Zobacz wątek - Motor w zime
NAS Analytics TAG

Motor w zime

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

Motor w zime

Postprzez klimek417 » 23/11/2008, 14:09

Witam;)
Mam takie pytano czy motor w zime jest dobrze odpalac powiedzmy raz na tydzien na 5 minuy az sie zagrzeje czy lepiej wyciagnoc akumlator i nic z nim nie robic przez calą zime??
pozdorwionka;)
klimek417
Świeżak
 
Posty: 40
Dołączył(a): 18/2/2008, 20:16


Postprzez Landryss25 » 23/11/2008, 15:34

Lepiej jak motor stoi w spokoju i akumulator tylko raz na jakieś 2 miechy podładujesz.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw


Postprzez adrianCB » 23/11/2008, 16:03

Absolutnie nie... Lepiej motor odpalać tak jak piszesz raz w tygodniu, jak się rozgrzeje to potrzymać go trochę na obrotach to aku się podładuje. Warto również oprócz samego odpalenia pobujać trochę motorem aby "nasmarować lagi". Poza tym pamiętaj aby bak był pełny. Myślę że takie odpalanie uchroni Cię od wielu problemów, chociażby gładzie w cylindrach będą co jakiś czas wtedy smarowane. Ja swój motor zostawiłem na 3tyg podczas tych wakacji..po powrocie oczywiście ładnie odpalił ale jedna świeca niedomagała..dopiero po kilkunastu sekundach zaczęła normalnie pracować... Więc polecam odpalać motor co najmniej raz w tygodniu i rozgrzaniu go do normalnej temp. Sam tak robię nie mam problemów, że po zimie motor nie działa...
adrianCB
Świeżak
 
Posty: 144
Dołączył(a): 16/2/2008, 10:26
Lokalizacja: Łódź

Postprzez norban » 23/11/2008, 16:16

Wydaje mi sie ze jak masz wszystko sprawne i ustawione to jak podepniesz aku na wiosne to wszystko bedzie chodzilo.Ja w tamty roku jezdzilem jak tylko sniegu nie bylo na drodze a w tym zobaczymy.
RD350>FZR750>CBR1000>ZZR600>2xFZR1000EXUP>RN09
norban
Świeżak
 
Posty: 46
Dołączył(a): 26/1/2007, 19:55

Postprzez adrianCB » 23/11/2008, 16:51

Właśnie czytałem opis Hondy Hornet i tam też występuje problem ze świecami po dłuższym postoju... i również radzą aby odpalać motor od czasu do czasu,żeby uniknąć konieczności wymiany świec.
adrianCB
Świeżak
 
Posty: 144
Dołączył(a): 16/2/2008, 10:26
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Nigoss » 23/11/2008, 17:23

Jesli trzymasz moto w miejscu, ktore pozwala na odpalenie to rob to raz w tygodniu. Wtedy masz pewnosc, ze z moto wszystko gra.
,,Motocykle to nie tylko moja pasja, ale też moje życie''
Avatar użytkownika
Nigoss
Bywalec
 
Posty: 567
Dołączył(a): 5/9/2008, 17:01

Postprzez Raczek_6 » 23/11/2008, 17:50

Ja jestem przeciwnikiem odpalania moto na chwilę, trzeba by było pojeździć (oczywiście jak pogoda na to pozwoli). Przychodzi zima moto do garażu a akumulator do ciepłej piwnicy i od czasu do czasu ładowanie.

Tak jeden ze znajomych odpalił swoje o2o przy dużym mrozie i urwał mu się zawór wydechowy niszcząc silnik.

A po zimie drobny przegląd przed odpaleniem moto łącznie ze sprawdzeniem świec zapłonowych. Ewentualnie spuszczenie paliwa z komór pływakowych (jak moto ma gaźniki).

Przy wtrysku o2o powinno odpalić bez problemów po zimowym postoju.
http://motomaniax.pl/ - serwis Ducati | http://www.motorakowski.pl/ - serwis Kawasaki | | Nie pomagam w oględzinach motocykli.
Raczek_6
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4217
Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
Lokalizacja: W-wa

Postprzez Landryss25 » 23/11/2008, 18:42

senekkorzenna napisał(a):Niestety mam inne zdanie :D ja staram się jeździć jeżeli tylko jest sucha droga a dwa razy w tygodniu go odpalam ,rozgrzewam delikatnie stawiam na środkowych podnóżkach i włączam biegi .Bawię się tak z 10 minut sprawdzając czy aby silnik się nie przegrzewa. :D
Jeżeli ktoś naprawdę chce prze garażować przez zimę bez odpalania to to już było na tym forum opisywane-poszukaj. :D


No jeśli tak to może być Senek a nawet dobrze. Ale jeśli miałby odpalić i żeby tylko się nagrzał to nie. Ja też co jakiś miesiąc staram się odpalić i przejechać trochę.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw

Postprzez Raczek_6 » 23/11/2008, 19:17

Nie wiem jak znajomy odpalał silnik (na pewno na ssaniu) a silnik w tym moto po odpaleniu wkręca się na 4000rpm, a był mróz -16st.C.
Też się zdziwiłem ale jednak zdarzyło się.
Prawdopodobny powód słabe smarowanie i zbyt wysokie obroty.
Odpalił silnik i po złapaniu obrotów zgasł i już nie kręcił.
http://motomaniax.pl/ - serwis Ducati | http://www.motorakowski.pl/ - serwis Kawasaki | | Nie pomagam w oględzinach motocykli.
Raczek_6
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 4217
Dołączył(a): 20/9/2008, 23:23
Lokalizacja: W-wa

Postprzez Wombat » 23/11/2008, 20:54

Raczek_6 napisał(a):Tak jeden ze znajomych odpalił swoje o2o przy dużym mrozie i urwał mu się zawór wydechowy niszcząc silnik.



Pewnie i tak już mu dużo nie brakowało. Przynajmniej zaoszczędził na lawecie.



Co wolicie - pozostawić kilkadziesiąt kilo rdzewnej stali, narażonej na kontakt z atmosferą i wilgocią... nasmarowane raz na następne pół roku cienką warstwą oleju... czy smarować to żelastwo co 2 tygodnie poprzez odpalenie i nagrzanie silnika? Bo ja tam wolę odpalić moto na 15-20 min, niech się dobrze nagrzeje, niech olej omyje wszystko w silniku co ma omyć... nasmaruje i zabezpieczy a akumulator później i tak zabiorę do podładowania.... jeśli oczywiście jest śnieg i ni cholery się nie da jeździć....
Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
Avatar użytkownika
Wombat
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 951
Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Landryss25 » 23/11/2008, 21:45

Raczek_6 napisał(a):Nie wiem jak znajomy odpalał silnik (na pewno na ssaniu) a silnik w tym moto po odpaleniu wkręca się na 4000rpm, a był mróz -16st.C.
Też się zdziwiłem ale jednak zdarzyło się.
Prawdopodobny powód słabe smarowanie i zbyt wysokie obroty.
Odpalił silnik i po złapaniu obrotów zgasł i już nie kręcił.


No myślę że to możliwe bo strasznie wysokie obroty złapał a wiadomo że jak moto stoi jakiś czas na mrozie to olej gęstnieje i ścieka a zanim po odpaleniu dotrze w odpowiednie miejsca może być za późno. Lepiej na wolnych palić. I jeśli już w miarę możliwości ,,rozruszać" skrzynię żeby sie przesmarowała.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw

Postprzez MECHA-MOT » 23/11/2008, 22:53

Landryss25 podładywując aku niszczysz tylko aku... aku sie ładuje pradem 1/10 objetości przez 10 godzin prostownikiem (do zelowych najlepiej impulsowym), a pozatym przy odpaleniu silnikai obrotach rzędu 2-4 tys ie naladujecie aku bo napiecie wtedy nie jest takie jak trzeba.
MECHA-MOT
Świeżak
 
Posty: 267
Dołączył(a): 2/7/2007, 19:05
Lokalizacja: Mika

Postprzez Landryss25 » 23/11/2008, 23:47

To mówisz że lepiej postawić aku na całą zimę w pomieszczeniu gdzie są minusowe temperatury? Przez okres ok 4 miesięcy jak aku nie będzie ładowane regularnie rozładuje sie prawie do zera i będzie do wyrzucenia. Ja sztukę ładowania aku praktykuję i nigdy mnie jeszcze nie zawiódł.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
Avatar użytkownika
Landryss25
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6269
Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
Lokalizacja: Liw

Postprzez adrianCB » 24/11/2008, 00:15

Chłopaki.... co Wy piszecie że motor na ssaniu od razu wkręca się do 4tyś obrotów... przecież każdy motor (z gaźnikiem) wkręca się stopniowo na obroty w miarę wzrostu temperatury... początkowo ma około 2tyś a dopiero po ładnych kilku min dochodzi do 4tyś czy nawet więcej. Jeśli chodzi o ładowanie, to po to jest regulator napięcia żeby podawał optymalne napięcie... czy w motorze czy w aucie układ ładowania działa tak że w ciągu 40min bez obciążenia, na odpowiednich obrotach ładuje aku na maxa!!
adrianCB
Świeżak
 
