Scigacz.pl

przez **gsx_750_f** » 4/9/2008, 16:20

Siemka.
mam pytanko , mianowicie dzisiaj dostałem mandat w wysokosci 500zł
za to ze jezdziłem na jednym kole i z dużymi prędkościami.
jest jeden haczyk, policja mnie nie złapał , nie zrobiła mi zdjęcia , ani nic podobnego, tylko dostałem wezwanie na komisarjat i tam dostałem mandat bo jeden policjant stwierdził ze mnie widział jak jechałem i ze ludzie na mnie gadali z mojej ulicy.
dodam jeszcze ze nie mogli spisać numerów bo jezdze jeszcze na blachach z bełachatowa , a jestem z wlkp z piły.

czy policjant mógł tak zrobić???????

przez **motoman** » 4/9/2008, 17:08

może nie udziele odpowiedzi na Twoje pytanie ale... po co przyjmowałeś mandat?

przez **andy7** » 4/9/2008, 17:33

Oczywiscie jestes niewinny i nie jezdziles :mrgreen:

przez **elco** » 4/9/2008, 18:05

motoman napisał(a):może nie udziele odpowiedzi na Twoje pytanie ale... po co przyjmowałeś mandat?

podejrzewam, ze gdyby nie nie przyjal sprawa wyladowalaby w sadzie grodzkim, a tam jezeli policjant rzeczywiscie mowil prawde i jest kilkunastu naocznych swiadkow nie mialby wiekszych szans. Po prostu twoim sasiadom nie spodobalo sie owe piractwo i uprzejmie doniesli....

przez **emils** » 4/9/2008, 18:05

andy7 napisał(a):Oczywiscie jestes niewinny i nie jezdziles

omg,andy...jak czasami cos powiesz...

wracajc do tematu: popieram kolege wyzej,trzeba bylo nie przyjac mandatu,bo tak na slowo nie moga go wlepic. wtedy raczej by Ci nie udowodnili i 500zl do przodu

przez **House MD** » 4/9/2008, 18:11

elcommendante dobrze napisał , jakbyś odmówił przyjęcia mandatu ,wówczas automatycznie sprawa idzie wyżej ,czyli do sądu grodzkiego.
PS Nie zazdroszczę Ci sąsiadów.

przez **motoman** » 4/9/2008, 18:30

owi naoczni świadkowie napewno widzieli blache w motocyklu, który jechał na kole z dużymi prędkościami... ehe... myśle że łatwo można udowodnić sędziemu że to bzdura

co do sąsiadów to pewnie coś tam musiałeś nabroić, że sie skarżyli.

btw. świadek jest jeden (policjant), ale nie ma dowodów, a reszta sąsiedzi to zwykłe społeczniaki.

przez **andy7** » 4/9/2008, 18:31

House MD napisał(a):PS Nie zazdroszczę Ci sąsiadów.

ja nie zazdroszcze sasiadom takiego sasiada.

motoman napisał(a): a reszta sąsiedzi to zwykłe społeczniaki.

I kapusie, konfidenci, prowokatorzy, donosiciele, tylko on swiety :mrgreen:

emils

mialem sie powtorzyc jak inni ?

:wink:

przez **House MD** » 4/9/2008, 18:48

Nie przesadzaj już Andy , sąsiedzi mogli najpierw pójść do niego i wytłumaczyć jemu ,że przeszkadza ,hałasuje ,stwarza niebezpieczeństwo czy inne tam pierdoły a nie od razu lecieć na komisariat lub wydzwaniać.

przez **andy7** » 4/9/2008, 18:52

House MD napisał(a):...sąsiedzi mogli najpierw pójść do niego i wytłumaczyć jemu ,że przeszkadza ,hałasuje ,stwarza niebezpieczeństwo ... a nie od razu lecieć na komisariat lub wydzwaniać.

Napewno masz racje, tylko czy by sie ich posluchal ?

:wink:

przez **House MD** » 4/9/2008, 18:58

W to nie wnikam , jestem bardziej za polubownymi rozwiązaniami niż uciekaniem się do donoszenia i innych metod. Wątpię w to ,że ktoś mu coś na ten temat powiedział , a to czy by się posłuchał czy nie zależałoby tylko od niego , sprawa indywidualna, . Przede wszystkim dialog. Sorry za OT ,jak coś trzeba to na priva.

przez **andy7** » 4/9/2008, 19:16

Moze to po prostu efekt nowego ustroju i zatracenia komunikatywnosci miedzy ludzmi, kiedys sasiad przyszedl by do ojca, naskarzyl, ojciec zlal mu dupsko, zamknal motor w komorce i szlaban jazdy na np. miesiac. Dzisiaj przy takich pochlastanych prawach nie ma raczej co sie dziwic, ze kludzie tak robia, bo poco komus problemy z sasiadami. ludzie ida po najmniejszej lini oporu.

:wink:

przez **adam_89** » 4/9/2008, 19:47

Jak kuba bogu, tak bug kubie... ja tam bym sie też jakimś donosem odpłacił, nie ma zlituj 500 zł na ulicy nie leży!

przez **gsx_750_f** » 4/9/2008, 21:35

fakt jest taki że nikt do mnie nie przyszedł powiedzieć zebym nie jezdził czy costam.
nie jezdziłem osrto bo około 120 i to czasami, ludziska sami pokazywali zeby dać na koło czy coś , podobało im sie , a tu nagle takie cudo

dzielnicowy mi mówił ze ja zapiepszam a dzoeci na ulicach itp , zawsze zwalniałem jak widziałem dzieciaki .
no ale cuż , motory niestety nie wszystkim sie podobają , mamy miano dawców heeh

przejedziesz 50 na godzine to ci powiedzą "ale zapierdala"
samochodem przejedziesz 160 km/h to nic nie powiedzą .
tylko nikt nie zadaje sobie tego pytania co jest bardziej niebezpieczne, moto czy fura.

przez **Grala** » 5/9/2008, 11:55

odmowa przyjecia mandatu w takim przypadku to podstawa a udowodnic ci nie sa w stanie jesli jechales 120km/h na kole to blachy nie zabocza no chyba ze ma wzrok jak aparat (ps podegnij blaszke :twisted:

)
prawo to podstawa :wink:

przez **House MD** » 5/9/2008, 12:37

gsx tak jak podejrzewałem ,trudno kij im w oko ,trzeba się przyzwyczajać , jak to ktoś napisał dawcy orgazmów ;P, czyli zapłacisz ten mandat??

przez **gsx_750_f** » 5/9/2008, 14:50

przyjołem ten mandat , ale go nie zapłace, mam znajomego komornika i napisze o umożenie, kij im w oko heheeh

))))).
z parówami nie ma co wojować bo jak sie uwezmą to bedą sie non stop przypiepszac o byle co.
ludzą zal dupe ściska bo my mozemy jedzic fajnymi furkami , a oni tylko w tych samochodowych puszkach sie latem kisza.
pozdro dla was i szerokość

przez **Traperoso** » 5/9/2008, 19:29

Ja się nie zgadzam, nie przyjął bym mandatu i gówno by mi zrobili i nic nie byli by mi w stanie udowodnić w takim przypadku. Sprawa w sądzie: obrońca pyta policjanta:
- Czy jest pan pewny na 100%, że dobrze odczytał rejestracje motocykla, kóry rzekomo mknął 120km/h i w dodatku jechał na kole co uniemożliwiało odczyt rejestracji?

Bzdura, uległeś bo się przestraszyłeś, ja poszedłbym na komisariat, pokazał list i buchnął śmiechem. Pozdro

przez **elco** » 5/9/2008, 19:54

Traperoso napisał(a):Ja się nie zgadzam, nie przyjął bym mandatu i g.... by mi zrobili i nic nie byli by mi w stanie udowodnić w takim przypadku. Sprawa w sądzie: obrońca pyta policjanta:
- Czy jest pan pewny na 100%, że dobrze odczytał rejestracje motocykla, kóry rzekomo mknął 120km/h i w dodatku jechał na kole co uniemożliwiało odczyt rejestracji?

Bzdura, uległeś bo się przestraszyłeś, ja poszedłbym na komisariat, pokazał list i buchnął śmiechem. Pozdro

tak ci sie moze tylko wydawac. Niestety nadal zyjemy w panstwie, gdzie policja stoi nad prawem i wchodzenie z nia w konflitk to masa problemow.

przez **michalw80** » 5/9/2008, 20:43

Kolego, a wyjaśnij mi proszę za co dostałeś mandat, tzn. co masz wpisane na druku?

Bo prędkości Ci nie zmierzyli, a nie wiedziałem, że jazda na tylnym kole jest karalna...

Pozdrawiam
Michał

Scigacz.pl

czy policja tak może?

czy policja tak może?

Kto przegląda forum