[biblioteka] Pojemność silnika, a bezpieczeństwo
Hmmm ja mam dopiero 13 lat ale sie troszke na tym znam wiec powiem tak:Jesli nie macie doswiadczenia nie kupujcie odrazu motocyklu o 1000ccm poczatkowo mopze byc np honda cb1 400 puzniej honda cbr 600f puzniej moze kawasaki zx-9r a puzniej moze byc i hayabusa.Bo jesli ktos siadze odrazu z 50ccm na 1300 połamie sobie kości na 1 zakrecie.Sam narazie jezdze 70ccm ale w tym roku musze kupic jakies 125 do 180 moze Cagive mito lub Planet,Aprilie rs lub Honde Nsr.Pozdrawiam<br><hr>HubertZZZKomentatorzy napisał(a):ja chciałam coś o elementach, które zwiększają bezpieczeństwo silnika a tu co? DUPA:eek:crazy<br><hr>minia<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
"Liberum Veto"
Nie zgodze sie tutaj z autorem tekstu potwierdzaja to tez R1 na drzewach kupionymi za pieniadze bogatych Tatusiow. Sorki ale nie ma ludzi idealnych na tym swiecie i kazdy posiada emocje a to wlasnie one biora zawsze gore u ludzi z mala iloscia szarych komorek, a duza iloscia KM. I niestety zawiode kazdego kto chcialby mi powiedziec, wmowic lub wytlumaczyc ze stopniowanie mocy w kazdym kolejnym zakupionym pojezdzie jest bezpodstawne, tak samo jak posiadanie chocby ogolnego zarysu mechaniki pojazdu i rozwiazan technicznych w nim od asfaltu w gore. I osobiscie wole dzieciaka ktory bawi sie Komarem itp. na sasiedniej zwirowni i poznaje mozliwosci swojej maszyny oraz czesciej siedzacy w garazu z nim anizeli jezdzac (wielu z nas tak wlasnie zaczynalo). A jesli autor artykulu ze mna sie nie zgadza to moge jedynie poprosic o rozpoczecie akcji pt." kupujmy pociechom na komunię Y2K - eje tudzież Hayabusy.
Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>Liberum Veto
Nie zgodze sie tutaj z autorem tekstu potwierdzaja to tez R1 na drzewach kupionymi za pieniadze bogatych Tatusiow. Sorki ale nie ma ludzi idealnych na tym swiecie i kazdy posiada emocje a to wlasnie one biora zawsze gore u ludzi z mala iloscia szarych komorek, a duza iloscia KM. I niestety zawiode kazdego kto chcialby mi powiedziec, wmowic lub wytlumaczyc ze stopniowanie mocy w kazdym kolejnym zakupionym pojezdzie jest bezpodstawne, tak samo jak posiadanie chocby ogolnego zarysu mechaniki pojazdu i rozwiazan technicznych w nim od asfaltu w gore. I osobiscie wole dzieciaka ktory bawi sie Komarem itp. na sasiedniej zwirowni i poznaje mozliwosci swojej maszyny oraz czesciej siedzacy w garazu z nim anizeli jezdzac (wielu z nas tak wlasnie zaczynalo). A jesli autor artykulu ze mna sie nie zgadza to moge jedynie poprosic o rozpoczecie akcji pt." kupujmy pociechom na komunię Y2K - eje tudzież Hayabusy.
Pozdrawiam serdecznie.<br><hr>Liberum Veto
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja wcześniej NIGDY nie jeździłem żadnym motocyklem nawet jako pasażer mam 24lata rok temu zrobiłem prawko, to był tak naprawdę pierwszy kontakt z moto. Na ten sezon (2008) kupiłem GSX-R1000k6 wszyscy mówili mi zabijesz się, 1000 na początek.... Zrobiłem nim ponad 6000km i żyje jestem z Krakowa Byłem na torze w Poznaniu, zamykam budzik 310km według licznika. Przeciskam się w korku bez jednego podparcia. Tak naprawdę wszystko siedzi w TWOJEJ głowach, to TY! odkręcasz manetkę. Jeżeli czujesz, że masz nierówno pod sufitem i na 1000 mógł byś się zabić, bo ma ogromną moc, to nie kupuj 600 czy nawet 250 W OGÓLE NIE KUPUJ MOTOCYKLA!!!!!!! Rower będzie dobry dla ciebie, przynajmniej nie zabijesz siebie i innych. Każdy motocykl jest dobry na początek o ile tylko czujesz się na siłach go prowadzić, po prostu na jednym przyjdzie Ci dłużej opanowaniem go, a na innym krócej. Wystarczy żebyś czuł przez cały okres użytkowania respekt do swojego 'pupila' i był świadom jego ogromnej mocy. Tyle na ten temat
<br><hr>JarekDex

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
nie zauwazylem zeby byla mulowata, poprostu idzie plynnie w kazdym zakresie obrotow a R6 wyrywa na wysokich.. ale mul co nie? <a href="http://www.youtube.com/watch?v=7ly01ntDo5I&feature=related" target="blank" class="link">http://www.youtube.com/watch?v=7ly01ntDo5I&feature=related</a><br><hr>remixKomentatorzy napisał(a):Witam! Mam 18 lat i dopiero co zrobiłem prawko na kat A. Nie mam doświadczenia na motorku ale zamierzam sobie kupić honde cbr 600rr--czy to dobry wybór? Prosze o jakieś propozycje<br><hr>tomek<br>Komentatorzy napisał(a):ja mam 18 lat i na pierwsze biore R6 a RR jest 2x bardziej mułowata<br><hr>Ka<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Zgadzam się w 100% z Tobą. Moim zdaniem wszystko tylko i wyłącznie zależy od nas samych. Od tego jak podchodzimy do tego wszystkiego. Ja jestem dopiero początkującą i tak jak Ty nigdy wcześniej nie miałam kontaktu z moto. Na pierwszą maszynkę chciałam kupić HONDĘ CBR 600 F4i ale wszyscy mi ją odradzają bo twierdzą że się zabije na niej tym bardziej że jestem dopiero początkująca. Może i mają rację ale ja nie zamierzam puszczać wodzów fantazji i pruć niemiłosiernie po ulicach. Poważnie podchodzę to tego motoru. I nie jestem z tych co kupują takie przecinaki dla szpanu by tylko poczuć adrenalinę.Komentatorzy napisał(a):Ja wcześniej NIGDY nie jeździłem żadnym motocyklem nawet jako pasażer mam 24lata rok temu zrobiłem prawko, to był tak naprawdę pierwszy kontakt z moto. Na ten sezon (2008) kupiłem GSX-R1000k6 wszyscy mówili mi zabijesz się, 1000 na początek.... Zrobiłem nim ponad 6000km i żyje jestem z Krakowa Byłem na torze w Poznaniu, zamykam budzik 310km według licznika. Przeciskam się w korku bez jednego podparcia. Tak naprawdę wszystko siedzi w TWOJEJ głowach, to TY! odkręcasz manetkę. Jeżeli czujesz, że masz nierówno pod sufitem i na 1000 mógł byś się zabić, bo ma ogromną moc, to nie kupuj 600 czy nawet 250 W OGÓLE NIE KUPUJ MOTOCYKLA!!!!!!! Rower będzie dobry dla ciebie, przynajmniej nie zabijesz siebie i innych. Każdy motocykl jest dobry na początek o ile tylko czujesz się na siłach go prowadzić, po prostu na jednym przyjdzie Ci dłużej opanowaniem go, a na innym krócej. Wystarczy żebyś czuł przez cały okres użytkowania respekt do swojego 'pupila' i był świadom jego ogromnej mocy. Tyle na ten temat<br><hr>JarekDex<br>
Mam nadzieję że na sezon 2009 będę już szczęśliwą posiadaczką tego cudeńka

Pozdrawiam.<br><hr>Justyna1987
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Wiesz czytając to co napisałeś zaczynam coraz bardziej obstawiać przy swoim. Jestem dopiero początkująca i na pierwszą maszynkę chcę wybrać HONDĘ CBR 600 F4i. Ale większość mi ją odradza twierdząc że się na niej zabijęKomentatorzy napisał(a):Najważniejszy jest rozum, rozwaga, wyobraźnia i radość z jazdy, zabić to się można nawet na 50ccm, a znam gości co zaczynali na 1000ccm (jakieś 5-6 lat temu) i do dziś nie zaliczyli nawet gleby ,bo jak wcześniej wspomniałem rozwaga jest ważna a nie to ile ma się koników i jak je to wykorzystać ja karierę zaczynałem na MINSK 125 Typ 400 A to jest jakieś 12 KM
i też wszyscy mówili że się zabije i takie tam, ale ja zostałem przy swoim. Więc nie straszcie
mÅ‚odzików że siÄ™ rozwalÄ… na pierwszym lepszym zakrÄ™cie bo to nie prawda, po prostu trzeba mieć poukÅ‚adane w gÅ‚owach. Jak ktoÅ› myÅ›li że jazda na motocyklu to tylko gaz i rura po palecie biegów , to lepiej niech siÄ™ za to nie zabiera . A wiÄ™c podsumowujÄ…c każdy motocykl nie jest dla każdego „narwaÅ„ca” jak macie rozwagÄ™ i wyobraźniÄ™ to Å›miaÅ‚o można Å›migać.
