Scigacz.pl

przez **Larus** » 10/7/2008, 21:53

Na wstępie chciałbym wszystkich przywitać (jest to mój debiut na tym forum).
Mam poważny problem z silnikiem w moim trzecim oczku w głowie - kingway'u koyocie. Jest to silnik 4T chłodzony powietrzem i jest podobny jak we wszystkich chińskich skuterach. Wyszło to tak, po około 13km silnik zaczyna gubić pojedyńcze takty (zaczyna przerywac) ale nie często. Teraz ( po około 50km) gubi duzo taktow i nie ma mocy. Co moze byc nie tak? Co wymienic/sprawdzic?

Silnik poprostu pracuje bardzo nierówno i jak się puszcza gaz gwałtownie (ale nie do końca) to go przydławi. Czy mogą być to pierścionki? Gdy troche mi się wydech poluzował bardzo było je słychać (ale wtedy jeszcze było mocny).

Mam w nim cylinder 65ccm (bardzo udana wersja), za 50km na licznik wejdzie juz 13-nasty tysiąc kilometrów. Na wszystkie pytania chętnie odpowiem i prosił bym o porady doświadczonych użytkowników którzy się na tym (przynajmniej w średnim stopniu) znają. Z góry dzięki.

przez **mpn103** » 10/7/2008, 21:58

A czy robiłeś mu w ogóle już jakiś kapitalny remont?

przez **Tomek00** » 10/7/2008, 22:03

mpn103 napisał(a):A czy robiłeś mu w ogóle już jakiś kapitalny remont?

Po 50 km remont

Moim zdaniem looknij na filtr powietrza i przeczyśc gaznik to podstawowa sprawa zobaczymy co dalej

Nie cytuj wypowiedz która znajduje się nad twoim postem- Movi

przez **mpn103** » 10/7/2008, 22:11

Tomek00 proszę przeczytaj to raz jeszcze:

Larus napisał(a):za 50km na licznik wejdzie juz 13-nasty tysiąc kilometrów

Teraz już inaczej na to spojrzysz.

przez **Larus** » 10/7/2008, 22:12

Prosił bym o czytanie ze zrozumieniem. na liczniku mam 12950km.
Możecie na innych forach znaleść taki sam post (jak pierwszy) bo nie tylko tu pisałem.

Co do tematu, kapitalnego nie było ale filtr nie był czyszczony przez jakieś 4tys. km i tak samo jest z olejem. Gaźnik wydaje mi się że jest czysty (boje się go rozbierać ze by nic nie przestawić że by mi nie spalił z duzo bo robie znaczne odległości dziennie), był juz czyszczony jakies 5 tys temu. Panowie, a jak z tymi pierścionkami?

przez **Bostorn** » 10/7/2008, 22:15

jeśli muli po dodaniu gwałtownie gazu to filtr powietrza zasrany musi byc dokładnie ale dla własnego spokoju przeczyść gaźnik

i po kłopocie

przez **mpn103** » 10/7/2008, 22:15

Ja czytam ze zrozumiem.

Więc Larus, czeka Cię remont silnika, do wymiany masz na pewno pierścienie, a co za tym idzie i wymianę uszczelki pod głowicą jak i świecy zapłonowej.

Podejrzewam że i jeszcze się coś znajdzie.

Niestety to chińczyk więc radzę się wziąć za robotę.

przez **Tomek00** » 10/7/2008, 22:19

mpn103 napisał(a):Ja czytam ze zrozumiem.

Więc Larus, czeka Cię remont silnika, do wymiany masz na pewno pierścienie, a co za tym idzie i wymianę uszczelki pod głowicą jak i świecy zapłonowej.

Podejrzewam że i jeszcze się coś znajdzie.

Niestety to chińczyk więc radzę się wziąć za robotę.

Niech narazie przeczyści gaźnik chopie potem podejmiemy dalsze kroki
I sory że nie doczytałem ale nie wiem jak ja to zrobiłem ,chyba linijke przeoczyłem a spojrzałem się tylko na cyfre 50

przez **Larus** » 10/7/2008, 22:24

Niestety to chińczyk więc radzę się wziąć za robotę.

