Scigacz.pl

przez **Drexav** » 13/12/2008, 22:41

Jeśli mam być szczery to dla mnie za drogi. Dla mnie bo z moim słomianym zapałem było by tak, że biegał bym z pulsometrem przez 2 - 3 tygodnie a później bym albo biegał i nie przestrzegał pulsu albo bym nawet nie zakładał. I dla mnie lepszym rozwiązaniem był by najtańszy za 30 zł. Nie ma gwarancji - tylko, że nie zdążył by się zepsuć. Ten jest bardziej profesjonalny, jest gwarancja itd. Jeśli chodzi o sam pulsomierz to ma on pokazywać puls i wg. kieszeni kierujesz się wyborem - no chyba, że chcesz z bajerami

przez **Manhatan** » 13/12/2008, 23:31

No właśnie nie chodzi o bajery, tylko o to co jest najbardziej potrzebne, a wybrałem akurat ten, bo Sigma jest mi znaną firmą, a cenię sobie porządne gadżety. Fakt, faktem potrzebny mi tylko puls, godzina i stoper, to wszystko... żeby tylko jeszcze zbyt dużych przekłamań nie było przy mierzeniu pulsu, bo różnie z tym może być... a przynajmniej takie odnoszę wrażenie

przez **Bostorn** » 13/12/2008, 23:51

ee ja jak biegam nie patrze na puls

patrze tylko na obciązenie i zmęczenie abym dał radę dobiec

czy siłka czy atmosfera wszystko jedno

zimą to i w krótkim rekawku potrafię śmigac

teraz jeżdze motorem w mrozy
jedyne czego sie boje to kolana;/ sqr niemam itp a zwykle ocieplane dresiki i kurtałka nie starczy :/

jak masz ochotę się wykazac proponuję bieg na 2.5km stylem dowolnym offfroadowy

tzn las górki piach żwir i wysokie wzniesienia ;d
to dopiero Ci kondycha wzrośnie

przez **AnyaR6** » 13/12/2008, 23:52

A nie lepiej zwrócić się z tym problemem do kogoś, kto się na tym zna?

Chcesz coś zrobić, to zrób to dobrze, szkoda czasu na stosowanie porad pseudo-fachowców...
To miło, że koledzy chcą Ci doradzić, ale...

A tak btw, to jak wyrobisz się z tym wszystkim, co zamierzasz (basen, siłownia, akrobatyka i co tam jeszcze..), to kondyche masz murowaną

, oby nie zabrakło Ci sił na sezon :!:

Pozdrawiam wszystkich "TRENERÓW"

przez **Drexav** » 14/12/2008, 00:33

@up

To chyba nie tak źle, że wszyscy chcą pomóc. Taki kraj i każdy chce się swoimi refleksjami podzielić. Tak jestem doskonałym trenerem jak każdy z nas. I każdy może to powiedzieć, że najlepszym sposobem na lepszą kondycję jest bieganie codziennie szybkim tempem 8h. Organizm nie wytrzymał? No trudno widocznie się nie nadawałeś. I tą refleksją mogę się podzielić a, że ktoś nie wytrzyma to nie mój problem ja powiedziałem prawdę. I w ten cudowny wręcz sposób zostanę niedługo zasypany sogami na sfd...

przez **sebekmelior** » 14/12/2008, 00:57

Ja moze nie jestem profesionalnym trenerem... ale wlasnie zrobilem "prowizoryczny" dyplom z planowania treningow... Mniej wiecej mam wiedze o tym wszystkim i tym co mam sie probuje podzielic... A to co kto zrobi z moimi radami to jego sprawa.

przez **Manhatan** » 14/12/2008, 11:00

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, co by nie mówić bardzo mi pomogliście

Oczywiście, najlepszym sposobem byłoby ułożenie dla mnie całego planu treningowego i w dodatku diety przez osobę, która się tym dziennie zajmuje, jednak z tego co się orientowałem, taki w pełni PRO plan kosztuje często cenę za którą miał bym paliwa na pół sezonu

Z drugiej zaś strony nie jestem znowu jakimś mega świetnym sportowcem, żeby to od tego zależały moje wyniki, więc samo poprawienie kondycji wiele mi pomoże.

Bostorn napisał(a):jak masz ochotę się wykazac proponuję bieg na 2.5km stylem dowolnym offfroadowy
tzn las górki piach żwir i wysokie wzniesienia ;d
to dopiero Ci kondycha wzrośnie

Tak właśnie biegam

przez **Manhatan** » 14/12/2008, 15:44

A mam jeszcze jedno pytanie co do biegania. Mianowicie, słyszałem, że nie należy biegać dzień w dzień, ponieważ nie pozwalamy się odbudowywać naderwanym włóknom mięśniowym, skutkiem czego nasz trening nie daje takich efektów, jak bieganie co drugi dzień - prawda czy mit?

przez **sebekmelior** » 14/12/2008, 15:54

Prawda

przez **Manikotra** » 20/12/2008, 23:21

Prawda miesnie i caly organizm musza miec czas na regeneracje ,do tego co najmniej 8 godzin snu.
Dobrze jak bys sie zaopatrzyl w odzywki do dyscyplin wydilnosciowych najlepiej weglowodany ( CARBO ) i dolozyc do tego monohydrat Kreatyny .

przez **elco** » 21/12/2008, 00:16

dla mnie to mit.
Jak trenowalem biegalem codziennie od poniedzialku do soboty wlacznie. Niedziela zwykle byla przeznaczona dla regeneracji. Na wszystkich obozach sportowych biegalo sie 2 razy dziennie. Trenujaca obok nas kadra Polski czasami wychodzila takze na trzeci trening. Jedynym zastrzezenim jest fakt, ze nie mozna kazdego treningu podciagac pod granice wytrzymalosci. Dlatego tez zwykle 2 dni trenuje sie mocniej, 3-ci dzien luzno, ale zeby nie biegac co drugi dzien - czegos takiego nie slyszalem. To nie przyniesie zadnych efektow. Jezeli ciezko bedzie Ci sie biegalo codziennie to proponuje pobiegac troche mocniej jednego dnia, a kolejnego wyjsc sobie potruchtac dla relaksu.

przez **Wilku111** » 21/12/2008, 11:49

Ja moge od siebie dodać, że nie jezdzij na rowerze bo sie mięsnie kurczą i potem ciężko jej rozciągnąć :wink:

Scigacz.pl

Trening wydolnościowy/kondycyjny i dieta!

Kto przegląda forum