Piszczy i gaśnie na wolnych obrotach APRILIA RX125
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Piszczy i gaśnie na wolnych obrotach APRILIA RX125
Motocykl to APRILIA RX125 z 1994r. (ROTAX 123)
Motor odpala bez problemu za 1 kopnięciem. Po ok. pół godzinie jazdy jak się zagrzeje coś zaczyna piszczeć od strony magneta i moto sam gaśnie na wolnych obrotach jakby go coś chwytało (jak dodam gazu to nie zgaśnie ale nadal piszczy), można go bez problemu odpalić i jeździć (ale na wolnych gaśnie sam). Pisk jest bardzo słyszalny.
Co to może być, macie jakiś pomysł za co się zabrać ?
Motor odpala bez problemu za 1 kopnięciem. Po ok. pół godzinie jazdy jak się zagrzeje coś zaczyna piszczeć od strony magneta i moto sam gaśnie na wolnych obrotach jakby go coś chwytało (jak dodam gazu to nie zgaśnie ale nadal piszczy), można go bez problemu odpalić i jeździć (ale na wolnych gaśnie sam). Pisk jest bardzo słyszalny.
Co to może być, macie jakiś pomysł za co się zabrać ?
- dach12
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 16/4/2007, 09:39
Mój pomysł to łożyska na wale. Chociaż nie mówię że jest dobry ale do takich objawów nic innego mi nie pasuje.
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Wczoraj jak zaczęło piszczeć od razu ściągnąłem obudowę i bez problemu obracałem magneto ręką a tym samym tłok.
Dzisiaj rano odpaliłem moto i nie było żadnego pisku wszystko chodzi ok, nie gaśnie, 50 min go rozgrzewałem na stojaku i pisk nie wrócił....
Dzisiaj rano odpaliłem moto i nie było żadnego pisku wszystko chodzi ok, nie gaśnie, 50 min go rozgrzewałem na stojaku i pisk nie wrócił....
- dach12
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 16/4/2007, 09:39
Ja posiadałem Aprilie Tuareg Rally ten sam silnik rotax 123, i jest to typowa usterka dla tego silnika czyli łożyska na wale miałem podobne objawy ale do tego jeszcze czasami kopcił, nie bierze Ci oleju ze skrzyni???
-
Majkel22 - Świeżak
- Posty: 190
- Dołączył(a): 3/11/2008, 13:43
- Lokalizacja: LBN
Temat odnawiam ponieważ problem wrócił:
Jak już wcześniej pisałem moto po rozgrzaniu piszczał a na wolnych obrotach gasnął więc w listopadzie wziąłem moto do warsztatu i chciałem już otwierać silnik ale na szczęście wcześniej sprawdziłem jak działa zawór wydechowy (regulowany siłownikiem elektromagnetycznie). Okazało się że działał na odwrót zamiast otwierać się to zamykał a zamiast zamykać otwierał. Wywaliłem go i zaślepiłem otwór (nie martwiąc się narazie brakiem mocy na niskich obrotach). Od tego momentu moto działał prawidłowo.
Przejeździliśmy 4 dni po 3-4h i moto chodził idealnie zero piszczenia, gaśnięcia. W sobotę na małym wypadzie nagle problem znowu się pojawił....
Moto piszczy (pisk nierównomierny i nie ciągły) i na wolnych obrotach zaraz gaśnie potem bez problemu można go znowu odpalić ale bez gazu znowu zgaśnie. W czasie jazdy nie gaśnie... ale ciągle piszczy.
Ktoś powiedział że to mogą być cewki, nagrzeją się i zwiększają swoją objętość przez co będą trzeć o magneto. Zdjąłem dzisiaj magneto i nie wygląda źle:
Pytanie dlaczego przez kilka dni (ostrej jazdy) nie było problemów, dzisiaj rano go odpaliłem pochodził trochę i znów zero piszczenia....
Jak już wcześniej pisałem moto po rozgrzaniu piszczał a na wolnych obrotach gasnął więc w listopadzie wziąłem moto do warsztatu i chciałem już otwierać silnik ale na szczęście wcześniej sprawdziłem jak działa zawór wydechowy (regulowany siłownikiem elektromagnetycznie). Okazało się że działał na odwrót zamiast otwierać się to zamykał a zamiast zamykać otwierał. Wywaliłem go i zaślepiłem otwór (nie martwiąc się narazie brakiem mocy na niskich obrotach). Od tego momentu moto działał prawidłowo.
Przejeździliśmy 4 dni po 3-4h i moto chodził idealnie zero piszczenia, gaśnięcia. W sobotę na małym wypadzie nagle problem znowu się pojawił....

Moto piszczy (pisk nierównomierny i nie ciągły) i na wolnych obrotach zaraz gaśnie potem bez problemu można go znowu odpalić ale bez gazu znowu zgaśnie. W czasie jazdy nie gaśnie... ale ciągle piszczy.
Ktoś powiedział że to mogą być cewki, nagrzeją się i zwiększają swoją objętość przez co będą trzeć o magneto. Zdjąłem dzisiaj magneto i nie wygląda źle:


Pytanie dlaczego przez kilka dni (ostrej jazdy) nie było problemów, dzisiaj rano go odpaliłem pochodził trochę i znów zero piszczenia....
- dach12
- Świeżak
- Posty: 24
- Dołączył(a): 16/4/2007, 09:39
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Powrót do Mechanika motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości