niedzielni kierowcy... same pojechanki:/ :D

[hugo2003]

wlasnie wrocilem z niedzielnego jezdzenia....dzis jest niedziele zrobila sie wieczorna pora (ok 23:00) na ulicach pustki....
wiec jade sobie z plecaczkiem (krejzi.mery) wyjezdzam na prosta i lekki but (pusta ulica oprocz autobusu brak mozliwosci wtargniecia pieszego) wyprzedzam autobus...zatrzymuje sie na czerwonym obok wspomniany autobus.... i po chwili kierowca ironicznie:"dlaczego tak pomalu?? szybciej sie nie da??? teraz jedz szybciej ..." czy cos w tym rodzju na to ja ze zaraz tylko sie zmieni swiatlo(rowniez ironicznie)... i tak wymienilismy kilka zdan... swiatlo sie zmienilo pojechalem... odwiozlem plecaczka i wracam do domku staje na czerwonym sie zmienilo i jade 1dynka 2ka 3ka (rowniez na pustaj ulicy i bez pieszych) i zatrzymuje sie na czerwonym...obok zatrzymuje sie pan w lexusie.... po chwili namyslu opyszcza szybe i wali textem:"150km/h w miescie to brak wyobrazni czy szczyt idiotyzmu??" na to ja ze skad on wie ile jechalem??? wiec czy to normalne zeb y puszka jechac tyle w miescie??? on na to ze widzial...(wg mnie glupi argument )
(bylem ubrany na krotkie rzeczy bo bylo upalnie wiem moj blad - przymierzam sie do kupna) ona na to znow ironicznie ze jak mialem kase na moto to wypada miec na ciuchy bo wrazie w mam skore na asfalcie..(dobrze o tym wiem) aja mu ironicznie ze to poprostu przyroda kolo sie zamknol a ja pojechalem.....


i tu moje pytanie:
jak postapowac z takimi debilami??? wdawac sie w potyczki slowne??? (z moim charaktarem trodno mi sie oprzec) a moze nie zwracac uwagi a moze im odrazu pojechac tak ostro czy moze odraz bic???
co Wy na takie zachowanie puszkarzy????
pozdrawiam...

[wiklad]

Nie martwić sie i olać. Można jeszcze sprzeczać się z takim żeby ciśnienie mu podnieść

[mar111cin]

Hugo tutaj punkt patrzenia zależy od pozycji siedzenia.

[Fafik]

Zależy z kim rozmawiasz. Ja przeważnie walę coś na chama, ale ostatnio po pierwszej w nocy jakaś Beemka stanęła koło mnie na światłach pełna drechów i coś tam zaczęli krzyczeć i mnie wyzywać to po prostu zawróciłem. Jeszcze by im coś od**bało, a ja bidny na eMZecie xD

[hugo2003]

no wiec odpowiadajac mu rownie ironicznie i po przygazowce to tez mielem na celu-podniesc mu cisnienie... a przeciez sam wiem ze gdybym mnie mogl np w deszczy to bym mu nie odkrecil....

[hugo2003]

Zależy z kim rozmawiasz. Ja przeważnie walę coś na chama, ale ostatnio po pierwszej w nocy jakaś Beemka stanęła koło mnie na światłach pełna drechów i coś tam zaczęli krzyczeć i mnie wyzywać to po prostu zawróciłem. Jeszcze by im coś od**bało, a ja bidny na eMZecie xD

apropos:
kiedys tez jechalem MZ i z jakims dostawczym autem slalom miedzy samochacami az w koncu wjechalem przed niego a on jakos wymusil pierwszenstwo zatrzymujemy sie na siatlach a tym aucie jacys osilki z budowy.. i kierowca na mnie sadzonka jakis text mi poslal a ja mu mu na to pocilem ze co on ****... nie widzi ze czerwone...?????? kol sie wkurwi... i zaczol nerwowo odpinac pasy wiec ja wtedy przerazony jedynka i but w prawoskret na czerwonym:D:D:D milo to wspominam wiec sie nie dziwie Tobie:D pozdro dla MZetek

[mar111cin]

Hugo napiłeś się zanim prowadziłeś czy teraz jak juz wróciłeś ?;)

[Fafik]

Tylko, Hugo, wiesz. Moja MZ to 2002r. więc tego ducha już nie ma.

[hugo2003]

Tylko, Hugo, wiesz. Moja MZ to 2002r. więc tego ducha już nie ma.

to jaka MZ??? czy mnie sciemniasz ??? moja byla 1990;)

[hugo2003]

Hugo napiłeś się zanim prowadziłeś czy teraz jak juz wróciłeś ?;)

nie jarze o Ci chodzi???;> no wypilem piwko po calym dniu a co??;>:D

[Fafik]

Masz na Naszej-Klasie zdjęcie

[cwaniak182]

Napisałeś ..." wyjezdzam na prosta i lekki but.."

Lekki but to pojęcie względne jak pałowałes w mieście to się nie dziwię że cię opierdzielili sam bym cie opierdzielił bo za zakretem może jechac moja matka,zona, itd która moze zostac zabita z powodu wypadku gdyby się być moze wydarzył.

[Krejzi.Mery]

Cwaniak, "lekki but" to była prędkość, którą pan z autobusu jako kierowca cywilnej puszki sam zapewne nie raz na tej drodze osiagał, jednak nie było to tyle, że droga by na to nie pozwalała.
Dwupasmowka, pas zielonego po środku, brak przejść dla pieszych i potencjalnych miejsc ich występowania. A prosta była po łuku bardziej niż po zakręcie, więc widocznosć za tym łukiem dobra, pozwalająca na dostateczne rozbujanie się.

Ja sądzę, że Hugo ma troszku za głośny wydech w Kawie i kierowcom wydaje się, że jakie to on odrzutowe prędkości osiąga

Cwaniak, nie powiesz mi, że sam przez całe miasto jezdzisz grzecznie 50 wszyscy wiemy jak to jest, zwłaszcza jak dróżka czysta i warunki dobre.

[mar111cin]

Hugo napiłeś się zanim prowadziłeś czy teraz jak juz wróciłeś ?;)

nie jarze o Ci chodzi???;> no wypilem piwko po calym dniu a co??;>:D

Przeczytaj jeszcze raz te swoje dwa posty, które są jeden pod drugim i zobacz jak to napisałeś ; ) połowy literek brakuje i aż ciężko się domyślić o co chodzi (szczególnie w tym pierwszym poście)

[Krejzi.Mery]

mar111cin, nic nie wiem o piciu przed jazda
wierz mi, ze koleś z autobusu takim tonem i tekstami sypał (coś tam jeszcze bręczał, że nie ma zapier*ac bo pasażerki szkoda, nie kierowcy ), że ja też bym połowe tekstu i literek na miejscu Hugo "zjadła", Hugo po prostu był wku***ny.
Potem jeszcze tem typ z Lexusa, nie dziwię się że się Hugo uniósł, mnie też ciśnienie skoczyło jak ten z autobusu zaczął się pyszczyć.

[mar111cin]

musze was zaprosić do siebie na grilla poznacie mojego sasiada kretyna z nim to już w ogóle ciekawa historia i dopiero poznacie jak to jest jak każdego dnia ktoś wam ciśnienie podniesie

[Saimek]

Jest roznica jak sie jedzie 80 przez miasto a 150

ale tak czy siak... ludzie sie czepiaja..


jak to mowia: slonce swieci ludziom bije

[Krejzi.Mery]

Saimek, zawsze Niestachowską, Hetmańską czy inną ładną, szeroką ulicą pomykasz zgodnie z przepisami?

Mieszkam przy Grochowskiej i wiem, że ŻADEN motonita nie jeździ tam zgodnie z przepisami.

A ww delikwentom, to chyba księżyc przyświecił za bardzo

[Duo997]

Ja bym temu z leksusa zrobił przegaz i śmignoł

Byłem kiedyś wieczorem swiadkiem jak synek w meśku mnie wyprzedził i stał przedemna na światłach a na pasie obok podjechala R6 i chyba Horneta i ten koles cos tam do nich machał i wołał, Ci sie tylko popatrzyli na siebie i poszli jak błyskawica

[Saimek]

Saimek, zawsze Niestachowską, Hetmańską czy inną ładną, szeroką ulicą pomykasz zgodnie z przepisami?

Mieszkam przy Grochowskiej i wiem, że ŻADEN motonita nie jeździ tam zgodnie z przepisami.

A ww delikwentom, to chyba księżyc przyświecił za bardzo

no musze sie przyznac ze od staroleki hetmanska czesto lece okolo 100

ale tam nie ma 50 chyba tylko 70.. a moze sie myle