[biblioteka] Piękny ból - leczenie, ortopedia i...
Posty: 54
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Toś kasztanom pojechałKomentatorzy napisał(a):Co to za bełkot? Na sentymenty się Ci zebrało? Jeźdź jak tam sobie chcesz i nie użalaj się nad sobą masochisto ze skłonnościami do samo destrukcji!
Administratorów proszę o usunięcie tej publikacji gdyż uderza ona w porządnych motocyklistów czyniąc z nich dawców nerek, wariatów, samobójców itd.<br><hr>ZNIESMACZONY!<br>Komentatorzy napisał(a):Tak , lepiej codziennie od 8 do 18 pracować, przychodzić do domu i siedziec przed telewizorem do 20 ,obejzec m jka zygosc wypic i piwo i isc spac, tak wyglada dzien takiego motocykliste jak ty. W weekend idzie do kosciola i spedza czas przed telewizorem, albo wskoczy na srebne wirago z polerowanymi rantami i pedzi z zawrotna predkoscia 90 km/h po ookolicznych wioskach, by wrocic na 19 do domu zjesc kolacje i zalozyc cieplutkie kapcuiszki i obejzec jaka to melodia. Szkoda gadać , jak ci sie nie podoba bambusie , który życie traktuje jako czas pelen schematów to powodzenia.
Simpson zajebisty artykuł, oddane w pełni emocje, pasja i wszystko co zwiazane z tym sportem !! Wbijać na preclów bo są to ludzie ,którzy srają sie zrobić coś co jest według społeczenstwa nei do przyjecia. Bo to motocykliści i już . Pozdro<br><hr>Gauson<br>
Komentatorzy napisał(a):Słuchajcie wsiochy jeb*** ze słoma w butach co leczycie swoje kompleksy w stuncie. Ja nie mam nic do tego co robicie. Nie jestem żadnym motocyklistą.. jedźdze na hondzie CBR 954. Nie podoba mi sie jednak jak do tego stuntu dopisujecie ideologie, robicie z siebie MACHO co niby niczego się nie boja są twardzi itd
g.... prawda wydaje Ci się że na możesz wszystko, jesteś kimś a schodzisz to jesteś nikim hehe<br><hr>ZNIESMACZONY!<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie opisałem śmierci jako pięknej, lecz jako rzecz nieuniknioną. Jakby nie patrzec nikt z nas umierac nie chce, jednak w ajkiś sposób to się musi odbyć i zdecydowanie wolałbym odejść na swoim moto niż przez jakiś głupi przypadek lub przewlekłą chorobę.Komentatorzy napisał(a):Wszystko ok tylko z ta...
piękną śmiercią to zdeczka przesada:/ nie wiem czy roztrzaskanie głowy o beton i rozjechanie reszty ciała przez jakiegoś tira czy to jest piękne szczególnie w wieku typowym dla zgonów na motocyklu czyli 22/35 lat:/ Moim zdaniem jest to tragiczne i za****** straszne... Jak chcesz napierdalać na moto i zakur..iać to możesz to robić myśląc i uważać na to co sam robisz i na wszystkich innych dookoła na drodze..bo taka prawda że nie ma zmiłuj każdy kto jest na drodze jest potencjalnym twoim katem..taka pusta studencinka świeżo po elce (oczywiście za pieniądze starych, no i samochód również) jest potencjalnym mordercą dla ciebie motocyklisto... a te połamania i skręcenia to po prostu nieprzewidziana sytuacja i nieciekawe zakończenie zabawy(nie znam herosa który by tak na pewno wiedział że połamie sobie podudzia, rozerwie miednice itp itd i by wsiadł tego dnia na motor:) Każdy kozak dopóki nic się nie stanie.. Cierpienie i ból powinien dać do myślenia co robić żeby to się nie powtórzyło..niestety muszą być ci ludzie którzy tego doświadcza, a za razem tacy którzy w ryzyko wliczają odpowiedni bufor na błędy ucząc się na przykładach kolegów ze szpitala i cało wracają do domu z jazdy... To co robią stunterzy na motocyklach jak najbardziej jest godne podziwu ale jak ktoś wyprzedza na podwójnej ciągłej przed zakrętem i jeszcze pod górkę to każdy sam wie...nawet jeżeli by przejechał taki zakręt i nikomu się nic nie stało...a motocyklista doznał by orgazmu z powodu nadmiaru adrenaliny i tak powinien zaraz wpaść w poślizg i zginąć żeby czasem za dwa trzy dni nie zabił jakiegoś normalnego motocyklisty/rowerzysty/samochodziarza/po drugiej stronie.. Stunt=pochwała jak robi sie to rozważnie..nawet na ulicach miasta ALE ROZWAŻNIE ale piratom drogowym co niosą śmierć innym i sobie(co najmniej ważne) kosa w plecy.. Tyle mojego wykładu komu za długie nie musiał czytać.. POZDRAWIAM!<br><hr>Fanator<br>
Jeśli chodzi o wyprzedzanie w zakrętach na podwójnej ciągłej to troche nie trafiłes, piszę tutaj o stunterach, czyli ludziach kreatywnych, którym wyobraźni nie brakuje. Goście którzy napędzają się na chama po ulicach to całkowicie inna liga głupoty i ten tekst napewno nie jest dla nich.
Pozdr <br><hr>Simpson
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Piękny przykład braku zrozumienia. Prawdziwym kozakiem jesteś Ty drogi Morterze opluwając, gdyż bez skrupułów potrafisz krytykować ludzi przez internet. Herosi, ładnie to nazwałeś, może osoby walczące z kontuzją nie są bohaterami dla przeciętnego motocyklisty, jednak dla nas jak najbardziej zasługują na to określenie. Większość z nich dochodzi do zdrowia po to, żeby móc ponownie wsiąść na motocykl, bo mają pasję. Taką prawdziwą, nie umowną, która polega na celebracji swojego motocyklowego "ja" za pomocą ciuszków, akcesoriów i propagowanie bezpiecznej jazdy, która de facto na motocyklu nigdy ale to nigdy nie będzie bezpieczna. Wyniosły charakter całego artykułu ma sprawić, żeby porostu się go przyjemniej czytało. Być może dzięki takiej formule zostanie on w głowach, niektorych osob i pozwoli im zrozumieć stunterów.Komentatorzy napisał(a):Cóż trochę to dekadencki artykuł ale nawet w pewnym jego momęcie pomyślałem taki stuner to kozak być musi. żarło dobrze ale zaraz zdechło jak tylko pojawiły sie fanatyczne zapędy drogiego redaktora opiewające Ih jak nowych jako nowych herosów i udałem sie na wymienioną stronke i taki "kozak" jest okazuje sie najczęściej zwykłym trepem bez krzty oleju w głowie, wiekrzość opisywanych tu i tam przypadków miała miejsce bez butów kurtek i gaci na dupie i przy takim obrazie głupoty jaki napie..la po oczach zadaje se pytanie po kiego Im kaski ? Niemniej szacun dla tych którzy robią to "po bożemu"<br><hr>Morter<br>
Fajnie jest kogoś określi trepem sugerując się tym, że jeździ bez ubrań ochronnych. Dla Twojej informacji, jakbyś nie zauważył większośc kontuzji to złamania, skręcenia itp. czyli takie przed którymi nie ochroni nas żaden buzer czy kurteczka. Z racji tego, że większość tricków jest robiona z prędkościami dużo niższymi, niż Ty poruszasz się na codzień to ewentualne otarcia o asfalt są ceną, którą jestem w stanie zapłacić za pełną swobodę ruchu na motocyklu. Nie rozumiem skąd w braciach motonitach ta obsesja na punkcie ubierania się na moto... Trzeba umieć kalkulować ryzyko i dobierać do tego strój, a nie jak osioł zarzucić na siebie tone ochraniaczy i być z siebie dumnym. Już wiesz dlaczego nosimy kaski? Dlatego, że ryzyko uderzenai w głową w asfalt jest duże, a my dbamy o swoje zdrowie.
Życzę otwartego umysłu i tolerancji Morterze.<br><hr>Simpson
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie potrzebnie sie unosisz, moze dlatego, ze dosc proste odpowiedzi dostales na swoj komentarz... Nie miałem na celu robienai ze stunterów macho na siłe. Chciałby, żeby ludzie wkońcu uświadomili sobie na czym stunt polega i z jakimi ryzykiem się wiąże. Pisząc w tak wyniosły sposób osiagnąłem cel bo więcej osób na ten tekst zwróci uwagę i może przyczyni się do tego, że stunterzy zacznął bym postrzegani w sposób na jaki zasługują. Przykro mi, że tego nie czujesz, tymbardziej, że jeździsz na 954 i nie wierze, że używasz go zgonie z przepisami i instrukcją obsługi. Przez to, że nigdy nie będziesz w stanie pojąć tej ideologii jesteś uboższym o pozytywne emocje związane z jazdą na motocyklu sportowym.Komentatorzy napisał(a):Co to za bełkot? Na sentymenty się Ci zebrało? Jeźdź jak tam sobie chcesz i nie użalaj się nad sobą masochisto ze skłonnościami do samo destrukcji!
Administratorów proszę o usunięcie tej publikacji gdyż uderza ona w porządnych motocyklistów czyniąc z nich dawców nerek, wariatów, samobójców itd.<br><hr>ZNIESMACZONY!<br>Komentatorzy napisał(a):Tak , lepiej codziennie od 8 do 18 pracować, przychodzić do domu i siedziec przed telewizorem do 20 ,obejzec m jka zygosc wypic i piwo i isc spac, tak wyglada dzien takiego motocykliste jak ty. W weekend idzie do kosciola i spedza czas przed telewizorem, albo wskoczy na srebne wirago z polerowanymi rantami i pedzi z zawrotna predkoscia 90 km/h po ookolicznych wioskach, by wrocic na 19 do domu zjesc kolacje i zalozyc cieplutkie kapcuiszki i obejzec jaka to melodia. Szkoda gadać , jak ci sie nie podoba bambusie , który życie traktuje jako czas pelen schematów to powodzenia.
Simpson zajebisty artykuł, oddane w pełni emocje, pasja i wszystko co zwiazane z tym sportem !! Wbijać na preclów bo są to ludzie ,którzy srają sie zrobić coś co jest według społeczenstwa nei do przyjecia. Bo to motocykliści i już . Pozdro<br><hr>Gauson<br>
Komentatorzy napisał(a):Słuchajcie wsiochy jeb*** ze słoma w butach co leczycie swoje kompleksy w stuncie. Ja nie mam nic do tego co robicie. Nie jestem żadnym motocyklistą.. jedźdze na hondzie CBR 954. Nie podoba mi sie jednak jak do tego stuntu dopisujecie ideologie, robicie z siebie MACHO co niby niczego się nie boja są twardzi itd
g.... prawda wydaje Ci się że na możesz wszystko, jesteś kimś a schodzisz to jesteś nikim hehe<br><hr>ZNIESMACZONY!<br>
Pozdrawiam<br><hr>Simpson
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Komentatorzy napisał(a):Piękny przykład braku zrozumienia. Prawdziwym kozakiem jesteś Ty drogi Morterze opluwając, gdyż bez skrupułów potrafisz krytykować ludzi przez internet. Herosi, ładnie to nazwałeś, może osoby walczące z kontuzją nie są bohaterami dla przeciętnego motocyklisty, jednak dla nas jak najbardziej zasługują na to określenie. Większość z nich dochodzi do zdrowia po to, żeby móc ponownie wsiąść na motocykl, bo mają pasję. Taką prawdziwą, nie umowną, która polega na celebracji swojego motocyklowego "ja" za pomocą ciuszków, akcesoriów i propagowanie bezpiecznej jazdy, która de facto na motocyklu nigdy ale to nigdy nie będzie bezpieczna. Wyniosły charakter całego artykułu ma sprawić, żeby porostu się go przyjemniej czytało. Być może dzięki takiej formule zostanie on w głowach, niektorych osob i pozwoli im zrozumieć stunterów.Komentatorzy napisał(a):Cóż trochę to dekadencki artykuł ale nawet w pewnym jego momęcie pomyślałem taki stuner to kozak być musi. żarło dobrze ale zaraz zdechło jak tylko pojawiły sie fanatyczne zapędy drogiego redaktora opiewające Ih jak nowych jako nowych herosów i udałem sie na wymienioną stronke i taki "kozak" jest okazuje sie najczęściej zwykłym trepem bez krzty oleju w głowie, wiekrzość opisywanych tu i tam przypadków miała miejsce bez butów kurtek i gaci na d*** i przy takim obrazie głupoty jaki napie..la po oczach zadaje se pytanie po kiego Im kaski ? Niemniej szacun dla tych którzy robią to "po bożemu"<br><hr>Morter<br>
Fajnie jest kogoś określi trepem sugerując się tym, że jeździ bez ubrań ochronnych. Dla Twojej informacji, jakbyś nie zauważył większośc kontuzji to złamania, skręcenia itp. czyli takie przed którymi nie ochroni nas żaden buzer czy kurteczka. Z racji tego, że większość tricków jest robiona z prędkościami dużo niższymi, niż Ty poruszasz się na codzień to ewentualne otarcia o asfalt są ceną, którą jestem w stanie zapłacić za pełną swobodę ruchu na motocyklu. Nie rozumiem skąd w braciach motonitach ta obsesja na punkcie ubierania się na moto... Trzeba umieć kalkulować ryzyko i dobierać do tego strój, a nie jak osioł zarzucić na siebie tone ochraniaczy i być z siebie dumnym. Już wiesz dlaczego nosimy kaski? Dlatego, że ryzyko uderzenai w głową w asfalt jest duże, a my dbamy o swoje zdrowie.
Życzę otwartego umysłu i tolerancji Morterze.<br><hr>Simpson
Troszkę źle to zrozumiałeś Simpson, niemiałem zamiaru najmniejszego nikogo opluwać wręcz przeciwnie. Czuje respekt wielki przed tym co robią stunerzy bo w życiu bym nawet nie pomyślał że mogę coś takiego wykonać. Chciałem powiedzieć tylko o tym że opisywane przypadki wynikają z braku zachowania elemętarnych podstaw (ochrony) a część jak w przypadku Cash testu z drzewem gdzie piszczel przy 140 idzie w drobny mak Nie winem sam Mi powiec jaka to ewolucja stunowa ? Nie ważne czy dotyczy to stunu gry w bierki czy narciarstwa nie wszystkiemu muszę przyklaskiwać ale widzę wagę Ich pracy mam wielki szacunek dla Tych którzy robią to z głową, bo doskonalą jakąś formę sztuki i to jest ergo tego sportu taka jest karma stunera otarcia zwichnięcia itp. co było świetnie wyeksponowane w artykule. Tylko jeśli sie coś robi tak jak w niektórych przypadkach z art. to i przy doskonaleniu gry w bierki można se oko wydłubać.
