tylko nie stara!
Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcja podchodzi jakiś facet:
- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!
- Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób... trwa reanimacja...
- Szesnaście osób?!?! Przecież tam był tylko ochroniarz!
- Skąd pan wie?! Kim pan jest???
- Kierownikiem tego prosektorium...
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?
Czak nie jeździ rowerem bo nie lubi pedałów
- No, weszły!
Spocona siedzi na podłodze, dziecko mówi:
- Ale mam buciki odwrotnie...
Pani patrzy, faktycznie! No to je ściągają, mordują się, sapią... Uuuf, zeszły! Wciągają je znowu, sapią, ciągną, ale nie chcą wejść..... Uuuf, weszły!
Pani siedzi, dyszy a dziecko mówi:
- Ale to nie moje buciki....
Pani niebezpiecznie zwężyły się oczy. Odczekała i znowu szarpie się z butami... Zeszły!
Na to dziecko :
-...bo to są buciki mojego brata ale mama kazała mi je nosić.
Pani zacisnęła ręce mocno na szafce, odczekała, aż przestaną jej się trząść, i znowu pomaga dziecku wciągnąć buty. Wciągają, wciągają..... weszły!.
- No dobrze - mówi wykończona pani - a gdzie masz rękawiczki?
- W bucikach
Pani pyta pod koniec lekcji:
- Ktoś doszedł w trakcie lekcji?
Jasio:
- Ja, dwa razy...
Jaś kłóci się z Małgosia i mówi :
-A mój tata to ma samochód
-A moja mama też ma mówi Małgosia
-A mój tata to ma komputer
-A moja mama też ma odpowiada Małgosia
Zdenerwowany Jaś krzyczy
-A mój tata to ma penisa !!!!
-A moja mama też ma !
Jaś zdumiony -Ale jak to ?!
-no naprawde sama widziałam w połce na bielizne...
Przed domem kłócą się dwie sąsiadki. W pewnym momencie jedna z nich nie wytrzymuje i krzyczy do drugiej:
- Ty stara małpo!
- Tylko nie stara! - odkrzykuje druga. Tylko nie stara!
Noc. Wielki pożar. Siedem jednostek straży pożarnej walczy z żywiołem. Do kierującego akcja podchodzi jakiś facet:
- Jak wam idzie? Nikt ze strażaków nie ucierpiał?!
- Niestety - odpowiada strażak - Dwóch naszych ludzi zostało w płomieniach, a sześciu jest ciężko poparzonych. Ale za to wynieśliśmy z budynku szesnaście osób... trwa reanimacja...
- Szesnaście osób?!?! Przecież tam był tylko ochroniarz!
- Skąd pan wie?! Kim pan jest???
- Kierownikiem tego prosektorium...
Teściowa przyjeżdża w odwiedziny do zięcia i córki. Drzwi otwiera zięć:
- O, mamusia! A mamusia na długo?
- Na tak długo synku, aż wam się znudzę.
- To mamusia nawet nie wejdzie?
Czak nie jeździ rowerem bo nie lubi pedałów
-
pablomotors - Świeżak
- Posty: 453
- Dołączył(a): 25/3/2008, 13:06
- Lokalizacja: Maczu-Pikczu
Lekcja religii w szkole. Ksiądz mówi dzieciom o małżeństwie.
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia.
Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa...
Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!
Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę!
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
- A za co w mordę?!
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7!
Tata: - Przecież to jest jeden ch..!
- Też tak powiedziałem!!
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"d**a".
"Co powiedziałeś tatusiu?"pyta Jasio. "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor. "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko"
"Tato, a jak on wygląda?"
"A, ma takie rączki i nóżki...."
"Tatusiu, a cojedzą dudusie?"
"Mmm. Jedzą warzywa owoce...."
"A tato, a czy dudusie mają dzieci?"
"Noo, tak"
"To znaczy, że dudusie się rozmnażają?"
"Tak"
"A jak się nazywają dzieci dudusia?"
"Eee...dudusiątka."
"A jak wyglądają dudusiątka?"
"Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe"
"A co jedzą dudusiątka?"
"Eeee..... mleczko piją..."
"Tato, a gdzie mieszkają dudusie?"
"D**A!!!! POWIEDZIAŁEM D**A!!!!!!!!
Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce I rozmawiają.
-Wiesz, seks z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę I chyba całkiem przestaniemy się kochać...
-Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami... To w ogóle zapomniałbym co to seks!
Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy. Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwoch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco:
- Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć...
Dlaczego blondynki nie jedzą ogórków konserwowych?
- Bo nie mogą włożyć głowy do słoika.
Co mają wspólnego UFO i inteligentna blondynka?
- Ciągle o nich słyszysz, ale nigdy nie widziałeś.
Bóg mówi do Adama:
- Adam daj żebro!
- Nie dam!
- No Adam daaaj!!!
- Nie dam!
- No proszę Adam daj!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.
Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają. Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do dnia gdy usłyszał o tym, ze pewien rybak wypadł do rzeki i ślad po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie.
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się w ławicach tam gdzie są aligatory!!
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść...
- Wiecie, że Arabowie mogą mieć kilka żon? To się nazywa poligamia.
Natomiast chrześcijanie mają tylko jedną żonę. A to się nazywa...
Może ktoś z Was wie?
W klasie cisza, nikt nie podnosi ręki.
- To się nazywa - podpowiada ksiądz - mono... mono...
Jaś podnosi w górę rączkę:
- Monotonia!
Przyszedł Jasio ze szkoły i mówi do taty:
- Dostałem piątkę i w mordę!
- Za co dostałeś piątkę?
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 7x6, a ja powiedziałem, że to jest 42!
- A za co w mordę?!
- Bo pani zapytała się mnie ile jest 6x7!
Tata: - Przecież to jest jeden ch..!
- Też tak powiedziałem!!
Idzie Jasio z ojcem na spacer. Nagle ojciec potyka się i mówi pod nosem:"d**a".
"Co powiedziałeś tatusiu?"pyta Jasio. "Aaaa... powiedziałem.... duduś" odpowiada ojciec. "tatusiu, a co to jest duduś" pyta ciekawski bachor. "Aaa, wiesz synku duduś to takie zwierzątko"
"Tato, a jak on wygląda?"
"A, ma takie rączki i nóżki...."
"Tatusiu, a cojedzą dudusie?"
"Mmm. Jedzą warzywa owoce...."
"A tato, a czy dudusie mają dzieci?"
"Noo, tak"
"To znaczy, że dudusie się rozmnażają?"
"Tak"
"A jak się nazywają dzieci dudusia?"
"Eee...dudusiątka."
"A jak wyglądają dudusiątka?"
"Też mają rączki i nóżki.... tak samo jak dorosłe"
"A co jedzą dudusiątka?"
"Eeee..... mleczko piją..."
"Tato, a gdzie mieszkają dudusie?"
"D**A!!!! POWIEDZIAŁEM D**A!!!!!!!!
Dwaj kumple siedzą przy piwku w knajpce I rozmawiają.
-Wiesz, seks z moją żoną jest ostatnio coraz gorszy. Jeszcze trochę I chyba całkiem przestaniemy się kochać...
-Chłopie, gdyby moja żona nie spała z otwartymi ustami... To w ogóle zapomniałbym co to seks!
Faceta bolał łokieć. Poszedł do lekarza ale lekarz kazał mu tylko przynieść mocz do analizy. Gość się wnerwił i do butelki wlał mocz żony, córki, swój i dodał jeszcze oleju silnikowego. Zaniósł lekarzowi i po dwoch dniach przyszedł po diagnozę. A brzmiała ona następująco:
- Córka jest w ciąży, żona ma kochanka, olej w pańskim samochodzie nadaje się tylko do wymiany a pan niech przestanie walić konia w wannie to nie będzie pana bolał łokieć...
Dlaczego blondynki nie jedzą ogórków konserwowych?
- Bo nie mogą włożyć głowy do słoika.
Co mają wspólnego UFO i inteligentna blondynka?
- Ciągle o nich słyszysz, ale nigdy nie widziałeś.
Bóg mówi do Adama:
- Adam daj żebro!
- Nie dam!
- No Adam daaaj!!!
- Nie dam!
- No proszę Adam daj!!
- Nie dam, mam jakieś złe przeczucie.
Pewien misjonarz w Brazylii lubił po pracy chłodzić się w okolicznej rzece, jednakże strach przed piraniami powstrzymywał go od tego. Pewnego dnia życzliwi sąsiedzi wyjaśnili mu, że piranie atakują ludzi tylko wtedy gdy płyną ławicą, lecz na tym odcinku rzeki w ławicach się nie pojawiają. Uspokojony misjonarz kapał się w rzece przez całe lato, aż do dnia gdy usłyszał o tym, ze pewien rybak wypadł do rzeki i ślad po nim zaginął. Zaniepokojony znowu udał się po poradę do sąsiadów, czy przypadkiem nie pożarły go piranie.
- Ależ nie - odparli sąsiedzi - piranie nigdy nie pojawiają się w ławicach tam gdzie są aligatory!!
Facet wyjeżdżając na wczasy zostawił swojemu przyjacielowi kota, żeby ten nim się opiekował. Wczasowicz dzwoni po tygodniu z wakacji i pyta się przyjaciela jak tam jego kot.
- No stary... Niestety przykro mi, ale Twój kot zdechł.
- Ehhh, musiałeś tak walić prosto z mostu? Przez ciebie będę miał zepsutą resztę urlopu. Mogłeś mi powiedzieć, że kot siedzi na dachu i nie chce zejść. Później zadzwoniłbym za dwa dni i Ty byś powiedział, że spadł z dachu i leży u weterynarza połamany, a kiedy zadzwoniłbym za kolejne dwa dni powiedziałbyś, że mimo największych wysiłków weterynarza mój kociak zdechł... No ale cóż stało się, powiedz mi lepiej co tam u mojej mamy?
- No więc widzisz... Mama siedzi na dachu i nie chce zejść...
-
mahomet84 - Świeżak
- Posty: 377
- Dołączył(a): 15/6/2008, 15:12
list manka do gazety
maniek: pomocy! uprawialem wczoraj z dziewczyna sex analny i mam pytanie: czy przez sex analny dziewczyna moze zajsc w ciaze? pomocy!!
gazeta: hm... a jak wepchniesz sobie w dupe bochenek chleba to bedziesz najedzony?
maniek: pomocy! uprawialem wczoraj z dziewczyna sex analny i mam pytanie: czy przez sex analny dziewczyna moze zajsc w ciaze? pomocy!!
gazeta: hm... a jak wepchniesz sobie w dupe bochenek chleba to bedziesz najedzony?
-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
-
mar111cin - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
-
Piankowy Marynarzyk - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
-
MadboY - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1277
- Dołączył(a): 21/5/2007, 22:09
- Lokalizacja: Wawa
10 rzeczy, które pokazują światu, że jesteś samotny
http://www.joemonster.org/art/10905/10_ ... es_samotny
http://www.joemonster.org/art/10905/10_ ... es_samotny
-
pablomotors - Świeżak
- Posty: 453
- Dołączył(a): 25/3/2008, 13:06
- Lokalizacja: Maczu-Pikczu
Czarny gosciu wygral mega kase w lotka, wiec postanowil zaszalec i zaczal od garderoby. Polecial do sklepu z butami i mowi ze chce jakies wypasione, super buty. Koles ze sklepu podal mu naprawde ladne buty, czarny przymierzyl, stwierdzil ze zajebiste i ladne i swietnie leza. Ale pyta ile one, a sprzedawca mowi ze 100 $. na to czarny, ze nie to za tanie, on musi miec pelen lans. No to gosciu poszedl na zaplecze i przyniosl mu buty ze skory weza i mowi ze to z rzadkiej odmiany anakondy, moga mu takie zrobic na miare. a czarny pyta: ILE ? Sprzedawca, ze 1000$, a czarny ze to nadal za tanie, byle mieszczucha stac na takie. Sprzedawca pokrecil nosem i mowi ze w takim razie ma cos drozszego i przynosi kolejna pare. Mowi czarnemu, ze to buty ze skory pandy i tygrysa i ze jest takich tylko kilka na swiecie i wiecej nie bedzie, Czarny; ILE ? Na to sprzedawca, ze 100 000 $ Czarny sie zawachal ale nadal stwierdzil ze za tanie i jeszcze kogos spotka w takich. No to sprzedawca widzac determinacje czarnego wyprosil wszystkich innych klientow ze sklepu, zaslonil okna i przyniosl buty. Mowi; to sa buty ze skory bialej kobiety. Czarny sie usmiechnal i pyta ILE ? Sprzedawca na to ze milion $. Czarny az sie podskoczyl i mowi ze zdziwieniem, Milion dolcow ? a nie ma w innym kolorze ?
