Zobacz wątek - Bardzo grzejący się silnik w F4i - aż się w nim gotuje
NAS Analytics TAG

Bardzo grzejący się silnik w F4i - aż się w nim gotuje

Mechanika tylko powyżej 125cc.
_________

Bardzo grzejący się silnik w F4i - aż się w nim gotuje

Postprzez Respev » 26/10/2008, 15:33

Był piękny słoneczny dzień, pomyślałem, że warto się udać na wycieczkę. Zatankowałem, pojechałem z pasażerem do Mszany Dolnej i z powrotem. Jakie było moje zdziwienie, jak zobaczyłem, jaką temperaturę osiąga silnik. Jechałem średnio 60km/h, bez gwałtownego przyśpieszania, bardzo spokojnie. Patrzę, a tutaj temperatura ~230F (czyli jakieś 110 stopni Celsjusza). Załączył się wiatrak. Zgłupiałem. Nie jechałem wtedy nawet powyżej 4000 obrotów :/ Pomyślałem "A, może coś się spieprzyło i niedokładnie odmierza temperaturę" no i, że termostat nawala. Zatrzymaliśmy się i poczekaliśmy aż trochę ostygnie. 4 godziny później pojechałem na plac manewrowy w Wieliczce, żeby potrenować zawracanie i tak dalej. Tu to dopiero były jaja... jechałem średnio 10-15km/h (robiłem sobie slalom między "niby pachołkami" [kamieniami]). I nagle znowu... załącza się wiatrak. Ledwo co zdołałem zawrócić i zatrzymać się koło kumpla, nagle słyszę bulgotanie, a po chwili widzę Niagarę pod motocyklem. Strumieniami poleciał płyn chłodniczy (no bo co innego? Barwa blado niebieska). Wyglądało tak, jakby zleciało z litr albo i więcej. Patrzę na zbiornik z płynem chłodniczym - pełny, ciekawe dlaczego? Powiem tylko tyle, że wróciłem do domu z podkulonym ogonem.

Co może być przyczyną takiego grzania? Czyżby płyn chłodniczy był tak stary, że stracił swoje właściwości? :<
Ostatnio edytowano 26/10/2008, 22:47 przez Respev, łącznie edytowano 1 raz
Respev
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/6/2008, 22:52
Lokalizacja: ~Kraków | Sprzęt: Honda F4i


Postprzez Kubus_xx » 26/10/2008, 21:26

korcze musze ci powiedziec kolego ze tez mam f4i i tez mam problem z chlodzeniem jezeli motocykl stoi na wolnych to temp idzie do 107 i wlacza sie wentylarot jezeli jade sobie 30-40km/h to tepm rosnie iaz do wlaczenia sie wentylatora natomiast jak dzisiaj jezdzilem (dosc szybko nawet bardzo)zrobilem jakies 200 km i bylo wszystko ok temp ok 80 pare max 88-90 ale z tego co sie do wiedzialem na scigacz.pl to w f4i wentylator sie wlacza pow 104 czy 105 i nie dopuszcza do osiagniecia temp pow 110 stopni tez jestem zdziwiony ale chlopaki mowia ze tak ma byc ize to jest ok jezeli chcesz zobaczyc wszystkiego co sie dowiedzialem zobacz sobie "f4i pomocy" albo "predkosc a chlodzenie" choc w serwisowce ktora mam nie stety po angielsku do czytalem sie ze terostat jest w pelni otwarty przy temp 90 stopni wiec nie rozumiem tak duzej temp..
OGIEŃ Z RURY PRZÓD DO GÓRY
TRZYMAJ SIE RAMY
BO ZAPIERDALAMY.....!!!!! ;]
Kubus_xx
Świeżak
 
Posty: 25
Dołączył(a): 20/10/2008, 22:49
Lokalizacja: gdynia


Postprzez motoman » 26/10/2008, 21:52

zbiornik z płynem był pełny bo jak silnik sie gotował to wypieprzało do niego full płynu.

czujnik od wentylatora jest przy chłodnicy, więc jeżeli się włączył tzn że w chłocnicy była temp ponad 110 stopni i płyn się zagotował co by sugerowało że termostat się otwiera i nie jest zepsuty.

z drugiej strony jeżdzenie 10-15 na godzine JEST własnie powodem do tego aby silnik sie zagotował, ale jeżeli wentylator się włączył to nie powinien dopuścic do tego żeby płyn sie zagotował.
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Respev » 26/10/2008, 22:22

z drugiej strony jeżdzenie 10-15 na godzine JEST własnie powodem do tego aby silnik sie zagotował, ale jeżeli wentylator się włączył to nie powinien dopuścic do tego żeby płyn sie zagotował.

No, ale błagam... wjechałem na plac, wyłączyłem sprzęt. Poustawialiśmy kamienie, zrobiłem może 2 slalomy i sprzęt zdechł. Całość nie trwała nawet 2 minuty.

ale jeżeli wentylator się włączył to nie powinien dopuścic do tego żeby płyn sie zagotował.

No właśnie. Tu też jest dziwna rzecz. Podczas stania na światłach wentylator włączał mi się, gdy po prostu stałem na biegu jałowym. Niekiedy włączał się u po 3 sekundach wyłączał, potem się znów załączał, znów wyłączał i tak jeszcze z 2 razy. Potem już nie zauważyłem takiego dziwnego zachowania.

No to co może być przyczyną jeśli nie termostat? Zapowietrzenie układu czy co?

ale chlopaki mowia ze tak ma byc ize to jest ok

No dobrze, ale dlaczego wcześniej moja CBRka się tak nie grzała? Zresztą twój temat nic mi nie mówi - "Nie panikuj, tylko jeździj", też mi porady, to wg. tej zasady motocykl zerzygałby mi się kilka razy dziennie.
Ostatnio edytowano 26/10/2008, 23:00 przez Respev, łącznie edytowano 1 raz
Respev
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/6/2008, 22:52
Lokalizacja: ~Kraków | Sprzęt: Honda F4i

Postprzez motoman » 26/10/2008, 22:49

może zmień płyn w całym układzie, sprawdz i przeczyść wszystkie wężyki, albo uzyj jakiegoś środka do czyszczenia chłodnic, zalej sprzęta i sprawdz go nie jeżdząc, tzn odpal i kontroluj. Sprawdz czy wentylator włącza się przy odpowiedniej temperaturze. a tak w ogóle pamiętasz przy jakiej temp Ci sie zagotował?
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Respev » 26/10/2008, 23:00

motoman napisał(a):a tak w ogóle pamiętasz przy jakiej temp Ci sie zagotował?

Tak, to było około 250F (akurat jak się zaczęło lać to zerknąłem na wskaźnik temperatury, żeby nie było niedomówień, że specjalnie zagotowałem), czyli jakieś 121 stopni Celsjusza.

może zmień płyn w całym układzie

Tak też zrobię, zamówiłem już na Allegro Motula. A nikt się nie orientuje gdzie jest śruba spustowa od chłodnicy w F4i?
Respev
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/6/2008, 22:52
Lokalizacja: ~Kraków | Sprzęt: Honda F4i

Postprzez motoman » 27/10/2008, 08:24

A ja mam takie pytanie:) do Tych bardziej rozeznanych w temacie mechaniki bo ja to tak na 3+ ewentualnie;)

W tym roku jak zminiłem płyn w układzie chłodzenia, chciałem odpowietrzyć układ i doprowadzić silnik do stanu kiedy włączy się wiatrak i schłodzi silnik (btw. chciałem się upewnić czy wentylator działą bo nie miałem takiej pewności). No więc odpaliłem silnik a przez dziurkę w chłodznicy obserwowałem płyn, po chwili dolałem itd. No i oczywiście znając mnie musiałem coś spier* i nie zamknąłem wlewu do chłodnicy :D Skonczyło się 0,5 metrową fontanną:)

Po czym dostałem info że korek musi być zamknięty ponieważ w układzie musi być ciśnienie (ble ble ble), jak wiemy woda (płyny) wrzą pod ciśnieniem w niższej temperaturze, a bez niego w wyższej.

Więc może to coś w tę stronę? tak sobie tylko mysle;)...
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Respev » 27/10/2008, 10:15

Przed zalaniem płynem prze pukaj dobrze chłodnicę i oczyść z zewnątrz najlepiej szczotką z delikatnym włosiem

Na innym forum radzili mi umyć myjką ciśnieniówką i chyba to będzie lepsze ;)

Respev napisz jeszcze czy masz twarde węże podczas pracy silnika?

Napiszę to jeszcze dzisiaj. Teraz nie mam dostępu do garażu.
Respev
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/6/2008, 22:52
Lokalizacja: ~Kraków | Sprzęt: Honda F4i

Postprzez motoman » 27/10/2008, 10:23

senekkorzenna napisał(a):Uważam ze nie odpowietrzyłeś układu i zamknąłeś system i stąd ta fontanna


No właśnie nie, ja ZOSTAWILEM OTWARTY UKLAD :D (nie założyłem korka na chłodnice:D) odpalilem motor usiadłem sobie obok i czekałem:) coś tam podgazowałem pozniej zeby nabrał temperatury:) i po chwili gejzer:D

tylko może u niego problem jest z korkiem w chłodnicy który nie trzyma ciśnienia.

tak sobie głośno myśle - nie wiem czy to w ogole ma sens, tak mi sie tylko skojarzyło:)
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Respev » 27/10/2008, 10:53

Co do mycia myjką ciśnieniowa to mam mieszane odczucie ponieważ można pogiąć płytki.

No to chyba poprzedni właściciel stosował się do metody z myjką, bo widzę, że niektóre płytki pogięte... Co do odpowietrzania, to na naszym forum wyczytałem, że układu chłodzenia w cebeerkach się nie odpowietrza :?
Respev
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/6/2008, 22:52
Lokalizacja: ~Kraków | Sprzęt: Honda F4i

Postprzez Respev » 27/10/2008, 12:57

A właśnie, co do węży - podczas pracy silnika wg. tego co zauważyłem są tak samo twarde jak na zimnym silniku. Co do serwisu - i tak najpierw muszę wymienić płyn chłodniczy. Jest tam go bardzo mało, a mieszać nie wiadomo czego z Motulem nie będę. Może po wymianie płynu i przeczyszczeniu chłodnicy wszystko wróci do normy.
Respev
Świeżak
 
Posty: 73
Dołączył(a): 5/6/2008, 22:52
Lokalizacja: ~Kraków | Sprzęt: Honda F4i

Postprzez motoman » 27/10/2008, 14:41

sprawdz czy węże są ciepłe podczas pracy silnika czy płyn w nich jest w obiegu, lepsza to metoda niż miękkość/twardość węży - u mnie też nie ma znaczenia, zawsze sa takie same.
lubie sobie zjechać z gixera^^.
Avatar użytkownika
motoman
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 1288
Dołączył(a): 13/5/2006, 18:06
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez Maniak1989rr » 28/10/2008, 15:17

Ja ostatnio u siebie w kaiwe tez zagotowalem silnik temperatura poszla do samego konca na czerowne pole a tylko dlatego gdys jechalismy w konwoju na slubie motocyklisty i predkosc byla do 20 km wiec chyba normalne ze przy malej predkosci silnik bedzie sie grzal.POzniej sie przejechalem tak z 70km/h i temperatura spadla.W lato jak jezdzilem tez sie podosila jak stalem w korku wystarczylo przycisnac zeby poszedl wiatr i bylo git
Avatar użytkownika
Maniak1989rr
Świeżak
 
Posty: 33
Dołączył(a): 24/7/2008, 16:40
Lokalizacja: Płock



Powrót do Mechanika motocyklowa



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 41 gości




na górê