Masz może na myśli to że by nie jeździć w takim stanie ? Jutro mam do zrobienia ponad 100km

Nie wiecie może czy będzie problem z dostaniem pierścionków do 65-tki? Tłok ma 44mm. Silnik będe musiał wyjąć z ramy (zawsze tak robie by zrobić wszystko na spokojnie), zdejmę głowice... hmm... jest jakaś możliwośc sprawdzenia stanu innych części? np łozyska?

przez **mjpox** » 10/7/2008, 23:08

ja ci dam dobrą rade-naraize spróbuj przeczyscic filtr powietrza - a potem cos wymieniaj-ale wymiana mimo wszystko ci sie przyda bo 13 tys dla skuterka od chinczyków to dość dużo-mowie tu o wymienia pierscieni,świecy,oleju przekładniowego, i innych "rzeczy " co sie zurzywają mocno

przez **Larus** » 11/7/2008, 08:12

No dzięki za rady

Wyczyszcze ten filtr, kupie nową świece zapłonową, olej przekładniowy był wymieniamy pareset kilometrów temu więc jest ok, martwi mnie olej silnikowy który tez będe musiał wymienic

A jak myślicie, w jakim stanie mogą być lozyska?

przez **mpn103** » 11/7/2008, 10:37

W kiepskim. W końcu zrobiłeś prawie 13000 km

przez **Larus** » 11/7/2008, 16:32

No więc wyczyściłem filtr powietrza, umyłem wkład, wyczyściłem świece, zlikwidowałem wszystkie nieszczelności w filtrze powietrza no i jest znaczna poprawa ale nie pracuje tak jak powinien.
A tak się zapytam, wymieniał ktoś z was łożyska w takim silniku? Z wymianą cylindra sobie poradziłem ale jak to będzie z łozyskami... Jakieś wskazówki na co trzeba uważać? Co robić?

przez **mpn103** » 11/7/2008, 21:11

Wymień pierścienie a nie za łożyska się bierzesz

(otwórz link) · przez **simonw** » 12/7/2008, 00:59

tak, uwazac i miec palnik przy sobie.
Zakladajac lozysko na wal, musisz nagrzac lozysko wpierw, i gorace nabijac najlepiej przez jakas deske zeby miec rownomierne rozlozenie sily bo inaczej sie wykulkuje.

No i od razu jak zmieniasz lozysko, to najlepiej oba i simeringi, i wez jakies porzadne - najlepsze co beda mieli w sklepie z lozyskami, niech Ci poszukaja do ciezkich warunkow - powiedz "silnik scigacza ;p" to od razu bedzie heavy duty

przez **Larus** » 12/7/2008, 18:07

Jak napisałem wcześniej, wyczyściłem cały filtr, wkład, wszystko dokręciłem i przypuszczam że układ jest szczelny ale... Po tym czyszczeniu czasami nie moge go opanować czyli nie chce schodzić z obrotów, np. przyjade i pod bramą mojego domu ma 3tys (powinien mieć max 2) i nie chce zejśc niżej, nie moge dojśc bo czasami potrafi zejśc poniżej 1tys. rpm i ma tak niskie obroty że jest na krawędzi zatrzymania ale nadal działa a częściej wogóle nie ma niskich obrotów i trzeba trzymać manetke... Czy to moze być zła regulacja gaźnika?

przez **CeBeRek** » 12/7/2008, 19:11

Ja najpierw bym wyczyścił, a poźniej regulował.

przez **Larus** » 13/7/2008, 08:23

No dobrze, a tak konkretniej to ta uszczelka ma byc przy kruccu - głowicy czy gaźnik-kruciec?

A co do 2-ch na przepustnicy... masz na myśli te na dekielku ? Bo przepustnica z membraną jest montowana jedną śrubką.

przez **Larus** » 13/7/2008, 22:39

No nie wiem, mam tu gdzieś fotki gaźnika, po lewej stronie mam chyba ssanie (wychodzą od tego kabelki i tam jest jakaś iglica ale to jest dokładnie uszczelnione czerwonym silikonem), manetka otwiera mi przepustnice która jest połączona z takim mechanizmem z którym jest połaczona linka gazu.

O i jest fotka:
http://larry_new.w.interia.pl/skuter/gaznik.jpg

Pod tym dekielkiem jest iglica która porusza sie na gumie (mówie na to membranka i nie wiem czy poprawnie).

przez **Larus** » 14/7/2008, 22:12

No masz racje (to ta "dysza" jest szczelna), odkręciłem kruciec ale pod nim była około 7mm podkładka i i kawałeczek się oderwał (jak jest to duze okno w środku to na jej obrzeżu), i wogóle miałem trudności z odpaleniem go ;/ wyregulowałem gaźnik na 2 obroty (wkręcona do końca i wykręcona śróbka 2 obroty, czy to dobrze?), ładnie pracuje, dobrze schodzi z obrotów ale jak jest zimny to ssanie łapie na bardzo wysokie obroty i dosyć mocno ciągnie ... poza tym jak się jedzie i puści gaz to czasem przytrzyma na obrotach. Czy to może być od tego?
Chciałbym jeszcze napisać że nie mam wogóle niskich obrotów

czy to może być zły luz zaworowy? Może go wyregulować?

Scigacz.pl

Problem z pracą silnika.

Problem z pracą silnika.

Re: Problem z pracą silnika.

Kto przegląda forum