A sprzedawca; sa, czarne, po 9,99$
A sprzedawca; sa, czarne, po 9,99$
-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
W ZSRR ogłoszono konkurs na najbardziej pomysłowy zegar, koniecznie z kukułką. Oto bilans zwycięstw:
3 miejsce - zegar, z którego co godzina wyskakuje kukułka i woła Lenin!
2 miejsce - zegar, z którego co 30 minut wyskakuje kukułka i woła Lenin!Lenin!
1 miejsce - zegar, z którego co 15 minut wyskakuje Lenin i woła Kuku! Kuku! Kuku!
Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz.
- Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za
każdym razem, kiedy ją widziałem, to mi stawał?
- No pamiętam.
- W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mna umówiła. I ona się zgodziła.
- Super! To kiedy randka?
- Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać.
- No i dobrze! Gdzie problem?
- Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej, przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnąłem ją w twarz.
Dwóch ledwo żywych rozbitków dryfuje w szalupie na środku oceanu. Żar leje się z nieba, a oni nie mają ani wody pitnej, ani jedzenia. Jeden z nich próbuje coś złowić. Po wielu staraniach udaje mu się coś złapać. Wyciąga haczyk z wody, patrzy, a tam złota rybka.
- Wypuść mnie, a spełnię twoje życzenie
- rzekła rybka.
- OK, spraw, aby cała ta woda wokół nas zamieniła się w dobrze schłodzone piwo.
Błysnęło, huknęło i już po chwili unosili się na falach złocistego trunku. Rozbitek, dumny z siebie, spogląda na swego kompana, czekając jakby na słowa pochwały. Drugi, który do tej pory milcząco obserwował całe zdarzenie, odzywa się wreszcie z niezbyt zadowoloną miną:
- Aleś, k...a, wymyślił. Teraz to my musimy lać do łodzi!
czym sie rozni zona od muchy? mucha wk*rwia latem , zona caly czas.
Egzamin z fizyki:
Wchodzi pierwszy student i profesor zadaje pytanie:
- Jest Pan w autobusie i jest strasznie gorąco, co Pan robi ?
- Otwieram okno.
- Dobrze, to niech pan powie jak zmieni sie aerodynamika auotbusu po otwarciu okna?
Student oczywiście nie odpowiedział i oblał egzamin.
Wchodzi drugi i to same pytania z tym samym rezultatem.
Po godzinie wynik meczu profesor kontra sudenci wynosi 20 : 0
Wchodzi śliczna studentka.
Profesor pyta:
- Jest Pani w autobusie i jest strasznie gorąco, co Pani robi ?
- Ściągam bluzkę
Zdziwiony profesor:
- Ale jest bardzo gorąco wiec co Pani robi?
- Ściągam spudnice
Zadowolony profesor jednak nie ustępuje:
- Ale w autobusie jest potworny upał.
- Więc zdejmuje stanik
Odpowiada studentka
Na co profesor:
- Ale w autobusie jest żar nie do wytrzymania.
- No to zdejmuje majtki i choćby mnie wy....li wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworze.
Jasiek zaprosił swoją mamę na obiad w mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanko razem z koleżanką Justyną. Jednak, kiedy matka przyjechała do synka, nie mogła nie zauważyć, że współlokatorka syna jest wyjątkowo ładną i seksowną blondynką. Jak to każda matka zaczęła się zastanawiać, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Syn zauważył, jak matka patrzy na Justynę i kiedy byli sami powiedział:
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna pyta się Jaśka:
- Słuchaj, nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką, nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
"Droga mamo, nie piszę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny, nie piszę też, że jej nie wzięłaś. Fakt jednak pozostaje, że od kiedy byłaś u nas na obiedzie tydzień temu, nie możemy jej znaleźć."
Odpowiedź przyszła parę dni później.
"Drogi Jasiu, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną, nie twierdzę też, że z nią nie sypiasz. Fakt jednak pozostaje, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła. Buziaczki, mama"
pzdr
3 miejsce - zegar, z którego co godzina wyskakuje kukułka i woła Lenin!
2 miejsce - zegar, z którego co 30 minut wyskakuje kukułka i woła Lenin!Lenin!
1 miejsce - zegar, z którego co 15 minut wyskakuje Lenin i woła Kuku! Kuku! Kuku!
Facet wchodzi do knajpy i widzi swojego kumpla, który siedzi przy barze mocno przygnębiony. Podchodzi więc do niego i pyta, w czym rzecz.
- Pamiętasz tę śliczną dziewczynę ode mnie z pracy, z którą chciałem się umówić, ale nie mogłem nawet do niej podejść, bo za
każdym razem, kiedy ją widziałem, to mi stawał?
- No pamiętam.
- W końcu zebrałem się na odwagę i poprosiłem, żeby się ze mna umówiła. I ona się zgodziła.
- Super! To kiedy randka?
- Byliśmy umówieni dziś wieczorem. Ale bałem się, że znów mi stanie. Więc przykleiłem go sobie plastrem do nogi, żeby w razie czego nie było widać.
- No i dobrze! Gdzie problem?
- Poszedłem do niej, zadzwoniłem, a ona otworzyła w takiej cieniutkiej, przezroczystej sukience...
- No i...?!
- Kopnąłem ją w twarz.
Dwóch ledwo żywych rozbitków dryfuje w szalupie na środku oceanu. Żar leje się z nieba, a oni nie mają ani wody pitnej, ani jedzenia. Jeden z nich próbuje coś złowić. Po wielu staraniach udaje mu się coś złapać. Wyciąga haczyk z wody, patrzy, a tam złota rybka.
- Wypuść mnie, a spełnię twoje życzenie
- rzekła rybka.
- OK, spraw, aby cała ta woda wokół nas zamieniła się w dobrze schłodzone piwo.
Błysnęło, huknęło i już po chwili unosili się na falach złocistego trunku. Rozbitek, dumny z siebie, spogląda na swego kompana, czekając jakby na słowa pochwały. Drugi, który do tej pory milcząco obserwował całe zdarzenie, odzywa się wreszcie z niezbyt zadowoloną miną:
- Aleś, k...a, wymyślił. Teraz to my musimy lać do łodzi!
czym sie rozni zona od muchy? mucha wk*rwia latem , zona caly czas.
Egzamin z fizyki:
Wchodzi pierwszy student i profesor zadaje pytanie:
- Jest Pan w autobusie i jest strasznie gorąco, co Pan robi ?
- Otwieram okno.
- Dobrze, to niech pan powie jak zmieni sie aerodynamika auotbusu po otwarciu okna?
Student oczywiście nie odpowiedział i oblał egzamin.
Wchodzi drugi i to same pytania z tym samym rezultatem.
Po godzinie wynik meczu profesor kontra sudenci wynosi 20 : 0
Wchodzi śliczna studentka.
Profesor pyta:
- Jest Pani w autobusie i jest strasznie gorąco, co Pani robi ?
- Ściągam bluzkę
Zdziwiony profesor:
- Ale jest bardzo gorąco wiec co Pani robi?
- Ściągam spudnice
Zadowolony profesor jednak nie ustępuje:
- Ale w autobusie jest potworny upał.
- Więc zdejmuje stanik
Odpowiada studentka
Na co profesor:
- Ale w autobusie jest żar nie do wytrzymania.
- No to zdejmuje majtki i choćby mnie wy....li wszyscy faceci w autobusie to okna nie otworze.
Jasiek zaprosił swoją mamę na obiad w mieście, w którym studiował, wynajmował małe mieszkanko razem z koleżanką Justyną. Jednak, kiedy matka przyjechała do synka, nie mogła nie zauważyć, że współlokatorka syna jest wyjątkowo ładną i seksowną blondynką. Jak to każda matka zaczęła się zastanawiać, czy aby z tego ich wspólnego mieszkania nie wynikną jakieś problemy. Syn zauważył, jak matka patrzy na Justynę i kiedy byli sami powiedział:
- Domyślam się o czym myślisz, ale zapewniam cię, że ona i ja jesteśmy tylko współlokatorami. Nic nas nie łączy.
Tydzień później Justyna pyta się Jaśka:
- Słuchaj, nie chcę nic sugerować, ale od ostatniego obiadu z twoją matką, nie mogę znaleźć mojej pamiątkowej cukierniczki. Chyba jej nie wzięła, jak myślisz?
Jasiek zdecydował się napisać list do matki:
"Droga mamo, nie piszę, że wzięłaś pamiątkową cukiernicę Justyny, nie piszę też, że jej nie wzięłaś. Fakt jednak pozostaje, że od kiedy byłaś u nas na obiedzie tydzień temu, nie możemy jej znaleźć."
Odpowiedź przyszła parę dni później.
"Drogi Jasiu, nie twierdzę, że sypiasz z Justyną, nie twierdzę też, że z nią nie sypiasz. Fakt jednak pozostaje, że gdyby Justyna spała we własnym łóżku, już dawno by ją znalazła. Buziaczki, mama"
pzdr
- smoder
- Świeżak
- Posty: 105
- Dołączył(a): 17/2/2009, 16:01
- Lokalizacja: Warszawa
Jasio pyta taty:
-Tato, co to oznacza w teorii i w praktyce?
-Jasio...zaraz ci to wytłumaczę, spytaj mamy, czy dałaby murzynowi za 2000 dolarów
Jasio podchodzi do mamy i pyta:
-Mamo dałabyś murzynowi za 2000 dolarów?
-No wiesz synku...meble by się przydały, pensja mała...dałabym ten jeden raz
Jasio podchodzi do taty i mówi, że mama dałaby. Tata na to:
-Jasio, teraz idź do siostry i spytaj o to samo
Podchodzi do siostry i pyta:
-Siostra dałabyś murzynowi za 2000 dolarów?
-Pewnie, że tak. Miałabym na kosmetyki, imprezy, ciuchy...
Jasio podchodzi do taty i mówi, że siostra dałaby.
-Teraz Jasiu idź do dziadka i spytaj o to samo
Jasiu idzie i pyta:
-Dziadku dałbyś murzynowi za 2000 dolarów?
-Dałbym...bo wiesz, emerytura mała, a na starość coś bym sobie jeszcze kupił...
Jasio poszedł i powiedział, że dziadek też by dał. Tata na to:
-wiesz synku...w teorii to my mamy 6000 dolarów w kieszeni, a w praktyce dwie kv*wy i jednego p3dała w rodzinie
-Tato, co to oznacza w teorii i w praktyce?
-Jasio...zaraz ci to wytłumaczę, spytaj mamy, czy dałaby murzynowi za 2000 dolarów
Jasio podchodzi do mamy i pyta:
-Mamo dałabyś murzynowi za 2000 dolarów?
-No wiesz synku...meble by się przydały, pensja mała...dałabym ten jeden raz
Jasio podchodzi do taty i mówi, że mama dałaby. Tata na to:
-Jasio, teraz idź do siostry i spytaj o to samo
Podchodzi do siostry i pyta:
-Siostra dałabyś murzynowi za 2000 dolarów?
-Pewnie, że tak. Miałabym na kosmetyki, imprezy, ciuchy...
Jasio podchodzi do taty i mówi, że siostra dałaby.
-Teraz Jasiu idź do dziadka i spytaj o to samo
Jasiu idzie i pyta:
-Dziadku dałbyś murzynowi za 2000 dolarów?
-Dałbym...bo wiesz, emerytura mała, a na starość coś bym sobie jeszcze kupił...
Jasio poszedł i powiedział, że dziadek też by dał. Tata na to:
-wiesz synku...w teorii to my mamy 6000 dolarów w kieszeni, a w praktyce dwie kv*wy i jednego p3dała w rodzinie
- Konig
- Świeżak
- Posty: 433
- Dołączył(a): 14/8/2008, 20:21
- Lokalizacja: Triocity
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości