Zobacz wątek - Problemy z skręcaniem
NAS Analytics TAG

Problemy z skręcaniem

Jak nauczyć się wheelie? stoppie?
Czy zmieniać biegi ze sprzęgłem czy bez?
_________

Problemy z skręcaniem

Postprzez Pająk » 27/9/2005, 07:35

Problem jest natury czysto psyhicznej poprostu nielubie kłaść się na zakrętach w prawo obojętnie czym bym niejechał nawet na rowerze a w lewych winklach jade na kolanie i wywoluje to mile uczucie a nie jak w pzypadku prawuch strach.
Ma ktoś może podobny problem lub wie jak sobie z tym poradzić czy jestem odmieńcem ?
Avatar użytkownika
Pająk
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 704
Dołączył(a): 16/9/2005, 22:54
Lokalizacja: Warszawa Gocław


Postprzez Pająk » 27/9/2005, 14:13

może to ma coś wspólnego z tym że jestem praworęczy i mój organizm instynktownie chroni prawą ręke pżed uszkodzeniami lewą mialem złamana 3 razy a w prawej pękła raz tylko kość zawsze poprostu lece na lewą strone a ty evil jesteś prawo czy lewo ręczny ?
Avatar użytkownika
Pająk
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 704
Dołączył(a): 16/9/2005, 22:54
Lokalizacja: Warszawa Gocław


Postprzez Rolas » 27/9/2005, 14:19

:shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

to samo!, czy na rowerze czy na moto, ale zawsze wydawało mi się to zbyt błache, żeby o tym mówić :oops:
Rolas
Świeżak
 
Posty: 15
Dołączył(a): 31/8/2005, 21:08
Lokalizacja: Giżycko

Postprzez Pająk » 9/10/2005, 23:00

Niewszyscy wstydzą sie rozmawiać o własnych problemach ;)
Avatar użytkownika
Pająk
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 704
Dołączył(a): 16/9/2005, 22:54
Lokalizacja: Warszawa Gocław

odp

Postprzez mierzwa2 » 12/10/2005, 21:23

u mnie jest odwrotnie ja lubie skrecać w prawo a w lewo(przechylasz sie w strone aut jadacych z przodu) mam jakies leki;)
mierzwa2
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 11/9/2005, 22:49

Postprzez Pająk » 12/10/2005, 21:42

A jesteś lewo czy prawo ręczny bo wydaje mi się że ma to jakiś związek z tym skręcaniem
Avatar użytkownika
Pająk
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 704
Dołączył(a): 16/9/2005, 22:54
Lokalizacja: Warszawa Gocław

Postprzez modificator » 4/11/2005, 15:24

Elo To mój pierwszy post tutaj :D

Jestem też początkującym w moto... ale mam 26lat. Dopiero ukończyłem kurs na prawko, myślę o pierwszym moto :D (na kursie YBR125). Też mam problem ze skrętem w prawo (ba, nawet na placu położyłem raz na "8" moto na prawy kierunkowskaz :oops: ) ale ja obwiniam brak umiejętności dobrej obsługi rolgazu. Gdyby gaz był po lewej stronie, wolałbym skręcać w prawo. A tak gaz po prawej i jakoś gorzej mi skrecać na prawo, na mieście też jakoś gorzej ostre skręty w prawo mi wychodzą... choć z czasem idzie mi coraz lepiej.

Reasumując: mi gorzej w prawo, bo przy skręcie w w prawoprzeszkadza mi gaz :D
modificator
Świeżak
 
Posty: 8
Dołączył(a): 4/11/2005, 15:02

Postprzez bccult » 5/11/2005, 19:07

ja jestem prawo reczny.. ale odkad jezdze to lepiej mi sie pokonuje prawe winkle... nie wiem czemu.... w lewo mam jakies opory zeby sie wykladac.... ale nie wiem czym to spowodowane.... w kazdym badz razie z biegiem czasu sprawia mi to coraz to mniejsze problemy...
Yamaha YZF600r Thundercat | http://bikepics.com/members/kulus/
Avatar użytkownika
bccult
Świeżak
 
Posty: 122
Dołączył(a): 7/9/2005, 17:45
Lokalizacja: Opole lubelskie

Postprzez czajnik » 14/11/2005, 21:10

to ja wam opowiem :) bo liznąłem troch etori sportu... i to ma zwiazek z tym ze człowiek jest niesymetryczny. to poniekąd ma związek z tą prawą i lewą ręką ;) tylko tutaj chodzi o niesymetrycznosc tułowia. sprawdzcie sobie np cos takeigo... siedizsz na stołku nie ruszajc tyłkiem i popatrz jak najdalej sie da do tyłu przez jedno a potem drugie ramie. zawsze w którąś stronę mozna obrucic sie bardziej... i tu odchodzimy do tego kładzenia sie... kręgosłup jest w którąś strone mocniejszy i podswiadomie dązy do togo aby sie zginać w stronę przeciwną... zeby potem łatwo było się wyprostować... nei mowie juz o innych rzeczach jak rece nogi.. to wszystko nigdy nie jest idealne a to są efekty.. wiec nic tylko trening:):):)
Raz sie żyje.. Trzeb kolekcjonować mocne wrażenia :D
czajnik
Świeżak
 
Posty: 32
Dołączył(a): 4/9/2005, 15:14

Postprzez Benek929 » 28/12/2005, 00:28

no wlasnie ja tez mam te problemy z polozeniem sie na prawo ale wiem dlaczego jak mialem 6 lat to mialem pierwsze moto i jezdzilem na prostej drodze czyli jechalem zawracalem (skrecalem w lewo) potem znowu jechalem i zawracalem znowu w lewo i to moze dlatego mi nie wychodzi w prawo na scigach nie mam jeszcze z tym takich problemow ale w motocosie to jest masakra i co mam zrobic jezdzic na pustym rondzie w odwrotna strone ??? hehe ale mam nadzieje ze z biegiem czasu bedzie coraz lepiej
one man one bike one street one love
Benek929
Świeżak
 
Posty: 85
Dołączył(a): 27/12/2005, 23:15

Postprzez snikers1818 » 28/12/2005, 06:43

no postaraj się bo jak chcesz na torze poznań jeżdzić to prawe zakręty musisz mieć opanowane do perfekci pozdraiam
Avatar użytkownika
snikers1818
Świeżak
 
Posty: 137
Dołączył(a): 31/8/2005, 06:58
Lokalizacja: Poznań

Postprzez lipek_amg » 2/1/2006, 18:55

tak to jest jak sie ma 15 lat:DDDDD
Lipek
SUZUKI GSXR 600 SRAD było ale sie rozwaliło:/:/
Avatar użytkownika
lipek_amg
Świeżak
 
Posty: 110
Dołączył(a): 14/10/2005, 13:09
Lokalizacja: Łódź

Postprzez snikers1818 » 4/1/2006, 05:40

po pierwsze to nie mam 15 lat a i sorka że się powtarzam :twisted:
Avatar użytkownika
snikers1818
Świeżak
 
Posty: 137
Dołączył(a): 31/8/2005, 06:58
Lokalizacja: Poznań

Postprzez lipek_amg » 4/1/2006, 15:41

ale nie wiele więcej:D pozdro
Lipek
SUZUKI GSXR 600 SRAD było ale sie rozwaliło:/:/
Avatar użytkownika
lipek_amg
Świeżak
 
Posty: 110
Dołączył(a): 14/10/2005, 13:09
Lokalizacja: Łódź

Postprzez snikers1818 » 5/1/2006, 18:33

ale zawsze jest to więcej hehe dobra kit z tym pozdro dla wszystkich
Avatar użytkownika
snikers1818
Świeżak
 
Posty: 137
Dołączył(a): 31/8/2005, 06:58
Lokalizacja: Poznań

Postprzez kkk36 » 4/2/2006, 16:38

witam
ja mam znowu lęk jak jusz jestem nachylony i jade szybko to nie moge hoć trohe ruszać kerownice np rzeby mocniej skręcić i wogule boje sie zakrętów szybko pokonywać :(
kkk36
Świeżak
 
Posty: 7
Dołączył(a): 4/2/2006, 16:09
Lokalizacja: z za cylindra :)

Postprzez Benek929 » 4/2/2006, 20:41

jak jestes pochylony to normalne ze nie krecisz kiera jak sie szybko jedzie to sie prawie wogole kiera nie kreci w zakret wchodzisz przechylajac sie nie dziwie sie ze sie boisz ja przy 150 w zakrecie tez sie boje skrecic na chama w ktoras strone ale nie przejmuj sie bo to jest normalne
one man one bike one street one love
Benek929
Świeżak
 
Posty: 85
Dołączył(a): 27/12/2005, 23:15

Postprzez rad15 » 2/5/2006, 20:11

witam.do niedawna mialem ten sam problem.skonczyl sie z chwila wktorym w 3 dzieniu smigalem na polnych na wsk jak wsiadlem pierwszy raz na tego motorka to myslalem jak tu skrecic zeby sie za bardz nie wychylic ale juz w 3 dniu nawet majac swiatomosc ze jade po bardzo sypkiej drodze zaczelem sie wykladac w lewo prawo .powiem wam ze to przy predkosci 60-70km\h .musicie tylko trenowac.trening czyni mistrza :wink: pozdrowienia milego wykladania .
rad15
Świeżak
 
Posty: 88
Dołączył(a): 29/4/2006, 15:40
Lokalizacja: Rudziczka

Postprzez Surf Maniac » 15/5/2006, 17:52

spróbuj się kiedyś wyłorzyć na zakręcie na simsonie :D Ja próbowałem i stwierdzam że ten sprzęt nie jest do tego stworzony :D Kierownica przy mocnym przechyleniu skreciła i zaczęła podskakiwać. Wyleciałem na drugi pas, szczęście że nic nie jechało :P i że się glebą nie skończyło :)
A co do tej prawej strony, to coś w tym jest, tylko u mnie właśnie od czasu tamtej akcji, bo wtedy w prawo wlasnie skrecalem :)
...:::Surf Maniac:::...
Surf Maniac
Świeżak
 
Posty: 20
Dołączył(a): 14/5/2006, 14:03
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Thrillco » 16/5/2006, 07:29

przed skrecaniem i pochylaniem leków nie miałem bo jakoś tak....urodziłem się z tym, że lubię się bujać w różne strony. Inna sprawa to była predkość w tych zakretach. Bałem sie w konkretne winkle wpadać powyżej 80km/h dopuki nie miałem okazji pojechać do Lwówka Śl. za niejakim DIABŁEM-wel Bartkiem. Gość był niesamowity...ale nikt z nim nie chciał jeździć...nie wiedziałem dlaczego. Na trasie wyszło szydło z worka-Diabeł naginał po trasie jak szalony, większość winkli to predkość dla mnie kosmiczna (aż bałem się na budzik luknąć) ale się trzymałem dzielnie (za moim GS500 został z tyłu daleko kolo na GSX750:D) i dojechaliśmy. Diabeł podsumował moja jazdę- "no nieźle 140 po winkielkach się trzymasz, myslałem że ci uciekne". Heh...jakoś od tamtej pory jeżdże na "wyda, nie wyda" i to jest dopiero cool jazda... i nie ma się czego bac, nie mysleć o tym czy się wywalicie czy coś tylko dawać ognia i dobrze się bawić.
brak opisu...
Avatar użytkownika
Thrillco
Mieszkaniec forum
 
Posty: 2598
Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
Lokalizacja: Białystok

Następna strona


Powrót do Technika jazdy



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości




na gr