-
Morter - Świeżak
- Posty: 51
- Dołączył(a): 4/1/2009, 15:34
- Lokalizacja: Opole
" Dawcy, świry, idioci... Ludzie nazywają nas różnie, jednak ta ciemna masa nie wie, że dzięki naszemu działaniu mogą się uważać za normalnych. Dla nas tylko przeciętnych..." mocne ;] pozdrawiam<br><hr>Wojtek
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Też lubię przyjebać na gumie w mieście 50-100 metrów
dla szpanu ? dla przyjemności
moto zapierdala i to jest fajne<br><hr>w


- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co za z.....y tekst. Zostanie kaleką lub krwawym ochłapem owiniętym wokół koła ciężarówki nie wydaje mi się powodem do chwały. Jeżdżąc staram się przewidywac i minimalizowac ryzyko co nie znaczy, że nie mam przyjemności z jazdy. Nie zagrażam innym i sobie w takim stopniu jak uliczni (w zwykłym ruchu) stunterzy. Nie twierdzę, że nigdy mnie nic nie spotka ale gloryfikowanie akrobacji w zwykłym ruchu to nawolywanie do samookaleczenia, zabójstwa, samobojstwa - co wolicieb. <br><hr>szarak34TRX
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Co to znaczy z....y???? Jeśli chodziłoby o słowo zajebisty, to uprzejmie informuj, ze od pewnego, dluzszego czasu jest to słowo oficjalnie uznane za kulturalne i ładne, pojawia się już w słownikach j. polskiego jakos synonim czegośłładnego i fajnego
)Haha<br><hr>Eri

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Lovtza
pewnie wystąpię w roli advocatus diaboli ale szarak34TRX rozwinął w głowie temat który niestety w społeczeństwie, szufladkuje motocyklistów. Tylko niedane nam było na forum prześledzić jak do tego doszedł. Wydaje sie że obok art. to nawet nie leżało
Może pan szarak34TRX nowy topic założy np: Niech inkwizytorzy pochłoną ulicznych stunerów.


-
Morter - Świeżak
- Posty: 51
- Dołączył(a): 4/1/2009, 15:34
- Lokalizacja: Opole
W pelni zgadzam sie z "szarak34TRX". Lekko zryty tekst. Co to za najwspanialsza smierc? Jak mozna wogole mowic o najwspanialszej smierci? Odchodzacy ze swiata to zaplanowal? Cieszyl sie, ze za 2 minutu zginie rozszarpany jak galareta? NIE!!! Stracilem kolegow na 2 kolach. Rodziny zalamane. My zalamani. Wielu nawet odstawilo sprzeta do garazu na jakis czas w niesmaku tych tragicznych wypadkow. To nie najwspanialsza smierc, to TRAGICZNY WYPADEK!! Nikomu nie zycze i trzymam za wszystkich kciuki aby mieli przesrana smierc w wieku np 70 lat z powodu starosci niz w wieku np 25 z powodu wypadku!<br><hr>gankaku
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Kolego widzę, że w szkole jak uczyli dedukcji i indukcji to ty pod budką z piwem stałeś. Koleś rozpisuje się cały artykuł o urazach odniesionych podczas wyczynowej jazdy. Kończy artykuł śmiercią na motocyklu. Zadaj sobie pytanie. Z jakiej racji ktoś pod czas stuntu miał by zginąć skoro jeśli ten ktoś ma choć trochę oleju w głowie będzie robić to poza drogą publiczną? Odpowiedź jest prosta: a) Bo miał zajebistego pecha i kierownica upadającego motocykla przebiła go idealnie przez kręgosłup co swoją drogą jest mało prawdopodobne. Pomijam tu skręcenia karku, złamania kręgosłupa itp itd wynikłe nie tyle z pecha co braku podstawowych odruchów przy upadku. Ten przypadek odpada bo śmierć w taki sposób jest co najwyżej patetyczna ale nie piękna.Komentatorzy napisał(a):Co za z.....y tekst. Zostanie kaleką lub krwawym ochłapem owiniętym wokół koła ciężarówki nie wydaje mi się powodem do chwały. Jeżdżąc staram się przewidywac i minimalizowac ryzyko co nie znaczy, że nie mam przyjemności z jazdy. Nie zagrażam innym i sobie w takim stopniu jak uliczni (w zwykłym ruchu) stunterzy. Nie twierdzę, że nigdy mnie nic nie spotka ale gloryfikowanie akrobacji w zwykłym ruchu to nawolywanie do samookaleczenia, zabójstwa, samobojstwa - co wolicieb. <br><hr>szarak34TRX<br>Komentatorzy napisał(a): Wodzu, oświeć nas wszystkich gdzie Ty to wszystko wyczytałeś i jak doszedłeś do tak dramatycznych wniosków. Od razu proszę - operuj na konkretach. Do tej pory wychodziłem z założenia że umiejętność pisania i umiejętność rozumienia pisma są ze sobą równoznaczne. A tu proszę - takie zaskoczenie... Pozdrawiam,<br><hr>Lovtza<br>
b) Gość nie miał oleju w głowie, zapierdalał na gumie albo odczyniał inną figurę na drodze publicznej i w wyniku tego oraz późniejszych zdarzeń skończył jak dość duża grupa z nas (przeciętnych) testując trzecią zasadę dynamiki na obiekcie znajdującym się bezpośrednio na drodze tudzież w bliskim sąsiedztwie. I ta opcja jest najbardziej prawdopodobna. I ta wersja też jest patetyczna bo wystarczyło panować nad maszyną a prawdopodobnie wypadku by nie było a motocyklista (nieprzeciętny) mógł by sobie dalej pompować adrenalinę do żył ale *** z głową. Ot prosta dedukcja. A to że gość wybrał ciężarówkę to szczegół.<br><hr>Scrooge McDuck
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
"... Ci którzy odeszli mieli jedną ze wspanialszych śmierci jakie mogli ponieść." No i co ty mi tu Simpson będziesz mamrotać jak wyraźnie jest napisane. Nie wiem co chciałeś napisać ale napisałeś jak widać. Swoją drogą chyba nigdy nie otarłeś się osobiście o śmierć na motocyklu. Jak będą na ciebie zapierdalać dwa ciągniki siodłowe i nie będziesz miał gdzie uciekać (z lewej drzewa z prawej drzewa i drut kolczasty) to wróć i opisz co poczułeś. Ja już wiem jak to jest. Życzę ci że byś został najlepszym stunerem na świecie ale jeśli chcesz dożyć tego momentu to kup sobie odpowiednie wdzianko i trenuj w bezpiecznym miejscu.<br><hr>Scrooge McDuckKomentatorzy napisał(a):Wszystko ok tylko z ta...
piękną śmiercią to zdeczka przesada:/ nie wiem czy roztrzaskanie głowy o beton i rozjechanie reszty ciała przez jakiegoś tira czy to jest piękne szczególnie w wieku typowym dla zgonów na motocyklu czyli 22/35 lat:/ Moim zdaniem jest to tragiczne i za****** straszne... Jak chcesz napierdalać na moto i zakur..iać to możesz to robić myśląc i uważać na to co sam robisz i na wszystkich innych dookoła na drodze..bo taka prawda że nie ma zmiłuj każdy kto jest na drodze jest potencjalnym twoim katem..taka pusta studencinka świeżo po elce (oczywiście za pieniądze starych, no i samochód również) jest potencjalnym mordercą dla ciebie motocyklisto... a te połamania i skręcenia to po prostu nieprzewidziana sytuacja i nieciekawe zakończenie zabawy(nie znam herosa który by tak na pewno wiedział że połamie sobie podudzia, rozerwie miednice itp itd i by wsiadł tego dnia na motor:) Każdy kozak dopóki nic się nie stanie.. Cierpienie i ból powinien dać do myślenia co robić żeby to się nie powtórzyło..niestety muszą być ci ludzie którzy tego doświadcza, a za razem tacy którzy w ryzyko wliczają odpowiedni bufor na błędy ucząc się na przykładach kolegów ze szpitala i cało wracają do domu z jazdy... To co robią stunterzy na motocyklach jak najbardziej jest godne podziwu ale jak ktoś wyprzedza na podwójnej ciągłej przed zakrętem i jeszcze pod górkę to każdy sam wie...nawet jeżeli by przejechał taki zakręt i nikomu się nic nie stało...a motocyklista doznał by orgazmu z powodu nadmiaru adrenaliny i tak powinien zaraz wpaść w poślizg i zginąć żeby czasem za dwa trzy dni nie zabił jakiegoś normalnego motocyklisty/rowerzysty/samochodziarza/po drugiej stronie.. Stunt=pochwała jak robi sie to rozważnie..nawet na ulicach miasta ALE ROZWAŻNIE ale piratom drogowym co niosą śmierć innym i sobie(co najmniej ważne) kosa w plecy.. Tyle mojego wykładu komu za długie nie musiał czytać.. POZDRAWIAM!<br><hr>Fanator<br>Komentatorzy napisał(a):Nie opisałem śmierci jako pięknej, lecz jako rzecz nieuniknioną. Jakby nie patrzec nikt z nas umierac nie chce, jednak w ajkiś sposób to się musi odbyć i zdecydowanie wolałbym odejść na swoim moto niż przez jakiś głupi przypadek lub przewlekłą chorobę.
Jeśli chodzi o wyprzedzanie w zakrętach na podwójnej ciągłej to troche nie trafiłes, piszę tutaj o stunterach, czyli ludziach kreatywnych, którym wyobraźni nie brakuje. Goście którzy napędzają się na chama po ulicach to całkowicie inna liga głupoty i ten tekst napewno nie jest dla nich.
Pozdr <br><hr>Simpson<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Nie nie cieszyl sie ale chyba bierzesz pod uwage to ze mozesz zginac zapierdalajac 200 czy nawet 160 w zaktecie, ale co z tego skoro wlasnie jest tak extra<br><hr>GsxrKomentatorzy napisał(a):W pelni zgadzam sie z "szarak34TRX". Lekko zryty tekst. Co to za najwspanialsza smierc? Jak mozna wogole mowic o najwspanialszej smierci? Odchodzacy ze swiata to zaplanowal? Cieszyl sie, ze za 2 minutu zginie rozszarpany jak galareta? NIE!!! Stracilem kolegow na 2 kolach. Rodziny zalamane. My zalamani. Wielu nawet odstawilo sprzeta do garazu na jakis czas w niesmaku tych tragicznych wypadkow. To nie najwspanialsza smierc, to TRAGICZNY WYPADEK!! Nikomu nie zycze i trzymam za wszystkich kciuki aby mieli przesrana smierc w wieku np 70 lat z powodu starosci niz w wieku np 25 z powodu wypadku!<br><hr>gankaku<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Masakra. Naprawiałem powypadkowe ścigi... Przy każdym zastanawiałem się jak musiał wyglądać biker, który tak go urządził...
Ostatnimi dniami sam zastanawiałem się nad zakupem bike'a i rozpoczęciem nauki "stuntu" ...
Teraz zaczynam sie zastanawiać czy nie pozostać przy stuncie na 4 kołach ... by syn miał większe szanse co dzień oglądać mnie zdrowego...
Pozdrawiam Was chłopaki - trzymajcie się w pionie i zawsze chociaż na jednym kole !!<br><hr>bachus
Ostatnimi dniami sam zastanawiałem się nad zakupem bike'a i rozpoczęciem nauki "stuntu" ...
Teraz zaczynam sie zastanawiać czy nie pozostać przy stuncie na 4 kołach ... by syn miał większe szanse co dzień oglądać mnie zdrowego...
Pozdrawiam Was chłopaki - trzymajcie się w pionie i zawsze chociaż na jednym kole !!<br><hr>bachus
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Jestem ciekawy dlaczego w paru filmikach goście podchodzili, uderzali stuntera jak sądzę bądź przewracali mu motocykl? O.o<br><hr>Killaz
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
"Utrata życia na motocyklu jest ceną ostateczną za wszystkie zajebiste momenty, które dał on nam podczas naszej marnej jednostkowej egzystencji."
Zajebisty mocny tekst. pozdro... widać jakie niektórzy mają podejście komentując ten tekst.... po prostu nigdy nie powinni trafić ani na tą stronę ani na dwa kółka
pozdro<br><hr>XyZ
Zajebisty mocny tekst. pozdro... widać jakie niektórzy mają podejście komentując ten tekst.... po prostu nigdy nie powinni trafić ani na tą stronę ani na dwa kółka
pozdro<br><hr>XyZ
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Posty: 54
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 17 gości