Posty: 144
Dołączył(a): 16/2/2008, 10:26
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Wombat » 24/11/2008, 09:50

MECHA-MOT napisał(a):Landryss25 podładywując aku niszczysz tylko aku... .


bzdura. W czasie każdej jazdy aku jest podładowywane. Za każdym razem jeździsz motocyklem 10h? Z punktu widzenia akumulatora jest mu wszystko jedno co go ładuje prostownik czy alternator wraz z regulatorem napięcia.... Zresztą Aku zostało stworzone właśnie do takiej pracy.... rozładować troche, naładować do pełna.... rozładować troche, naładować do pełna. Dokładnie do tego służy akumulator kwasowy i wtedy najlepiej i najdłużej działa. a nie rozładowany na maksa i pozostawiony " bo aku sie nie podładowuje"... Komuś się pomylił akumulator NiMh chyba z kwasówka.... Zaraz pewnie ktoś wyskoczy z wywodami o efekcie pamieciowym... w aku kwasowym :lol:
Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
Avatar użytkownika
Wombat
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 951
Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
Lokalizacja: Lublin

Postprzez wszok » 24/11/2008, 11:53

zasada jest taka.. nie dopuszczać zeby akumulator kwasowy mial mniej niz 11V bo wtedy zaczyna sie wytracać osad na okładzinach (ulega zasiarczeniu) a wtedy jego pojemność drastycznie maleje "nieodwracalnie" - pisze w cudzysłowu bo sa metody odsiarczania ale to na www.elektroda.pl :lol:

a najlepiej wziąć aku do domu i jak ma ciepło to raz na miesiąc podładować parę godzinek i będzie jak nówka i tyle debatowania...


a co do kolegi 2 posty wyżej.. to mój na pełnym ssaniu wkręca sie właśnie na 4 tys. czy jest zimno czy ciepło.
Avatar użytkownika
wszok
Świeżak
 
Posty: 178
Dołączył(a): 27/11/2007, 18:49

Postprzez MECHA-MOT » 30/11/2008, 03:26

wszok dokładnie jak piszesz. Nie można dopuszczać by aku był rozładowany. Również odnosi sie to do uzupełniania wody w aku. kwasowych.
Również aku. zelowe musza byc stale naładowane -> jesli rozładujesz musisz odrazu naładować i nie dopuszczac do pełnego rozładowania, jesli to nie są zelówki specialnego przeznaczenia.



Wombat
jesli uwazasz ze nie mam racji to zrob sobie probe: zaleznie ile masz aku w motorze (lat), pozostaw motor na tydzien... Czy co odpali ??

Zagadka dla ciebie.

A potem naładuj akumulator tak jest sie nalezy prądem 1/10 objętości przez 10h i sprawdz czy co odpali po 2 tygodniach.


jesli nie masz pojecia na temate elktroniki to nie nie odzywaj bo widze ze wiesz tylko ze aku jest do rozruchu ale nie znasz jego budowy, działania i własciwości i skutków nienalezytej obsługi
MECHA-MOT
Świeżak
 
Posty: 267
Dołączył(a): 2/7/2007, 19:05
Lokalizacja: Mika

Postprzez limak14 » 30/11/2008, 09:01

moim zdaniem zima w tym roku (oby) bedzie taka, że co jakiś czas będzie można wyskoczyc i polatać-rozprostować kości :)
ja rok temu odpalaniem na mrozie rozwaliłem świece, bo za krótko moto chodziło. Później tylko strzelał w komin, więc od tego czasu bardzo ostrożnie do tego podchodze i jestem zwolennikiem hasła "nie masz zamiaru jeździć to nie odpalaj"
ale nie przecze, że w powyższych wypowiedziach nie ma prawdy
Avatar użytkownika
limak14
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 3798
Dołączył(a): 16/5/2007, 10:30
Lokalizacja: LBN/Puławy

Postprzez Wombat » 1/12/2008, 10:20

MECHA-MOT napisał(a):
Wombat
jesli uwazasz ze nie mam racji to zrob sobie probe: zaleznie ile masz aku w motorze (lat), pozostaw motor na tydzien... Czy co odpali ??

Zagadka dla ciebie.

A potem naładuj akumulator tak jest sie nalezy prądem 1/10 objętości przez 10h i sprawdz czy co odpali po 2 tygodniach.


jesli nie masz pojecia na temate elktroniki to nie nie odzywaj bo widze ze wiesz tylko ze aku jest do rozruchu ale nie znasz jego budowy, działania i własciwości i skutków nienalezytej obsługi



ŚWIETNIE... będzie można merytorycznie podyskutować skoro masz tak zawaliste pojęcie.

1. Najczęściej w sprawnym motocyklu aku jest w 80-100% naładowane, po jednym cyklu rozruchu z reguły wystarczy, raptem 20min jazdy aby odzyskało nominalny poziom naładowania (lub ten sprzed rozruchu, zależy w jakim aku był stanie). A przeważnie odpalasz i jedziesz...
Wiesz... tak nawiasem mowiac... moje moto odpala nawet po miesiącu stania.... stawiam 3 tysie ze po miesiącu jak przeleje gaźnik to od razu odpali... moje moto, bo widze że Twoje w nie bardzo jest dobrym stanie technicznym.

2. Napisałem, że aku jest wszystko jedno przez co jest ładowane nie bez kozery. Jest przeznaczone do ładowania i pracy w tak niesprzyjających warunkach jak praca w samochodzie/motocyklu. Ładowarka z reguły jest zdrowszym rozwiązaniem - jeśli uważasz, że akumulator jest inteligentny i może wybrać to powodzenia. W normalnie użytkowanym pojeździe nie ma zresztą potrzeby ładowania akumulatora w ogóle. W samochodzie większość użytkowników do aku nie zagląda latami i nic się złego nie dzieje. Aku jest przeważnie dziś bezobsługowe (wiąże wodór w czasie gazowania, wiec nie wymaga dolewania wody), a że jest ładowane w czasie pracy silnika wiec na tym się kończy jego obsługa. Pod warunkiem że pojazd jest w normalnej eksploatacji.... nie stoi po pół roku nie używany.

3. Nie wiem jak sobie wyobrażasz ładowanie akumulatora prądem 1/10 pojemnosci jeśli np był rozładowany w 50% tylko? Nie wiem czy wiesz ..., że opór wewnetrzny ogniwa zmienia się wraz ze stopniem naładowania... wiec i SEM źródła lub jego rezystancja powinna być zmienna w czasie, tylko wtedy da się utrzymać stały prąd ładowania. Takie prostowniki są raczej drogie wiec powszechnie stosuje się źródła o stałym SEM i stałej rezystancji - Wtedy zmiany SEM i rezystancji wewnętrznej samego akumulatora mają wpływ na prąd ładowania i w praktyce wygląda to w ten sposób, że prąd początkowy maleje nam w czasie ładowania osiągając wartość minimalną w momencie gazowania akumulatora. Wiec de facto, wpływu na wartość prądu ładowania nie masz.... Oczywiście ta druga, tańsza opcja... wydłuża nam czas ładowania... Ale przypomnę ze dłuższy czas ładowania - to zdrowiej dla akumulatora. I nie będę już nawet głębiej wspominał, że w momencie gazowania aku prąd musiałbyś zmniejszyć o połowę... i ładować dalej...... aby w 100% naładować aku...

4. Nie wiem czy wiesz.... że aku jest przewidziane na okres 3-5 lat tylko i z natury rzeczy następuje spadek jego pojemności i parametrów użytkowych, choćby takich jak prąd rozruchowy... Ponieważ zakładamy do pojazdu aku z naddatkiem pojemności to zadbane aku może w praktyce służyć dłużej... Więc powiedz mi, czy np akumulator sześcioletni ładowałbyś teoretycznie wyliczonym prądem 1/10 pojemności? a jeśli tak znafco... to powiedz mi , po 6 latach używania aku ... jaka to pojemnosć?
Ja bym się na Twoim miejscu już tak bardzo nie upierał... bo może sie okazać że po 6 latach aku utracił 25% pojemności nominalnej... i będziesz go po prostu stopniowo wykańczał takim ładowaniem... zwanym już wtedy... ładowaniem szybkim....

5. proszę Cie ... nie wypowiadaj się na temat mojej znajomości elektrotechniki ... nie elektroniki bo tego nie rozróżniasz nawet jak widzę.
Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
Avatar użytkownika
Wombat
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 951
Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
Lokalizacja: Lublin

Postprzez firef » 25/1/2009, 17:11

zatkoo kakaoo :twisted:
Suzuki GSX 750 Inazuma
firef
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 24/5/2008, 21:01
Lokalizacja: krk(okolice)

Następna strona


Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości




na gr