JOKE`s 2
Ja jestem Pan tik tak.
http://digart.img.digart.pl/data/img/vo ... 060501.jpg
http://digart.img.digart.pl/data/img/vo ... 060501.jpg
-
mahomet84 - Świeżak
- Posty: 377
- Dołączył(a): 15/6/2008, 15:12
Nahahhha <3 kewl lawl pomysl idealny. Tez cos mam niezlego
Rozmowa w aptece.
- Czy są czarne prezerwatywy?
- Po co panu czarne prezerwatywy?
- Kolega zmarł i chcę jego żonie złożyć kondolencje...
i jeszcze jeden zeby znow sie posmiac
Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...
i na koniec srednio smieszne ale jakze prawdziwe. Nic nie mam do kolka rybackiego J.Chrystusa z Nazaretu jednakze pozniej ktos spierpzyl jego pomysl
Spotykają sie trzej kapłani z rożnych wyznań.
Katolicki, Jehowy, Budda.
I tak między sobą pytają się jak to się dzielą ofiarnością wiernych.
Jehowy mówi:
- ja rysuje kreskę na ziemi, podrzucam pieniądze do góry co spadnie na prawo to dla boga co na lewo to dla mnie.
Budda:
- ja rysuje koło na ziemi, podrzucam pieniądze do góry co spadnie do koła to dla bog,a a co po za to dla mnie.
A katolicki mówi:
- ja biorę pieniądze podrzucam w górę co bóg złapie to jego, reszta moja...
Rozmowa w aptece.
- Czy są czarne prezerwatywy?
- Po co panu czarne prezerwatywy?
- Kolega zmarł i chcę jego żonie złożyć kondolencje...
i jeszcze jeden zeby znow sie posmiac
Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapówkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało: "Ile czasu potrzebujesz aby za łapówki kupić BMW?"
Celnik na polsko- niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zadziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...
i na koniec srednio smieszne ale jakze prawdziwe. Nic nie mam do kolka rybackiego J.Chrystusa z Nazaretu jednakze pozniej ktos spierpzyl jego pomysl
Spotykają sie trzej kapłani z rożnych wyznań.
Katolicki, Jehowy, Budda.
I tak między sobą pytają się jak to się dzielą ofiarnością wiernych.
Jehowy mówi:
- ja rysuje kreskę na ziemi, podrzucam pieniądze do góry co spadnie na prawo to dla boga co na lewo to dla mnie.
Budda:
- ja rysuje koło na ziemi, podrzucam pieniądze do góry co spadnie do koła to dla bog,a a co po za to dla mnie.
A katolicki mówi:
- ja biorę pieniądze podrzucam w górę co bóg złapie to jego, reszta moja...
Oprogramowanie dla gastronomii i hotelarstwa (otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
programy dla gastronomii (otwórz link)
Program do restauracji i hotelu (otwórz link)toshiba g900 (otwórz link)
kasy fiskalne sklep internetowy (otwórz link)
(otwórz link)
-
simonw - Mieszkaniec forum
- Posty: 4213
- Dołączył(a): 17/5/2007, 00:08
- Lokalizacja: Wrocław
-
Invi - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6277
- Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12
Invinciblee napisał(a):http://www.joemonster.org/art/10686/Finski_wojskowy_test_psychologiczny
Bardzo ciekawe.
ja właśnie miałem takie testy z kółeczkami na komisji i zgadłem na 10 może ze 2-3 . Tak samo w tym teście może ledow z 3 bym odgadł haha
ej no mi to uznali wprost ze jestem upośledzony
- Załączniki
-
- komisja.jpg
- down no down...
- (255.55 KiB) Pobrane 295 razy
-
adam_89 - Stały bywalec
- Posty: 1413
- Dołączył(a): 21/10/2007, 12:01
- Lokalizacja: Radomsko
Superbohaterowie sa wsrod nas xD
http://www.joemonster.org/art/10724/Supermani_sa_wsrod_nas (otwórz link)
http://www.joemonster.org/art/10724/Supermani_sa_wsrod_nas (otwórz link)
-
Piankowy Marynarzyk - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 3040
- Dołączył(a): 21/2/2007, 20:41
- Lokalizacja: Kaliszfornia
Jedzie chłop na koniu, a z tyłu ma przyczepioną beczkę... Zatrzymuje go policja, i pada pytanie:
- Dzień Dobry obywatelu! Co mamy w tej beczce?? Spiryt??