Na koniec pozdrawiam Wszystkich i powodzenia w dalszym motocyklowym życiu i udanych zakupów i jeszcze raz POWODZENIA i zachowujcie ostrożność na drodze i niech Bóg będzie z wami.
<br><hr>Tasok<br>


Wiem jaki ten motor ma osiągi i zdaję sobie sprawę że nieumiejętne podchodzenie do tej maszynki może się źle skończyć. Ale nie zamierzam z niej zrezygnować tylko dlatego że mnie straszą. Mam swój rozum i zbyt szanuję swoje życie by pruć bez wyobraźni. Mam nadzieję że na sezon 2009 będę już szczęśliwą posiadaczką tej HONDY
Pozdrawiam

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tez wlasnie jestem zainteresowany kupnem r6 osobiscie r1 Ci odradzam bo ma wiecej mocy a slyszalem ze na r6 da sie opanowac sztuke jazdy motocyklem tylko na poczatku wiadomo bez szalenstw<br><hr>BartekKomentatorzy napisał(a):Witam po tym tekscie juz sam nie wiem co mam kupić ;/
Ponieważ z tekstu wynika ze r6 jest bardziej wymagajaca od r1 . bylem zainteresowany r6 ale mam watpilwoci czy poradze sobie z jej prowadzeniem....<br><hr>Cinex90<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Tez wlasnie jestem zainteresowany kupnem r6 osobiscie r1 Ci odradzam bo ma wiecej mocy a slyszalem ze na r6 da sie opanowac sztuke jazdy motocyklem tylko na poczatku wiadomo bez szalenstw<br><hr>BartekKomentatorzy napisał(a):Witam po tym tekscie juz sam nie wiem co mam kupić ;/
Ponieważ z tekstu wynika ze r6 jest bardziej wymagajaca od r1 . bylem zainteresowany r6 ale mam watpilwoci czy poradze sobie z jej prowadzeniem....<br><hr>Cinex90<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
wkurzają mnie tego typu odpowiedzi bo po pierwsze nigdy nie jezdziłes motocyklem a tu strugasz z siebie bohatera bo r6 jest bardziej zrywniejsza no i co z tego ? taki happy jestes zobaczysz jak wsiądziesz na tą twoją eRkę to sie ze strachu posraszKomentatorzy napisał(a):Witam! Mam 18 lat i dopiero co zrobiłem prawko na kat A. Nie mam doświadczenia na motorku ale zamierzam sobie kupić honde cbr 600rr--czy to dobry wybór? Prosze o jakieś propozycje<br><hr>tomek<br>Komentatorzy napisał(a):ja mam 18 lat i na pierwsze biore R6 a RR jest 2x bardziej mułowata<br><hr>Ka<br>



- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ludzie pomóżcie czy CBR 600 RR Jest dobra na pierwszy motocykl tzn po prawojazdy bo nigdy wczesniej nie jezdziłem z góry dziękuje tylko niech sie wypowiadają motocyklisci a nie kierowcy skuterów motorynekKomentatorzy napisał(a):Witam! Mam 18 lat i dopiero co zrobiłem prawko na kat A. Nie mam doświadczenia na motorku ale zamierzam sobie kupić honde cbr 600rr--czy to dobry wybór? Prosze o jakieś propozycje<br><hr>tomek<br>Komentatorzy napisał(a):honda to honda kupuj bez zastanowienia<br><hr>siudym2<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Mam podobne zdanie jak Ty, tez zaczynam przygodę z motocyklem i zamierzam kupic BMW K1200R, "doswiadczeni" motocyklisci odradzają mi taki wybór, ale są i tacy ktorzy mieli kontakt z tym motorem i twierdza ze jak zaden inny prowadzi sie go rewelacyjnie, i co najwazniejsze mimo 160KM nie "szarpie" jak japonczyk. To nie motory zabijaja ludzi tylko brak rozsadku i wyobraźni motocyklistów.Komentatorzy napisał(a):Ja wcześniej NIGDY nie jeździłem żadnym motocyklem nawet jako pasażer mam 24lata rok temu zrobiłem prawko, to był tak naprawdę pierwszy kontakt z moto. Na ten sezon (2008) kupiłem GSX-R1000k6 wszyscy mówili mi zabijesz się, 1000 na początek.... Zrobiłem nim ponad 6000km i żyje jestem z Krakowa Byłem na torze w Poznaniu, zamykam budzik 310km według licznika. Przeciskam się w korku bez jednego podparcia. Tak naprawdę wszystko siedzi w TWOJEJ głowach, to TY! odkręcasz manetkę. Jeżeli czujesz, że masz nierówno pod sufitem i na 1000 mógł byś się zabić, bo ma ogromną moc, to nie kupuj 600 czy nawet 250 W OGÓLE NIE KUPUJ MOTOCYKLA!!!!!!! Rower będzie dobry dla ciebie, przynajmniej nie zabijesz siebie i innych. Każdy motocykl jest dobry na początek o ile tylko czujesz się na siłach go prowadzić, po prostu na jednym przyjdzie Ci dłużej opanowaniem go, a na innym krócej. Wystarczy żebyś czuł przez cały okres użytkowania respekt do swojego 'pupila' i był świadom jego ogromnej mocy. Tyle na ten temat<br><hr>JarekDex<br>
Pozdrawiam
Jaro<br><hr>Jaro
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
jezdzilem czesto na fazerze 750 i cbr 600 na nich sie uczylem jezdzic sporadzycznie. Jak mysliscie moge zaczac od fazera 600 , 750 albo kawasaki er-6f ???<br><hr>k4s
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Ja wam powiem tak ja kupilem sobie na pierwszy moto 600 zzr pojezdsilem z 2miesiace i kupilem r1 zrobilem juz 5000 tys km.. i potwierdzam liczy sie glowa a nie moc, chlopaki 125 sport cz 250 tez potradi pojechac 220 i miec super przyspieszenei wiec tez mozna sie szybko przejechac i zabic, aprilia rs250 okolo 4 sek do setki lekki przy czym potrafi sie slizgnac a 1000 jedziesz jak krol przy 100 prowadzi sie super jak ktos nei wierzy prosze zajrzec na moje fotki i moto tym co nie dowierzaja im ysla ze mam simsona lub komarka i tylko tak pisze Pozdraiwam wszystkich motocyklistow i szerokosci zyczeKomentatorzy napisał(a):ja chciałam coś o elementach, które zwiększają bezpieczeństwo silnika a tu co? DUPA:eek:crazy<br><hr>minia<br>Komentatorzy napisał(a):Hmmm ja mam dopiero 13 lat ale sie troszke na tym znam wiec powiem tak:Jesli nie macie doswiadczenia nie kupujcie odrazu motocyklu o 1000ccm poczatkowo mopze byc np honda cb1 400 puzniej honda cbr 600f puzniej moze kawasaki zx-9r a puzniej moze byc i hayabusa.Bo jesli ktos siadze odrazu z 50ccm na 1300 połamie sobie kości na 1 zakrecie.Sam narazie jezdze 70ccm ale w tym roku musze kupic jakies 125 do 180 moze Cagive mito lub Planet,Aprilie rs lub Honde Nsr.Pozdrawiam<br><hr>HubertZZZ<br>

- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
MASZ RACJĘ:Komentatorzy napisał(a):Ja wcześniej NIGDY nie jeździłem żadnym motocyklem nawet jako pasażer mam 24lata rok temu zrobiłem prawko, to był tak naprawdę pierwszy kontakt z moto. Na ten sezon (2008) kupiłem GSX-R1000k6 wszyscy mówili mi zabijesz się, 1000 na początek.... Zrobiłem nim ponad 6000km i żyje jestem z Krakowa Byłem na torze w Poznaniu, zamykam budzik 310km według licznika. Przeciskam się w korku bez jednego podparcia. Tak naprawdę wszystko siedzi w TWOJEJ głowach, to TY! odkręcasz manetkę. Jeżeli czujesz, że masz nierówno pod sufitem i na 1000 mógł byś się zabić, bo ma ogromną moc, to nie kupuj 600 czy nawet 250 W OGÓLE NIE KUPUJ MOTOCYKLA!!!!!!! Rower będzie dobry dla ciebie, przynajmniej nie zabijesz siebie i innych. Każdy motocykl jest dobry na początek o ile tylko czujesz się na siłach go prowadzić, po prostu na jednym przyjdzie Ci dłużej opanowaniem go, a na innym krócej. Wystarczy żebyś czuł przez cały okres użytkowania respekt do swojego 'pupila' i był świadom jego ogromnej mocy. Tyle na ten temat<br><hr>JarekDex<br>
Ja mam 25 lat, 2 lata temu kupiłem YAHAHE R6 120km, nigdy wcześniej nie jeździłem motorem, tylko 20h na nauce jazdy. Do dziś przejechałem ok 11tys kilomentrów, i ządnego wypadku/kolizji nie miałem.
Dlatego niech sobie "SPECJALISCI" mówią, ze 'się zabijesz , zabijesz się' - może by tak chceili. ALe jeśli mas zmózg to pzreżyjesz, chyba, ze chcesz się ścigać z każdym na ulicy - do tego trzeba umiejętności.
Każdy motor dobrany jest na pierwszy, chociaz wiadomo, ze poczatkujacy na R6 nie wykorzyta 40% mocy, niz na jawie 250 -90%. Ale dajci mi jawę 125, z 10km i pokażę wam jak się zabić po 1minucie.
pozdrawiam.<br><hr>Marcin 25
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Świete słowa. Całkowicie sie zgadzam! Czytałem gdzies ze nic nie da opanowanie i "szanowanie manetki" heee no moze i nie da bo ponoc z pustego to i Salomon nie naleje. Kazdy wie na ile go stac, na ile moze sobie pozwolic i kiedy. Jezeli ktos nie posiada umiejetnosci racjonalnego myslenia to nawet na rowerze zrobi sobie krzywde.<br><hr>MattiKomentatorzy napisał(a):Ja wcześniej NIGDY nie jeździłem żadnym motocyklem nawet jako pasażer mam 24lata rok temu zrobiłem prawko, to był tak naprawdę pierwszy kontakt z moto. Na ten sezon (2008) kupiłem GSX-R1000k6 wszyscy mówili mi zabijesz się, 1000 na początek.... Zrobiłem nim ponad 6000km i żyje jestem z Krakowa Byłem na torze w Poznaniu, zamykam budzik 310km według licznika. Przeciskam się w korku bez jednego podparcia. Tak naprawdę wszystko siedzi w TWOJEJ głowach, to TY! odkręcasz manetkę. Jeżeli czujesz, że masz nierówno pod sufitem i na 1000 mógł byś się zabić, bo ma ogromną moc, to nie kupuj 600 czy nawet 250 W OGÓLE NIE KUPUJ MOTOCYKLA!!!!!!! Rower będzie dobry dla ciebie, przynajmniej nie zabijesz siebie i innych. Każdy motocykl jest dobry na początek o ile tylko czujesz się na siłach go prowadzić, po prostu na jednym przyjdzie Ci dłużej opanowaniem go, a na innym krócej. Wystarczy żebyś czuł przez cały okres użytkowania respekt do swojego 'pupila' i był świadom jego ogromnej mocy. Tyle na ten temat<br><hr>JarekDex<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
ŚCIEMA idioty, mam nadzieję że ten twój głupi tekst nie zmobilizował żadnego świeżaka do kupna litra i że nie masz nikogo na sumieniu. Dwa pytania: jak udało ci się zamknąć ELEKTRONICZNY licznik w gixerze k6 i jakim cudem osiągnąłeś 310 kmh, skoro wyświetla max 299? Nie wspominam już o przeciskaniu się w korkach gixerem 1000 przez świeżaka, jedno odkręcenie manetki na żwirze między pasami i leżysz<br><hr>zKomentatorzy napisał(a):Ja wcześniej NIGDY nie jeździłem żadnym motocyklem nawet jako pasażer mam 24lata rok temu zrobiłem prawko, to był tak naprawdę pierwszy kontakt z moto. Na ten sezon (2008) kupiłem GSX-R1000k6 wszyscy mówili mi zabijesz się, 1000 na początek.... Zrobiłem nim ponad 6000km i żyje jestem z Krakowa Byłem na torze w Poznaniu, zamykam budzik 310km według licznika. Przeciskam się w korku bez jednego podparcia. Tak naprawdę wszystko siedzi w TWOJEJ głowach, to TY! odkręcasz manetkę. Jeżeli czujesz, że masz nierówno pod sufitem i na 1000 mógł byś się zabić, bo ma ogromną moc, to nie kupuj 600 czy nawet 250 W OGÓLE NIE KUPUJ MOTOCYKLA!!!!!!! Rower będzie dobry dla ciebie, przynajmniej nie zabijesz siebie i innych. Każdy motocykl jest dobry na początek o ile tylko czujesz się na siłach go prowadzić, po prostu na jednym przyjdzie Ci dłużej opanowaniem go, a na innym krócej. Wystarczy żebyś czuł przez cały okres użytkowania respekt do swojego 'pupila' i był świadom jego ogromnej mocy. Tyle na ten temat<br><hr>JarekDex<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Przepraszam za wtręt, ale części wypowiadających się tutaj, zaleciłbym przed kupnem motocykla, jakiś słownik ortograficzny. Coś pięknego i niedrogo, bo tego się nie da czytać !!!<br><hr>Maarcel
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Hmm, ja jako pierwszy motocykl planuję zakup zzr 600 lub 1100, szczerze powiedziawszy to uważam iż właśnie panowanie nad sobą to 90% sukcesu jazdy motocyklem na początku nie mając doświadczenia. a co do 600 i 1100 to dźwięk silnika w 1100 robi wrażenie i tym samym wzbudza szacunek i wyobraźnię. a czy 50KM czy 150KM to już nie ma znaczenia podczas gleby, tak czy tak trzeba miec dupsko odporne na ścieranie xD^^<br><hr>lol
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
1000 ci bledu nie wybaczy ;p<br><hr>ziomKomentatorzy napisał(a):Hmm, ja jako pierwszy motocykl planuję zakup zzr 600 lub 1100, szczerze powiedziawszy to uważam iż właśnie panowanie nad sobą to 90% sukcesu jazdy motocyklem na początku nie mając doświadczenia. a co do 600 i 1100 to dźwięk silnika w 1100 robi wrażenie i tym samym wzbudza szacunek i wyobraźnię. a czy 50KM czy 150KM to już nie ma znaczenia podczas gleby, tak czy tak trzeba miec dupsko odporne na ścieranie xD^^<br><hr>lol<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
yamaha virago 535<br><hr>satanitaKomentatorzy napisał(a):EhhhPo artykule mam jeszcze wiekszy metlik w glowie
Przyznam szczerze, ze ja szukam motocyku pod katem wagi...jestem dosc niska i wiem ze nie utrzymam ciezkiej i wysokiej maszyny. Szalec nie lubie ...najchetniej kupilabym cos lekkiego , wolnego do 550 cm pojemnosci...ale nie mam pojecia co
Jakies sugestie ?:)
<br><hr>Niedzwiedzica<br>
- Komentatorzy
- Mieszkaniec forum
- Posty: 16771805
- Dołączył(a): 27/10/2006, 12:35
Powrót do Komentarze do artykułów na Ścigacz.pl
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości