Scigacz.pl

przez **olo113** » 30/6/2008, 22:48

To patologia !
Szkoda że rodzice tego dziecka nie zdążyli zmądrzeć przed wypadkiem.

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 30/6/2008, 23:15

W ostatnim tygodniu w nocy w Płocku zginał kolejny motocyklista.. podobno autobus wymusił pierwszeństwo, ale kolo na moto tak zapierdalał, że kierowca autobusu myślał, że zdąży.. A głowa rozstała się z resztą ciała..

przez **irko** » 30/6/2008, 23:58

nie bronie tych co wymuszaja pierwszenstwo ale zazwyczaj nadmierna predkosc motocyklisty w nieodpowiednim miejscu jest glownym czynnikiem dzwona, ja mam ograniczone zaufanie jak jade moto

przez **wiklad** » 1/7/2008, 00:05

Tak to jest jak kierowcy puszek myślą o "dupie Maryny" podczas jazdy. Całkiem niedawno miałem stłuczkę z kolesiem który wyjechał mi 2m przed maską. Ja uciekłem na lewy pas i nawet wtedy jeszcze mnie nie widział i uderzył. Jakby tego było mało -nie miał OC. Na szczęście jechałem samochodem.

Z kolei wczoraj prawie stałem się świadkiem wypadku. Jechał przede mną facet Lanosem. I dosłownie 1m przed nim z podporządkowanej wyjechał dziadek w Cinquecento. Facet w Lanosie na szczęście odbił szybko i nie doszło do kolizji.

przez **zephyr47** » 1/7/2008, 08:57

A jeszcze co do tego 15 latka na R6 to szkoda gościa. Mając takie umiejętności byłby naprawdę rewelacyjnym kierowcą gdyby puszkarz go nie zabił...

[*]

przez **Thrillco** » 1/7/2008, 16:34

moja pierwsza tegoroczna sytuacja z moto - ocenicie sami.
Stoje na przystanku i oczekuje na wolny pas by z zatoki wyjechac (mam prawo na niej stać jako pracownik PKS, czyli m.in. administrator przystanku...jakkolwiek by to nie brzmiało). Robie to co zwykle , obserwuje drogę i czekam az bedzie dostatecznie pusto. Dodam, ze przystanek jest za zakretem w lewo, wiec sporo pasa widać. Ok, jest pusto, wyjeżdżam i w tej chwili zauważam "nadlatujacy" wrecz motocykl, kolo daje ostro w heble no bo...niby zajechałem mu drogę. Ja przytulam sie na maxa do krawężnika by miał miejsce mnie wyprzedzic bez niepotrzebnego zjeżżania na przeciwległy pas. Obyło sie tylko na strachu ale...w tym miejscu ruszając mozliwie dynamicznie w podobnej sytuacji samochód nawet jadacy ok. 70km/h nawet by nie stwierdził faktu, że właśnie właczyłem się do ruchu (pole widzenia za przystankiem spokojnie obejmuje jakieś 80-100m. Ile jechał koleżka na moto? trudno wyczuć ale gdybym nie miał odrobine przytomności i nie zwracał bardziej uwagi na to co mam w lusterkach pewnie tez skończyłoby się dzwonem...powiedziałoby wtedy wielu, ze oto kolejny puszkers chamsko wymusił pierwszeństwo..bez zwracania uwagi na to, że motocyklista musiał mieć min. 100km/h w miejscu gdzie jest nie do końca odsłonięty zakret, 2 przejścia dla pieszych i no ogólnie jest to miejsce gdzie stoi znak ograniczenia prędkości do 40km/h.

I coooo...

przez **falconiforme** » 1/7/2008, 18:37

Thrillco, błąd motocyklisty.
Jak nie widać co jest za zakrętem a zasuwa to te 100m na hamowanie mu nie wystarczy przy np. 160km/h.

Inna jest sprawa gdy motocyklem chcesz wyprzedzasz, jesteś już dawno na innym pasie i miałeś włączony kierunek a ktoś zajeżdża Ci drogę. Takie zachowania są bardzo częste.

przez **zephyr47** » 1/7/2008, 19:23

No, dzisiaj na dwupasie miałem podobną sytuację. Jechałem lewym pasem szybciej niż auta na prawym pasie, i jak byłem już bardzo blisko "wyprzedzenia następnej puszki, która jechała blisko za tirem, ona gwałtownie zmieniła pas, włączając kierunkowskaz równo z rozpoczęciem manewru... Bardzo awaryjne chamowanie, tak, że nawet zapiszczała przednia opona (!). Na szczęście obyło się bez ślizgu, ale swoje przerzyłem. A najgorsze było, że nawet mocno nie mogłem gościa opier**** bo od razu strasznie zaczął przepraszać.

Wniosek taki, żeby nie wyprzedzać z dużą różnicą prędkości, i obserwować, czy ktoś inny nie będzie za chwilę "potrzebował" zmienić pasa, bądź skręcić.

przez **CeBeRek** » 1/7/2008, 20:11

W mieście takie sytuacje jak powyżej opisałeś zdarzają mi sie codziennie, przykra rzeczywistość.

przez **icid** » 1/7/2008, 20:28

irko napisał(a):http://www.netkonkret.pl/artykuly/tragiczna-smierc-15-latka-na-scigaczu-476.html

Tragedia, do kryminału wsadził bym jego starych. Totalni, nieodpowiedzialni, idioci. Mają co chcieli.

przez **Wilku111** » 1/7/2008, 20:43

Heh Witan [*]

EDIT: Nie wiedziałem, że sie tak wieść rozniesie...

przez **irko** » 1/7/2008, 21:33

jakas chwile temu byl dosc mocny wypadek w krakowie, przejezdzalem i dwa moto lezaly, droga czesciowo byla zablokowana i nie bylo duzo widac, jeden moto ostro rozyebany, wydaje mi sie, ze strzal byl w autobus

przez **CeBeRek** » 1/7/2008, 21:43

Kolejna sytuacja w której motocyklista jechał za szybko przed skrzyżowaniem i ktoś wymusił, zwolnic panowie zwolnic, pokój jego duszy [*].

przez **irko** » 1/7/2008, 22:25

na domiar zlego w tym samym miejscu w krakowie z 10 lat temu zabil sie niedoszly szfagier kumpla, to byla tragedia we wszystkie mozliwe strony bo chlopak mial jakies doswiadczenie i czesto uzywal moto kumpla a jak sie zabil to do dzisiejszego dnia siostra sie do niego nie oddzywa za to, ze zginal na jego motorze i, ze to niby jego wina, ze mu udostepnil

przez **diabloKR** » 3/7/2008, 03:35

http://www.komunikacja.krakow.pl/fotoga ... a=20080701

Widziałem to na własne oczy.
Niestety, kolejna tragiczna śmierć [*]

przez **zephyr47** » 3/7/2008, 10:46

O w morde... Straszne. Z uszkodzeń autobusu widać, że chciał położyć moto. :-(

[*]

przez **olo113** » 3/7/2008, 10:50

fak, ale kałuża krwii. Panowie w cholerę wypadków teraz na motocyklach.
Nie dajmy się !

przez **WhiteArmy00** » 3/7/2008, 11:55

Proszę a tutaj już gazeta dobrze nam znana , to chyba ta sam tragedia.

Obrazek

przez **zephyr47** » 3/7/2008, 11:59

Piepszony FUCKT!!! :evil:

przez **WhiteArmy00** » 3/7/2008, 12:07

Bardziej wyraziste, szczerze mówiąc,jeśli było tak jak Fakt piszę, to jednak mają racje....

Scigacz.pl

wypadki

Kto przegląda forum