- Nie panie władzo, to jest Sok z banana...
- Taaak?? To daj pan spróbować troszke!
- Prosze bardzo...
Chłop nalał policjantom po szklance, oni wypili, i zachwycają się:
- Mniam! To jest pyszne!! I rzeczywiście nie spiryt! Sprzeda nam pan może tą beczkę tego soku z BANANA??
- Ok, za 100złotych jest wasza, moja beczka soku z BANANA...
Chłop dobił interesu, i pyta:
- Jestem wolny?? moge jechać??
- Ależ proszę,
Na to chłop, poganiając konia:
- Wio BANAN, wio!!!
- Dzień Dobry obywatelu! Co mamy w tej beczce?? Spiryt??
- Nie panie władzo, to jest Sok z banana...
- Taaak?? To daj pan spróbować troszke!
- Prosze bardzo...
Chłop nalał policjantom po szklance, oni wypili, i zachwycają się:
- Mniam! To jest pyszne!! I rzeczywiście nie spiryt! Sprzeda nam pan może tą beczkę tego soku z BANANA??
- Ok, za 100złotych jest wasza, moja beczka soku z BANANA...
Chłop dobił interesu, i pyta:
- Jestem wolny?? moge jechać??
- Ależ proszę,
Na to chłop, poganiając konia:
- Wio BANAN, wio!!!
GSX-R 1000 K4
&
Bandit 600 S
&
Bandit 600 S
-
Majkel22 - Świeżak
- Posty: 190
- Dołączył(a): 3/11/2008, 13:43
- Lokalizacja: LBN
Nie, szostki w tym tescie za ch**a nie ma! Domalowali sobie na tym obrazku sprawdzajacym, ciecie jedne.
Energie ist nichts ohne Steuerung.
Nie jest dla mnie ważna Twoja ranga na forum, staż, ilość wypisanych postów, dla mnie jesteś człowiekiem i tylko w takich kategoriach Cię postrzegam.
Nie jest dla mnie ważna Twoja ranga na forum, staż, ilość wypisanych postów, dla mnie jesteś człowiekiem i tylko w takich kategoriach Cię postrzegam.
-
OvertakeR - Świeżak
- Posty: 170
- Dołączył(a): 21/12/2008, 13:53
-
bast - Bywalec
- Posty: 849
- Dołączył(a): 7/7/2008, 11:09
- Lokalizacja: Warszawa
http://poboczem.pl/hity_dnia/news/kolej ... da,1250464
Kobitka za kierownicą, polecam obejrzeć filmik (łącznie z napisami końcowymi.
W skrócie - babka pomyliła gaz z hamulcem, a jak ją wyciągali strażacy to krzyczała żeby nie przecinać pasów bo to nowy samochód :D
Kobitka za kierownicą, polecam obejrzeć filmik (łącznie z napisami końcowymi.
W skrócie - babka pomyliła gaz z hamulcem, a jak ją wyciągali strażacy to krzyczała żeby nie przecinać pasów bo to nowy samochód :D
Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto
-
wiklad - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
- Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin
Młodzieniec zwraca się do dziewczyny:
- Powiedział Ci ktoś kiedyś, że jesteś piękna?
Dziewczyna rumieniąc się:
- Nie...
Chłopak:
- Patrzcie ku*wa Jacy wszyscy uczciwi..
- Mamusiu, czy wszystkie bajeczki zaczynają się od: "Dawno dawno temu..."?
- Nie, moje dziecko. Są i takie, które zaczynają się: "Miałem ważną
konferencję i nie mogłem wrócić do domu na kolację."
Jasio idąc do szkoły znalazł na ulicy jakiś różowy przedmiot.
Wziął go do szkoły i zaczął oglądać na lekcji. Wychowawczyni pyta:
- Jasiu co tam masz?
- Kawałek różowego puchu - pokazał Jasio
- Natychmiast idż do dyrektora!
No to poszedł. Dyrektor pyta
- Co znowu narozrabiałeś?
- Siedzialem na lekcji, pani sie spytala co mam w rece to jej powiedzialem.
- A co miales w rece
- Kawalek rozowego puchu- pokazal Jasio
- Natychmiast idz po rodzicow!
No to poszedl Jasio do domu. W chacie byl tata.
- Co tu robisz Jasiu?
- Siedzialem na lekcji, pani powiedziala zebym szedl do dyrektora, a
dyrektor wyslal mnie do domu po rodzicow.
- Ale dlaczego?
- Bo czyms sie bawilem
- A co to takiego?
- Kawalek rozowego puchu- pokazal Jasio
- Policja! Policja!
Akurat przechodzil policjant.
- Jasiu, natychmiast idz do pana policjanta! Juz juz!
- O co chodzi?- pyta policjant Jasia.
- Bylem na lekcji, pani kazala mi isc do dyrektora, dyrektor do domu, a w
domu tata kazal mi zglosic sie do pana
- A z jakiego powodu
- Z powodu kawalka rozowego puchu- pokazal mu Jasio
Policjant poczerwienial, chwycil go za fraki i zabral ze soba do
komisariatu. Tam wpakowal go do celi razem z jakims kryminalista
- Za co kiblujesz?
- Znalazlem cos na ulicy, pokazalem wychowawczyni, a ona wyslala mnie do dyrektora, ten do rodzicow, tata do policjanta, a policjant zamknal mnie w areszcie
- A co takiego znalazles na ulicy?
- Kawalek rozowego puchu- pokazal mu Jasio
- Nie odzywaj sie do mnie! Straznik! Wezcie go z mojej celi!
Nie chce z nim siedziec!
No i zamkneli Jasia w osobnej celi. Przyszedl czas rozprawy. Sedzia pyta co by Jasio opowiedzial swoimi slowami za co go zamkneli
- Znalazlem cos na ulicy, pokazalem wychowawczyni, a ona wyslala mnie do dyrektora, ten do rodzicow, tata do policjanta, a policjant zamknal mnie w areszcie.
- A co takiego znalazles Jasiu?
- Kawalek rozowego puchu
- 30 lat wiezienia!
No i przesiedzial Jasiu w wiezieniu wyrok. W koncu wyszedl na wolnosc. Idzie
sobie, patrzy, a po drugiej stronie ulicy widzi sklep, a na nim napis:
"Dzis polecamy: kawalki rozowego puchu"
Zawrzalo w Jasiu. Wreszcie dowiem sie o co w tym wszystkim chodzi. Zaraz tam
pojde i zapytam o wszystko sprzedawcy.
Gdy przechodzil przez ulice przejechal go samochod
-Gdzie można zleźć żółwia bez łapek?
-Tam, gdzie się go zostawiło
Zima, Alpy, stok.
Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie
śniegu wali w drzewo...
Kijki w jedną, narty w drugą, gość rozwalony, zęby wybite, krew z
nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób.
Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi:
- I ch**, i tak lepiej niż w pracy...
Leży para w łóżku. Ona, marzycielsko:
- Pomyśl, kochanie - kiedyś się pobierzemy...
On, powoli zaciągając się papierosem.
- Myślisz że ktoś nas zechce?
Pielęgniarka pyta pacjenta.
- Miewa pan czasem jakieś nudności?
- Nie, mam tu takie małe radyjko.
- A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc
ze Spiącej Królewny.
Ida 3 dziewczyny ulica
pierwsza mowi:
- a moj ma takiego !
druga na to:
- lee a moj ma takiego
a 3 na to:
- a moj tata ma takiego i tez boli!
Jas i Malgosia ida przez las
- Jasiu lubisz mnie ?
- No oczywiscie malgosiu!
- To zrob mi krzywde
- No costy nie moge!
- Jak mnie lubisz to zrob mi krzywde...
- No dobra - powiedzial Jas...i zlamal Malgosi reke...
Pedal trafil do nieba. Przy bramie spotyka Sw. Piotra. Piotr podczas sprawdzania ewidencji upuszcza ksiege, schyla si epo nia a pedal go z nienacka zapina. Piotrek wkurzyl sie niemilosiernie i zrzucil pedala do piekla. Za jakis czas Bog jako Pan Wszechrzeczy wizytuje pieklo, wchodzi a tam snieg, zawieja i - 20 stopni. No to lapie Lucyfera :
- co sie tu u was wyprawia ? Czemu kotly ze smola nie buzuja ? Gdzie skwar piekielny ?
Lucyfer na to :
- Taaaak ? to schyl sie po wegiel...
jak któryś był to chu* mnie to...
- Powiedział Ci ktoś kiedyś, że jesteś piękna?
Dziewczyna rumieniąc się:
- Nie...
Chłopak:
- Patrzcie ku*wa Jacy wszyscy uczciwi..
- Mamusiu, czy wszystkie bajeczki zaczynają się od: "Dawno dawno temu..."?
- Nie, moje dziecko. Są i takie, które zaczynają się: "Miałem ważną
konferencję i nie mogłem wrócić do domu na kolację."
Jasio idąc do szkoły znalazł na ulicy jakiś różowy przedmiot.
Wziął go do szkoły i zaczął oglądać na lekcji. Wychowawczyni pyta:
- Jasiu co tam masz?
- Kawałek różowego puchu - pokazał Jasio
- Natychmiast idż do dyrektora!
No to poszedł. Dyrektor pyta
- Co znowu narozrabiałeś?
- Siedzialem na lekcji, pani sie spytala co mam w rece to jej powiedzialem.
- A co miales w rece
- Kawalek rozowego puchu- pokazal Jasio
- Natychmiast idz po rodzicow!
No to poszedl Jasio do domu. W chacie byl tata.
- Co tu robisz Jasiu?
- Siedzialem na lekcji, pani powiedziala zebym szedl do dyrektora, a
dyrektor wyslal mnie do domu po rodzicow.
- Ale dlaczego?
- Bo czyms sie bawilem
- A co to takiego?
- Kawalek rozowego puchu- pokazal Jasio
- Policja! Policja!
Akurat przechodzil policjant.
- Jasiu, natychmiast idz do pana policjanta! Juz juz!
- O co chodzi?- pyta policjant Jasia.
- Bylem na lekcji, pani kazala mi isc do dyrektora, dyrektor do domu, a w
domu tata kazal mi zglosic sie do pana
- A z jakiego powodu
- Z powodu kawalka rozowego puchu- pokazal mu Jasio
Policjant poczerwienial, chwycil go za fraki i zabral ze soba do
komisariatu. Tam wpakowal go do celi razem z jakims kryminalista
- Za co kiblujesz?
- Znalazlem cos na ulicy, pokazalem wychowawczyni, a ona wyslala mnie do dyrektora, ten do rodzicow, tata do policjanta, a policjant zamknal mnie w areszcie
- A co takiego znalazles na ulicy?
- Kawalek rozowego puchu- pokazal mu Jasio
- Nie odzywaj sie do mnie! Straznik! Wezcie go z mojej celi!
Nie chce z nim siedziec!
No i zamkneli Jasia w osobnej celi. Przyszedl czas rozprawy. Sedzia pyta co by Jasio opowiedzial swoimi slowami za co go zamkneli
- Znalazlem cos na ulicy, pokazalem wychowawczyni, a ona wyslala mnie do dyrektora, ten do rodzicow, tata do policjanta, a policjant zamknal mnie w areszcie.
- A co takiego znalazles Jasiu?
- Kawalek rozowego puchu
- 30 lat wiezienia!
No i przesiedzial Jasiu w wiezieniu wyrok. W koncu wyszedl na wolnosc. Idzie
sobie, patrzy, a po drugiej stronie ulicy widzi sklep, a na nim napis:
"Dzis polecamy: kawalki rozowego puchu"
Zawrzalo w Jasiu. Wreszcie dowiem sie o co w tym wszystkim chodzi. Zaraz tam
pojde i zapytam o wszystko sprzedawcy.
Gdy przechodzil przez ulice przejechal go samochod
-Gdzie można zleźć żółwia bez łapek?
-Tam, gdzie się go zostawiło
Zima, Alpy, stok.
Facet rusza z góry, odbija się kijkami i jedzie na bombę.
Nagle podskakuje na muldzie, obraca go, leci, koziołkuje, w tumanie
śniegu wali w drzewo...
Kijki w jedną, narty w drugą, gość rozwalony, zęby wybite, krew z
nosa, nogi poskręcane w dziwny sposób.
Otwiera nieprzytomne oczy, wciąga górskie powietrze i mówi:
- I ch**, i tak lepiej niż w pracy...
Leży para w łóżku. Ona, marzycielsko:
- Pomyśl, kochanie - kiedyś się pobierzemy...
On, powoli zaciągając się papierosem.
- Myślisz że ktoś nas zechce?
Pielęgniarka pyta pacjenta.
- Miewa pan czasem jakieś nudności?
- Nie, mam tu takie małe radyjko.
- A z pocałunkiem póki co zaczekamy - powiedział piękny książę złażąc
ze Spiącej Królewny.
Ida 3 dziewczyny ulica
pierwsza mowi:
- a moj ma takiego !
druga na to:
- lee a moj ma takiego
a 3 na to:
- a moj tata ma takiego i tez boli!
Jas i Malgosia ida przez las
- Jasiu lubisz mnie ?
- No oczywiscie malgosiu!
- To zrob mi krzywde
- No costy nie moge!
- Jak mnie lubisz to zrob mi krzywde...
- No dobra - powiedzial Jas...i zlamal Malgosi reke...
Pedal trafil do nieba. Przy bramie spotyka Sw. Piotra. Piotr podczas sprawdzania ewidencji upuszcza ksiege, schyla si epo nia a pedal go z nienacka zapina. Piotrek wkurzyl sie niemilosiernie i zrzucil pedala do piekla. Za jakis czas Bog jako Pan Wszechrzeczy wizytuje pieklo, wchodzi a tam snieg, zawieja i - 20 stopni. No to lapie Lucyfera :
- co sie tu u was wyprawia ? Czemu kotly ze smola nie buzuja ? Gdzie skwar piekielny ?
Lucyfer na to :
- Taaaak ? to schyl sie po wegiel...
jak któryś był to chu* mnie to...
DUŻO GAZU I SPRZĘGŁO OD RAZU!
-
melvin - PierwszyOkrutny
- Posty: 8393
- Dołączył(a): 17/9/2007, 21:09
- Lokalizacja: Piotrków Trybunalski
- Po czym poznać mądrą blondynkę?
- Po odrostach.
W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy. Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu.
- Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia.
- Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.
Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście.
- No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała?
- To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów.
- Ale dlaczego?
- No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!
Młoda ortodoksyjna para żydow przygotowuje się do ślubu. Poszli do rabina, aby zadać mu pare pytań.
- Czy to prawda, że kobieta i mężczyzna nie mogą ze sobą tańczyc?
- Tak to prawda - odpowiada Rabin - Z powodów moralności kobieta i mężczyzna mogą tańczyc tylko osobno.
- Nawet, jeśli są małżeństwem?
- Tak.
- A co z seksem?
- Będziecie małżeństwem, więc nie ma żadnego problemu.
- A możemy próbowac różnych pozycji?
- Oczywiście.
- Kobieta może być na górze?
- Jak najbardziej.
- Możemy to robić na pieska?
- Jeśli lubicie.
- A na stojąco?
- Na stojąco kategorycznie nie!
- Ale Rabbi, czemu na stojąco nie?
- Bo to może skończyc sie tańcem!
TEN JEST KOZACKI
żona do męża:
- Kochanie, rżniesz mnie jak zwykłą dziwkę. Powiedziałbyś chociaż ze 2 słówka...
- Wyżej dupę!
Eistein przychodzi do bram nieba. święty Piotr otwiera bramę i pyta go:
- Musisz mi udowodnić, że jesteś Einsteinem. Chcę mieć pewność, że wpuszczam właściwą osobę.
- Rozumiem. Poproszę o tablicę i kredę.
Po chwili Einstein zaczyna kreślić na tablicy skomplikowane wzory i objaśnia zasady fizyki i matematyki.
- Wchodź, już mam pewność, że to ty - mówi świety Piotr.
Następnie do bram nieba przychodzi Pisasso i ten też musi świetemu Piotrowi udowodnić kim jest. Prosi o tablicę i kredę, po czym zaczyna malować piękny obraz. Oczywiście został wpuszczony do nieba. Następnie przychodzi Lepper. świety Piotr mówi:
- Byli tu już Einstein i Picasso i musieli udowodnić kim są, więc i ciebie to czeka.
- A kto to Einstein i Picasso?
- Wchodź, Andrzej!
Rozmawia dwóch kumpli:
- Wiesz Franek chyba rozwiodę się z żoną. Zrobiła się strasznie marudna i od 6 miesięcy zanudza mnie o to samo.
- O co?
- żebym wyniósł choinkę na śmietnik.
Facet przespał się z najwiekszą przyjaciółką swojej żony. Wstaje z rana, moralniak, i myśli co tu zrobić? Wpada na pomysł i mówi do kochanki:
- Masz talk?
- Mam.
Nasmarował ręcę i poszedł do domu. Przychodzi, a żona standardowo:
- Gdzie byłeś!!!?
- Kochanie. Wybacz, przespałem się z twoją przyjaciółką...
- Pokaż ręcę ....... I co kłamiesz!!!? Znowu byłeś na kręglach!!!
Facet lekko na bani wraca do domu. żona od razu, sra-ta-ta-ta, pijak, tylko wódka ci w głowie... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- OK, przyniosłem test, zara zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!
żona:
- Zobaczymy, czytaj.
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty.
- Ha, no chociażby dolar i euro.
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych.
- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać.
- Wierze. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii... Milczysz? Ha, wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych zainteresowań!
Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi:
- Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem, to on ma bardzo zimne jajka?
Na to druga:
- No mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania.
Na to trzecia:
- A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę.
Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają:
- Co ci się stało?
- Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówie: "Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek"
Kowalski leży na łożu śmierci, lekarz twierdzi, że nie dotrwa do rana... Nagle poczuł zapach swoich ulubionych czekoladowych ciasteczek, pieczonych przez żonę. Kowalski postanowił spróbować ich po raz ostatni, stoczył się więc z łóżka, sturlał ze schodów i doczołgał do kuchni. żona krzątała się przy kuchence, a na stole stał talerz pełen ciasteczek. Kowalski podczołgał się więc do stołu i ostatnimi siłami podciągnął się na tyle, by usiąść na krześle. Sięgnął po ciastko, już czuł je w dłoni, świeże, pachnące... gdy nagle żona odwróciła się i zdzieliła go ścierką.
- Zostaw. One są na stypę!
- Po odrostach.
W gazecie, w dziale praca ukazało się ogłoszenie, że policja poszukuje ludzi do pracy. Zgłosiły się trzy blondynki. Stanowisko było jedno. Postanowiono więc wybrać tą jedną w drodze małego testu.
- Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam jak najwięcej o nim, co się pani nasuwa, jakieś spostrzeżenia.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Kandydatce podziękowano. Druga otrzymała takie samo polecenie.
- Jezu! On ma tylko jedno ucho!
Ta również wypadła poniżej oczekiwań. Poproszono trzecią kandydatkę. Proszę bardzo, tu mamy dla pani zdjęcie z profilu tego osobnika. Proszę powiedzieć nam o nim jak najwięcej , co pani może powiedzieć o tej osobie na podstawie zdjęcia.
- Ten człowiek nosi szkła kontaktowe.
Komisja spojrzała zadziwiona. Sprawdzono w dokumentach; rzeczywiście.
- No wspaniale! Gratulujemy ! Jest pani przyjęta. Ale jak pani to wydedukowała?
- To proste. Ten człowiek nosi szkła kontaktowe, bo nie może nosić okularów.
- Ale dlaczego?
- No jak to? No przecież on ma tylko jedno ucho!
Młoda ortodoksyjna para żydow przygotowuje się do ślubu. Poszli do rabina, aby zadać mu pare pytań.
- Czy to prawda, że kobieta i mężczyzna nie mogą ze sobą tańczyc?
- Tak to prawda - odpowiada Rabin - Z powodów moralności kobieta i mężczyzna mogą tańczyc tylko osobno.
- Nawet, jeśli są małżeństwem?
- Tak.
- A co z seksem?
- Będziecie małżeństwem, więc nie ma żadnego problemu.
- A możemy próbowac różnych pozycji?
- Oczywiście.
- Kobieta może być na górze?
- Jak najbardziej.
- Możemy to robić na pieska?
- Jeśli lubicie.
- A na stojąco?
- Na stojąco kategorycznie nie!
- Ale Rabbi, czemu na stojąco nie?
- Bo to może skończyc sie tańcem!
TEN JEST KOZACKI
żona do męża:
- Kochanie, rżniesz mnie jak zwykłą dziwkę. Powiedziałbyś chociaż ze 2 słówka...
- Wyżej dupę!
Eistein przychodzi do bram nieba. święty Piotr otwiera bramę i pyta go:
- Musisz mi udowodnić, że jesteś Einsteinem. Chcę mieć pewność, że wpuszczam właściwą osobę.
- Rozumiem. Poproszę o tablicę i kredę.
Po chwili Einstein zaczyna kreślić na tablicy skomplikowane wzory i objaśnia zasady fizyki i matematyki.
- Wchodź, już mam pewność, że to ty - mówi świety Piotr.
Następnie do bram nieba przychodzi Pisasso i ten też musi świetemu Piotrowi udowodnić kim jest. Prosi o tablicę i kredę, po czym zaczyna malować piękny obraz. Oczywiście został wpuszczony do nieba. Następnie przychodzi Lepper. świety Piotr mówi:
- Byli tu już Einstein i Picasso i musieli udowodnić kim są, więc i ciebie to czeka.
- A kto to Einstein i Picasso?
- Wchodź, Andrzej!
Rozmawia dwóch kumpli:
- Wiesz Franek chyba rozwiodę się z żoną. Zrobiła się strasznie marudna i od 6 miesięcy zanudza mnie o to samo.
- O co?
- żebym wyniósł choinkę na śmietnik.
Facet przespał się z najwiekszą przyjaciółką swojej żony. Wstaje z rana, moralniak, i myśli co tu zrobić? Wpada na pomysł i mówi do kochanki:
- Masz talk?
- Mam.
Nasmarował ręcę i poszedł do domu. Przychodzi, a żona standardowo:
- Gdzie byłeś!!!?
- Kochanie. Wybacz, przespałem się z twoją przyjaciółką...
- Pokaż ręcę ....... I co kłamiesz!!!? Znowu byłeś na kręglach!!!
Facet lekko na bani wraca do domu. żona od razu, sra-ta-ta-ta, pijak, tylko wódka ci w głowie... Facet sięga do kieszeni, wyciąga kartkę i mówi:
- OK, przyniosłem test, zara zobaczymy jaka ty obeznana i kulturalna jesteś!
żona:
- Zobaczymy, czytaj.
- Taaak, pytanie pierwsze. Podaj jakieś dwie waluty.
- Ha, no chociażby dolar i euro.
- Dobra, podaj dwa typy środków antykoncepcyjnych.
- Jejku, mogę ci co najmniej 10 podać.
- Wierze. Pytanie trzecie. Podaj mi 2 rzeki w Islandii... Milczysz? Ha, wiedziałem! Oprócz szmalu i seksu, żadnych zainteresowań!
Rozmawiają trzy przyjaciółki. Jedna z nich mówi:
- Czy wy wiecie, że jak kocham się z moim Józkiem, to on ma bardzo zimne jajka?
Na to druga:
- No mój Staszek też ma zimne jajka podczas kochania.
Na to trzecia:
- A ja to nawet nie wiem, ale sprawdzę.
Na drugi dzień spotykają się, a ta trzecia ma podbite oko. Koleżanki pytają:
- Co ci się stało?
- Kocham się z moim starym, chwytam go za jajka i mówie: "Stary! Ty masz tak samo zimne jajka jak Józek i Staszek"
Kowalski leży na łożu śmierci, lekarz twierdzi, że nie dotrwa do rana... Nagle poczuł zapach swoich ulubionych czekoladowych ciasteczek, pieczonych przez żonę. Kowalski postanowił spróbować ich po raz ostatni, stoczył się więc z łóżka, sturlał ze schodów i doczołgał do kuchni. żona krzątała się przy kuchence, a na stole stał talerz pełen ciasteczek. Kowalski podczołgał się więc do stołu i ostatnimi siłami podciągnął się na tyle, by usiąść na krześle. Sięgnął po ciastko, już czuł je w dłoni, świeże, pachnące... gdy nagle żona odwróciła się i zdzieliła go ścierką.
- Zostaw. One są na stypę!
-
mahomet84 - Świeżak
- Posty: 377
- Dołączył(a): 15/6/2008, 15:12
-
turboponczek - MEGA TROLL
- Posty: 2010
- Dołączył(a): 1/5/2007, 11:44
- Lokalizacja: masz taki fajny tornister ?!
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości